Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Mam serdecznie dość tych bezpaństwowców w czołówce.
    Nie mogłoby to sobie urządzać własnych imprezek...?
    No ale jeśli faktycznie same się wykończą przed finałem, to proszę bardzo, niech zaczynają choćby dziś 8)
    Rankingiem zajmiemy się później, po kolei xD
     
    bona53, grakula16 oraz AladdinSane lubią to.
  2. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Misiek na siedząco miał z pół metra. Kto chodzi z takim wielkim pluszakiem do piaskownicy czy na huśtawkę? No i to dziecko albo jego rodzice nie zorientowali się, że zniknął bądź co bądź dość spory domownik? Widziałem go na tym placu przynajmniej przez 3 dni (dwa dni na ławce i jeden dzień pod drzewkiem).
    Miś wyglądał na nowego i osobiście mam trochę inne przypuszczenia. Wieczorami, gdy młodsza część społeczeństwa zostanie już odwołana do domów, plac przejmują starsi. Szczególnie upodobała go sobie grupa nastoletnich Ukraińców płci obojga. Często przesiadują i zamulają tam do późna. Możliwe, że miś miał być wyrazem sympatii, a obdarowana osoba albo nie odwzajemniła uczucia, albo uznała prezent za "przypał" i pluszak został na ławce.
     
    bona53 lubi to.
  3. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    mini-dreszczowiec w wykonaniu Igi....
    hmmmm.....
    taka końcówka 2-go seta nie powinna się zdarzyć pomiędzy nr.1 a kwalifikantką
     
    bona53, zzizzie oraz grakula16 lubią to.
  4. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    ...troszkę nerwów było...
    mam tylko nadzieję, że Iga się powoli rozkręci i na koniec będą już tylko wysokie obroty8)
     
    bona53, AladdinSane oraz zzizzie lubią to.
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tak czy tak, miś niewątpliwie pochodził z kradzieży.
    Biedny miś, od dziecka taki los.

    Gorzej, bezpaństwowe dziewczę wyszło na kort jako lucky loser, bo kwalifikacje przegrało.
    Niby nie miała ta Rakhimova nic do stracenia - ale kurcze miejscami była po prostu znacznie lepsza od Igi.
    (To w końcu ile było tych niewymuszonych błędów, 41...?)

    "Troszkę" to mało powiedziane 8)
    A Iga niech się szybciej rozkręca, bo takich niby niegroźnych jeszcze ma kilka przed sobą.

    Dobra, potraktujmy to jako mecz rozruchowy... ale nie rokuje to najlepiej.


    EDIT: przypomniałam sobie właśnie o PitPulPecie i role model Barbie. Bo ja wiem, panna Penko chyba w średniej formie jednak.
     
    bona53, AladdinSane oraz grakula16 lubią to.
  6. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Skąd myśl, że pochodził z kradzieży?
     
    bona53 lubi to.
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A ty uważasz, że ktoś go kupił...?
    Tyle wiary w tzw Człowieka to można tylko podziwiać.
     
    bona53 lubi to.
  8. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Aha. Czyli Ukrainiec to złodziej i nawet nie człowiek, tylko "tak zwany" :oops:
    Nie znam osobiście żadnego nastoletniego Ukraińca. Widuję ich, bo w okolicy mieszka ich sporo. Codziennie widzę też dorosłych, ciężko pracujących Ukraińców. Widzę kobiety, które na nocną zmianę sprzątają biurowce. Obok bloku, w którym mieszkam, codziennie o 7:30 jest zbiórka mężczyzn pracujących w firmie budowlanej. Osobiście znam 30-letniego chłopaka, który przyjechał z żoną do Polski jeszcze przed wojną. 1,5 roku temu żona wróciła na Ukrainę, żeby tam urodzić dziecko. Widział je tylko na Skype czy innym Messengerze. Nie przytulił go jeszcze ani raz. Za to zasuwa w zakładach mięsnych po 12 godzin w temperaturze 8 stopni, żeby wysyłać pieniądze do domu...
     
    bona53 lubi to.
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Oho, wielką armatę wytaczasz, Zgredziu.
    Niepotrzebnie.

    Do uchodźców z Ukrainy nic nie mam, ale rozmaite historie do mnie docierają.
    Ukraińska (i nie tylko ukraińska) "młodzież" w moich dawnych okolicach zajmuje się (jak donosi okoliczna ludność) głównie piciem i wszczynaniem bójek, ale wcale nie twierdzę, że kradnie, zwłaszcza misie.
    Za to bardzo mało prawdopodobny wydaje mi się ten twój scenariusz z próbą obdarowania ukochanej/ukochanego i kupowaniem w tym celu misiaczka za stówę (mniej więcej). Myślę, że akurat ta "młodzież" za dobrze zna wartość polskiego pieniądza.
    I tyle.

    Ale w międzyczasie wymyśliłam inny scenariusz, tym razem bez kradzieży.
    Oto pijaniusieńki tatuś kupuje misia za końcówkę przepitego 800+, licząc na to, że zostanie wpuszczony do domu przez trzeźwą żonę, jeśli przytarga ze sobą prezent dla dzidziusia.
    Niestety trzeźwa żona pijaniusieńkiego tatusia nie wpuszcza.
    Tatuś (bardzo rozgoryczony) zostawia misia na ławeczce, po czym udaje się do własnej mamusi, żeby się zdrzemnąć, tak ze dwa dni.
    W międzyczasie zapomina o misiu.
    Później może i ta ukraińska młodzież siedzi sobie z misiem, a kiedy na ławeczce robi się ciasno, przenosi go pod drzewko.
    Co jeszcze dzieje się z misiem podczas pobytu na ławeczce i później, to już lepiej się nie zastanawiać.

    Więc oczywiście masz rację - miś nie musi pochodzić z kradzieży.
    A o narodowości ewentualnego sprawcy zajumania misia ani słowem nie wspomniałam.

    I jeszcze o tym "tzw Człowieku" - proszę bardzo, można to zastąpić "wiarą w ludzkość". Też zupełnie bez narodowości.
    Ja osobiście jestem realistką, więc zanim ułożę scenariusz romantyczny, zastanawiam się nad rozmaitymi przywarami rodzaju ludzkiego, zwłaszcza takiego przynapitego.
     
    AladdinSane i bona53 lubią to.
  10. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Nie wiem, skąd takie złe opinie o młodzieży. Możliwe, że w twojej byłej okolicy nazbierało się więcej patologii, albo ta okoliczna ludność jest w takim wieku, że konflikt pokoleń daje im się mocno we znaki.
    Masz rację, że taki misiek może kosztować ok. 100 zł. Jednak nie wyobrażam sobie, jak można taką dużą rzecz wynieść ze sklepu. No ale nie takie rzeczy padają łupem złodziei.


    Ja naprawdę mam sporo pozytywnych doświadczeń z kontaktów z całkiem obcymi ludźmi spotkanymi przygodnie. Wystarczy odrobina szacunku, kultury, czasem uśmiech albo dobre słowo i wielu ludzi reaguje bardzo pozytywnie.

    Jak piszesz o kradzieżach i alkoholu, to przypomniał mi się epizod sprzed kilkunastu lat. Stałem na przystanku i czekałem na tramwaj. Zamiast tramwaju pojawił się spragniony dżentelmen i zaczął żebrać o kilkadziesiąt groszy na jakiś sok z gumijagód czy inny eliksir. Parę osób mu odmówiło lub udało, że go nie widzi i nie słyszy. Gdy podszedł do mnie, dałem mu na odczepne całe 2 złote, bo nie miałem drobniejszych. Uczciwie chciał wydać resztę, ale mu podziękowałem. Mało mnie nie wyściskał i czym prędzej pobiegł do pobliskiego sklepu. Po chwili wrócił cały w skowronkach, wyciągnął jabłko z kieszeni i wręczył mi je ze słowami "jesteś równy gość, ukradłem je specjalnie dla ciebie". Po czym na dowód, że pieniądze nie poszły na marne, uchylił kurtkę, pokazał najnowszy nabytek i zaproponował pierwszego łyka xD:cry:
     
    bona53 i grakula16 lubią to.
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Moja była okolica to osiedle, które jeszcze 10 lat temu było zamieszkane głównie przez staruszków.
    No ale staruszkowie wymierali, dzieci widocznie już były jakoś urządzone i coraz więcej mieszkań szło pod wynajem.
    Sama pamiętam Wietnamczyków - idealnie spokojnych, cichych i grzecznych.
    No a teraz cóż, wynajmujący to głównie przybysze ze Wschodu, taka mieszanka: Ukraina, sporo dawnych republik, Białoruś... Teoretycznie z Ukrainy powinny być głównie kobiety z dziećmi, ale baaardzo różnie z tym bywa. W każdym razie jest sporo picia, wrzasków, awantur, czasem ktoś komuś kosę sprzeda itd. Moi dawni osiedlowi znajomi (oraz ludzie piszący na tzw "grupie bielańskiej" na fejsie) bardzo się skarżą, a niektóre historie trafiają nawet do gazet (wersje online sobie czytam, więc jestem w miarę na bieżąco).

    Gdybym miała ukraść misia wzrostu metr dwadzieścia czy więcej, zatrudniłabym się na zapleczu jakiegoś marketu albo w magazynie.
    Ale to oczywiście czysta teoria plus wyobraźnia, nigdy niczego nie ukradłam, w tym zwłaszcza misia.

    A to oczywiście prawda. Zwłaszcza uśmiech czyni cuda.
    Trochę gorzej się robi, kiedy ten przygodnie spotkany osobnik jest w grupie, a najniższy poziom alkoholu we krwi wynosi dajmy na to 2 promile. Pojedynczy pijaczyna jest mniej groźny.
    Takich średnio przyjemnych doświadczeń z osiedla nie mam, bo spacerowałam z Gordonem, a temu to nikt nie podskoczył (choć piesek był do rany przyłóż, tyle że wielkości cielaka).

    Piękne xD
    Honorny i uczciwy człek, choć złodziejaszek xD

    Ja miałam paru ulubionych żebraków, przesiadywali w okolicach stacji metra (nie na Bielanach, bliżej Centrum).
    Pamiętam zwłaszcza takiego z kartką "Zbieram na piwo". Zawsze ode mnie dostawał parę groszy, cenię szczerość xD
     
    bona53 i grakula16 lubią to.
  12. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Wydarzenie sprzed 2-3 miesięcy.
    Szedłem ulicą i głośno kichnąłem. Za sobą usłyszałem głośne "na zdrowie". Nie zatrzymując się odwróciłem głowę i równie głośno podziękowałem. Kilkanaście kroków za mną szedł stereotypowy dresiarz. Na oko jakieś 30 lat, szczupły, przypakowany dżentelmen w sportowych spodniach i białej koszulce. Szedł szybciej ode mnie i po chwili mnie dogonił. Zwolnił i rozchylił reklamówkę, którą niósł w ręku. Moim oczom ukazała się charakterystyczna szklana butelka wypełniona bezbarwną cieczą. "Łyka dla kuracji?" zapytał.

    Podobne drobne sytuacje pokazujące życzliwość obcych osób przytrafiają mi się co trochę. Moja wiara w ludzi jest stale podtrzymywana :D
     
  13. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    Każdy z nas ma jakieś doświadczenia z Ukraińcami - w końcu wg. różnych źródeł jest ich +- 2 mln.
    owszem, pracują, płacą podatki i wydają kasę nakręcając gospodarkę....
    i żeby nie było tak miserabilistycznie jak opisujesz, to podam przykład z mojego podwórka.
    na 4 piętrze mieszkają Ukraińcy.
    wynajmują mieszkanie - i często gęsto - z tęsknoty za Ojczyzną zapewne - urządzają wzruszające libacje połączone z chóralnym śpiewem na kilka głosów - tak w okolicy 24H, przy otwartych oknach,
    chór niestety mocno fałszuje, nie trzyma rytmu a zawodzenie jako żywo rodem ze stepów akermańskich skutecznie zakłóca sen.
    Butelki lądują na klombie a ich ilość już przewyższa ilość kwiatków.
    Liczne prośby o respektowanie nocnej ciszy połączone z interwencją policji niestety bez rezultatów.
    Wynajmujący z uroczym uporem parkuje swoją luksusową brykę na kopercie dla inwalidów mimo ewidentnych braków uprawnień....
    i tutaj też interwencje policji bez rezultatów
    (bryka na ukraińskich numerach)
    dzieciaki biesiadują permanentnie na ławkach skutecznie odstraszając utrudzone siatkarki-emerytki.

    Wszelkie próby zwrócenia uwagi kończą się na oskarżeniach o rasizm
     
    bona53 i zzizzie lubią to.
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tak mi się właśnie wydawało, że w tej grze istnieje też polskie forum.
    No ale pewna nie byłam, pamięć nie ta.
    Więc się cieszę, że jednak słusznie mi się wydawało, do demencji jeszcze troszkę 8)xD

    No jak dla mnie to wydarzenie z gatunku "brrr", ale ja baba jestem, więc inaczej to odbieram. Chyba że z mastino napoletano tak sobie idę kichając.
    Swoją drogą zgoda - zupełnie obcy ludzie bywają życzliwi. Podobnie jak my wobec takich ludzi ;)

    Ano właśnie, niestety.
    Najświeższa opowieść pochodząca od pewnej znajomej mieszkanki mojego byłego osiedla:
    Wraca do domu (tak około 15) i okazuje się, że nie może wejść do mieszkania, ponieważ pod jej drzwiami śpi sobie pani Ukrainka w średnim wieku (z lokalu piętro wyżej). Pani śpi z głową na bochenku chleba, obok ma równiutko ustawione buty.
    Pani nie daje się obudzić, ale oddycha, ba, wręcz chrapie rozsiewając wokół czarowny aromat tego (jak to Zgredzio nazwał) soku z gumijagód.
    Moja znajoma fatyguje się piętro wyżej i zaczyna się dobijać do lokalu zamieszkiwanego przez panią. W lokalu powinna być jej córka oraz drobne dziecię.
    Niestety córka odmawia nie tylko otwarcia drzwi, ale nawet interakcji, wykrzykując słowa powszechnie uważane za obelżywe (w języku ukraińskim).
    Cóż, nie pierwszy to raz, więc znajoma wezwała policję oraz powiadomiła właściciela mieszkania.
    Niewiele się zmieniło o tyle, że wprawdzie pani spod drzwi (z pomocą krzepkiego posterunkowego) przemieściła się piętro wyżej i nawet została wpuszczona do mieszkania, ale właściciel (szlachetny człek) jednak nie zarządził eksmisji.
    Ogólnie to obie panie, czyli babcia i mamusia dziecięcia, na zmianę się tym dziecięciem opiekują, tzn ta, która danego dnia nie wychodzi, pije w domu.

    Ja rozumiem stres, to musi być koszmar dla tych uchodźców, takie trwanie w zawieszeniu, strach o bliskich, niepewność jutra.
    Ale tam jest małe dziecko, litości.

    ***

    A wracając na chwilę do tenisa - czy ktoś widział tę żenującą ustawkę MargAryny ocieplającą wizerunek...?
    Jeśli nie, to absolutnie koniecznie zerknijcie na jakąś powtórkę meczu.
    Normalnie człowiekowi pod gardło podchodzi.

    ***

    Dotarła do mnie wielka paka polskich książek, chwilowo dostępnych tylko w wersji papierowej, ale tak smakowitych, że nie mogłam się powstrzymać.
    A najgorsze jest to, że książki - choć wydane zupełnie oficjalnie i dostępne w księgarniach - podpadają pod tutejszy Kodeks karny, więc nie mogę ich polecić.
    Ech te tutejsze absurdy xDxDxD
     
    bona53 lubi to.
  15. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Taka kultura, że lubią śpiewać xD
    Ja mieszkam na skraju osiedla i obok bloku zaczynają się domy prywatne. Jeden z takich domów - dość duży, dwupiętrowy budynek - jest cały wynajmowany Ukraińcom. Panowie wystawili na podwórko dwa fotele (po jednym z każdej strony drzwi), kilka plastikowych krzeseł ogrodowych i codziennie urządzają grilla. Początkowo rzeczywiście imprezy były głośne, z jakimś odtwarzaczem puszczonym na cały regulator, ale dość szybko dostosowali się do zasad ciszy nocnej. Właściciel domu to jest kawał chłopa. Do tego skóra, fura, na szyi złota keta - możliwe, że interweniował i zaprowadził jaki taki porządek. Imprezy są, alkohol też, ale jest względnie cicho i butelki się nie walają wszędzie. Parkowanie gdzie się da niestety zostało :(

    To może historia bardziej grrrr niż brrr - o tym, jak zostałem żebrakiem:

    Przystanek autobusowy przed centrum handlowym w centrum Katowic. Późna jesień, może zima. Godzina ok. 20-21, więc jest już ciemno, ale wciąż jeszcze sporo ludzi.
    Chcę kupić bilet, ale o tej porze kioski już pozamykane. Zresztą, jakie kioski? Dzisiaj kiosku to ze świecą szukać. No ale jest automat. Podchodzę, wybieram właściwy bilet, klikam, a on mi komunikatorem po oczach, że awaria czytnika kart i płatność tylko gotówką. Żmudnie liczę całe srebro i złoto, jakie mam w portfelu. No niestety - waży to pół kilo, ale wciąż za mało o 20 groszy :(
    Automat do mnie, że on mi może wydać resztę. Upewniam się, że przyjmuje banknoty i wkładam 50 zł. Zaburczał, zafurczał i stwierdził, że on też nie ma drobnych i jednak chce zgodne. Tyle dobrego, że oddał te 50 zł. Noż kurza noga. Kartą zapłacić się nie da, drobnych za mało, banknotów nie przyjmuje... Mógłbym co prawda próbować kupić bilet u kierowcy, ale ten jak zobaczy 50 zł, to mi powie to samo, co ta przeklęta maszyna. Wkurzyłem się solidnie. Mam pieniądze, są bilety, a nie mogę ich kupić >:(
    Prawo Murphy'ego mówi, że jak nie kupię tego biletu, to akurat dzisiaj napatoczy się kontroler i podróż zamiast 5 złotych będzie mnie kosztowała ze 2 stówy :(
    No i musiałem prosić ludzi dookoła, żeby mnie ktoś poratował 20 groszami, "bo mi brakuje do biletu" :cry:
     
    bona53 lubi to.
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Małe opóźnienie, kontrowersyjny ostatnio Sinner dopiero teraz skończył mecz.

    A w ciągu dnia pilnie pracują i płacą podatki.
    Jasne.
    Rozumiem, że nie jadą do siebie walczyć, bo już tak pracują od wielu lat.

    Hmm.
    No może to tylko ja mam takie przykre skojarzenia, ale jakoś mi ci imprezowicze dziwnie pasują do właściciela w skórze, z furą i ketą.
    Nie żebym się czepiała oczywiście 8)

    Piękne masz te historie, dawaj następną :inlove:xD

    ***

    No to za chwilę ruszamy.
    Boję się :eek:
     
    bona53 i grakula16 lubią to.
  17. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum


    będzie dobrze!!....

    Małolata z Syberii musi się obudzić - pierwszy set umoczyła 1:6
    Putin dalej
    CoCo - łatwo

    Jaśminka dalej - walkower Pliskovej
    Svitolina odprawiła łatwo Kalininę - dwie Ukrainki!!
     
    bona53 i zzizzie lubią to.
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A chyba będzie dobrze, fakt, bajgielek już jest.
    A małolata jednak się nie przebudziła 8)
    Tego Putina to może by tak ktoś wdeptał w twardą nawierzchnię, tak dla mojej satysfakcji 8)xD
     
    bona53 i grakula16 lubią to.
  19. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Właściciel mieszka gdzie indziej. Tu ma dom po dziadkach. Zrobił mały remont i wynajmuje całość. Pojawia się tylko od czasu do czasu - dojrzeć, czy dom jeszcze stoi i odebrać czynsz. Sąsiedzi się skarżyli, to ukrócił hałasy, choć nie wiem, jakich argumentów do tego użył xD

    Po kolei :p

    Na studia dojeżdżałem pociągiem (wielu studentów w okolicy tak robi do dziś). Była sesja i jakoś koło południa jechałem na egzamin z języka hiszpańskiego. Wsiadłem do pociągu, znalazłem pusty przedział i wyciągnąłem podręcznik, żeby sobie przypomnieć jakieś słówka czy konstrukcje gramatyczne. To była stacja początkowa, a pociąg miał czekać na peronie jeszcze jakieś 10 czy 15 minut. Po chwili do przedziału dosiadła się grupa 3 czy 4 rezerwistów (żołnierze odchodzący do cywila, chłopaki wówczas w moim wieku). Lekko podpici, w dobrych humorach, zachowywali się dość głośno. Zauważyli, że się próbuję wcisnąć w kąt z książką. Jeszcze ten tytuł na okładce jakiś taki niezbyt polski, więc rozpoczęli dialog:
    - Co czytasz?
    - Podręcznik do hiszpańskiego
    - A to znasz hiszpański?
    - Uczę się na studiach.
    - Uuu... Student. To ty musisz być mądry...
    - ...
    - A powiedz coś po hiszpańsku.
    - ¡Hola amigos! Soy estudiante. Estoy aprendiendo español. Tengo un examen hoy.
    (Witajcie przyjaciele. Jestem studentem. Uczę się hiszpańskiego. Dziś mam egzamin).

    Nastąpiły ogólne wyrazy uznania, po czym panowie wyciągnęli flaszkę:
    - Ty, student, napijesz się z nami?
    - Dzięki chłopaki, ale mam dzisiaj egzamin ustny.
    - Poprawi ci się wymowa.
    - A jak chuchnę, to egzaminator spadnie z krzesła. Dzięki za propozycję. Wy wypijcie za to, żeby mi dobrze poszło.


    No i poszło. Egzamin zdałem :D
     
  20. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    217 w rankingu i głównie grała w deblach i mixtach

    małolata mono przeplata złe i niesamowite uderzenia!! - tylko tych pierwszych jest znacznie więcej

    [/QUOTE]

    Jaśminka się nią zajmie - wypoczęta!!
     
    bona53 i grakula16 lubią to.