panoramaogrodnicza

Pięknie dziękuję.
Z tą wytrwałością to coraz gorzej. Kiedyś nie do pomyślenia było, żeby nie zebrać na czas, żeby puste pole stało, a teraz, no cóż zdarza się, że nawet farmy nie odpalę. Ale te nowe itemy faktycznie mają moc i trochę jest więcej optymizmu w zdobywaniu kolejnych szczebelków.
Teraz faktycznie na pierwsze miejsce wysuwają się dożynki.

Nie wiem jakie masz ambicje i jakie doświadczenia, ale przeczuwam, że bez problemu dasz radę zająć miejscówkę jaką chcesz.
Gram jedenasty rok, a dożynki będą szóste.
Do tej pory było tak:
2018 - miejsce 844 (1000) - 410 463 273
2020 - miejsce 434 (500) - 1 177 777 779
2021 - miejsce 316 (500) - 3 977 777 777
2022 - miejsce 235 (500) - 7 777 777 777
2023 - miejsce 381 (500) - 20 777 777 777

A co będzie w 2024? Jak myślicie? Co obstawiacie? 60 mld starczy?

Teraz do 200 to tak będzie, jazda bez trzymanki.
W ramach skoków synchronicznych Ryś skoczył na 261.

Gratuluję.
Dobry wieczór.

 

Gratki wszystkim co skaczą
Ja zaglądam też czasem
Jak zrobię to co sobie zaplanowałam i potem ktoś mi znowu czasu nie zabierze to będę się częściej odzywać bo ogród wiadomo.
W tym roku walczyłam z plagą ślimaków i ćmami w żywności/ coś okropnego/ przyszły do mnie z orzechami włoskimi, zjadły mi dużo czasu i nerwów. teraz remont żeby to wszystko co narobiły znaleźć.

Dobry wieczór

 

Dlatego z braku czasu na grę, to właściwie już od kilku miesięcy skupiłam się wyłącznie na itemach, a niech chociaż PD nabija jak ma odłogiem leżeć raz dziennie mogę sobie pozwolić na obejście, ale więcej to już bardzo różnie bywa
Co do ambicji to się w trakcie okaże problemu z wsadem być nie powinno
natomiast mogę mieć ograniczone możliwości i będę musiała np. wrzucić towar jednorazowo hurtem i weź tu człowieku wtedy wyważ tak, żeby jednak w pierwszym przedziale się załapać
W zeszłym roku miałam podobną sytuację, więc rzuciłam wszystko na jedną kartę, ale wolałabym bez takich ekstremalnych wyczynów
Niby konto to od 2011 roku jest i sprzed przerwy to gdzieś mi dzwonią dożynki, gdzie do zdobycia był CMJ i to były chyba moje wówczas pierwsze i ostatnie dożynki, przepisy zostały zdobyte i zrobiłam sobie bardzo dłuuuuugą kilkuletnią przerwę.
Wróciłam do gry chyba pod koniec 2019 r. ot tak z ciekawości, akurat w dożynki, naiwna wyczyściłam stodołę dosłownie do zera, łącznie ze stanem SG również do zera, wściekłam się na siebie i postanowiłam za rok się odkuć, no i tak, od tamtej pory co roku odkuwam się z coraz lepszymi wynikami

 

Dzisiaj świętujemy Święto Niepodległości.

Dzięki. Cieszę się, że Cię widzę. Wpadaj częściej.

No właśnie, fajna jest ta zabawa dożynkowa, to układanie napisów, to wspólne wspinanie się do celu.

Najbardziej pamiętam moje pierwsze dożynki, w których przez 4 ostatnie godziny ścigałam się, co dorzuciłam to spadałam, co dorzuciłam to spadałam, no ale ostatecznie udało mi się utrzymać w pierwszym przedziale, szczęśliwie wtedy pierwszy przedział miał tysiąc miejscówek.
Dzień dobry.

 

Bry listopadowe

A przede mną wciąż opryski i zwierzaki sekundowe.. Nie mam na to czasu, potrzebny cały dzień bez żadnych zajęć, a z tym to ciężko.. Może w niedzielę coś poklikam, oby się udało..

Chciałoby się, aby starczyło ale coś mam takie przeczucie, że w tym roku poszybujemy do 100 mld w pierwszym wagonie...
Obym się mylił.

Miłego dnia

 

No tak, najlepiej odciąć się od świata, żeby czasem ktoś nie zadzwonił i nie potrzebował natychmiastowej pomocy.
I trzeba być wypoczętym, bo ja w końcu zaczęłam przysypiać i zamiast w szarłat kliknęłam w śnieżkę i dziwiłam się, że tak szybko pnącza przestały działać.

I tak może być. A jak tak to będę musiała dorabiać to i owo.
Dzień dobry.