Zła_Kobieta

Z takiej kaczki lubię tylko jabłka

Choroby ie odsypiam, nie mam czasu na to.
Przygotowałam sobie kapustę na bigos, obiad na dzisiaj i jutro ugotowałam,obróciłam pranko.
Jak wolne to wolne w końcu

 

Dzień dobry
Wpadłam się przywitać i dowiedzieć się co u Ciebie,czy już zdrowy i do pracy gotowa,,,

 

Witam.Obiecałam wilczurka niestety z jakimś małym babokiem u boku http://vpx.pl/i/2014/12/11/oie_OeFoyeBDRkpy.gif Zdrówka życzę

 

ZetKa, dopięłaś swego
mam niebieskookiego (co prawda młodziaka, ale zawsze ) w avatarku

podobny do Watsona?

 

Bardzo podobny

Gosia, dzięki, wilczurek jest śliczny
A ta wiercipięta koło niego też słodziak

 

To cieszę się bardzo Polecam się na przyszłość ale o jakieś pomysły proszę

 

Gosia, pomysłów obiecuję jutro poszukać.
Lubisz ruchome, to dostaniesz ruchome
Jeszcze nie wyzdrowiałam, mam problemy ze skupieniem się na czym kowiek. Do tegodzisiaj pilnie pracowałam na 200% normy prawie do 17stej.
I tak... byle do świąt...albo dłużej...

 

ładnie to tak? z bigosem po obcych landach się szwendasz, a tutaj puchy

więc przytargałam (nie swój) na wszelki wypadek

 

Ewa nie znam Cię - ale już bardzo Cię lubię

 

ja też Cię nie znam, ale odwzajemniam sympatię

 

No dobrze, przyniosłam mój własny egzemplarz:

 

Witaj Złośnico...buziaki...
Mniamnuśne,niestety nie dla mnie na razie,odbije sobie jak wrócę do zdrowia.myślałam że mam grypę i wylądowałam w szpitalu z zapaleniem płuc..

 

Oj, to niedobrze
Wracaj szybko do zdrowia.
A dla Ciebie mam taki pyszny rosołek:

Wygląda podobnie do mojego. Tylko mój bardzo gęsty wychodzi. Po wystygnięciu ścina się na galaretę bez pomocy żelatyny. Ale za to bardzo pożywny jest

Bigos poczeka na Ciebie w zamrażarce

 

Dzięki piękne Hahaha nie powiem nikomu że z Ciebie taka zła kobieta jak ze mnie zakonnica...

 

Właśnie wczoraj dowiedziałam się, że moja cudowna sąsiadka zamiast mrozić bigos to daje go do słoików i pasteryzuje - myślę, że taki jest smaczniejszy ale ja do tej pory mroziłam.

Empatyczna wracaj szybko do zdrowia - no co Ty na Święta w szpitalu???? Pozdrawiam serdecznie.

 

Bacowa, ale bigos musi być mrożony. Każdy wie, że najlepiej smakuje taki rozmrażany i odgrzewany.

 

Trudno mi dyskutować, nie próbowałam pasteryzowanego - ale skuszę się i następnym razem tak zrobię. Napiszę o swoich odczuciach.

 

Dobry wieczór, właśnie dzisiaj gotuję bigos po raz drugi, pójdzie na parapet w otwartym oknie na noc,a jutro 3 raz gotowanie i do zamrażalnika i będzie ok.

 

odczucia będą jednoznaczne : mrożony jest lepszy

ale, z gustami się nie dyskutuje, jeden lubi córkę drugi matkę

 

Ba toć ja nie wybierałam.to choróbsko mnie wybrałoBigos długo gotowany...Mrożony!!! Pasteryzowany jest taki jak wół przy karecie...