Unga-Bunga

Nie szukaj, chciałam dziecku zrobć niespodziankę, ten L/GF to tylko chwilowy, wbrew pozorom nie jest tak źle, mięsko z jarzynkami da się zjeść, chlebek orkiszowy, jajka, jakoś da się przeżyć

 

Chwilowe nietolerancje pokarmowe? Pierwsze słyszę (ale co ja tam wiem).
No chyba że to jakieś testy są - ale po co razem, później i tak będzie trzeba różnicować.
Ale fakt, z moją alergią na kapsaicynę oraz na Urynę spod Mińska to ja nie powinnam się wymądrzać

(Aha, przeżyć się da, w każdym razie podobno - ale dla osoby gotującej te specjały to musi być katorga.)

***

Mertens vs Keys - ciekawa jestem formy Keys, więc się gapię niezobowiązująco.
Później Gauff vs Sakkari...
... no i główny punkt programu czyli Uryna vs Bronzetti. Szkoda że Bronzetti, raczej sobie nie poradzi

Hmm.
Który mecz tak wychwalasz, Aladdinie...?
Ale pełna zgoda - brawo Iga
(To już chyba można nazwać demolką, jak sądzisz...?)


Posty połączyłem.
SMOD_Casino

 

najwyraźniej nie ten sam....


żebym to ja wiedział - obejrzałem kawałek jakiegoś meczu gdzie biegały po korcie avatary i jako żywo podpisane Iga vs Muchova IW 2025!!??!!/?

przestaje oglądać pirackie relacje....

dzisiaj to pogrom

 

Nie spodziewalem sie ze z Muchova bedzie az tak latwo.. widzialem ze w poprzednim meczu miala problemy zdrowotne ale dzis nie wygladala jakby cos jej dolegalo. Wyszla na kort pogodzona z porazka od pierwszej pilki ,jak Iga z Penko. Jednak psychika robi robote.
Za to Iga grala super, zneutralizowala mocne strony Muchovej, wykorzystywala wszystkie okazje zeby osiagnac przewage, byla pewna i skupiona. Zeby ona w kazdym meczu byla taka spokojna...
I idealnie wpasowala sie w okno pogodowe bo pada co jakis czas konkretnie, nie wiadomo czy wszystkie mecze dzis sie odbeda a Iga w tym czasie moze spokojnie sie regenerowac. Fajnie ze wygrala tak gladko to sporo sil oszczedzila na kolejna runde.
Ciekawe z kim? Kolejna ukrainka czy rewanz za te nieszczesne io ?

 

muchova bezradna

88%/43 !!! pkt. zdobytych z pierwszego serwisu dla Igi....!!!!
przepaść!!

czeszka miała grać na długie wymiany i utrudniać grę Igi slicem....
owszem, było, ale to Iga bezbłędnie kontrolowała niemal każdy pkt.!!
bez zbędnego ryzyka - na tyle, żeby Karolina nie narzuciła swojej gry
właściwie po wymianie 3-4 piłek, już była spychana do defensywy przez bezbłedną Igę!!

w mniej niż godzinę!!

__________________

Mirra bezlitosna - Ryba popłynęła
mało agresywna,
80%/52% pkt. z pierwszego serwisu dla małolaty
piłka meczowa to skrót całego meczu

 

Dopiero teraz przestajesz?!
No wiesz co

Ile razy ja mam powtarzać, WTA TV kosztuje w polskich złotych 34 miesięcznie, wszystkie mecze na żywo i powtórki, bez reklam i innych takich przyjemności.
Owszem, także bez polskich komentatorów... ale tak z ręką na sercu: po co komu to radosne gaworzenie zagłuszające dźwięk odbijanej piłki...? Jak się coś wie o tenisie (choćby tyle co ja, wbrew pozorom ja się naprawdę nie znam), te mądrości są kompletnie niepotrzebne. A jeśli nawet na korcie dzieje się coś nietypowego, komentatorzy i tak wiedzą tyle co widzowie.
WTA TV to opcja sprawdzona, przetestowana przez polską znajomą, więc zdecydowanie polecam.
Dobry jest też max w wersji europejskiej (zaleta - możliwość wyłączenia komentatorów), w wyjątkowych sytuacjach nieszczęsny canal+.
Na pewno nie piraci, nie te czasy

Może teraz Iga będzie już taka w każdym meczu.
A biedna Muchova rzeczywiście szła jak na ścięcie.
Naprawdę świetny dowód znaczenia mentalu.

Iga mówiła o tej pogodzie po meczu - widziała zbliżającą się dużą chmurę i starała się jak najszybciej skończyć mecz, żeby zdążyć przed deszczem. Robi wrażenie, nie...?

Będzie rewanż i teraz wszyscy się boją Zheng... a wystarczy zerknąć na statsy, Iga przegrała z Zheng tylko raz, kiedy na karku miała po pierwsze Oczekiwania czy wręcz Żądania Rodaków, a po drugie Niespełnione Ambicje Tatusia, nie wiadomo co gorsze.
W porównaniu z taką presją Indian Wells to powinien być spacerek (w każdym razie mentalnie).

No statsy takie, jakby Muchova była zawodniczką z drugiej setki w rankingu.

Patrzeć nie mogę na Mirrę, robi się coraz bardziej przerażająca.
Ale fakt, wygrała leciutko.
A Rybakina to w ogóle jeszcze kiedyś wróci do formy...? Rozumiem, że chwilowo najbardziej siada jej mental, ale u niej zawsze coś musi siadać, jak nie zdrowie to głowa.
Ten cały Vukov to jednak sporo tam nabruździł chyba.

***

Urynę odesłano na drugi kort.
Niewątpliwie jest oburzona

 

no i półfinał Iga vs Mirra coraz bliżej!!!!



_____-______

 

Jezeli Iga zagra na swoim poziomie i bedzie tak skupiona i spokojna jak z Muchova to Zheng nie ma czego szukac. Jej gra opiera sie glownie na serwisie a ostatnio tak srednio serwuje, Kostjuk w pierwszym secie dwa razy ja przelamala a Iga potrafi zabojczo returnowac.
Jakos nie wyobrazam sobie ze akurat w tej sytuacji Iga wyjdzie na kort, zobaczy Chinke i od razu pomysli - 'o Boze ostatnio z nia przegralam!! w Paryzu!! na maczce!! i co teraz?!"
Zheng pewnie sie postawi,ale trzymam kciuki zeby Iga spokojnie wygrala. Stres zostawmy sobie na polfinal gdzie pewnie bedzie czekac Malolata... przeraza mnie ona.. gra zupelnie bez kompleksow, nie boi sie nikogo... jezeli sztab dopilnuje zeby sodowka nie uderzyla jej do glowy jak to zdarza sie u Gauff to bedzie to przemocarna tenisistka... jakze sie ciesze ze Iga wygrala z nia w pierwszym meczu w Cincy, bo gdyby miala w przyszlosci problemy z pokonaniem Malolaty to juz to jedno zwyciestwo zawsze bedzie i nikt jej nowa Penko nie nazwie
A Rybka to obawiam sie ze calkiem niedlugo z top10 wypadnie, sytuacja z Vukovem ja wykancza.

A tymczasem Gauff przegrala seta z Bencic. Belinda da rade czy nie? W niej chyba jedyna nadzieja ze pokona Sabe.. bo Paolka w sredniej formie, Keys widocznie slabnie, Gauff to wyjdzie 20 podwojnych bledow serwisowych strzeli i Saba w finale... takze Belinda musisz!

 

Posłuchała cię
Dlaczego porażki Coco sprawiają mi lekką radochę...?

A poza tym...

Ano właśnie, Iga w dzisiejszej formie na pewno tak nie pomyśli. A olimpijska mączka to była jednak inna okazja jak wiadomo.
Zresztą czytałam gdzieś w komentach, że to będzie bardziej mecz Fissette vs Zheng, on ją jednak nieźle zna

Oj jak ja nie lubię tego dziewuszyska, ona autentycznie tak bardzo jest przekonana, że może wygrać z każdą, ze wychodzi z tego samospełniająca się przepowiednia.
Ale... Svitolinę pewnie uważa za takie byle co, nie warto się wysilać... a taka arogancja może zaszkodzić nawet temu syberyjskiemu dziwolągowi.

Jej się ta sodówka już teraz uszami wylewa przecież, nie ma jak tego upilnować, bo dziewuszysko wygrywa i wygrywa, brr.

 

po to tu przyjechała!! - ale jeśli spotka Igę w półfinale, to Iga ją rozjedzie
nie pomoże backhand marzeń!!

__________________________

 

Oby twoje słowa się spełniły...
...ale lepiej, żeby wyszła z tego żywa, inaczej może być kryminał

 

tym razem obejrzałem właściwy mecz....


BRAVO Iga....

6:3, 6:3

małe wahnięcia skuteczności pod koniec drugiego seta, ale bezproblemowo
teraz pewnie Małolata....

za 5 min. grają

____________________

 

Ktoś się tu bał panny Zheng...?
Iga

 

Iga, jak na razie rozpędzona na właściwym torze

gdzieś wysłuchałem jakiegoś polskiego speca od tenisa (na emeryturze) - dziwi się, że Iga tak mało gra przy siatce i radzi, żeby zagrała w deblach!!
kiedy??!!
po co??

Jeszce brakuje Fibaka, który poradzi powrót do drewnianych rakiet

__________________

 

Taa, czytałam o tych deblach

A ktoś może poradzi powrót do piłek ze skóry...?
Czyja to była skóra, wiesz może bo mi się szukać nie chce

 

cyt.

Pierwsze piłki tenisowe powstały w XV wieku. Wtedy do ich wykonania używano zupełnie innych materiałów niż obecnie. Te droższe wykonywano z żołądka owcy lub kozy, związywano linką, a do wypełnienia używano wełny lub sierści zwierząt. Tańsze piłki robione były ze skóry i wypełniane piaskiem, kredą lub trocinami.

ale czy w XV w. grali już w tenisa??!!
ponoć grano rękoma i były liczne kontuzje

 

O, dzięki
Kurcze, z żołądka?!
A fuj

No jeśli były piłki tenisowe to chyba grano w coś na kształt tenisa.
W sensie, rakiet nie wymyślili jeszcze?
Tzn rzucali i łapali te żołądki...?

***

To jak obstawiasz, Małolata wygra ze Svitoliną, tak...?
Szkoda że nie gra żołądkiem, trudniej by jej było

 

cyt.

Gra w tenisa ziemnego została stworzona w 11 wieku przez francuskich mnichów, którzy używali swoich rąk jako rakiet – przypominało to bardziej piłkę ręczną niż nowoczesny tenis. 1874: W Londynie powstała pierwsza rakieta tenisowa, wymyślona przez Majora Walter C. Wingfield.


no to żeby było jeszcze dziwniej....

cyt.

Według historyków, w XIII wieku było już ponad 1800 kortów rozsianych po całej Francji. Uważa się, że słowo tenis pochodzi od francuskiego czasownika „tenez” oznaczającego „trzymaj!”. Słowo to wykrzykiwali zawodnicy do swoich przeciwników podczas wprowadzania piłki do gry.

teraz Uryna też informuje swoje przeciwniczki wprowadzając piłkę do gry....
ale jeszcze nie umie po francusku, więc wychodzi jak wychodzi
głośno, namiętnie i onomatopeicznie wg. białoruskiego schematu
wytatuwany raczej też nie pomoże w językowej kwestii....



Małolata też załapała "falę"....
myślę, że pogoni Svitolinę

za 1 min. grają, więc....

 

Kolejny bardzo dobry mecz Igi, ponownie pelne skupienie i spokoj. Ona naprawde uwielbia te korty Nawet pomimo roznych nieczystych zagrywek Zheng.. kombinowala jak tylko sie dalo zeby Ige wybic z rytmu. Byla gotowa nawet czary odprawic zeby zaczal padac deszcz i byla godzinna przerwa w meczu wgl widzieliscie po pilce meczowej radosc Igi ? Ile ten mecz dla niej znaczyl... moze dzisiaj ostatecznie pozegnala olimpijskie koszmary?
Jedziemy dalej!
Teraz najpewniej Malolata, Svitolina probuje ale jednak nie daje rady temu niepelnoletniemu potworowi... masakrycznie ciezki ten polfinal bedzie, ciekawe kto bedzie faworytka... pewnie Iga, ale delikatnie,takie 55-45... i ciekawe czy Iga zachowa chlodna glowe...

Ja to bym chcial zeby Iga ograla Malolate, a w finale Keys, w jednym turnieju przerwalaby imponujace serie zwyciestw u dwoch zawodniczek.

 

Małolata jednak "dowiozła" w dwóch setach!!
teraz Iga - ale nie ta sama, co w Dubaju

_______