blazers

Bry

​

Item zapasowy mam to się przypomnij wiesz kiedy (o tego pingwina chodzi?)
Ech no dokładnie, przynajmniej by dali ilość nasion tak, żeby wystarczyło nie ważne na jakich polach ktoś sobie umyśli siać tym bardziej, że przed zmianami można było sobie tych nasion do bólu zdobywać, wprawdzie po skończeniu głównych gierek to były małe ilości, ale były. No ale przecież dreszczyk emocji musi być, już BP w tym głowa

Widać dla niektórych mniej to już be Mi nawet mniejsze ilości zielska i na mniejszej ilości pól bardzo by pasowały byle się dało spokojnie wysiać bez spiny i wymuszonego użycia bonusów jeśli akurat nie mam ochoty ich używać

no piosenka wymiata wystarczy raz posłuchać i potem lalalalala cały dzień

 

aż tak rzewną dramę oglądnęłaś
ale fakt są takie że
no i nie lepiej tam płakać niż nad brakiem targu
a ile zaoszczędzimy dopalaczy na tej zmienionej mechanice ooohoho

na co nam te miliony SG jak i tak nima co z nimi robić
brakuje Ci SG lataj z czerwonym koszyczkiem na targ placowe taniutkie jak na obecne czasy a dobrze płacą

no niezupełnie
jaki tam minus
fajny jest

minusem dla wielu graczy jest brak handlu którzy robili event tylko handlem
taki triki a zabrali

***
na własne życzenie
a pisze w poradniku jak byk wskazówka
gracze też pomagają doradzają

event tani i łatwy nie ma przymusu używać dopalaczy i nawet kombajnu a to już jak dla mnie ogromny plus
chyba że zależy nam na czasie lub mamy problemy z szybkim uzbieraniem wylotek
a
w poprzednich edycjach bez użycia SN /dopalaczy / SNZ nie było tak bajkowo lajtowo z uwagi na małą losową ilość nasion

ooo właśnie
w punkt

też tak miałam i mam gdy tylko pojawia się ''nowe ''
w dodatku poza domem
niepewna czy dobrze rozumiem co z czym

poczytałam poradnik kilka razy porady graczy i jak zaczęłam to tylko pyk pyk pyk i po evencie
przyjemny łatwy szybki tani


Dobry

dużo słoneczka
coś maj kapryśny zimny


***
Benia no obejrzałaś sezon piekło singli ?
kurcze no ciekawa jestem Twojej opinii no i typowania
ja machnęłam 3 sezony tak mnie wkręciło

egh jest nowy sezon aż mnie skręca a nie mam na te chwilę gdzie oglądnąć ale nadrobię już niedługo

 

Bry

​

no ba, pewnie, że lepiej tam, jak już łzy ronić to nad prawdziwą dramą Oj a są takie, ze tylko A i tak się ogląda

A SG też ładnie ze skrzyneczek lecą więc w skarpetkach się nie zostanie

teraz też bez uprzedniego przeczytania poradnika i porad graczy nawet nasionka nie zasieję Trzeba być zawczasu przygotowanym na myki BP Ech maj bardzo zimny i kapryśny... i chyba do końca taki zostanie Grzanie wyłączyli parę dni temu ale w razie W klimę na grzanie można włączyć

kurcze jakoś nie było kiedy Jeden odcinek tylko obejrzałam, ale nadrobię bo zapowiada się dobrze

 

mam sporo takich skrzyneczek
przezornie
bo bez skarpet to jednak zimno

no ba
nawet sobie rozpiskę robię
szczególnie jak mało czasu na pilnowanie czy trudny

a co to znaczy trudny w eventach bo nie wiem

***
wczoraj sobie napaliłam i cieplutko milutko się evencik robił inaczej z zimna mogłabym co pokićkać

*
póki coś się robi to jeszcze po robocie obiad jakieś sprzątanie itp ale jak tylko chwila wolna siadasz to czujesz jak zimno loto koło stóp i smaga po plecach
brrr
ale za to majowa zieleń cudna

a nie nie czuj się winna

wiem
znam to
bo jednak trochę odcinków jest a nasza doba to dziwnie się skróciła a jeszcze dramy są
tym bardziej że jak coś wciągnie to i nocka zarwana

no koniecznie nadrób
bo nie tylko się dobrze zapowiada

 

ja te samolociki które dają skrzyneczki z sg co do jednego na rozbitkach mam postawione Nie do ruszenia są Bez skarpet ani rusz, zwłaszcza teraz

rozpiska dobra rzecz Też sobie lubię zrobić i zerknąć od czasu do czasu
O tak, jak się człowiek kręci przy kuchni czy odkurza to ciepło a jak chwilę siądzie to brrrr I skarpety grube i dresik ciepły koniecznie Ja niestety nie mogą sobie zapalić, tylko klima na grzanie mnie ratuje

jakoś ta doba coraz krótsza A dramy to jak wciągną to nocka to mało No 12 odcinek nawiedzonego pałacu obejrzałam i teraz trza czekać 3 dni na kolejny no ale jest co oglądać w oczekiwaniu

 

Bry potłuczone..
Dziś już lepiej, w sobotę spadłam ze schodów .
Lądowanie było na twardą powierzchnię.
Całe szczęście nic nie złamałam tylko się potłukłam.

 

Aniu współczuję Ale ulga wielka, że nic nie złamane, to najważniejsze. Odpoczywaj dużo i niech się wszystko szybko zagoi.

 

Bry

Pięknie, gratki. Ja masę kręceń zrobiłam żeby chociaż jeden bonus mieć ale dopiero go mecze

Oj az żałuje ze tego nie słyszę

Aniu współczuję ale tyle dobrego ze bez złamań

 

Były jeszcze 2 schodki do pokonania ..., a ja już zeszłam i rypnęłam na posadzkę. Jak się klęka z wysokości ponad metra na beton to boli..
Potem walnęłam lewym barkiem i klatką piersiową . Chwilę leżałam , bo myślałam, że coś się złamało. W końcu wstałam.
Wszystko działa, nic nie złamane tylko boli. No to ok. Widocznie kości nie takie jeszcze stare, że się nie połamały.
Głową też jakimś cudem nie rąbnęłam.
Siniaki już żółkną. Jest dobrze.

 

Ech ja w zimę zjechałam z kilku oblodzonych schodów i tyłkiem każdego zaliczyłam ale na szczęście tez bez złamania

 

Dzięki Męcz, męc, jeszcze ciut czasu jest, uda się

ja też

ech te schody czasami zdradliwe są raz też mi się wydawało, ze był ostatni a tu jeszcze jeden był, łupnęłam o podłogę, ale na szczęście na proste nogi Za to moja mama ładnych kilka lat temu szła po takich małych schodkach na zewnątrz gdzie się z takiej małej górki schodziło i że zima była i oblodzone to wywrotka była i walnęła na kolana, okropnie stłuczone to było Aniu smaruj czym się da i odpoczywaj.

 

A podlałam wszystkim czym mogłam i poszło

Aj no niestety czasem i połamać sie można

 

super gratki Najważniejsze, że się udało i fanty są

Aj niestety można i to bardzo Niby nie raz nawet małe schodki ale można polecieć Odetchnęłam, że Ania wyszła cało.

 

Bry
Uf koniec z sianiem białej lilii Juz po nocach sie śniła ale misja Teatr wron skończona

No ta

No znajomy złamał kiedyś nogę jak zjechał z oblodzonego krawężnika a co dopiero schody

 

Bry

​

super, cieszę się, że kolejna z głowy. Koszmarnie badylożerne są

moja ciocia złamała podobnie obojczyk, też się na oblodzonym chodniku poślizgnęła niestety niewiele trzeba a my jednak krusi jesteśmy

Posiałam jakieś zielska na jutro pod wylotki, zobaczymy jak pójdzie

 

Oj i większość takich niestety zostało tak wiec nigdy wszystkich nie skończę. Z ciekawości policzyłam to ogólnie wszystkich ponad 50 a większość właśnie z terror badylem

Czasami złe sie upadnie i nieszczęście

Tez cos tam na jutro zasiałam

 

sporo jeszcze Ale pomalutku odhaczasz i zawsze to chociaż jedna z głowy. Te terrorbadylne najgorsze

oj tak czasem bardzo niewiele trzeba Niby się uważa ale czasami po prostu los robi swoje

na wodospadach mam papugowce, na leśnej jeszcze baobaby zostawiłam, na reszcie nostrzyk i iksora, może nie będzie źle. Myślę, że pomału się zrobi

 

A no sporo niestety

Niestety

No tez mam takie nadzieje

 

Bry

​

Bardzo sporo, a znowu między eventami tyle ton zielska wysiać to chwilę schodzi

ech i to najgorsze, czasem żeby nie wiem jak chciał to i tak co ma być to będzie

za niedługo zobaczy się jak wylotki lecą, oby w miarę dobrze to się pomału doczłapie

Leje u mnie od rana normalnie taka misiową bluzę z futerka wywlokłam z szafy ale jutro ma być już lepiej

 

Bry

Na szczęście nie wszystkie co zostały to siewny. Z tego co zerkałam to do końca przyszłego tyg. powinnam zejść poniżej 50

To prawda

U mnie na te chwile 19 ale przelotnie tez trochę popadało