Unga-Bunga

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika blau_grana, 25 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    xD

    szukałam potoczna mowa tłumaczenie na polski xD
    unga - młodzi
    bunga - kwiat ? owoc

    [​IMG] nieźle kombinowałam xD

    Twoje tłumaczenie to jest to :D
     
    bona53, krasnoludek10 oraz zzizzie lubią to.
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No ale nie wiadomo, co miał(a) na myśli Założyciel(ka) wątku - bo mnie ta brutalna siła i agresja średnio pasuje do farmy (w każdym razie tej tutaj, co innego realnej ostatnimi czasy 8)).
     
    bona53, krasnoludek10 oraz agniecha$ lubią to.
  3. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Liczę ze ktoś wyjaśni nazwę , co znaczy i czemu taka

    wiesz farma to farma a to jest forum ;)
     
    bona53, krasnoludek10 oraz zzizzie lubią to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Fakt, na forum zdarzają się przypadki użycia brutalnej siły 8)xD

    ***

    To ja skorzystam z okazji i podsumuję Berlin (tenisowy rzecz jasna): podziargana Marketa, Rybakina, Wyjec i Ons.
    Niezłe żniwa jak na pierwszy "treningowy" turniej na trawie.
    Pytanie: kto udawał, żeby oszczędzać siły...?
    Osobiście stawiam na Wyjca 8)
     
    bona53, krasnoludek10 oraz agniecha$ lubią to.
  5. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Autorem jednego z bardziej znanych dzieł opisujących konieczność użycia brutalnej siły w farmerstwie jest Julian Tuwim. Z oryginałem pochodzącym z 1938 roku spotkał się prawie każdy Polak, a parę dni temu trafiłem na jego uwspółcześnioną wersję:
    [​IMG]
     
  6. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Ewidentnie widzę tutaj Familiadę:p;)
     
  7. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Trochę to smutne, że tak szybko została potwierdzona słuszność użycia słowa prawie :(
     
    bona53, zzizzie oraz grakula16 lubią to.
  8. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Jakby nie patrzeć... Nie są identyczne, ale podobne a i owszem;) Ale to pewnie przeniesienie wiersza (tak, znalazłem go) na ekrany telewizorów.


    Zasadził dziadek rzepkę w ogrodzie,
    Chodził te rzepkę oglądać co dzień.
    Wyrosła rzepka jędrna i krzepka,
    Schrupać by rzepkę z kawałkiem chlebka!
    Więc ciągnie rzepkę dziadek niebożę,
    Ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może!

    Zawołał dziadek na pomoc babcię:
    „Ja złapię rzepkę, ty za mnie złap się!”
    I biedny dziadek z babcią niebogą
    Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!

    Przyleciał wnuczek, babci się złapał,
    Poci się, stęka, aż się zasapał!
    Wnuczek za babcię,
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!
    Pocą się, sapią, stękają srogo,
    Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!

    Zawołał wnuczek szczeniaczka Mruczka,
    Przyleciał Mruczek i ciągnie wnuczka!
    Mruczek za wnuczka,
    Wnuczek za babcię,
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!
    Pocą się, sapią, stękają srogo,
    Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!

    Na kurkę czyhał kotek w ukryciu,
    Zaszczekał Mruczek: „Pomóż nam, Kiciu!”
    Kicia za Mruczka,
    Mruczek za wnuczka,
    Wnuczek za babcię,
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!
    Pocą się, sapią, stękają srogo,
    Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!

    Więc woła Kicia kurkę z podwórka,
    Wnet przyleciała usłużna kurka.
    Kurka za Kicię,
    Kicia za Mruczka,
    Mruczek za wnuczka,
    Wnuczek za babcię,
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!
    Pocą się, sapią, stękają srogo,
    Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!

    Szła sobie gąska ścieżynką wąską,
    Krzyknęła kurka: „Chodź no tu gąsko!”
    Gąska za kurkę,
    Kurka za Kicię,
    Kicia za Mruczka,
    Mruczek za wnuczka,
    Wnuczek za babcię,
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!
    Pocą się, sapią, stękają srogo,
    Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!

    Leciał wysoko bocian-długonos,
    „Fruńże tu, boćku, do nas na pomoc!”
    Bociek za gąskę,
    Gąska za kurkę,
    Kurka za Kicię,
    Kicia za Mruczka,
    Mruczek za wnuczka,
    Wnuczek za babcię,
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!
    Pocą się, sapią, stękają srogo,
    Ciągną i ciągną, wyciągnąć nie mogą!

    Skakała drogą zielona żabka,
    Złapała boćka – rzadka to gradka!
    Żabka za boćka,
    Bociek za gąskę,
    Gąska za kurkę,
    Kurka za Kicię,
    Kicia za Mruczka,
    Mruczek za wnuczka,
    Wnuczek za babcię,
    Babcia za dziadka,
    Dziadek za rzepkę,
    A na przyczepkę
    Kawka za żabkę
    Bo na tę rzepkę
    Też miała chrapkę.

    Tak się zawzięli,
    Tak się nadęli,
    Ze nagle rzepkę
    Trrrach!! – wyciągnęli!
    Aż wstyd powiedzieć,
    Co było dalej!
    Wszyscy na siebie
    Poupadali:
    Rzepka na dziadka,
    Dziadek na babcię,
    Babcia na wnuczka,
    Wnuczek na Mruczka,
    Mruczek na Kicię,
    Kicia na kurkę,
    Kurka na gąskę,
    Gąska na boćka,
    Bociek na żabkę,
    Żabka na kawkę
    I na ostatku
    Kawka na trawkę.

    I nawet grafika się ostała:p
    [​IMG]
    Źródło: Rzepka - Julian Tuwim - Morindia

    Podlinkowanie do zewnętrznej strony usunęłam,
    SMOD_Atena
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 28 czerwca 2024
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O rany, gdzie ktoś robi graffiti na podstawie Tuwima?! To jest inicjatywa własna artysty, czy pomysł jakichś włodarzy lokalnych...?

    A co to jest "Familiada"?!

    Nie wiedziałam nawet, że taka koszmarnie długa ta Rzepka o_O
    Koniecznie trzeba było ją tak cytować in extenso...?
    Bosh to teraz mam tylko nadzieję, że Zgredzio nie nawiąże do Pana Tadeusza albo do innej Iliady czy Odysei xD
     
    Ostatnie edytowanie: 26 czerwca 2024
  10. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Genialne
    a jakie to prawdziwe
    A tam
    od razu mi na myśl przyszła właśnie Rzepka

    przeprowadzę test wśród znajomych ;)
    Albo Trylogii Sienkiewicza xD


    Dobry słoneczne [​IMG]
     
    bona53, krasnoludek10 oraz zzizzie lubią to.
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O rany, nieeeee!!!!!
    Wypluj te słowa i odpukaj w jakieś niemalowane 8)xDxDxD

    ***

    A tak swoją drogą ciekawy temat mam: co myślicie o tzw "lekturach szkolnych"...? Bo sporo wokół tego kontrowersji ostatnio.
     
    bona53, krasnoludek10 oraz agniecha$ lubią to.
  12. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Pfu pfu pfu
    puk puk puk

    xD
    ***
    Lektury powinny być i basta

    poznajemy inne całkiem różne od naszych czasów dzieje historia kultura zachowanie mowa tradycja drogowskazem itp
    nie wyobrażam sobie szkoły bez tak cennych dzieł :inlove: i nie mówię tylko o tych trudnych , długich powieściach historycznych czy epopejach
     
    bona53, zzizzie oraz krasnoludek10 lubią to.
  13. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Drogie Panie, już Was uspokajam. O ile "Pana Tadeusza", "Iliadę" i "Odyseję" kojarzę (albo mam przeczytane fragmenty tych dzieł), o tyle Sienkiewicz z poziomu liceum mnie po prostu nudził, nie przebrnąłem chyba przez żadne dzieło z "Trylogii"xD:cry:xD Za to "Latarnika" w gimnazjum jakoś zniosłem:p;) Z resztą... "Lalka" Bolesława Prusa, właściwie Aleksandra Głowackiego - cóż, też nie dobrnąłem do końca mimo, że próbowałem przeczytać całośćxD:cry:xD Co innego króciutkie nowelki;)
     
    bona53 i zzizzie lubią to.
  14. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    i to jest sedno sprawy!!!!


    na "mglistym" projekcie można nieźle zarobić
    jak budujesz nowy basen, chociażby zawieszony pod wieżą Eiffla to każdy widzi jak to wygląda i da się oszacować ile taka inwestycja może kosztować....
    natomiast oczyszczanie Sekwany i Marny to o wiele "poważniejszy" projekt, długofalowy, skutki bedą widoczne za 2 lata, a może za 10....
    ale zatrudniliśmy expertów, którzy wydali "experckie" opinie, decydenci łyknęli, kasa popłynęła i rozpłynie się w rozmytej odpowiedzialności jednych i drugich....
    taki mało konkretny projekt to żyła złota!!
    a ile możliwości "podpięcia" różnych "niezbędnych" faktur

    jakby co, to "nie pamiętam", "nie mam takiej wiedzy" a w ostateczności możemy zrzucić winę na Matkę Naturę
    z nią przecież nie powalczysz??....
    chcesz odmówić społeczeństwu prawa do życia w czystym środowisku??!!....

    i to też brzmi mooocno znajomo!!!!
    kupiliśmy sprzęt medyczny chyba na Temu za który słono przepłaciliśmy
    no ale to było dla dobra społeczeństwa!!!!
    ratowaliśmy życie!!

    a napchaliśmy kieszenie

     
    bona53, zzizzie oraz krasnoludek10 lubią to.
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech kolejna zielona noc.
    Zerknęłam sobie tak na dobranoc na pewien zakazany (tutaj zakazany) streaming... i wsiąkłam.
    Nie że to takie ciekawe - raczej dlatego, że takie potwornie irytujące.
    Ale są i dobre strony: mam mianowicie kontuzjowany środkowy paluszek prawej łapy (testowałam pewną mandolinę czyli takie coś do krojenia warzywek w plasterki różnej grubości i prawie straciłam opuszkę tego paluszka, a ponieważ mój chłopina jest histeryk, mam teraz pięć szwów i stosowny opatrunek) - i nagle się okazało, że ten paluszek w opatrunku doskonale się nadaje do pokazywania wybranym uczestnikom streamingu (choć wielka szkoda, że oni tego nie widzą).
    No to siedzę, wkurzam się i pokazuję 8)
    Reszta to już treści, więc ciszej nad tą trumienką 8)xD

    A pewnie, że powinny być.
    Pytanie tylko: jakie.
    Rozumiem (choć nie podzielam) miłość wielu pokoleń do tzw polskich ramot narodowych (im młodsze pokolenie, tym bardziej ta miłość wynika z ekranizacji, ale to tak na marginesie)... natomiast nie jestem pewna, czy koniecznie każdy dzisiejszy dzieciak musi aż tak szczegółowo poznawać rzeczy, które już z niczym mu się nie kojarzą. Ech ten mój brak wiary w ciało (pedagogiczne), a ściślej w umiejętność wykazania dzieciom, że to jest ważne, cenne itd.
    Lektura powinna zainteresować, zachęcić do samodzielnego zapoznania się z dalszym ciągiem - nie powinna natomiast totalnie zniechęcać, a mam poważne obawy, że większość wspomnianych ramot (prozą i wierszem) zdecydowanie bardziej zniechęca, niż zachęca.
    Ale w sumie nie o to mi chodziło - raczej o dobór tych lektur.
    Jeśli nawet przyjmiemy, że wszystkie starocie muszą zostać - co należałoby dołożyć tym nieszczęsnym dzieciakom...?
    Co (jeśli cokolwiek) z najnowszej literatury dorównuje cennym (i mocno przestarzałym) starociom...?

    O i tu się muszę zgodzić z młodym kolegą. Kto by pomyślał xD
    Lalki Prusa też zresztą nie czytałam, życzliwi współwięźniowie w szkolnych murach robili świetne streszczenia 8)

    Ano właśnie.
    Tak jest pewnie wszędzie, choć może mniej oczywiste są takie wnioski... ale mnie francuskie przygotowania do Olimpiady trochę jednak zaskoczyły. Ech te podobieństwa.

    Taa.
    Matka Natura, czyste środowisko, (deklarowana) chęć ratowania ludzkiego życia.
    Takie piękne cele.
    Uświęcają, jak to cele.
    Nie tylko środki uświęcają, ale i skutki uboczne w postaci napchania kieszeni - ot tak się trafiło przypadkiem 8)
     
  16. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Nie mam pojęcia. Na obrazek natknąłem się kilka dni temu w czeluściach internetu.

    Była kiedyś reklama telewizyjna pewnego proszku do prania... xDxD

    Czytać trzeba. Czy wszystko warto? Na pewno nie. Rodzi się pytanie, co czytać?

    Problemem lektur szkolnych jest to, że są szkolne. Szkoła (każda jedna) indoktrynuje uczniów. Poprzez dobór takich a nie innych treści narzuca pewne poglądy, a inne po gombrowiczowsku upupia. Książek jest takie mnóstwo, że można uformować uczniów w dowolny sposób. Wielka jest pokusa decydentów, żeby stworzyć wiernych wyznawców danego nurtu politycznego, społecznego, religijnego, moralnego itp. Wielka jest odpowiedzialność tych samych decydentów, żeby się powstrzymać przed doraźnymi korzyściami dla własnego ugrupowania i kierować dobrem ogółu. Tylko co to jest to dobro ogółu? Czy to fantastyka z jednej strony będąca ucieczką od rzeczywistości, z drugiej prowokująca do nauk ścisłych, a z trzeciej niejednokrotnie pokazująca trudne tematy humanistyczne? Czy do kanonu lektur zakwalifikować książkę pokazującą klasyczną rodzinę, czy może znaleźć coś z silnymi bohaterkami żyjącymi samotnie, a może w jakichś innych związkach? Czy dla dobra ogółu promować literaturę pokazującą okropieństwa wojny, czy może przedstawiającą bohaterskie czyny dzielnych żołnierzy? Nie da się też młodym ludziom pokazać wszystkiego i powiedzieć "świat jest wielki, znajdźcie w nim swoją drogę życiową". Zwyczajnie braknie na to czasu. Trzeba wybrać mądre przykłady.

    Jeszcze większym problemem są dzisiejsze media. Wiadomo, że żaden wybór nigdy nie zadowoli wszystkich. Zawsze będzie grupa tych, którzy uważają, że oni by wybrali lepiej. A żądne krwi portale zaraz wychwycą tych niezadowolonych i w pogoni za klikalnością newsów zatytułują swoje pseudodziennikarskie wypociny "Obraza moralności", "Wyrzucają klasyków", "Gwałt na edukacji" albo podobnie. Jestem przekonany, że takie same artykuły powstałyby niezależnie, jakie tytuły byłyby aktualnie zalecane. Ba, brak wyboru też jest wyborem, więc znalazłoby się paru krzykaczy: "Marazm w szkolnictwie", "Brak postępu", "Kiedy współczesność w szkołach będzie współczesna?" :wuerg:
     
  17. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    O dziwo jak to napisałeś... O dziwo coś mi to mówixD:cry:xD


    Dobranoc.
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Niby tak. Ale czy dziś dalej tak jest...? Wątpię.
    Odnoszę wrażenie, że "indoktrynująca" moc szkoły słabnie, i to jak.
    Z winy samej szkoły - no, nie tylko. Ale szkoła nie umie (i nieprędko się nauczy) konkurować ze zmieniającym się światem zewnętrznym.

    I dlatego takim wzięciem (wśród tych decydentów dobierających lektury/tortury) cieszą się te starocie promujące uniwersalne wartości typu miłość do ojczyzny, niepodległość, martyrologię... zrozumiałe w czasach, kiedy pisano "ku pokrzepieniu serc" i jeszcze dość długo po rozbiorach, bo ciągle się coś działo, jak nie WWI (pierwsza wojna światowa), to WWII (zgadnijcie co to znaczy), później pańszczyzna w roli bratniego państwa satelickiego.
    Dzisiejszym dzieciakom coraz dalej od tych haseł wyrażanych w takiej archaicznej formie i jednocześnie wciskanych przez nauczycieli zgodnie ze stuletnią instrukcją obsługi młodzieży.
    A ja się tak po cichu z tymi dzieciakami zgadzam... to już nie jest ten najlepszy sposób na zostanie patriotą.
    (Kojarzy ktoś takiego poetę Adama Asnyka...? Trzeba z żywymi naprzód iść, / Po życie sięgać nowe, / A nie w uwiędłych laurów liść / Z uporem chować głowę...)

    No w każdym razie te ramoty narodowe promujące (coraz mniej efektywnie) owe ponadczasowe wartości są dla szkoły najbezpieczniejsze, bo to i język bez brzydkich słów, i momentów nie ma, i nie promują rozmaitych bezeceństw (różnych dla różnych opcji światopoglądowych, ale jednak bezeceństw). I tak oto szkoła grzęźnie coraz głębiej w czymś, co hamuje jej ewolucję w stronę dnia dzisiejszego.
    A w naszych czasach trzeba się naprawdę nieźle nauwijać, żeby nadążyć - nigdy jeszcze tak radykalne zmiany nie następowały w tak błyskawicznym tempie.

    A ja się tak zastanawiam - czy lektury, absolutnie wszystkie lektury, muszą koniecznie tworzyć wyznawców czegokolwiek...?
    Marzą mi się dzieła, które stworzyłyby wyznawców pięknej (i jednocześnie najnowszej) polszczyzny, ech.
    A do tego takie, które pokazałyby też trochę tego, co jest poza granicami PL.
    I nie chodzi mi tu o czyjekolwiek wspomnienia z podróży - chodzi o innych ludzi, inny światopogląd, inne zasady życia społecznego... takie rzeczy.

    A to jest zupełnie inna sprawa. I przez media, zwłaszcza te... hmm... pro-tradycyjne, biedna polska szkoła długo jeszcze pozostanie tak średniowieczna, jak dzisiaj.
     
    bona53, krasnoludek10 oraz agniecha$ lubią to.
  19. agniecha$

    agniecha$ Chodząca legenda forum

    Pomysłów to ja widzę sporo na lektury takie ciekawe moim zdaniem nie nudne a o innym świecie życiu ludzi w danym kraju ich zasady moralne zabawy i troski itp

    jako polską lekturę stawiam na Wiedźmina xD ciekawe czy znalazła by miejsce na liście nielubianych lektur ;)

    Dobry :)
     
    bona53, zzizzie oraz krasnoludek10 lubią to.
  20. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Kojarzę:D Moja polonistka w liceum na szczęście o nim nie zapomniała:p;) Z resztą ani ta z gimnazjum, ani ta z liceum nie pomijały omawiania dzieł z wulgaryzmami jako środkami stylistycznymi (czy jak to tam się zwie) w wierszach, ale nie tylko:)
    A licho wiexD:cry:xD Ja próbowałem tylko oglądać serial i nie dobrnąłem niestety do jego końca.