Opinie Dolina Szarotek

W którym miejscu nie masz tej ikony, w magazynie?

 

Może nie masz owoców, jeżeli wszystkie owoce odda się do zadań, to w magazynie nie ma ikonki z tym owocem, dopiero po zbiorze owoców z drzewa powinna się pokazać.

 

Czas zacząć przygodę z Doliną, wcześniej jej nie ruszałam. Poza oficjalnym poradnikiem są jakieś porady co i jak najlepiej robić od graczy, jakieś tipy?

 

Dzięki, chyba o to chodzi. Po prostu nie pamiętałam kiedy je wszystkie oddałam.

 

A cóż tu tak cicho
To ja przy niedzieli pochwalę się kolejnym poziomem

 

Jest taki nieoficjalny poradnik z humorem: Tutaj.

 

Dziękuję

 

Wymęczyłam. Okropnie stromo.



29.07.2025 - 10.10.2025

 

I jest jest kolejny poziom zdobyty

Stan Doliny Szarotek 19.10.2025
(36 poziom 739445 APD)


ojej aż 3 miesiące i 10 dni

 

Filip dziś zaszalał i jak dla mnie to duże przegięcie

 

W tych Alpach to się chyba coś pozmieniało.

Kiedyś jak dochodziło się do sufitu /tzn. ostatniego dostępnego poziomu/ to można było nabić jeszcze ekstra punkty z recyklingu.
No i ja teraz doszedłem do poziomu 53 i też chciałem wykorzystać jeszcze recykling.
Brakowało mi tylko 10 apd, wyjątkowo odpaliłem 3 recyklingi na raz i dało tylko ... brakujące 10 apd.
Taka informacja mogłaby być gdzieś ujęta, że zostało to zmienione...

W ogóle trochę śmieszne to jest, że pokazuje, że brakuje mi jeszcze 65.000 apd. Pasek biały a nie idzie go zapełnić.
To już lepiej byłoby tak jak kiedyś na Bahamie - doszło się do poziomu 800 i cały pasek zajęty na zielono.
Tylko że tam pasek był zielony a punkty dalej się zdobywało - no wszystko na odwrót.

Jestem więc na tym 53. poziomie i mam mieszane uczucia.
Zaczynałem w Alpach z dużym opóźnieniem - nie podobała mi się taka wizja gry i tyle.
Ale pojawienie się słoneczników sprawiło, że musiałem zmienić zdanie
No i później przez to wkręciłem sobie bardzo ostry tryb działania. Regularność była najważniejsza.
I po wielu miesiącach takich ostrych działań teraz nie mam co robić.
Trochę się obawiam, że zanim pojawi się jakaś kolejna aktualizacja, to zupełnie wypadnę z rytmu.

Ale powiem Wam, że z drugiej strony to jest po prostu piękne.

Od zawsze wiedziałem, że Alpy to będzie największy czasopożeracz w farmie. I praktyka to potwierdziła.
Bo żeby były jakieś efekty zdobywania tych apd, jak już mówiłem, potrzebna była wielka regularność.
I do zleceń, i do recyklingu.
Najlepiej było mieć możliwość wejścia w te Alpy co 8h, w rytmie 8,16,24
Wtedy najmniej zleceń przepadało a i największa efektywność recyklingu była. Zakładając, że wybierało się wersję 40h - wtedy co 2 dni cofało się o 8h. I robiło się spójne ze zleceniami.

A teraz?
Teraz to ja w końcu czuję się wolny.
I jak mam zrobiony aktualny event, to mogę sobie pozwolić na jedno wejście w ciągu dnia na 15 minut, by zebrać itemy.

Więc może lepiej niech BP już nie wprowadza żadnej nowej aktualizacji.
Każdy dojdzie w końcu do poziomu 53. Każdy będzie mieć lodowego jelenia i całe słoneczniki i będzie fajnie.
Fajnie i sprawiedliwie.
Co Wy na to?

.

 

Ja też ciężko pracowałam w Alpach żeby osiągnąć ten najwyższy poziom i uwolnić się od tego pożeracza czasu i zasobów, ale teraz wchodzę jeszcze, zbieram morele żeby zrobić zapas pni ale jeszcze sporo odznak mi brakuje tak więc jeszcze dużo pracy przede mną Mam nadzieję, że zbyt szybko tam niczego aktualizować nie będą bo szczerze mówiąc już mi się tam znudziło w kółko to samo i w sumie teraz to taka syzyfowa praca i żadnych profitów

Ale te APD ponad stan na 53 powinny przepaść, jest przecież info w poradniku do poprzedniej aktualizacji i tutaj nic się nie zmieniło:

Te ekstra punkty z recyklingu można było nabić ale na wcześniejszych poziomach, np. z 52 na 53.

 

Ateno, ale mi chodzi o coś innego.
Bo na poprzednich chwilowo ostatnich poziomach było tak, że ludzie lądowali na tych poziomach z różną ilością punktów - było to widać w nieoficjalnym rankingu. Czyli jak komuś brakowało 100 apd a zebrał jeden recykling, to przebił się o 300 apd i tak mu zostało.
Teraz jest inaczej. Wszyscy na liście z poziomem 53 mają tyle samo apd.

Ale mniejsza z tym.

Mi też w sumie odznak sporo jeszcze brakuje, ale na razie nie mam zamiaru nic z tym robić.

A tak całkiem na marginesie już dodam, że jednak z perspektywy funkcjonowania firmy to dziwne, że tak się ociągają z nową aktualizacją.
Do tej pory zawsze kupowałem na miesiąc to rozszerzenie o jeden slot. No teraz już nie kupię, bo po co mi dodatkowy slot chociażby na recykling, jak z tego nic nie mam.

.

 

No i po jakie licho się tak spieszycie? Teraz będziecie naciskać na wprowadzenie kolejnych poziomów, BP weźmie sobie to do serca i człowiek dalej będzie jak ten chomik w kołowrotku

Bierzcie przykład ze mnie.

Przyzwoity 47 poziom, ostatnie rozszerzenie słoneczników coraz bliżej (tak na oko zajmie mi to trochę ponad 3 m-ce). BP lubi wprowadzać aktualizacje latem, więc akurat przeczłapię te kolejne 3 poziomy do 53 lvl i będę na bieżąco
Bosh... Pasuje wreszcie zaktualizować "duży" poradnik do Alp o tę ostatnią aktualizację z... hmm... kwietnia... Brrr...

 

Ja wiem o co Ci chodziło, ale jak dobrze pamiętam to te "przebite" APD na ostatnim poziomie zawsze przepadały. Zostawały ale tylko jeśli był kolejny poziom do zrobienia, a przynajmniej ja tak to pamiętam od początku Alp

Ja nie naciskam, absolutnie wręcz przeciwnie, będę cicho siedzieć i strugać tam te drewienka co by jakiś zapas drewna i odznak natworzyć a to jeszcze fiuuuu fiuuu dużo pracy, tak że ten.... niech się BP nie spieszy

 

Hmmmm, no właśnie po co tak się spieszycie , ja mam dopiero 41 lvl i wchodzę teraz sporadycznie, odrzuca mnie od Alp- przesyt . Jak wejdę raz w tygodniu to jest sukces, za zimno się robi aby tam wchodzić .

 

a ja właśnie z rana przy niedzieli (najlepszy czas na zdobywanie szczytów) wczołgałam się - no może nie na Mount Blanc - ale prawie



Było ciężko i mozolnie. Droga kamienista i usiana różnymi zapadlinami i zasadzkami. ale w końcu się udało.

Masz rację super czasopożeracz. u mnie z regularnością na bakier. Jako, że w realu czas u mnie nierównomiernie rozłożony, to maks dwa razy dziennie mogę w Alpach wspinaczkę potrenować. A jak rano mało czasu to tylko raz, bo w expresie ogarniam farmę główną i myk do roboty. A i zdarza się, że wieczorem zmęczona na maksa po prostu o Alpach zapomnę, albo zapomnę nastawić produkcję, czy recykling, a potem braki wszystkiego.
Ja najbardziej cierpię na brak wylotek. U Filipa przeważnie co 4 zadanie zrobię w całości - przez wylotki. Z Teodorem różnie bywa, Zależy o które wylotki woła. Gałązek mam zawsze dostatek, a tych drugich braki. Więc siłą rzeczy punkty z zadań nie zawsze są na maksa. Recykling też staram się nastawiać regularnie, ale nie zawsze naprodukuję tyle dobra, żeby ustawić za 400 APD, więc leci na zmianę z 200. No i najbardziej wkurzające jest jak zamiast APD wypada jakieś badziewie. Ale jakoś powoli wspinaczka idzie. Chociaż na początku średnią punktów miałam 1300/1400, a teraz obecny poziom uzyskałam z średnią 1000 to trudno, za 2 miesiące będzie następny. I w końcu doczłapię się do odkrycia pełnego Wzgórza Słoneczników, które teraz prezentuje się tak:



Więc i tak nie jest źle. Na pewno warto zacząć przygodę z Alpami i dojść do lodowego jelenia - item bardzo przydatny w uprawie drzew. no i potem kusi Wzgórze - zawsze to dodatkowe pole na drzewa, czy itemy. Ja na razie postawiłam na drzewa, bo lubię być samowystarczalna i na targu wolę sprzedawać niż kupować (no chyba, że trafią się superokazje). No to co koniec gadania, kalosze na nogi i w pole .... na dodatek w to realne też. Muszę mój mini warzywnik przygotować na zimę.

 

Do odblokowania ostatniej części słoneczników już tylko jeden krok , może przy dobrych wiatrach na koniec roku się uda

 

Czytam "alpejskie" forum i jestem pełna podziwu dla wszystkich, którzy zdobyli w tych Alpach wysokie poziomy.

Sama zaczęłam przygodę z Alpami dla "Lodowego jelenia" bardzo pomocny i wartościowy item, warto go zdobyć
Poza tym trzyma mnie tu tylko i wyłącznie odkrywanie "Wzgórza Słoneczników"- a to bardzo mozolna i długa wędrówka
Staram się wchodzić w Alpy dwa razy dziennie, nie zawsze to mi się udaje zbieram co mogę, nastawiam produkcję, wykonuję w miarę możliwości zlecenia, czasem używam cukierków.
Recykling nastawiam w dwóch slotach po możliwe 100 APD- wydaje mi się to najkorzystniejsze względem wartości oddawanego towaru.

Mam dopiero końcówkę 37 poziomu ale walczę dalej, jeszcze dużo "Wzgórza Słoneczników" jest u mnie zachwaszczone, a poza tym nie chcę daleko odbiegać od następnych aktualizacji, nie wiadomo co tam szykują a jak widać, już teraz jestem daleko w tyle

 

Ale tu ruch!


Wbiłem 45 lvl.


Strasznie ciężko idzie to wspinanie.
Wyszło praktycznie wg przewidywań.
Następny fragment słoneczników odblokuję może jesienią.
Liczę optymistycznie 2 miesiące na poziom.
Odblokowałem kawałek pola i nie bardzo miałem co postawić.
Ostatecznie wyciągnąłem z paska 3 podstawy skarpet, przeniosłem z leśnej manufakturę i jedną dokupiłem.
A w jej miejsce postawiłem trzeciego dendrologa.
Słoneczniki wyglądają teraz tak:

Jodły XXL są tylko chwilowo, do wieczora.
To miejsce dla małpich obrotów.

Mam pytanie o runę gruszy.


To jest 20% tylko do gruszy, czy do wszystkich alpejskich drzew?
Działa coś jak item, czy bonusy alpejskich roślin, które wpływają na wysokość zbiorów sąsiadujących roślin?