Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. MOD_Ruda

    MOD_Ruda Forum Moderator Team Farmerama PL

    To ja napiszę kilka słów, wielki błąd był, że Iga zmieniła trenera. Osiagnęłaby to co chciała czyli zwyciestwo na Wimbledonie bo ..bo była bardzo silna psychicznie ale pijawka by miała duzo mniej do powiedzenia. Teraz niestety ale psychika siadła i aby się podniosła na poziom jaki miała to potrzebny jest cud. W cuda nie wierzę a Iga już nie będzie tak grać jak grała chyba, że odetną tą pijawkę od Niej, odetną?? no moim skromnym zdaniem nie.
    Szkoda bo jednak mogła być spokojnie numerem I a tak to wszystko zaprzepaściła przez jedna niefortunną babę :(. Wimbledonu moim zdaniem też nie wygra (obym się myliła). Najważniejsze w tym wszystkim jest psychika a tu nie ma kto Igę ustawić z powrotem na tory na jakich była, echh i to tyle.

    Bry :)
     
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Kurcze fakt, o tym nie pomyślałam. Ta "karma" jako kara za rzekomy doping.
    Uff co za idiotyzm, pseudopsychologiczna pijawka naprawdę na przemiał razem z tym całym sabatem czarownic, które miały okazję dodatkowo urabiać Igę choćby podczas tego "urlopu nad Bałtykiem".

    I to jak skutecznie wyprała... ba, dalej pierze.
    A Iga nic nie rozumie :cry:

    Ciekawa jestem, co tak naprawdę myśli (i co wie) ten ukochany tatuś (rozczarowany brakiem złotego medalu olimpijskiego).
    Iga jest dorosła, sama zarządza swoim życiem i swoimi sprawami - nie wiadomo, co z tego wszystkiego trafia do tatusia ani czy tatuś się tym w ogóle przejmuje. I wreszcie: czy ma aż taki wpływ na Igę, żeby zdołać ją nakłonić do wywalenia sabatu czarownic na zbite ryje.

    Na pewno nie ma - Wim i karma, niemożliwe xD

    Ja kiedyś miałam jedną bransoletkę i wisiorek. Teraz jakoś nie bardzo mi to pasuje do tutejszych standardów, nie jestem ani hollywoodzką celebrytką, ani członkinią jakiejś niszowej grupy.
    Muszę delikatnie wypytać chłopinę, co sądzi o turmalinie xD

    A to jest bardzo ciekawa opinia, jakby spojrzenie z innej strony.
    Szkoda, że nie wiemy (i nigdy się nie dowiemy), jak to naprawdę było z tym zwolnieniem Wiktorowskiego. Kto to zainicjował, on czy Iga... no i jaką rolę odegrała w tym pijawka.
    W sumie to bardzo możliwe, że podgryzała Pluszowego chcąc zyskać większą władzę nad Igą.

    Ale myślę, że Wim jednak się przydał przed Wimbledonem (i trochę też po), Wiktorowski trenował Igę według starych utartych schematów i podobno nawet zabraniał jej robić niektóre rzeczy (jak chodzenie do siatki na przykład).
    Gorzej, że kiedy Iga zaufała wreszcie Wimowi i zaczęła go słuchać, pijawka poczuła się zagrożona... no i ruszyła z kampanią anty-Wim, w stylu "rób to, co umiesz najlepiej, nie słuchaj tego Belga".
    Skutki widzimy dzisiaj, a Iga coraz bardziej splątana i niepewna.

    Ech smutna opinia, ale wygląda na to, że możesz mieć rację.
    Bardzo szkoda tak wielkiego talentu - polskiego talentu, a nie za wiele ich mamy niestety.

    Nr 1 przepadł, kiedy roztrzęsiona Iga pauzowała po tej kretyńskiej "aferze dopingowej". Tu chyba niewiele było winy pijawki (bo zakładam, że to nie ona dosypała tego paskudztwa do betoniarki w firmie farmaceutycznej), choć z drugiej strony myślę, że prawdziwy psycholog potrafiłby jednak jakoś lepiej pomóc. Ale z trzeciej strony - chyba niełatwo jest odzyskać równowagę po czymś takim i naprawdę brawo Iga, że się jednak pozbierała.
    A że na krótko - to już wina pani pseudopsycholog i jej umiejętności prania mózgów.
    Iga jest z tym wszystkim zupełnie sama, ech :cry:

    ***

    No dobra, Uryna rozniosła Coco, a Pegula - Paolini.
    To teraz Pegula czy Rybakina oraz Uryna czy Prosiaczek, jak obstawiacie...?
     
  3. bogusiak80

    bogusiak80 Wszystkowiedząca wyrocznia


    Sądzę,że mają dobry kontakt.Spędzili razem wakacje z dala od czarownic.Na pewno rozmawiali o tenisie i planach na przyszłość.

    Iga bez przerwy udziela wywiadów znowu trafiła się perełka.Ona nie wie co się stało,zrobiła wszystko co należy ale przeciwniczki nie pozwalają grać Jej solidnego tenisa.Litości niech ktoś wyręczy Ją w tych konferencjach.Teraz będzie więcej trenowała a mniej grała.Bez przerwy to mówi i niestety jest coraz gorzej. Na razie daję sobie spokój z konferencjami Igi,jak się uzbiera ich trochę to zbiorę w całość.Chaos i pogubienie na razie zdania nie zmieniam do czasu pojawienia się nowych faktów.

    Ja obstawiam Rybakinę i niestety Urynę .

    Nie trzeba być żadną gwiazdą hollywood ,bransoletki nosi się na co dzień tak jak złote czy srebrne a tym bardziej należeć do jakiś niszowych grup.To jest normalna ozdoba w dodatku nikt Ci Jej nie ukradnie ani ręki nie urwie kradnąc ją.W moim mieście bardzo dużo osób nosi takie koralikowe bransoletki. To,że przypisuje się kamieniom tajemnicze moce jest niegroźne ,to jak wierzenie w magię wawelskiego czakramu.
     
  4. bona53

    bona53 Generał forum

    Już troche mam dość.
    To była solidna dziewczyna a teraz pochychłanie z pomymłaniem.
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Pewnie tak.
    Ja tylko pamiętam te opowieści samej Igi, że tatuś wybrał dla córek tenis jako sport indywidualny, bo sam jako olimpijczyk w sporcie drużynowym żadnego medalu nie zdobył (co było oczywiście winą kolegów z kajaka). Spora presja dla dziewczyny, tatuś nie został Małą Miss, więc córeczka koniecznie musi spełnić jego ambicje.
    Ale nieważne, podczas tych wakacji na pewno o czymś rozmawiali... za to kto wie, co właściwie Iga opowiada tatusiowi. Pranie mózgu może zakłócać też komunikację z tatusiem.

    A właściwie po co są te wszystkie konferencje i wywiady...? Nerwowe i nieudolne usprawiedliwianie się...?
    Bosh co ta pijawka zrobiła z Igi.

    Ech ja niestety też.

    Nieprecyzyjnie się wyraziłam. Ja żyję w trochę innych realiach i okolicach, poza domem podczas tych bardziej oficjalnych występów obowiązuje mnie coś na kształt dress code... a w domu nie noszę biżuterii, bo nie jest mi do niczego potrzebna.
    Tylko obrączkę noszę, bo Marco wpadłby w panikę, gdybym ją zdjęła xD

    Zresztą same koraliki są w miarę OK, bardziej chodzi o oprawę.
    Sznurek odpada (a szkoda), zresztą chłopina kręci nosem też i na czarny turmalin, że taki tani kryształ.
    Ale się przejął i teraz szuka przynajmniej oprawy zgodnej z jego wizją okazywania uczuć żonie.
    On jest staroświecki xD
    Co do tajemnych mocy, to ja w te moce nie wierzę, ale bardzo bym się ucieszyła, gdyby istniały ;)

    Ktoś gdzieś mądrze napisał, że Iga nie umie gonić. Nigdy tak naprawdę nie musiała tego robić i teraz to się mści.
    Uryna przez długie lata harowała na korcie (oraz popijała poza kortem), żeby wdrapać się na obecny poziom... a Iga dostała to jakby w prezencie (tym się różni prawdziwy talent od wymęczonych umiejętności traktorzysty, ale to tak na marginesie).
    Do tego trzeba dodać działalność pijawki, która pięknie się rozkręca (bo albo to, albo wypad) - no i skutek taki, że Iga jest coraz bardziej pogubiona i bezradna.
    Oglądać jej raczej nie będę przez jakiś czas, nie na moje nerwy ta walka wewnętrzna starego z nowym - ale kochać i trzymać kciuki nigdy nie przestanę.
    Iga :inlove::inlove::inlove:
     
  6. Kgysta

    Kgysta Mistrz forum

    Kto by pomyslal ze uda mi sie prawidlowo wytypowac finalistki xD jakze ja ogromnie sie ciesze ze Rybakina to wygrala :inlove: juz pomijajac to ze absolutnie na to zasluzyla to najwazniejsze ze Saba tego nie wygrala xD Moze byc liderka, zadufana w sobie gwiazda, moze miec 9 finalow turniejow w roku (5 porazek w 9 finalach to raczej marniutka statystyka8)) ale nadal Wimbledonu i Finalsow nie ma, przynajmniej na razie 8)

    Droga Rybakiny jest w sumie naprawde imponujaca i inspirujaca. Jako ostatnia zakwalifikowala sie do turnieju i przeszla przez niego jak burza. Przed turniejem w Ningbo ktory wygrala to to, ze Rybka ma szanse na finalsy to brzmial dla mnie jak zart. Rok ogolnie slaby, wygrany raptem jeden turniej rangi 500 w Strasburgu, na szlemach kiepsko a tu nagle szansa na turniej mistrzyn. No ale od czasu Ningbo piorunujaca passa ;) tak sobie myslalem, ze jak w tym roku ma nie wygrac Iga to niech to bedzie Rybakina i super ze tak sie stalo :) (w sumie to wszyscy byleby nie Coco i Saba..)

    A co do Igi... no coz mega szkoda tego meczu z Amanda, przez dlugi czas naprawde sie trzymala i myslalem ze dowiezie to zwyciestwo... zawiodl pewnie mental..
    Ale z drugiej strony nie chcialbym polfinalu z Saba wiec dobrze sie stalo.
    Niech odpocznie i z nowa energia wkracza w 2026. Na pewno z calym bagazem niepewnosci, watpliwosci ale tez workiem nowych doswiadczen i sukcesow (tytul na wimbledonie i ultra szybkich kortach w cincy). Juz sam Wimbledon obliguje do uznania sezonu na plus, zwlaszcza po naprawde ciezkiej pierwszej polowie roku. Zobaczymy co wydarzy sie dalej, konkurencja nie spi na pewno bedzie coraz trudniej. Ja rowniez nie spodziewam sie juz powrotu Igi dominatorki, pewnie bedzie w czolowce, ale nie sadze ze w kazdym turnieju po kolei bedzie glowna faworytka. W sumie moze to i lepiej? Mniejsza presja to szansa na niespodziewane sukcesy, jak to pokazal tegoroczny sezon na trawie.
    Niepokojace sa jednak bardzo te przegrane sety 0:6 i 1:6 ktore pojawiaja sie coraz czesciej. Swiadcza o tym ze brak jest planu B i zdecydowanej reakcji na problemy na korcie. I te nerwy jak przeciwniczka dobrze gra.. zamiast sie motywowac to Ige to irytuje i pojawiaja sie serie bledow... Mam nadzieje ze dobrze przepracuja okres przygotowawczy do sezonu.

    To byl trudny sezon, inny niz poprzednie ale i tak Iga dala nam mnostwo radosci ;)
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Taa, wielka gwiazda ta Urynka, głównie we własnym mniemaniu (a 5 porażek w 9 finałach to przecież super wynik 8):cry:).
    No ale sieroty po Fidelu i inny taki elektorat w to wierzy i o to chodzi.

    Na samym początku Finalsów śniło mi się, że z kimś rozmawiam o Urynie i nagle ktoś z boku powiedział: Ale wiesz przecież, że ona już nic nie wygra.
    Hmm, może to był sen proroczy i wreszcie ją za coś zdyskwalifikują 8)

    Rybakina pięknie, to chyba powrót Stefano Przemocowca tak podziałał (w dwóch ostatnich meczach Stefano wyraźnie ją opieprzał, choć raczej bez plucia - może z nią jednak tak właśnie trzeba). W każdym razie idealnie trafiła z formą (choć coś mówiła wcześniej o problemach z barkiem - zdecydowanie wolę taką lekko asekuracyjną szczerość od buńczucznych zapowiedzi Urynki, że oto już jutro podbije cały świat, a może i wszechświat).

    Nie cytuję całości, bo się zgadzam z każdym twoim słowem.
    (Choć tak troszeczkę jednak liczę na powrót Terminatora, tak na krótko - no, ze dwa-trzy sezony ;))

    Ale z tym też mam problem:

    Brak planu B - albo Iga ten plan B ignoruje... to tak a propos roli pijawki.
    Wolałabym, żeby to jednak Wim, a nie pijawka, zajmował się pracą z Igą w okresie przygotowawczym.
    Falujący mental to niestety skutek działalności pani pseudopsycholog :mad:

    Ano właśnie - trudny sezon po bardzo trudnej drugiej połowie ubiegłego roku... ale jednak i Wimbledon, i Cincy, no i Seul.
    Nie taka słaba ta nasza Iga, jak się pismakom i hejterom wydaje.
     
    Ostatnie edytowanie: 9 listopada 2025
  8. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Bry
    Co tu tak cicho?
    Iga to nie maszyna.
     
  9. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Zuzka, posiej jakieś zielsko
    Iga i koleżanki wywalczyły awans do BJKC 26 - malutko, a cieszy:)
    Teraz przerwa do grudnia, do Australian Open
    Ale przed nami Święta, które wcale mnie nie cieszą, a wprost przeciwnie, myślę o nich z dużą niechęcią, ale nic mnie chyba nie ominie i przygotować cos będę musiała - tym razem po raz pierwszy w życiu pójdę na "gotowce" jeżeli chodzi o uszka i pierogi, pieczenie załatwi córka
    Jak macie jakeś proste sprawdzone przepisy to poproszę:p
     
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Bo wszyscy przeliczają zasoby w stodole.
    Dożynki za pasem, czyli ja się zamykam bo naprawdę nie chcę nikogo obrazić 8)xD

    Wiadomo.
    Ale... nie chodzi o to, że czasem coś tam przegrywa, tylko o to, jak przegrywa.
    Jedno małe niepowodzenie w drugim secie (po pierwszym ładnie wygranym) - i mamy pad totalny, szkolne błędy, frustrację i bezradność.
    Tak naprawdę my się nie martwimy o karierę Igi, tylko o jej mental.

    Bo szczerze mówiąc, jeśli chodzi o karierę, to nie ma się o co martwić.
    Dzisiejszą wygraną Iga wyprzedziła Urynkę - 64 wygrane mecze w sezonie, Urynka tylko 63.
    No i oczywiście w mocy pozostaje inny rekord - jako czwarta pani w Erze Open Iga wygrała ponad 60 meczów rocznie przez cztery lata z rzędu. Przed nią dokonały tego tylko Chris Evert, Martina Navratilova oraz Stefan (Graff, jakby się kto pytał).
    I jeszcze taka statystyka, która uwzględnia także zakończony właśnie "słaby" sezon Igi (oraz poprzedni, z "aferą dopingową"):
    • Rok 2022: 67 zwycięstw
    • 2023: 68 zwycięstw
    • 2024: 64 zwycięstwa
    • 2025: 64 zwycięstwa
    Skuteczność 85%, 263 mecze wygrane na 309 rozegranych. Kosmos.

    Ale z mentalem naprawdę coś trzeba zrobić, i to szybko.
    Tyle że nikt nic nie zrobi, już pijawka o to zadba.
    I to nas martwi.

    A jak już mowa o pijawce: czy ktoś oglądał dzisiejszy mecz i zauważył, jak pijawka "gratulowała" Idze...? Odniosłam wrażenie, że Iga usiłowała uwolnić ręce - ale może to tylko myślenie życzeniowe.

    Właśnie, dzisiejszy mecz - ten drobny kryzysik bez znaczenia lekko mnie przeraził.
    Ale może to tylko ja taka już przewrażliwiona.

    ***

    Wiem, że już kawał czasu po Halloween.
    Ale mam taki stosowny prezencik.
    Z ostrzeżeniem: focię po prawej oglądacie na własną odpowiedzialność 8)

    [​IMG]
    Urynka na Malediwach pływa z rekinami.
    Malediwy zmałpowane od Igi, która tam była w zeszłym roku... a rekiny to taka atrakcja turystyczna, nawet Urynki by nie ruszyły, bo nie jadają ludzkiego mięsa.
    Że też nikt tam nie podrzucił jakiegoś żarłacza 8)

    Posiane i nawet mi jakiś skromny pakiecik wcisnęli za dychę, to chyba trochę wzmocni ten termometr xD

    A pewnie że cieszy. Bardzo fajna ta nowa Polka czyli Czeszka, świetnie jej poszło.
    A Rumunka swoją drogą grała całkiem uczciwy tenis, należy się jej pochwała.

    Kurcze u nas to teraz trwają przygotowania do Dnia Indyka.
    A ja eksploruję temat Chicken Pot Pie czyli mniej więcej tarty z kurczakiem. W wersji mini, z pokrywką z ciasta francuskiego. Mniam.

    Ale się rozejrzę... a może dyżurna kokosowa kaszka manna bogato ozdobiona świątecznie...?
    Podobno je się oczami xD

    Aha, ryby lubicie - upiecz filet z łososia i podaj z sosem koperkowym.
    Osobiście unikam ryb, ale wszyscy chwalą 8)xD

    ***

    To jeszcze deser.
    Oto jak powstaje jamnik:

    [​IMG]
    ***

    Przy okazji muszę wyrazić dogłębny smutek - Szeryf nas opuścił.
    Odpowiada na mniej lub bardziej wyszukane pytania, wychwala rozmaite osiągnięcia, sam wspina się na jakieś oblodzone szczyty rankingu... a do nas nie zajrzy, żeby skomentować snookerowe wydarzenia.

    Michał Szubarczyk, lat 14, właśnie został mistrzem świata.
    Chyba w tej gorszej lidze... ale jednak.
    A Szeryf milczy.
    Ech chyba czas popełnić jakąś zbrodnię podczas pobytu Szeryfa na forum 8)


    EDIT: Sinner wygrał z Alcarazem Finalsy ATP. Cieszę się, bo lubię Sinnera. I nazwisko ma takie fajne 8)xD
     
    Ostatnie edytowanie: 16 listopada 2025
  11. AladdinSane

    AladdinSane Fanatyk forum

    _______________

    taki bilans i skuteczność to najwyższa półka
    i fakt, że czasami Iga przegrywa w fatalnym stylu, niezrozumiale i niezasłużenie!! - jakby przegrywała z samą sobą


    .....
    wytrząchała Igę conajmniej jakby rozniosła Sabę w Wielkim Szlemie....a to raptem 292 zawodniczka w rankingu
    wygłądało to trochę jak podkreślenie "kumpelstwa" i zaznaczenie terenu
    - wszyscy mogli normalnie klepnąć, a Darusia musiała włączyć "tryb odrębny" - żałosna jest...

    Iga rzeczywiście sprawiała wrażenie jakby chciała wyrwać się z uścisku

    te dwa gemy to przegrane z własnego podania!! - to nie jest normalne biorąc pod uwagę, że zaliczyła wszystkie przełamania!!
    w tym meczu nie miało to żadnego wpływu na przebieg i wynik gry
    ale przy innej okazji, to takie dwa przełamania pod rząd i mental leci w dół....
    a razem z nim cały set

    _______________
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Kurcze ale fajnie jak ekspert potwierdza moje laickie spostrzeżenia :)

    Super że też to zauważyłeś, to było kompletnie idiotyczne, trząchała Igą i coś wrzeszczała, i tak kilka razy.
    Teren znaczą głównie rozmaite zwierzątka - niczego nie ujmując takim np pieskom, nie myślałam, że pijawka może tak reagować.
    A i jeszcze ją też podobno poproszono o autografy - zakład, że sabat czarownic stawił się w komplecie dokładnie w tym celu...?

    No dokładnie, dlatego mnie to przeraziło - niby bez znaczenia w tym meczu, ale zapaliła mi się czerwona lampka zanim zdążyłam o tym pomyśleć. Bo jak to, powtórka z rozrywki?! Litości.
    I właśnie, przy innej okazji to widzieliśmy ostatnio wiele razy, co się dzieje po takim kiksie.
    Niby owszem najwyższa półka (statsy) - a jednocześnie coś takiego.
    Boję się :(
     
  13. AladdinSane

    AladdinSane Fanatyk forum

    ________)

    mam jakoś tak nadzieję, że może Idze zaczynają otwierać się oczy na to co się dzieje....

    Darusia to stara wiaruska - kumpelka z czasów, kiedy cały ten cyrk zaczynał się nieźle kręcić....
    ta ekstrawagancja i przesada w okazywaniu emocji jest dla mnie jak domniemanie fałszerstwa -
    "an overdone show of camaraderie" - podpowiada AI - "przesadny pokaz koleżeństwa"
    liche jednostki tak mają i tak się zachowują jak zaczyna im się grunt palić pod nogami i tracą wpływy....
    "wy to możecie sobie hurtowo poklepać piątki z Igą - ja mogę nią wytrząsać"
    żenada - chałowata mierność

    może Iga chce wyautować Darusię, ale z "miękkim lądowaniem" - nie chce odciąć pępowiny tak jednym ciachnięciem??....

    żeby nie robić przykrości....

    skończyło się "podwórkowe" wsparcie psychiczne - to już nie ten etap, Iga potrzebuje wsparcia z prawdziwego zdarzenia,
    jakiejś długofalowej strategii, nabrania relatywizującego dystansu....
    a nie poklepywania jak wygrywa i chowania głowy w piasek po porażkach....
    a już tym bardziej porad trenerki mazurskich "Optymistek"


    _______________
     
    Ostatnie edytowanie: 17 listopada 2025
  14. SMOD_Casino

    SMOD_Casino S-Moderator Team Farmerama PL

    Jestem :D
    Miałem lekki rozbrat ze snookerem bo... no właśnie muszę napisać kilka słów wyjaśnienia.
    Dopadła mnie niemoc i spadek formy w grze (forma w znaczeniu totalnie amatorskim oczywiście), do tego stopnia, że przestało mnie to kręcić i ogólnie miałem focha na snookera - na grę i tym bardziej na oglądanie. Może to głupie ale musiałem jakoś to odreagować, odpocząć, zresetować się. Ale już mi przechodzi :p
     
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ja też tak po cichutku na to liczę.
    Może Bogusia słusznie sugerowała, że wakacje z olimpijskim tatusiem mogły pomóc...?

    Fakt, pokazówka. Tania pokazówka (a angielski fajny język, nie...?).

    I coś takiego podaje się za "psychologa". Zgroza.
    Zakłada, że wszyscy oglądający takie pokazy (i czytający super newsy) natychmiast pomyślą to, co mają pomyśleć - ach jaka wspaniała ta pijawka... tego, pani (prawie) magister Abramowicz.

    Do tego ktoś (obawiam się, że Iga - nieświadomie, z funduszy powierzanych pijawce na te "fundacje" i inne "projekty") finansuje ten wysyp "artykułów" o pani Darii albo z panią Darią w roli głównej.

    Same smakowitości ostatnio w polskiej prasie online, aż się przykro robi.
    Taki tytuł na przykład: Wielka zmiana w zespole Świątek! Abramowicz potwierdza. "Oficjalnie".
    Typowy clickbait (czyli przynęta), ale jaki tandetny :wuerg:xD
    Otóż niejaki Mateusz Gaweł streszcza wywiad niejakiego Macieja Trąbskiego.
    Ta "wielka zmiana" to zmiana trenera na Wima xD
    I pijawka oficjalnie to potwierdza dnia 16 listopada 2025.
    Tylko pijawka może to oficjalnie potwierdzić, poprzednie info to zapewne były niesprawdzone plotki.

    (Fajny komentarz czytelnika:
    To jest sensacyjny artykuł o tym, że "współpracująca" ze Świątek psycholożka Abramowicz oficjalnie potwierdza, że 13 miesięcy temu wymieniła Idze trenera.
    Na mniej wymagającego i stawiającego się "współpracującej" ze Świątek psycholożce.
    )
    A weźmy inny wywiad z pijawką: niejaki Łukasz Żurek (nie jednemu psu Burek, więc z innych Żurków) relacjonuje wypowiedź pani Darii w sensie "sport się zmienia, więc psychologia też powinna", czyli psycholog może sobie spokojnie skubać i odmóżdżać klienta, dopóki ten ma jeszcze kasę na sesyjki 24/7.

    No i trzeba też wypytać inne przeszczęśliwe ofiary pijawki.
    Taka na przykład pani Mirosław, ta od wchodzenia na mur po wystających kamyczkach, nie może się nachwalić pomocy pijawki.
    Ba, pijawka pomaga nawet panu Mirosławowi, jak się biedny pan mąż zagubi w karierze żony.

    Za to brak info o pannie Szeremecie. Czyżby jeszcze nie korzystała z usług...?
    No albo zapomniała, te mikrowstrząsy mózgu nie pozostają bez wpływu na jego funkcjonowanie.

    Taa.
    Im dłużej będzie chodziła wokół pijawki na paluszkach, tym gorzej na tym wyjdzie. Iga oczywiście, nie pijawka.
    I tym szybciej zmieni się statut tego tam Funduszu... czego to było...? Pseudopsychologiczności chyba. Ta zmiana będzie oczywiście nie całkiem po myśli Igi... a rozmaite zarządy i rady nadzorcze zabetonują się na stanowiskach na najbliższe pół wieku.
    Tu trzeba działać szybko, miła Igo. Minimalizować straty - nie tylko mentalne 8)

    A tymczasem Iga chwali się, jak to zapewniono jej ochronę przed hejterami.
    "Jeden algorytm" oraz druga pani Daria... i nikt z zewnątrz nie ma już dostępu do Igi. No, może tatuś.
    Jak wygodnie.

    Uff to się cieszę, Szeryfie, bo już myślałam, że się obraziłeś czy co.
    Niemoc i spadek formy jestem w stanie zrozumieć w świetle info o twojej obecnej aktywności sportowej (wśród łanów sałaty i szarłatu rzecz jasna).
    Przetrenowany jesteś i tyle, może bardziej mentalnie niż fizycznie.
    Ale o jedno proszę: jeśli zgłosi się do ciebie pani pijawka i powoła się na Igę oraz panią Mirosław (i mazurskie Optymistki oczywiście), koniecznie poszczuj jakimś solidnym brytanem.
    Gordona niestety nie mogę wypożyczyć, bo mu się zmarło :( (A Tiny za łagodna z natury.)
    Musisz sobie radzić sam, ale wierzę w ciebie, Szeryfie :)
     
  16. AladdinSane

    AladdinSane Fanatyk forum


    i tu jest pies pogrzebany....(RIP - Gordon)....
    ten cały tenisowy i poza tenisowy cyrk, który kręci się wokół Igi trzeba utrzymać....
    wyjazdy, Ekipa....sporo wysokich kosztów, bo i poziom wysoki

    jak na razie sponsorskie źródełko bije całkiem wytrwale
    ale co będzie jak wyniki nie będą potwierdzały "wyjątkowości" Igi?!
    Sponsor liczy, że jego produkt skojarzy się z tą właśnie "wyjątkowością" i najwyższą klasą
    a kto w Japonii kupi produkty Lancome jeśli Iga wygra Open Garwolin i Pcim Dolny??!!



    nie ma ochrony przed hejterami - to nie istnieje - hejterzy z dziką radością udowodnią, że tak jest....
    jedyna ochrona to wyłączony komputer....


    __________________________________

    a tak z innej beczki....

    Łatwość z jaką SORA2 tworzy content video na podstawie krótkiego promptu
    (Potus King jako pilot wojskowego myśliwca zrzuca łajno na protestujących, bohaterski owczarek odsuwa malucha tuż przed upadającą półką z książkami, aresztowanie Obamy w Białym Domu, Potus jako Papież....) powoduje mega oburzenie na całym świecie.
    To fakt, że miliardy wydawane przez czołowych graczy AI na karty graficzne wywindowały NVidie na najdroższą firmę świata
    tyle, że na razie to wszystko grzęźnie w tym co Potus zrzuca z samolotu, a do praktycznych zastosowań droga jeszcze daleka.

    Sora2 jest sprzężona z platformami społecznościowymi - nic nie stoi na przeszkodzie wygenerować "kłopotliwy" filmik z udziałem konkretnej osoby....(celebryty albo kogoś kogo nie lubimy)....
    i wcisnąć >enter<

    coraz więcej głosów, że to bańka spekulacyjna podobna do tej z 2000 r.

    a i tak ta cała wrzawa to burza w szklance wody - im więcej o tym się pisze, tym szerszy strumień finansów płynie wartko

    to trochę jakby 50 lat temu nastolatek ukradł farbę w sprayu i napisał brzydkie słowo na murze.


    różnica jest taka, że o wiele więcej zobaczy brzydkie słowo w internecie niż na murze w dzielnicy....

    no i nieporównywalnie drożej ta cała zabawa kosztuje

    ale wierzę w "geniusz" naszych leaderów technologicznych - jeśli bańka pęknie to wymyślą nową....

    i my za to zapłacimy....

    czy te wszystkie pierdyliardy $ idą tylko na tworzenie kretyńskich filmików dla bezmózgowców???

    ________________
     
    Ostatnie edytowanie: 20 listopada 2025
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nie pamiętam, czy poznałeś Gordona - mastino napoletano czyli mastiff neapolitański rozmiarów cielaka, tyle że o znacznie mniej przyjaznej aparycji. Znał trzy komendy, które przydałyby się Szeryfowi (trzeciej nigdy nie zastosowałam, bo się bałam): Gordon help (czyli pomóż) - piesek staje przy tobie i nawet nie warczy, mruczy, zwykle to wystarcza aż nadto; Gordon follow (za nim) - piesek niespiesznie rusza w kierunku napastnika, efekt piorunujący; oraz Gordon get him (bierz) - piesek atakuje, czyli dogania, powala i przytrzymuje napastnika, bardzo skutecznie.
    Myślę, że w przypadku pijawki pierwsza z tych komend wystarczyłaby Szeryfowi aż nadto 8)

    W Japonii nikt. Ale w takim na przykład Budapeszcie... (zainspirował mnie ten Pcim... oraz oczywiście proces formowania rządu emigracyjnego na uchodźstwie, było coś takiego na początku WW2).

    Swoją drogą myślę, że kasa Igi jest rozsądnie inwestowana przez firmy, które się tym zajmują i bankructwo raczej jej nie grozi nawet w razie poważnego spadku w rankingu.
    Ale skubanie zyskuje na intensywności, o czym za chwilę.

    ... i telefon.
    Ochrona ma polegać na tym algorytmie - Iga nie będzie miała dostępu do treści tenisowych.
    Resztą zajmie się ta druga pani Daria.
    Ale super, nie...?

    Najlepsze jest to, że to wszystko jest póki co zupełnie nierentowne, a jednak firmy ładują w to ogromne pieniądze w sumie nie wiedząc do końca jak tu na tym zarobić.

    Teraz jest tak, że przez AI setki tysięcy ludzi tracą pracę - a mimo to w codziennych interakcjach te wszystkie modele są jeszcze bardzo słabe, dużo się mylą, zapominają co potrafią zrobić itd. Często łatwiej jest korzystać z Google (sama tak robię).

    Jednocześnie jest też duży backlash (sprzeciw), bo ludziom nie do końca podoba się ten tzw AI slop (pomyje) czyli treści stworzone przez AI, dużo niższej jakości. Przykład: najnowsza reklama Coca Coli, gdzie 5 osób spędziło cały miesiąc generując 70 tysięcy klatek, żeby stworzyć reklamę gorszą od tej z 1995 r.

    W sumie mamy tu dwa odrębne problemy: raz że treści stworzone przez AI są kiepskie, dwa - że są jednak na tyle dobre, że mnóstwo nieogarniętych ludzi się na to nabiera (a trzeba pamiętać, że takie nieogary są w większości w każdej populacji, niestety).

    Tak ogólnie - czeka nas era dezinformacji gorsza niż kiedykolwiek wcześniej.

    Co do wydatków na takie cele, to niewątpliwie bardzo dużo wydaje się też na AI w ramach rozmaitych cennych badań naukowych itd (no może niekoniecznie w USA, ale to już polityka tego Potusa od łajna). Nikt się tym nie chwali, bo nie o to tu chodzi, zresztą same badania są na ogół utajnione, a pomoc AI upraszcza tylko sprawę i przyspiesza ich realizację.

    ***

    A wydatkowanie funduszy na sponsoring pijawki trwa i wchodzi na coraz to wyższe poziomy.
    Jest taki portal interia, z którego nie korzystam i nigdy nie korzystałam - ale trafiłam tam dzisiaj przez linka i poczytałam (z niejakim trudem, bełkot do n-tej potęgi) kolejny "wywiad" z pijawką, tym razem niejakiego pana Artura Gaca, wywiad ambitny, bo długi naprawdę jak wojna trzydziestoletnia. Niewątpliwie napisany przez samą pijawkę (z pytaniami włącznie), po czym wielokrotnie "adiustowany" żeby było jeszcze "mądrzej".
    Jeśli ktoś będzie miał dość szukania przedmiotów na obrazkach (swoją drogą kocham gry HOG, ale nie znaczy to, że zamierzam robić obecny event) albo wpatrywania się w świeżutką listę wpłat dożynkowych, bardzo zachęcam do zapoznania się z tym bezcennym materiałem.
    Uwaga: należy czytać ze zrozumieniem i pamiętać, że "mądre" słówka potrafią nieźle przysłonić brak sensu.

    ***

    I jeszcze coś mam, też dla odpoczynku przemęczonego wzroku, ale łatwiejszy kaliber.
    WTA zmontowało filmik (35 minut, bagatelka) - najlepsze zagrania Igi w tym (rzekomo "słabym") sezonie 2025. Nie obejmuje to Szlemów, bo copyrighty do materiałów wideo ze Szlemów mają ich organizatorzy.

    Oto "słaby sezon" w wykonaniu Igi Świątek. Radzę znaleźć chwilę czasu i obejrzeć, baaardzo warto:

     
  18. AladdinSane

    AladdinSane Fanatyk forum

    rewelacja!!!!

    niech Moc zostanie z IgA....
     
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Fajnie się to ogląda, prawda...?
    Aha, a wywiadzik z pijawką czytałeś...?

    (Przy okazji: zauważyłam przypadkiem, że na ciebie się tutaj woła "Michaś".
    Dla mnie, Aladdinie, pozostaniesz po wsze czasy Aladdinem.
    Nie lubię zdrobnień 8)xD)

    ***

    Widzę, że teraz wszyscy wszystkim gratulują.
    Więc ja też oczywiście gratuluję tym, którzy tu zajrzą...
    ... ale najbardziej mojej sąsiadce Małgosi.
    Dokładnie ten styl, który kocham najbardziej: indywidualnie, bez motywatorów (najoględniej rzecz ujmując), bez wrzawy, tak dla własnej satysfakcji.
    Wielkie gratki, Małgosiu, piękne miejsce w rankingu :inlove:

    ***

    I wracam do mojego życia.
    A co do tenisa, to pierwsza będzie chyba Urynka z pajacem Kyrgiosem. Szkoda gadać.
     
    Ostatnie edytowanie: 27 listopada 2025
    bona53, grakula16 oraz bogusiak80 lubią to.
  20. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum


    Dzięki Zuzka, właśnie od ciebie się dowiaduję, że nie wypadłam z wagonu, nie było mnie pół dnia i nie obserwowałam końcówki.


    :inlove:Z okazji Święta Dziękczynienia Tobie i Twoim bliskim życzę cudownej,
    ciepłej rodzinnej atmosfery przy świątecznym stole, miłości, radości i spokoju.:inlove:
    ------

    A tak z innej beczki, gdzież to Urynka z pajacem będzie pierwsza?
     
    bona53, zzizzie oraz AladdinSane lubią to.