Unga-Bunga

"Potworny Miś"
Jedyny item, dla którego warto (na chwilę) włączyć animację

***

Siostra małolaty jest o parę klas niżej, nic dziwnego, że odpadła.
Tak samo Osaka (choć w drugą stronę) - póki co nic dziwnego, że wygrała.
Linette - cóż, naprawdę dobrze jej życzę, ale -
Oj tak, Parks ma zadatki na trzecią siostrę (nie mylić z trzecim bliźniakiem ), ale tak ogólnie jest taka sobie. Obawiam się, że to samo można powiedzieć o naszej drugiej Magdzie.

A Osaka będzie się męczyć z Putinem - no zerknę, nie powiem.

***
Jestem przebodźcowana, bo drugi streaming mnie wybija z rytmu (i wytrąca z równowagi)

 

nie dzielmy jeszcze skory na tym niedzwiedziu...
to by bylo jakby byla blokada..hi hi

 

Ponieważ ćwiercią jednego oka oglądam sobie dodatkowo S4E7 Supernatural (stare dzieje), proszę bez zbrodni na niedźwiedziach.
Misiu też człowiek i potrzebuje żyć


EDIT: apogeum przebodźcowania, pół nocy ze streamingiem, jednocześnie tenis (tak trochę z doskoku), a do tego wszystkiego konsekwentnie Supernatural (z napisami, bo dźwięk zarezerwowany dla streamingu, choć on akurat najbardziej szkodliwy dla mojej i tak skołatanej duszyczki). Supernatural pomaga zachować resztki równowagi psychicznej (kto to zna, ten wie, dlaczego).

Ale tak w ogóle to wam umilę oczekiwanie na event (nie robię oczywiście).
Po pierwsze moim zdaniem ta blokada wspomniana przez Norbiego nie miałaby sensu - poważne ryzyko utraty zaufania ze strony najważniejszych graczy, czyli tych przodowników pracy.
Po drugie - wszędzie czytam te pełne oburzenia ubolewania nad ciężkim losem nieszczęsnych nowych graczy, którzy nagle utracili dostęp do eventów i tym samym do petard.
Biedni nowi.
(A tak w ogóle to są tu jacyś prawdziwi "nowi"...? bo większość "nowych", którzy się nagle pojawiają na forum, brzmi zastanawiająco "staro".)
W każdym razie ta nagła troska o "nowych" sprawia mi sporo zdrowej uciechy
Dlaczego, to już się domyślajcie sami

BigPoint wpadł na kolejny super pomysł: trzeba zachęcić przodowników pracy, żeby wbijali levele na tych "bocznych".
Ot i cała tajemnica

***

Pulpeta też już nie ma w Pekinie, jakoś to wczoraj przeoczyłam.

 

moze jakas opinia??

ja to moze sie nie znam ,ale moim zdaniem wyjatkowo zle to wszystko wyglada... strasznie wrecz...

tak mowiac pol zartem, to z jednej strony Garcii nie lubie bo ograla Ige w cwiercfinale turnieju w Warszawie 2022 roku a ja mialem bilety kupione na final i tyle mi zostalo z ogladania Igi na zywo a z drugiej szanuje ja ze swietne widowisko w meczu z Iga rok temu w Pekinie...16 asow zaserwowala!! w sumie tak jakby 4 gemy serwisowe na sucho samymi asami! a mimo to i tak przegrala!

 

bo nie możesz

ale że do mnie pijesz ?

na zdrowie



****
ano i to jak biedni
ale ja to piszę bardziej z mojego punktu widzenia no ogólnie jestem słabszym graczem i może są możliwości pchania się w górę bez tych pnącz procentowych czy dających skrzynkę z PD czy innych dóbr ułatwiających wspomagających grę

no i gdyby teraz mi zablokowali dostęp do eventów na miesiąc i dalej
nie wiem czy miałoby sens '' grać '' patrzeć na cuda eventowe i podziwiać sukcesy innych


z mojej perspektywy , nie widzę tego i siebie w w tej sytuacji
uff dobrze ze setka dawno temu zdobyta robiło się eventy namiętnie
zresztą pisali dużo starsi stażem gracze
początki gry bez pnącz bez częstych eventów i nawet te małe progi punktów poziomowych było wyczynem i nie lada sukcesem

właśnie to dla początkującego gracza -event daje możliwość zdobycia potrzebnych fantów które pomogą rozwijać zoo i wbijać poziomy a do tego niesamowita frajda że się udało że coś ugrało

***
ano nie wiem czy są nowi tacy prawdziwi nowi
jo na pewno staro jest

Dobry

 

Te plakaty na China Open faktycznie straszne dla przedstawicieli tzw cywilizacji zachodniej, klasyczny Wschód się lubuje w takiej wielobarwnej tandecie. Ale oczywiście widać tu też wpływ osobistego gustu białoruskiego traktorzysty.
Całość - koszmar.
To się może w nocy przyśnić
(I nie da się tego odzobaczyć brrr )

O rany, to rzeczywiście pech do kwadratu i mocne podstawy, żeby nie lubić Garcii

Kiedy zaczęłam się bardziej interesować tenisem pań (dzięki Idze oczywiście) Garcia była całkiem niezła.
No a później jej tatuś wywalił trenera i postanowił sam się zająć córeczką.
I to był początek solidnego zjazdu, który trwa do dziś.
Jednak coś w tym jest, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu.
W każdym razie z tatusiem

A to też fakt, ale nawet nie sprawdziłam, od którego levelu ten event - nie robiłabym tego nawet gdyby było od lvl 3.

Niezupełnie, ty do wszystkiego podchodzisz jednak na ciut większym luzie (albo sprawiasz takie wrażenie i chwała ci za to).

A to święta prawda jest, należy dbać o frajdę "nowych", bo bez frajdy się zanudzą na śmierć i sobie pójdą.
Ale to jest zadanie dla firmy, nie dla "starych" graczy
Ja bym tu widziała oczywiste wyjście: początek eventu dla wszystkich, niezłe nagrody mogące zadowolić "nowych"... a jakieś ostatnie etapy z najlepszymi fantami do zgarnięcia - dla tych "starych" uhonorowanych, udekorowanych i uświęconych (tradycją na przykład).
Wilk syty i owca cała.
No ale co ja tam wiem

 

dwa zegarki??....czas białoruski i GMT?

torebka jak podróba ze Stadionu!!

białe trzewiki do białych, starannie podciągniętych skarpetek!!!!....
ani mi się waż skrytykować Radu....

nie rozumiem, dlaczego BP ogranicza dostęp do eventów?!?!
"Noc Horrorów dopiero od lvl 100!!!!.....

jakby wszystkie eventy były od 3 lvl - nawet z masakryczną ilością do wysiania i z odpowiednimi nagrodami, to "nowi" chętnie by się
sprawdzili jak daleko mogą ogarnąć
a może zachęciłoby co poniektórych do zakupów "wspomagających" jeśli nagroda końcowa jest tego warta
a tak?....
mogą tylko poczytać w eventowym jak inne farmery zgarniają fanty....
słaba zachęta!!

___________________________

Darusia zna IgE jeszcze z czasów juniorskich, zanim dołączyła do największej IMG Tennis

Navarro gładko w 2 setach przegrała z 35-letnią chińską weteranką....

mało przyjemnie skomentowała po meczu....

Zhang:

"Powiedziała mi, że nie ma pojęcia, jak mogę mieć fanów. Wydaje się, że nie pasuje jej moje zachowanie wobec niej. Jeśli nie odpowiada jej ono, to może przyjść i powiedzieć mi to w twarz. Będę to wtedy mogła poprawić, żeby stać się lepszym człowiekiem i lepszą zawodniczką. Jestem wdzięczna, że mi to powiedziała" —

 

Dwa zegarki bo pewnie obydwa w takiej samej cenie i nie mogła się zdecydować, który powinna pokazać jako ten lepszy
Torebka - no dokładnie, Stadion (dzięki za przypomnienie tego... hmm... transformacyjnego zjawiska)
Już same te białe "trzewiki" (genialna nazwa, nie pantofle tylko właśnie trzewiki) to koszmar
A do tego te skarpetki... aż boli.
I jeszcze jedno, zwróć uwagę na ustawienie stópek - typowa wdzięczna kobieca kobieta, nie...?
Dobra, dobra, już nie będę krytykować tej twojej Emmy

(Aha, za to buźka swoje dostała photoshopem - taka elegancko zamazana żeby było bardziej kobieco.)
Ale jednego możemy być pewni - MargAryna niewątpliwie zachwycona tym cudeńkiem

Moim zdaniem to dlatego, że lvl 80 za łatwo jest wbić, jeśli jest się takim "powracającym nowym" albo "bocznym nowym".
Nawet ja bym potrafiła.
A chodzi o to, żeby boczni nowi jednak ciut zainwestowali w wyższe levele - jako boczni na pewno dadzą radę

Widzę, że ty też zakładasz obecność w grze jakichś straszliwych tabunów "nowych".
Ja mam tu pewne wątpliwości.
Zresztą sam pomyśl: skąd taki prawdziwy "nowy" na levelu 3 ma znać wartość nagrody końcowej, jeśli ogólnie niewiele jeszcze kuma...?
Jak dla mnie targetem wszystkich tych (dość dziwacznych) zmian są wyłącznie "boczni nowi"
Na nich można liczyć (patrz post Norbiego u panoramy - 243 farmy jeśli dobrze pamiętam, wszystkie zapewne z tej kategorii).

Darusi to ja mam coraz bardziej dość
Nie przez te wredne komenty pod newsami - tak za całokształt.
Bo tak szczerze - czym się właściwie broni ta pani i jej obecność w teamie...?

Jedno z mniej przyjemnych rozczarowań ostatnich miesięcy, ta Navarro.
Podobała mi się, i to bardzo - a teraz okazuje się, że to zwyczajna Collins v. 2.0

***

Czekam na Osakę z Putinem no i Magdę Fręch z trzecią siostrą.
Spaniem zajmę się od jutra, kiedy streamingu nie będzie

 

wystroiła się!!...a przecież mogła podpytać, doinformować się - stać ją na ciuchy nawet z Rodeo Dr.
obciach pokazywać taki bezmiar bezguścia - bądź co bądź moda jednak rządzi się swoimi prawami.
czasami lepiej posłuchać expertów niż uparcie udowadniać, że jest się jednym z nich

tyle że "boczni nowi" wiedzą co w trawie piszczy, i każdą złotówkę dokładnie obejrzą z każdej strony - kilka razy
a prawdziwi "nowi" - fakt, że raczej mało ich - poczytają entuzjastyczne wpisy w eventowych wątkach i łatwiej skuszą się na zakup
żeby poczuć się częścią farmerskiej społeczności

wyłącznie długim stażem znajomości z Igą -
Iga, jako introwertyczka, potrzebuje "sprawdzonej" w czasie znajomości i wsparcia
ale w sytuacjach podbramkowych często reakcje są zadziwiające

francuski prezydent Mitterand, wyrzucił swojego osobistego lekarza którego znał od 30 lat!! na 2 miesiące przed śmiercią (rak)
nie chciał, żeby lekarz widział jego szybką degradację zdrowotną?!?!

Navarro pewnie wqurzona meczem, którego nie powinna była przegrać - puściły nerwy!!!!
a Chinka przytomnie ironiczna!!

Osaka będzie miała nieco poważniejszy sprawdzian
a MF powinna dać radę....

 

Jak każdy narcyz, wyjec uważa się za najlepszą we wszystkim (i co najwyżej niedocenianą przez gawiedź).
Więc niby z kim miałaby konsultować to bolesne bezguście...?

Mam wrażenie, że "boczni nowi" czyli właściciel takich kont oglądanie złotówek (albo innej waluty) ma już za sobą.
Spójrzmy prawdzie w oczy - tak zupełnie bezkosztowo nie da się grać, jeśli człowiek jest nastawiony na max wynik w dowolnym wyścigu, więc przodownicy pracy raczej sporo kasy dokładają do gry.
Wizja bycia numerem 1 potrafi zaślepić nie tylko w tenisie

Taa, długi staż - i ostatnio coraz gorzej z mentalem, zwłaszcza w tych trudniejszych chwilach.
W Madrycie, Rzymie było jeszcze OK, choć nerwowo - ale Iga jednak potrafiła się pozbierać.
(Ech ta nieszczęsna Olimpiada... no i Wimbledon był totalnie niepotrzebny.)

Iga owszem - na pewno jest introwertyczką i tego się raczej nie zmieni.
Ale ostatnio wygląda na to, że Darusia gra na wzmocnienie tego introwertyzmu - Iga zamknięta w tej swojej "bańce", coraz bardziej ograniczone kontakty z dziewczynami z touru (dużo ludzi o tym mówi, dlatego raczej jestem skłonna w to uwierzyć).
Nasilający się (pompowany?) introwertyzm Igi zapewnia Darusi kontynuację tej fuchy życia...?

Navarro puściły nerwy, ale w taką Collinsową stronę... nie przepadam za takimi reakcjami.
A Chinka - bardzo przytomna, pięknie ironiczna, duża klasa.

No póki co Putin nieźle wygrał seta... a Osaka głównie rąbie piłką w nadziei, że trafi.
Ale może to się zmieni.
Co do MF - powtarzam, życzę jej jak najlepiej.


EDIT zanim zapomnę: jest taki artykuł Iga tańczy sama - trzeba wykupić prenumeratę po 4 zyla za tydzień (ale można zrezygnować po miesiącu). Bardzo polecam.

 

bardziej chodziło mi o fakt, że "boczniaki" nie zainwestują kasy, jeśli profity nie są adekwatne....
dlatego "oglądają" każdą walutę - nie wydadzą kasy na "byleco"
nie kupią sg za FL!!

najwyraźniej Idze odpowiada taki układ - zamknięcie w bańce - zwalnia od odpowiedzialności za brak "socjalu"
i umacnia w przekonaniu, że tak będzie najlepiej
te 41 "niewymuszonych" to jednak w głowie

przeczytałem - potwierdza teorię, że tatusiowie wiedzą najlepiej -
nawet jeśli na codzień zajmują się serwisowaniem kserokopiarek....
relacje Igi z Mamą wyraźnie są problematyczne - Darusia zapytana o nieobecność odpowiedziała że Mamy "nie ma na zdjęciu"
a podejrzewam, że to raczej klinika stomatologiczna finansowała tenisową przygodę Igi,
a nie wymiana przepalonego bezpiecznika w xero....

 

Aha - no w tym sensie to oczywiście pełna zgoda.
Ale za to wydadzą na to, na co wydać muszą, żeby wesprzeć główną farmę.
Ten niemiecki koleś, co ma 234 farmy (sprawdziłam) - doklikał się ręcznie wystarczających poziomów...?
No nie wierzę

Może i odpowiada to zamknięcie - tyle że zwalnia nie tylko od odpowiedzialności za brak tego socjalu, ale też za brak samodzielnego myślenia, a to już znacznie gorzej.
Wszystko jest w tej chwili "w głowie" - a przez to nie wiadomo, jak to się dalej potoczy.
I jakoś nie za bardzo mi się podoba, że w tej głowie naszego światowego numeru 1 grzebie akurat Darusia.
To jest oczywiście tylko taka intuicja, ale nie ufam temu babsku i już.

W sumie to ta rodzina taka dość średnia, i to zapewne od bardzo dawna.
Tatuś naraził mi się ostatnio potężnie tym wymuszaniem medalu...
... a mamusia, cóż - finansowała aż żylaków dostała, a teraz to wypomina.
Dziwna reakcja matki, wymierzona zresztą wyraźnie przeciwko tatusiowi.
A że Idze też się dostaje rykoszetem - a co to mamusię obchodzi.

 

raczej nie ma żadnych szans na "ręczną" klikaninę
ale jak to zrobił??!!

introwertycy, w chwilach trudnych, wolą czuć się zwolnieni z myślenia - lepiej niech to robi ktoś za nich!!
Darusia ma żeglarką przeszłość, a to nie jest taki "gwałtowny" sport
wyniki nie są aż tak bardzo uzależnione od "mentalu" - raczej od skutecznego wyboru trasy i wyczucia gdzie będzie lepiej wiało niż przeciwnikom....

jak najbardziej!!
Iga zbiera rykoszety z ostrzału Mama vs Tata
znany schemat

 

No właśnie, jak...?

Wszystko prawda, ale w takim razie - co babsko z żeglarską przeszłością robi w tenisie?!

Bardzo wrażliwa, bardzo delikatna (psychicznie) dziewczyna.
Fajne życie, i to tak od prawie 10 lat.
Pomaga jej Darusia.
Łomatko.

***

A Fręch na razie pysk w pysk z trzecią siostrą.
Za to Osaka przyszła na mecz bez kokardek i proszę - od razu lepiej

 

pomyliłem Zhang z Zheng - opisana sytuacja miała miejsce w Paryżu
a im się nigdy nie myli??

pierwszy set dla MF !!....bravo!!

 

Zauważyłam, ale to w sumie wszystko jedno - Zhang czy Zheng, odpowiedź na naprawdę wysokim poziomie.
Im się pewnie nie myli, bo kto wie, czy tego się jakoś inaczej nie wymawia zależnie od kantonu.
Chiny to okropnie skomplikowany kraj.
A jak ci się podoba akurat Wuhan jako lokalizacja kolejnego turnieju?
To tak żeby uczcić miejsce pochodzenia pewnego wirusa...?

Też się cieszę... ale wiesz jak to bywa z tymi naszymi Magdami, zaczyna się od heroicznej walki, a kończy -
Tfu tfu odpukać

 

Saba przeszła dalej, ale spacerek to nie był - szczególnie w 1 secie

Jaśminka vs Magda L. - może postara się o niespodziankę!!?? - stać ją?

a Małolata (17) vs najpewniej Vekić (16) - w końcu to nie byle kto!!
SF na Wimbledon i F na Olimpiadzie....
robi się ciekawie

Kalinska (10) vs Stearns - ta druga niewiele ostatnio zawojowała....
a dziwnie wysoki rank tej pierwszej

odpadła mistrzyni Wimbledonu!! - Krejcikova - 4 piłki meczowe w 3 secie!!

w 1/8 duża szansa na Osaka vs Gauff!!....

Igi nie będzie w Tokio, ani w stolicy virusa

___________

 

Wyjec był naprawdę baardzo zdenerwowany przed wyjściem na kort - dawno jej takiej nie widziałam, zwykle to jest ta butna mina typu "oto ja, wielka MargAryna, nikt mi nie podskoczy", a tym razem zwyczajnie się bała.
No to na dwoje babka wróżyła - albo z każdym meczem będzie coraz spokojniejsza, albo odwrotnie - coraz bardziej wystraszona.
Presja rośnie, zwłaszcza po takich buńczucznych zapowiedziach.
A niech się wyjec podenerwuje i potrzęsie, tym lepiej dla nas

Jaśminka to jest taki nieduży krępy twardziel - moim zdaniem Magda L. nie da rady.
Małolata - jeśli wytrzyma to psychicznie - może śmiało wygrać z Vekić.
A Kalinskiej ostatnio coraz lepiej się wiedzie, szkoda że ona z takim paszportem, bo nazwisko polskie, a śliczna jest

Mistrzynie Wimbledonu są chyba często dość przypadkowe i wcześnie odpadają na innych turniejach.
Ech ta trawa - ja wiem, że to święta tradycja Brytoli, ale po co ta cała trawa w tourze to ja nie wiem
Osaka vs Gauff, bo ja wiem... nie, jednak wolę Gauff bo mi jej żal

Tę info to ja widzę od wczoraj - jest w jednym jedynym miejscu i nigdzie nikt jej nie potwierdza.
Więc jak to w końcu jest z tym Wuhan...?

 

sporo mowy ciała, rozkładanie rąk jakby bezsilność jaka, czy co?
myślę, że raczej okrzepnie z silniejszymi rywalkami - pewnie myślała, że łatwo będzie
stąd taka frustracja
przeciwniczka raczej mocno przeciętna

Magda L. musiałaby zagrać nieziemski tenis, żeby pogonić Jaśminkę....

Małolata ma atuty, żeby pokonać Vekić
jeśli nie wpadnie w ten chimeryczny schemat, to będzie dobrze

prześliczna!!!!....

tylko prowadziła się przez pewien czas z tym nieobliczalnym N. Kyrgios
długo nie było, ale po burzliwym rozstaniu niewybrednie skometowała:
"nie jesteś złym chłopcem, jesteś po prostu złą osobą".
wybitnie nie pasowali do siebie - kto zresztą będzie pasował do przerośniętego garbusa/?!!

zasadniczo Ekipa Igi potwierdziła, że nie zagra w Wuhan - chcą się skupić na WTA....
ale jeszcze jest na liście startowej

 

Ale to już podczas meczu - ja się pogapiłam na wyjca w drodze na kort: wycierała spocone dłonie, a minę miała naprawdę wystraszoną. Gapię się na tego paskudnego traktorzystę od dawna i już się nieźle łapię w tej mimice.
A przeciwniczka owszem mocno przeciętna - no ale ten pierwszy set 6:4 musiał zaboleć

Fakt. Pajac Kyrgios nie pasował do Kalinskiej. No ale jednak przez jakiś czas go wytrzymywała, a nie wierzę, że nie miała innych opcji.
Cóż, to tylko potwierdza starą prawdę, że w psychice baby nikt normalny się nie połapie

Nie widziałam potwierdzenia, raczej takie jakieś niekonkretne niby to info.
Całe to milczenie jest coraz dziwniejsze - no ale mam nadzieję, że skończy się to powrotem Igi w absolutnie najlepszym stylu.
W sumie to brak info jest na pewno mądrzejszą strategią od tej buty wyjca i jej teamu.