Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    Co tam sie stalo ???
    Rany boskie, jakie emocje, az mnie chyba glowa zaraz rozboli od tego xD xD
    Najpierw prawdziwy thriller z Iga i Noskova... super mecz, w wielu momentach na kosmicznym poziomie. Bledy sie zdarzaly, ale nie da sie zachowac koncentracji przez caly mecz rozgrywany z taka zawodniczka jak Noskova, co ma nieprawdopodobna armate w rece! Oj Linda podobnie jak Andriejewa niedlugo porzadnie zamiesza w czolowce rankingu!

    A ten mecz deblowy.
    No normalnie nie wierzylem w to co widze...
    Kasi Kawy nie znalem ale duzo czytalem opinii ze zdecydowanie lepsza bylaby Magda Linette, wiec mialem spore obawy... ale co tam sie wydarzylo! Genialna Kasia! Jak sciana przy siatce A Iga jaki refleks, tenisowa cwaniara, instynkt deblistki tez jest...!! Nie bylo widac po niej ani grama zmeczenia po takiej bitwie z Noskova...
    No slow mi brak xD
    Iga i Kasia wyszly na kort jak na tenisowa wojne! Z usmiechem na ustach xD
    Po ostatniej akcji az mnie wzrusz dopadl, zaslugiwaly na to zwyciestwo:inlove:
     
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jak dla mnie najważniejsze z tego, co tam się stało, jest odzyskanie przez Igę radości z gry :inlove:
    Wygrana w singlu i zaraz potem w deblu wyleczyła ją z tego marazmu, który trwał od Wimbledonu, a już na pewno od Olimpiady.
    Takiej radości naprawdę nie widziałam u Igi od wielu miesięcy.

    Noskova owszem ma armatę, ale ciągle jeszcze za bardzo polega na tej armacie.
    Coś jak wyjec tak ze trzy lata temu - rąbie na oślep i liczy, że za którymś razem się uda.
    No, trochę już z tego zaczyna wyrastać, więc rzeczywiście z każdym turniejem będzie coraz groźniejsza.
    Syberyjska małolata to samo... ale na szczęście Iga też zaczyna iść do przodu, więc niech te dzieci jeszcze trochę poczekają z mieszaniem w czołówce.

    (A tak a propos wyjca i tej armaty: wyjec się ostatnio poskarżył, że przez długie lata kariery nikt jej nie doceniał. Tzn nikt nie doceniał talentu, który wyjec podobno a jakże posiada. Wszyscy uważali, że wyjec właśnie tak rąbie gdzie popadnie, bo na nic więcej jej nie stać. Komiczne jest tylko to, że wyjec naprawdę nie ma za grosz takiego wrodzonego talentu jak Iga, gdyby miał, ten talent ujawniłby się dużo szybciej. Wyjec między sesjami zdjęciowymi - chwilowo z narzeczonym nr 2 - ciężko haruje, żeby się wszystkiego nauczyć tym trudniejszym sposobem, bo łatwiejszy jest dostępny tylko dla osób autentycznie utalentowanych. Jak Iga na przykład.)

    Kasię oglądałam raz pewnie ze dwa lata temu, trochę przez przypadek (teraz już przywykłam, ale w deblu jak dla mnie zawsze był za duży tłok na korcie). Za to słyszałam, że jest dobrą deblistką, więc z góry zakładałam, że to Kasia zagra.
    Ale że Iga...?!
    Jednak Celt wiedział co robi, pomagał Idze między trenerami i widocznie nieźle poznał jej możliwości.
    Z początku byłam lekko przerażona - ale bodajże po dwóch wymianach Iga już pamiętała, że to jest debel i że korytarz to rzecz przydatna.
    Świetne określenie "tenisowa cwaniara", a ten instynkt nagle się obudził po pięciu latach, podobno ostatni oficjalny debel Igi był w 2019. I doskonale się uzupełniały z Kasią - Kasia jako specjalistka od debla, Iga - od tenisa w ogóle.
    Rewelacyjna para i to chyba bez specjalnych wspólnych treningów, w każdym razie dłuższych.

    No właśnie, ten uśmiech, ta współpraca, zgrany zespół rusza do boju - genialne to było.

    Nas tutaj ten wzrusz do teraz trzyma :inlove:

    ***
    A zauważył ktoś, jak Iga ofuknęła wydzierającą się pijawkę...? xD
    Celt dawał Idze odsapnąć i prawie się nie odzywał w czasie przerw - chyba po prostu mieli wszystko obgadane, nie było po co tego powtarzać.
    Za to pijawka coś tam ciągle pokrzykiwała do Igi - nagle Iga na chwilę podeszła bliżej do tej ławki reprezentacji, coś powiedziała i machnęła ręką, taki gest, który mógł oznaczać tylko jedno: weź się zamknij i przestań mi przeszkadzać.
    Oby to było tak wyczekiwane światełko w tunelu 8)


    EDIT: ech.
    A teraz oczywiście tzw patryjoci rzucą się na Igę, że to wszystko jej wina.
    Swoją drogą - tenis w PL jednak marnie stoi, biedna Iga jako jedyne koło ratunkowe, trochę za duże obciążenie dla tej dziewczyny.
    No nic, ja tam czekam na Australian Open.
    United Cup jakoś mniej mnie kręci.
     
    Ostatnie edytowanie: 18 listopada 2024
  3. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    No i skonczylo sie na polfinale... taki mocno slodko-gorzki smak... osiagnely sporo, ale jednak jest niedosyt. Ten debel z Wloszkami byl w zasiegu, przegrany w serio bolesny sposob. Ale Iga po prostu nie mogla wygrac tego turnieju sama... niby turniej druzynowy ale gdyby nie Iga to pewnie juz dawno na meczu z Hiszpania by sie skonczylo. Ten mecz Linette z Bronzetti byl straszny, Wloszka grala przecietnie a Magda i tak nie dala rady. Dziwna decyzja trenera, bo bylo widac ze nie jest w odpowiedniej dyspozycji. Ale to juz historia, w sumie to nawet mi ulzylo ze odpadly z tego turnieju, bo bylem psychicznie zmeczony... xD kazdy mecz to byla taka hustawka emocji, Iga stoczyla niesamowite 3 batalie i mimo ze nie bylo w formie to wszystkie wygrala, a przeciwniczkami byla scisla czolowka swiatowa wiec nie byle kto... nie sadze ze ktorakolwiek z naszych zawodniczek dalaby rade pokonac Noskova lub Paolini jak nie Iga...
    Mam nadzieje ,ze ten turniej da duzo dobrego Idze, bo bylo momentami ciezko.... z tym serwisem sie potwornie meczyla i przegrywala dosc gladko swoje gemy serwisowe, winny mental ? Chyba nie, bo gdyby nie mocny mental to tych meczy z Noskova i Paolini by nie wyciagnela na swoja strone... Ciekawe jak to bedzie w tej Australii, czy ona ma szanse wygrac to AO, pojecia nie mam.. Ale niech odpoczywa i potem niech Wim robi swoja robote ;)

    Kasia zagrala troche slabiej tego drugiego debla i od razu zebrala sporo hejtu. Bardzo to smutne, ze wystarczy moment zeby w oczach kibicow z bohatera stac sie zerem. :( A one po prostu zrobily co mogly... i mialy sporo radosci z tego, widzialem po Idze ze w deblu byla o wiele bardziej wyluzowana ;)
    Moze ta Iga powinna pomyslec zeby zagrac debla raz na jakis czas... na przyklad podczas Wimbledonu? to byloby cos!

    Ja nadal licze ze to Iga jest szefem w tym teamie i takie sytuacje mnie w tym utwierdzaja :p

    ----

    A jeszcze tak a propo Sabalenki... obserwowalem ja na ig bo bylem ciekawy co napisze po finalsach, ale przestalem jak zaczela ciagle z tym facetem sie pokazywac ostatnio, nie moge patrzec na niego. Taka szczesliwa para jak z obrazka, a tam gdzies daaaleko w tle tych rajskich obrazkow, drinkow rozwod z zona...
     
    bona53, zzizzie oraz grakula16 lubią to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ano właśnie - marnie stoi ten polski tenis, jeśli jest jedna Iga i potem długo długo nic. Fizycznie nie mogła wygrać wszystkiego tzn obu debli pod rząd, jeśli Kasia zagrała słabiej.
    A tak przy okazji, hmm... to podwójne odbicie Paolini i później kłótnie z sędzią... to było jakieś takie słabe, nie..?
    Jaśminka mi się leciutko naraziła.

    Bo ja wiem, chyba jednak trochę mental, tzn ta presja gry "dla Polski" i odpowiedzialność za cały zespół.
    Paskudna sytuacja i bardzo przykro, że tak wyszło.
    Dobrze chociaż, że ją dziewczyny pocieszały po przegranej.

    AO to będzie zupełnie inna sytuacja, normalny turniej czyli kolejny dzień w biurze.
    Bez tej toksycznej otoczki "patriotycznej", jak ja nie lubię pakowania "miłości do Ojczyzny" w takie imprezy 8)
    Pożywka dla zawistników i onucek za kopiejki, fuj.

    No właśnie - ale to nie są kibice, co najwyżej kibole, w dodatku sterowani, zewnętrznie zresztą... jak to kibole.

    A wiesz że to genialny pomysł jest - może Wim na to wpadnie, myślę, że to by Idze idealnie ustawiło mental na trudniejsze chwile.

    Wydaje mi się, że to była pierwsza aż taka sytuacja.
    Ale pewnie, że to bardzo krzepiące i oby tak dalej.
    (Na marginesie: pijawka się tam szarogęsiła tak, że aż mi się zbierało na :wuerg: Co za wstrętne babsko :wuerg:)

    Taa, jak widzę wyjca, zwłaszcza z żonatym narzeczonym nr 2, to też natychmiast myślę o tej jego żonie... i jeszcze o tym, że koleś wywalił ze swoich social media wszystkie zdjęcia żony / z żoną.
    Po prostu kobitę unicestwił.
    Urocze to, prawda...? :wuerg:

    A tak w ogóle to jest ta szczególna moralność: rzecz działa w obie strony, tzn nie tylko facet poniżej wszelkich standardów przyzwoitości (naprawdę uważam, że mu za to zapłacono, co zresztą niewiele zmienia w mojej ocenie etyki takiego postępowania), ale też wyjec jako ta rozbijaczka związków małżeńskich tak dość słabo wychodzi. Moralność z okolic pałacu niejakiego pana Ł, raczej typowa dla tych sfer.

    Przy okazji: trener wyjca (ten z takim swojskim obliczem, nie ten od kalafiora zamiast ucha) stwierdził ostatnio, że nie jest pewien, czy wyjec na długo zatrzyma ten Nr 1. Cóż za szczerość, nie...? Za to dodał, że wyjec ostatnio bardzo dojrzał (brawo, w takim wieku to już ostatnia chwila) - ciekawa jestem, czy to może ten zdrowy soczek z gumijagód tak działa.

    ***

    I jeszcze a propos wyjca i tzw "roku Sabalenki" - fajną statystykę gdzieś wypatrzyłam czyli bilans zwycięstw/porażek Igi:

    - rok 2019: 35 zwycięstw, 17 porażek
    - rok 2020 się nie liczy, bo był covidowy
    - rok 2021: 36 zwycięstw, 15 porażek
    - rok 2022: 67 zwycięstw (w tym seria 37), 9 porażek
    - rok 2023: 68 zwycięstw, 11 porażek
    - rok 2024: 64 zwycięstwa, 9 porażek

    A wyjec cóż - ani razu w karierze nie wygrał w jednym sezonie ponad 60 meczów i zawsze przegrywał kilkanaście. Bilans sezonu 2024: 56 zwycięstw, 14 porażek.
    Taa, wiem, to wszystko przez tę prawie śmiertelną nieistniejącą kontuzję, dlatego tak mało wyjec grał (dzięki czemu dłużej harował nadrabiając braki talentu oraz chłeptał ten soczek z gumijagód).
    Ale Iga też miała przerwę - a bilans piękny.
    "Rok Sabalenki", jaaasne 8)
     
  5. bona53

    bona53 Wyjątkowy talent

    :D:DxDxD Jak zawsze musisz mnie rozbawić.
     
    zzizzie, memlak oraz grakula16 lubią to.
  6. memlak

    memlak Naśladowca mistrzów

    Jak większość z nasxD:cry:
    Kilka osób łazi za nią po forum licząc na to tylko że znowu coś napisze co poprawi nam humor;)xD:cry:
     
    bona53 i zzizzie lubią to.
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech.
    A wiecie, jakie to ambitne zadanie jest...?
    Z zachowaniem wszelkich proporcji, czuję się jak Iga w składzie polskiej reprezentacji na BJKC 8)

    Żyjemy w trudnych czasach, w sumie to chyba coraz trudniejszych.
    Rzeczy do śmiechu jest niewiele...
    ... nie, wróć, jest cała masa rzeczy, z których nawet w takim nerwowym czasie można wycisnąć coś śmiesznego.
    Ale - nie na tym forum 8)
    Tutejszy Kodeks karny zakazuje praktycznie wszystkiego z wyjątkiem wyśmiewania wyjca 8)xD
    Wniosek: powinnam być wdzięczna wyjcowi, że dostarcza takiego LoL contentu (czyli rzeczy do śmiechu właśnie).
    Cóż, nie zamierzam przesadzać z tą wdzięcznością, ale coś w tym jest, niestety :cry:xD
     
  8. memlak

    memlak Naśladowca mistrzów

    Zgadza się, łatwiej rozgniewać, przykładowo kawałkiem seraxD:cry:xD
     
    bona53 i zzizzie lubią to.
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nie należy - ba, wręcz nie wolno - bagatelizować praktycznie nieograniczonego potencjału kawałka sera, jeśli chodzi o wywoływanie straszliwego gniewu 8)
    Zresztą farmery to taki dość specyficzny narodek, kochają wpadać w słuszny gniew przy każdej okazji 8)xD
     
    grakula16, bona53 oraz memlak lubią to.
  10. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    oj to prawda, jest Iga i dlugo nic...
    jedna rzecz ktora mnie uderzyla podczas tej 2 miesiecznej przerwy Igi, to jakos pod koniec pazdziernika Maja Chwalinska rozgrywala turniej 250 w Meridzie,przeszla kwalifikacje i wygrala jeden mecz w glownym turnieju i bylo pelno glosow, ze wspanialy wystep, wielkie osiagniecie, duma itd. Ja jej oczywiscie nic nie umniejszam, fajna dziewczyna, niech gra i sie rozwija. Ale chce pokazac kontrast, bardzo dobrze widac jaki bylby tenisowy swiat dla Polski bez Igi ,cieszylibysmy sie z wygranego MECZU podczas turnieju 250.... a mamy Ige ktora wygrala 5 szlemow i wiele innych prestizowych rozgrywek a i tak pojawiaja sie glosy ze - pffff i tak wygrywa tylko Garrosa.... dramat.
    z reszta ogolnie polski sport przezywa kompletna zapasc... co wyczyniaja pilkarze w reprezentacji wszyscy wiemy. Mielismy bardzo dobra reprezentacje w pilce recznej, czolowka swiatowa ale po zmianie pokoleniowej obecnie przepadli, mamy utytulowanych skoczkow narciarskich ale dosc wiekowych jak na sportowcow a wielkich perspektyw wsrod mlodziezy nie ma, wiec pewnie polskie skoki niedlugo mocno sie zalamia jak w Czechach w ostatnich latach. Mielismy wielka mistrzynie Justyne Kowalczyk, odeszla i moda na sledzenie biegow narciarskich w Polsce sie skonczyla. Kolejny przyklad ostatnie IO - 10 medali, no moim zdaniem wynik baaardzo slaby :( Takze podejrzewam, ze jak Iga skonczy kariere to o tenisie tez wszyscy szybko zapomna... chyba ze pojawi sie ktos nowy. Ja po odejsciu Radwanskiej myslalem ze z tenisem na wysokim poziomie koniec w naszym kraju, a tu pojawila sie taka Iga ktora dodatkowo przebija Age o glowe lub dwie. :)

    A co do Paolki, to ona ogolnie jakas taka nie w humorze byla podczas meczu z Iga, rzadko sie usmiechala jak nie ona.. moze po prostu to napiecie reprezentacyjne tak dziala.

    a no wlasnie, gra dla reprezentacji to wielki przywilej, ale i odpowiedzialnosc i stres. Wiesz ze inni na ciebie licza, chcesz wypasc jak najlepiej, zeby potem do samego siebie nie miec pretensji.
    Ostatnio przyczytalem ze Sabalence poprawily sie wyniki bo gra jako bezpanstwowiec. I ciezko sie z tym nie zgodzic, gra dla samej siebie, nie musi sie przejmowac swoim ojczystym krajem, bo i tak dla nich sukcesow nie przynosi... nie ma presji rozgrywek reprezentacyjnych, nie zastanawia sie nad swoimi kolezankami z reprezentacji i ich forma...

    Ciekawe jak to bedzie w tej Australii, za duzo czasu na treningi z Wimem nie bedzie miala, w sumie jakies 3 tyg. Teraz odpoczywa na Malediwach (no ja tez zwerbowali na te Malediwy, skubance jedne xD ) i pewnie od przyszlego tygodnia treningi, wiec wielkich zmian nie ma co oczekiwac, ale trzymam mocno kciuki. Ten kort w Hiszpanii byl szybki a mimo tego wygrala 3 bardzo trudne mecze wiec mam nadzieje ze da jej to baze pod budowaniem pewnosci siebie na tych gorszych dla siebie kortach.

    Sabalenka dostarcza takiego kontentu jakiego chca jej fani. Wszyscy zachwyceni, lajkuja, komentuja, buduja jej ego wiec jej to pasuje.
    Np. Iga czesto mierzy sie z hejtem i to glownie od rodzimych fanow, wiec ona baaardzo ostroznie porusza sie po mediach spolecznosciowych, ma swiadomosc ze ktos moze traktowac ja za wzor do nasladowania i bardzo uwaza na to co wrzuca i komentuje, co wypada robic a czego nie. Ja to nawet nie chce sobie wyobrazac co dzialoby sie na polskich forach gdyby zaczela sie spotykac z zonatym facetem.....:eek::eek: No a Sabalenka to hulaj dusza, piekla nie ma ;)

    Bardzo smakowite statystyki :p ostatnie 3 lata to statystyka zwyciestw zblizajaca sie do 90% rozegranych meczy rocznie, szalenstwo !! I wcale nie potrzebuje do tego jakis pseudo kontuzji i kombinowania z terminarzem.

    -----

    Iga wrzucila dzis takie male podsumowanie sezonu. Troche surowo potraktowala sama siebie... ona nie jest superbohaterka ?? skad takie myslenie..? chyba nadal oddzialuje ten ostatni hejt po odpuszczeniu azjatyckiej czesci sezonu :sleepy:
    Ale tez przyznaje ze uwielbiam relacje Igi i Lindsey Vonn:inlove: no po prostu mistrzostwo, Lindsey tak ja na kazdym kroku wspiera ze to wspaniale jest,czesto widze jakie mile komentarze pod postami jej wstawia. Osiagnela bardzo duzo, wspaniale sukcesy ale pewnie zaliczyla tez wiele bolesnych pozarek i dlatego tak dobrze Ige rozumie ;)
    Iga mowila w wywiadzie po igrzyskach, ze po porazce z Zheng, Lindsey byla jedna z pierwszych osob ktora do niej napisala, ze dlugo rozmawialy i ta rozmowa bardzo jej pomogla podniesc sie na mecz o braz. :inlove:
     
    zzizzie, grakula16 oraz bona53 lubią to.
  11. bona53

    bona53 Wyjątkowy talent

    Tak,to fakt . Od kilku lat czytam i uwielbiam teksty mojej sąsiadki.
     
    zzizzie, grakula16 oraz memlak lubią to.
  12. memlak

    memlak Naśladowca mistrzów

    Podzielam ,,Siostro;)
    Jednym tekstem, również tylko opisem znanej osoby, rozwaliła mi system na kilka dnixD:cry:
    Nie kpiła, nie szydziła, pisała poważnie, ze spontana i dlatego właśnie:D
     
    zzizzie, grakula16 oraz bona53 lubią to.
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A to jest bardzo smutna prawidłowość. I bardzo źle świadczy o polskich kibicach, fanach czy jak ich nazwać.
    Mamy w sumie trzy singlistki z jakimiś tam sukcesami na koncie - a do tego jedną jedyną Igę, najlepszą w historii polskiego tenisa (pozwólcie, że pominę jednak Jadzię Jędrzejowską, nie te czasy, nie ten tenis) i najlepszą na świecie (bez względu na chwilowe zmiany w rankingu).
    I co...? Wychwalamy pod niebiosa różne heroiczne zmagania tych trzech pań, zakończone najczęściej porażką - a za to opluwamy hejtem nasz największy skarb i najmocniejszą markę, jeśli coś przypadkiem pójdzie nie tak.
    Paskudna rzecz, ta zawiść. Tzw "telewidza" z obwodem w pasie 2,5 metra, zalegającego na dwudziestoletniej kanapie, okropnie boli myśl, że nie ma żadnych szans na dogonienie Igi choćby pod względem zarobków, a co dopiero sławy.
    Jest w stanie wychwalać tylko drobne sukcesy, przy Idze aktywuje mu się tyleż żywiołowa, co absurdalna zawiść.

    (A tacy na przykład Czesi - ten kraj to jest bądź co bądź tenisowa potęga tak na dzisiaj - kochają, cenią i podziwiają wszystkie swoje zawodniczki. Nawet te, które akurat coś przegrały. Nie żebym przepadała za Czechami... ale życie codzienne czeskiej tenisistki jest na pewno spokojniejsze i można nawet gazety i social media poczytać.)

    Choć bez pomponów, flag i pieśni - zdecydowanie kocham moją Ojczyznę.
    Gorzej bywa z Rodakami.

    To jakiś okropnie stary news... albo (jak to zwykle u wyjca) brak talentu opóźnił tę poprawę wyników.
    Wyjec gra bez flagi wiadomo od kiedy... a (ewentualna, zobaczymy jak trwała) poprawa to kwestia ostatnich paru miesięcy. (Błagam, nie daj się nabrać na propagandę pod hasłem "rok Sabalenki".)

    A to fakt. No ale wiadomo, jaki jest jej target - najogólniej można to określić "sierotami po Fidelu", ludzie prości i wyjątkowo słabo ogarnięci, którym nazwa kraju pochodzenia wyjca nic nie mówi i którzy swoim "gwiazdom" wybaczą absolutnie wszystko.
    No, taki charakterystyczny elektorat, czyż nie...? 8)

    Tak sobie myślę, że treningi z Wimem nie muszą trwać długo, żeby okazały się skuteczne. Bo nie wierzę, że mogą istnieć rzeczy, których Iga - zawodniczka na autentycznie najwyższym poziomie - nie potrafi.
    Ona w tenisie umie wszystko, chodzi tylko o to, żeby korzystała z tych umiejętności. Delikatne odrdzewianie plus wielki zastrzyk wiary w siebie - moim zdaniem to powinno wystarczyć. No, chyba że pijawka będzie bruździć... ale babsko zaczyna rozumieć, że to jej się zwyczajnie nie opłaci. No, tak mi się w każdym razie wydaje.
    A Malediwy... ech te Malediwy xD
    Pakujcie się szybko i jazda do One & Only na Malediwach - jutro darmowy meczyk pokazowy oraz Meet & Greet czyli spotkanie z Igą na żywca, a pojutrze trzy kwadranse tenisowego treningu, już nie takie darmowe, ale w sumie za grosze (jak ktoś za hotel zapłacił).
    Dla tzw dorosłych czyli od 15 roku życia, tylko to uratowało chłopinę przed ekspresową podróżą na Malediwy w charakterze osoby towarzyszącej juniorowi (bo ja chwilowo niezbyt transportowa jestem, ale to inna bajeczka).
    One & Only to jest sieć wakacyjnych hoteli z tej wyższej półeczki, jak znajdziecie to miejsce na Malediwach (Reethi Rah), to sobie poczytacie i pooglądacie niezłe focie (choć focia Igi jest tylko jedna).

    Bo ja wiem, czy takie myślenie jest naprawdę szkodliwe.
    My możemy uważać Igę za superbohaterkę, którą zresztą ta dziewczyna naprawdę jest - ale ona sama niech się po prostu uważa za tenisistkę, która robi co może, żeby zmieścić to puchate żółte coś między liniami. To zupełnie wystarczy.

    I nie tylko, jest jeszcze Kaja Juvan, jest Muchova, która do dziś wspomina, jak ją Iga wspierała po kontuzji, są pewnie i inne dziewczyny, inni ludzie...
    ... nie zwracajmy uwagi na gadaninę panny Collins.
    Iga starannie dobiera sobie przyjaciół... no już nie będę porównywać z wyjcem, bo to zwyczajnie niesmaczne.

    ***
    A poza tym - co was nagle napadło z tym fanklubem...?! 8)xD
    Piszę, bo umiem i lubię... a pisałabym znacznie więcej i zapewne ciekawiej, gdyby nie Kodeks karny.
    No w morde i nożem nie lubię tego tutejszego Kodeksu >:(xD

    ***

    Dożynki teraz macie, wiem.
    Czyli ja najmądrzej zrobię, jeśli się skutecznie zamknę.
    Żadna z moich opinii (bez kpin, bez wyszydzania) nie spodobałaby się tutejszym Czytelnikom 8)xD

    (A tak na marginesie:

    Jakiej osoby, jakiej...?)
     
  14. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Jestem w szoku....
    Nie po dożynkach, nie...
    Usłyszałam wywiad z Igą, wiele się wyjaśniło. Nie wyobrażam sobie co ona musiała przeżywać przez ten czas.
    Najważniejsze, że jest w tej sprawie uniewinniona :inlove:
    [​IMG]
     
  15. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    No cóż. Przynajmniej już wiemy,że Igusia nie z własnej woli nie startowała w Azji. Dostała karę za niewinność
     
  16. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Dokładnie tak
    Przy okazji gratuluję zrobienia "porządku" w pewnym napisie :inlove:
     
  17. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    I ja przyłączam się do gratulacji:D
     
    memlak i Sookie lubią to.
  18. Kgysta

    Kgysta Forum Pro

    Uniewinniona, ale jakie obrzydliwe rzeczy ludzie pisza na Twitterze :(
    Teraz to dopiero beda mieli pozywke wszyscy hejterzy...
    A to co Iga przezywala w tym czasie yo nawet nie chce sobie wyobrazac... ludzie snuli przerozne spekulacje o jej zyciu prywatnym a ona w tym czasie walczyla o niewinnosc... gdyby sie nie udalo to pewnie zostalaby zdyskwalifikowana jak Simona Halep. I jej tez by zniszczyli kariere.

    Naprawde sie podzialo w ostatnim czasie. Iga walczyla o swoje dobre imie, nie wiedziala czy w ogole zagra w przyszlym roku a w miedzy czasie jeszcze rozstala sie z trenerem...

    Zupelnie sie nie spodziewalem ze to bylo powodem nieobecnosci w Azji :eek:
    Prawdziwi fani zrozumieja, reszta bedzie hejtowac.
     
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Koszmar.
    Biedna dziewczyna - ale jednak jaka twardzielka, ona jest naprawdę niesamowita.

    Jedna sprawa - producent tej melatoniny nie odpowiedział na zapytanie ITIA.
    Chyba trzeba przestać kupować takie zanieczyszczone preparaty OTC produkcji tej firmy, podejrzewam, że oni to "produkują" w betoniarce, a betoniarki nikt nie czyści bo i po co.

    Za niewinność totalną, ciekawe zasady - kara musi być i już.
    Mieliśmy ostatnio Sinnera z jakąś szemraną maścią na paluszkach fizjoterapeuty czy kogo tam, jakąś polską zawodniczkę smarującą psie łapy... no ja bardzo przepraszam, ale "przypadek" Igi to było coś zupełnie innego.

    Sookie - a tak przy okazji to super że tu zajrzałaś.
    Jak dla mnie to ty jesteś Numerem 1 w tutejszym rankingu - mnóstwo ludzi widziało ten napis, ale tylko ty wpadłaś na to, żeby go rozwalić.
    Duuuży szacun, chylę czoła :)
    Ano właśnie. Ja nie czytam tych komentów, bo mi się niedobrze robi od takiej lektury.
    Już i tak było tego za dużo, a teraz - szkoda gadać.

    ***

    Inne nowinki - wyjec leczy kontuzję, tę samą co zawsze. Strach ją wyraźnie obleciał przed Australią.

    A na Malediwach Iga była z ojcem i siostrą, bez pijawki.
    (Ech, takie jakieś nieistotne się zrobiły te nowinki :()
     
  20. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Kurczaki nooo. Zamknęłaś chałupę na 3 spusty i muszę Cię ganiać po forum żeby Ci zameldować , że sowa na płocie wisi.:pxDxD:cry::cry: