Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    niezła ta tabelka IGi!!....

    wszystkie rozstawione zawodniczki w jej części tabeli odpadły lub wycofały się (Kalinska)
    droga do QF wydaję się w miarę prosta i pozwoli na zaoszczędzenie sił
    najwyżej sklasyfikowana Anisimova (35), Sramkova (49) a Radu i reszta powyżej 60
    dopiero w QF Navarro, Jabeur, ew. Putin....wszystkie w słabej formie - szczególnie Navarro

    Radu nie zachwyciła w I rundzie (2 x tie-break)
    kilka efektownych uderzeń, ale jak na lekarstwo - nie wystarczy, żeby podskoczyć, a już na pewno nie Idze

    nazwiska i rankingi napawają optymizmem -
    ale to nie one grają

    a syberyjska małolata to jeszcze dzieciak, a schemat "wypalenia" zawodowego jako potencjalnie realna przyszłość jest jak najbardziej możliwy
    jak na razie ma trochę czasu na decyzje - powinna go wykorzystać do szlifowania własnego talentu
    z drugiej strony wczesny start w "świat dorosłych" pozwala wcześniej zorientować się co w trawie piszczy, a wiedza ta będzie bardzo przydatna w dalszej części kariery



    ___________________________________
     
    Ostatnie edytowanie: 14 stycznia 2025 o 18:07
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tabelka rzeczywiście lekko się poprawiła, choć i tak nie była tragiczna.
    Obejrzałam sobie wszystkie panie w dotychczasowych meczach - no bez rewelacji, a twoja ulubienica panna R. zdecydowanie nie taka jak dawniej, może się jej w międzyczasie znowu odechciało. To samo patrząc dalej, Navarro taka sobie, Ons trochę odżyła po ubiegłym sezonie, ale na Igę to o wiele za mało, Putin - no nie wierzę, że dałaby radę...
    ... wiem, że to nie nazwiska i rankingi grają, ale jednak wygląda na to, że panie niezupełnie trafiły z formą, w każdym razie z taką formą na Igę.

    No i teraz co przeważy - wypalenie czy ta orientacja w dorosłym tenisie...?
    Ta cała Mirra jest dziś zupełnie inną zawodniczką niż jeszcze rok temu, mental na dorosłym poziomie... jak długo to wytrzyma?

    ***

    Obejrzałam sobie też Hubiego w akcji (brawo, nareszcie), a teraz rozkoszuję się nieregulaminową wściekłością niejakiego Miedwiediewa - należała mu się dyskwalifikacja za ten teatrzyk.
    No i czekam na wyjca... wyjcowi nie podobają się kojce dla trenerów na korcie, bo wyjec lubi czasem spojrzeć na boyfrienda a niewygodnie mu patrzeć to na kojec, to na boks teamu.
    (Fakt, trzeba się spieszyć z patrzeniem na boyfrienda, kto wie, kiedy wyjdzie przez okno 8))
     
    Kgysta, bona53 oraz grakula16 lubią to.
  3. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    Jeśli będzie umiała w dalszym ciągu rozdzielić życie zawodowe od rozrywkowego w stopniu umożliwiającym solidny rozwój, to daleko może swoją karierę "dowieźć"....
    potencjał ma i zdaje sobie z tego sprawę

    Hingis, triumfatorka 4 szlemów w wieku 17 lat!! twierdzi, że Mirra jest bardzo solidna i zdyscyplinowana
    ona i Radu dobrze wiedzą co to znaczy osiągnąć spektakularny sukces w bardzo młodym wieku i mają spore doświadczenie jak sobie z tym radzić, a jak nie

    Medvedev wkurzył się solidnie, ( ale to było 5:3 i na 2 piłki setowe!!), rozwalił GoPro....
    na konferencji prasowej powiedział, że rozwalił rakietę, a chciał kamerę
    i podziwiał jej solidność

    proponuję limitowaną wersję GoPro ze śladami po uderzeniach rakietą
    "Daniel 5" - Survivor"- (aktualny ranking Medvedeva)

    ale to stara wyga kortowa - jak w boksie - uderza tam, gdzie boli - a piąty set zabolał Samreja
    wytrzymał 3,5 seta - druga połowa czwartego i cały piąty to albo stojak, albo pogoń za piłką


    _______________________________________


    no i nie wiem które uderzenie efektowniejsze....
    hot-dog DeMinaur
    czy forhand Sonego tyłem, po dwóch "rajdach" do siatki i z powrotem

    oba spektakularne
     
    Ostatnie edytowanie: 15 stycznia 2025 o 00:43
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ano właśnie, wydaje mi się że Mirra jest naprawdę zdyscyplinowana... w przeciwieństwie do panny Raducanu, która ciągle przelicza, ile musi wygrać, żeby znowu zacząć zarabiać na modelingu i odzyskać porschaka.
    Może Mirra bardziej zdyscyplinowana dlatego, że dziewczyny z Rosji (i Białorusi) nie za bardzo mogą liczyć na wielkich sponsorów, np białoruska "twarz" jakiejś światowej marki to by był dzisiaj okropny obciach, to samo z rosyjskimi buźkami.

    Natychmiast pisz do CEO i żądaj solidnej kasy za pomysł xD
    A Miedwiediew, cóż - przydałaby się jednak jakaś kontrola emocji, przykro patrzeć na te jego występy.

    Oba, fakt. Osobiście wolę hot doga, ale to z racji nazwy xD

    ***

    A tymczasem dzieje się na AO, i to jak.

    Magda Fręch w trzeciej rundzie, co się właściwie stało Blinkovej po pierwszym secie...?

    Wyjec wygrał niby na luzie bo w dwóch setach... ale trzeci set był o krok i wtedy kto wie, co by się stało - naprawdę dobra ta Hiszpanka, ostra, szybka i skuteczna. I z wyglądu zdecydowanie lepsza od wyjca, choc grubokoścista i taka "nabita" - za to buźka wprawdzie ludowa, ale zawadiacka.
    A wyjec - ech te świńskie oczka, kaczy dziób po tanim botoksie... a jak już mowa o botoksie, to najświeższy nabytek czyli zadek (którego dawniej nie było, jak to u traktorzysty) zsuwa się coraz niżej i niżej, niedługo obwiśnie tak, że będzie wystawał spod kiecki.
    Swoją drogą ten mecz to był festiwal wycia, w końcu wyłączyliśmy dźwięk, bo ile można xD

    Mirra wymęczyła wygraną z Uchijimą - i dobrze, czekam na meczyk Mirra - wyjec.

    I jak dla mnie największe zaskoczenie - Siegemund wykosiła Zheng. Dziwne to, nie...?

    A mecz Muchova - Osaka też jakiś dziwny, 6:1, 1:6 i patrzymy co dalej.

    ***

    Tak a propos tych pożarów w mojej okolicy - New York Times pokazał zdjęcie z Pasadeny (na północny wschód od LA, pod lasem oczywiście). Te domy, które (oglądane z góry) jeszcze stoją, to budynki ceramiczne (nie drewniane) i kryte prawdziwą dachówką, nie papą i imitacjami. Ale i tak się już w nich nie da mieszkać, nie w takim otoczeniu.

    [​IMG]
    Po lewej - stan na 30 sierpnia 2024, po prawej - 8 stycznia 2025. Podziałka (czy jak się to wabi) - 30,5 m.
     
  5. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    W sumie to dziwnie uklada sie ten turniej. Faworytki mimo ze wygrywaja to mecza sie przeokropnie w pierwszych rundach. Moze poza Rybakina ktorej trafila sie przestraszona 16-latka.
    Sabalenka zupelnie nie przekonuje w tym roku, poprzednio szla jak walec, ledwie mozna bylo z nia ugrac kilka gemow a teraz o malo nie przegrala seta z Hiszpanka skazywana na totalnie pozarcie. Podobnie jak w pierwszej rundzie gdyby trafila na zawodniczke z wiekszym doswiadczeniem na wysokim poziomie to byloby juz po zabawie. Jezeli nie poprawi sie to nie ma szans na tytul moim zdaniem. W nastepnym meczu nieobliczalna Dunka, kto wie czy nie sprawi sensacji. Myslalem ze jezeli nie ona to Mirra z nia naprawde powalczy w czwartej rundzie a w sumie teraz to nie wiem, grala z Japonka rowniez skazana na pozarcie a byla dwa punkty od porazki...
    Dalej Gauff ktora tez wyglada blado na tym turnieju. Dzisiaj zagrala tak beznadziejnie.. Brytyjka miala tyle szans.. i pewnie gdyby nie przestraszyla sie mysli ze moze pokonac Coco to faktycznie by to zrobila. Coco ma szczescie ze nie grala dzisiaj z zadna lepsza zawodniczka typu Osaka, Vekic, Bencic itd bo nie mialaby szans.
    Zheng to dopiero odwalila.. w poprzedniej rundzie nie zachwycila ale rozgrywala pierwszy mecz od ponad 2 miesiecy i nie spodziewalem sie ze to akurat Siegemund sie jej postawi a co dopiero wygra... ciekawe czy Gauff i Saba oszczedzaja sie przed kolejnymi rundami czy to juz spadek formy ;)

    Mam nadzieje ze Idze sie to nie udzieli i ona swoj mecz wygra spokojnie.
    Niepokojace jest cos innego. Podobno wsrod zawodniczek roznosi sie jakis wirus. Siniakova przez caly mecz kaslala i zaslaniala sie prawa dlonia ktora potem tak ochoczo podala Idze przy siatce. Kalinska wycofala sie z turnieju w wyniku infekcji. Rybakina (a to ci zaskoczenie !) na konferencji prasowej pojawila sie wyraznie przeziebiona. Oby nagle wszystkie sie nie pochorowaly tam..

    Ciekawe czy nie bedzie takiej zupelnie niespodziewanej triumfatorki jak Krejcikova na wimbledonie rok temu
     
    grakula16, zzizzie oraz bona53 lubią to.
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Kurcze weź nie strasz :eek:
    Ten kaszelek Siniakovej od początku mi się nie podobał - i rzeczywiście rękę Idze podała :eek:
    Kalinska juz pojechała chorować, Rybakina - kto wie, może też za moment zniknie... brrr :eek:

    Ale jak dotąd to raczej nie choroba dziesiątkuje te faworytki, masz rację, dziwny turniej:

    W sumie to była ta sama sytuacja - obie te dziewczyny skazane na pożarcie były wystraszone na samą myśl, że mogłyby wygrać z wyjcem / Coco. Szkoda, bo i jedna, i druga mogła spokojnie wygrać.
    Wyjec i Coco męczyły się identycznie, nawet wynik ten sam 6:3, 7:5 o_O

    Ale...

    ... no nie wierzę, że tak może wyglądać "oszczędzanie się". Można grać tak trochę na pół gwizdka, ale wyjec i Coco walczyły o przetrwanie, niczego nie oszczędzały tylko po prostu grały marnie. Gorzej, po takich meczach mogą nawet złapać pad resztek mentalu, bo chyba obie wiedzą, że wyszło to beznadziejnie.
    Jedna taka paskudna chwila w meczu Coco - coś się jej udało, nie pamiętam co... odwróciła się tyłem do Brytyjki, tak sobie machnęła ręką i uśmiechnęła się wyjątkowo wrednie, z taką jakąś pogardą. Taki benefis dla publiczności. Coco się robi coraz bardziej nieprzyjemna, wirus Collins ją dopadł...?

    Aha, dodatkowo Osaka rozniosła Muchovą mniej więcej tak, jak nasza Magda Fręch Blinkovą. Co się dzieje?!

    A jakiś nieogar na którejś polskiej stronie wysmażył panegiryk o Sramkovej, jaka to ona świetna i groźna i Iga powinna się mieć na baczności.
    Kurcze ten turniej jest naprawdę jakiś pokręcony.
     
    bona53, grakula16 oraz Kgysta lubią to.
  7. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    Miejmy nadzieje ze zdrowotnie nic tam sie nie zadzieje i wszystko rozstrzygnie sie na korcie :)

    A jezeli chodzi o Sabe i Coco to mysle ze gubi je przesadna pewnosc siebie.
    Saba pierwszy raz gra na szlemie jako liderka rankingu wiec swieta zasada "bij mistrza" oczywiscie obowiazuje. Hiszpanka rzucila wszystko co miala i po prostu nie dala rady, zabraklo, ale Tauson pewnie zrobi to samo, nie ma nic do stracenia jak od razu rzucic sie do ataku na nia i zobaczyc jaka bedzie reakcja. Dodatkowo pewnie Sabie nie pomaga swaidomosc obrony tytulu, lidera ,to ze pewnie jak przegra to Iga ja wyprzedzi w swojej ukochanej Australii... media nagminnie pokreslaja tez jaka ma wspaniala serie zwyciestw w ciagu trzech lat na AO i powoli widac efekty tego wszystkiego. Zobaczymy jak z tego wybrnie ;)

    A Coco kolejny raz uwierzyla ze jest mistrzynia swiata i wszystko zaczelo sie sypac. Po wygranym US Open amerykanskie media jak rozbudowaly jej ego ze dziewczyna prawie caly poprzedni sezon nie mogla sie podniesc. I teraz znowu wygrala Pekin, Finalsy na ktorych ograla Ige. Wygrala w miare pewnie wszystkie mecze podczas united cup, w tym ponownie z Iga. I pewnie uwierzyla ze skoro juz "nauczyla " sie grac z Iga to nie ma kogo sie bac, wszystkie mecze same sie wygraja. I jak rok temu zaczela sie walka sama ze soba, z serwisem, z niewymuszonymi bledami. Kolejny raz potrzebny jej kubel wody na glowe, moze zyska tez troche szacunku do przeciwniczek.
    Brytyjke dzis stres zjadl, przy wyniku 3:5 w drugim secie na pewno pomyslala ze "kurcze ja naprawde moge wygrac z Coco!" i wtedy sie zagotowala. Po przelamaniu na 4:5 od razu pomyslalem ze to juz koniec i zaraz bedzie 7:5.. i sie sprawdzilo.
     
    bona53, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wyjec ma do stracenia przede wszystkim ten nr 1 w rankingu.
    Presja spora, wyjec nie przywykł.
    Czyli dwie rzeczy jednocześnie - tutaj patrzenie na boyfrienda może nie wystarczyć.
    No i właśnie - wszystkie dziewczyny będą się wyżywać na wyjcu.
    Ciężki los wyjącej chwilowej liderki 8)

    Dokładnie - bardzo łatwo jest nadmuchać ego nie tylko tej dziewczyny, ale chyba jej mamuśki i całego teamu też.
    Dziwne że nikt jej nie próbuje uświadomić, że to tak nie działa, Call Me Champion ("Mów mi Champion") to tylko sloganik do nadrukowania na T-shirtach. Chyba to już teraz zaczyna się ponowny zjazd tej dziewczyny (którą coraz mniej lubię).

    Pewnie nie zyska - poprzednio nie miała kim gardzić, bo przegrywała, więc teraz też tak będzie, szydercze uśmiechy poczekają do następnej solidniejszej wygranej.

    A nasza Iga też zaczęła odnosić sukcesy jako prawie dzieciak.
    I pozostała skromna, pełna szacunku dla przeciwniczek.
    I chyba nic jej nigdy nie wbije w taką pychę, jaką teraz demonstrują te dwie panienki, o których mowa.
    Jednak tzw poziom albo się ma, albo się go nigdy nie zdobędzie.
     
    Ostatnie edytowanie: 15 stycznia 2025 o 14:58
    bona53 i grakula16 lubią to.