Unga-Bunga

A może nieme pytanko: A ty tu czego?!

Bajgiel byłby lepszy, donuty maszynowo robione i za równe.
Swoją drogą piękny pomysł
Muszę jednak poszukać, skąd to ucho, na necie można znaleźć każdą info

I prosto do Moskwy (Potapowa).
Spory kawałek drogi z Paryża

O, Zgredek często podrzuca super fotki.
Nawet w tym wątku jest samiec świtezianki, w dodatku dziewicy. Stosowne współczucie już wyraziłam.
A kiedyś dawno temu była nawet kanapa w głuszy

 

w innej dyscyplinie sportowej na poziomie korytarzowo-szkolnym krazyla kiedys olimpijka..i tzw 3 kolejki

 

Znalazłam jeszcze "kanadyjkę".
Niestety i tak nic nie rozumiem

***

Za to przeszukałam Wyjcowego Jasona Stacy.
To głównie YouTuber jest (No, na Instagramie też się udziela.)
Jego podstawową cechą jest upodobanie do nawijania o sobie, prawie bez przerwy na oddech, słuchając można się nieźle zasapać.
Taka Chatty Cathy czyli gaduła, z tym, że on tak marketingowo gada, żeby zwabić kolejnych jeleni do swoich "zamkniętych grup" na YT. Cóż, każdy orze jak może.
Info konkretnie o uchu nie znalazłam (jeszcze), ale koleś był podobno bezdomny jako nastolatek (a jak wiadomo bezdomność zwiększa rozmaite ryzyka, w tym ryzyko zarobienia np w ucho), a później przez jakiś czas trenował sztuki walki i dorobił się różnych pasów. Więc może ktoś mu w to ucho przykopał w ramach walki (większość mojej wiedzy w temacie pochodzi z Matrixa).
W sumie to żeby poznać historię ucha, musiałabym zagadnąć kolesia na LinkedIn, ale ja tam mam tylko profesjonalny profil, którego wolę nie zaśmiecać.
Pan Stacy poza tym się rozwija, tzn dodaje kolejne umiejętności do swojego - jak to nazwać - tytułu zawodowego.
Obecnie jest Mindset and High Performance Coach czyli trenerem od nastawienia mentalnego i wysokiej wydajności/dobrych wyników, ale czasami dorzuca do tego jeszcze Movement czyli poruszanie się.
Ten "mindset" wyjaśnia, dlaczego Wyjec zwolnił psychologa - zatrudnił po prostu coś lepszego, takie 3 w 1 a może i 4 w 1, i to prosto z YT.
Ciekawostka: ten pan służy Wyjcowi nie tylko jako miejsce do ćwiczenia podpisu, ale także jako podstawka pod flaszkę. Na głowie nieszczęśnika (który charakteryzuje się dość niskim wzrostem) ustawia się flaszkę z mineralką, po czym Wyjec celnym kopem strąca tę flaszkę. Trening taki.
Taa.
Poczytałam i jeszcze mi smutniej

 

Iga nie zwalnia!!!!
2 sety wystarczyły - inaczej być nie mogło!!
I nawet nieźle funkcjonujący dzisiaj serwis nie pomógł Coco
to musi być nieźle frustrujące ta wieczna pogoń za piłką - taka "wycieraczka" jest baaardzo męcząca
spróbuję znaleźć ile km. zrobiła dzisiaj Coco - na pewno sporo więcej od Igi

 

No to teraz powiedz, co myślisz w tym kontekście o Paolini.
Zagrała doskonale z syberyjską małolatą...

 

Paolini jest na fali - trafiła z formą w 100% - zagrała perfekcyjnie!!
świetnie czuje się na kortach RG - to jej nawierzchnia
Trudno było ocenić formę Mirry z poprzedniego meczu - grała z wykończoną Sabą

Iga powinna bez problemu poradzić sobie z Jasmine - polskie korzenie i lubi krupnik!!
H2H to jak na razie 2:0 dla Igi

Praga 2018 - to już dawno było - 6:2, 6:1
US Open 2022......6:3 i bajgiel w drugim secie 6:0
na twardej nawierzchni!!

****

Jason trochę rozrabiaka - przyczyn zniekształcenia małżowiny też nie znalazłem
pewnie "dostał w ucho" jak pisałaś
w walce sportowej albo ulicznej

 

No właśnie, zagrała perfekcyjnie, aż miło było popatrzeć.
Zresztą na nią zawsze miło się patrzy, taka radosna jest.
No i w sumie krzepiące, że przy takich tzw warunkach fizycznych można tak grać.
A Mirra fakt, grała z resztkami Wyjca - ale myślę, że jednak sporo jej jeszcze brakuje, mental też średni.
Za to Paolini jest chyba kompletna...
... no ale też liczę na te polskie korzenie i krupnik
Te 2:0 H2H to takie stare, że właściwie nie ma o czym mówić.

A tak poza tym to wielkie gratulacje dla naszego juniora

 

U mnie w okolicy w kontekście wyników meczy/pojedynków mówi się o jajach. Na przykład: wtopił trzy do jaja. Z kołem w takim znaczeniu się nie spotkałem

W pierwszej chwili myślałem, że ten rowerek to "pojedyncze" 6-0. Z wyglądu trochę przypomina pochylonego rowerzystę

Z telefonem. I to dość leciwym, bo to jeszcze Huawei z usługami Google. Rozglądam się za czymś bardziej na czasie, co potrafi robić fajne zdjęcia. Podoba mi się nowy Honor, ale jego cena niekoniecznie

Chyba się zgubiłem, bo nie wiem ani co za olimpijka, ani co za kanadyjka

 

A ja z jajem.
Tzn z jajem w takim znaczeniu się nie spotkałam.
U mnie w okolicy mówiło się "do koła".
Ty popatrz jak te regionalizmy utrudniają komunikację

Nie przejmuj się, ja też nie wiem.
Uruchomiłam moją jedyną szarą komórkę: Norbi - inny sport - korytarze szkolne (czy coś w tym stylu)... i wyszedł mi tenis stołowy. Poszukałam w tym tenisie olimpijki (łatwo nie było, ciągle mi wujaszek podrzucał jakąś tenisistkę stołową z medalem olimpijskim), ale w końcu dotarłam do właściwej (mam nadzieję), w tym samym zdaniu była kanadyjka.
Niestety nie wyjaśniono, o co chodzi
Tenisiści stołowi są widocznie wszyscy tacy skryci jak Norbi

 

Iga absolutnie bezbłędna.


"jak zostałam przełamana na początku drugiego seta, to wiedziałam, że muszę szybko odrobić straty,
wiedziałam, że moja gra "returnowa"? dobrze dzisiaj funkcjonuje i nie martwiłam się, że mam tam gema do tyłu....!!!!"
więc zwiększyłam intensywność gry"

tak po prostu....
jak F1 - każde okrążenie ściśle pod kontrolą

....ot, kolejny, zwykły dzień

****

ciekawe, znając wymiary kortu, obliczyć ile metrów zrobiła Iga, a ile Coco....


na konferencji pomeczowej, dziennikarzom odjęło mowę a wraz z nią część mózgów - prześcigali się w "kto zada głupsze pytanie"
chyba nie do końca jarzyli co się dzieje, a Iga świetnie "nie zdaje sobie sprawy"

Mirra bardzo nierówna - potrafi przyłożyć backhandem po linii, że nawet mięsień nie zdąży ci drgnąć, a czasami przebija takie górne farfocle, że Jasmin nie miała najmniejszego problemu, żeby mocno uderzyć.
Jak Mirra wyeliminuje te drugie ze swojego menu to będzie bardzo niestrawna.
17 lat, a już tyle umie!!

ale drugi serwis....porażka!!

jest moc!!!!....
gładko poszło - prawie jak na treningu
porusza się podobnie do Igi - stopy prawie cały czas w ruchu

 

Dokładnie - tak sobie po prostu zwiększyła intensywność.
Luz totalny i podkręcamy.
Niby super sposób, ale zdecydowanie nie dla każdej.
Inna sprawa, że rywalka na to pozwoliła

Ja się tak przyszłościowo jednak boję tej Mirry, ona umie za dużo i lada chwila rzeczywiście zrobi się niestrawna - choć z Paolini wypadła blado, chyba jednak Jasmine ją zaskoczyła, w sumie to dziwne.

A kiedy właściwie taki dzieciak może wejść na "dorosły" kort...? Są jakieś konkretne warunki dopuszczenia...?

 

w moich mlodzienczych czasach gralo sie w tenisa stolowego na przerwach pomiedzy lekcjami z racji wielu chetnych gralo sie tylko jednego seta do 21..przy wyniku 11 do jaja czyli tzw.olimpijka przegrywajacy pauzowal trzy kolejki co tak faktycznie oznaczalo ,ze w tym dniu juz mogl nie zagrac....
w tamtych czasach czasami gralo sie tez w tzw.gonitwe..
dziwie sie,ze Michas nie zauwazyl co ja pisze.....

 

rywalka pozwoliła, bo nie miała nic do gadania
Iga miała tyle "breaków" w pierwszym secie, że była pewna swoich returnów po serwisie Coco
nawet pierwszym!
tak jak powiedziała - po prostu!! wskoczyła na wyższy level.



kurde, ale to proste ten tenis....
ja też czasami umiem "po prostu"....
ale rezultat rzadko taki sam

Jasmine zagrała równo i agresywnie
ale bez zbędnego ryzyka
i to wystarczyło na lekko chimeryczną Mirrę - dojrzeje, potrenuje, nauczy się szanować piłkę, to będzie solidna
bo warsztat już ma pokaźny
gra "nowocześnie" jak to się teraz mówi
jak ten jej natywnie wściekły backhand zacznie "wchodzić" ustawowo, to nie będzie zmiłuj..

na RG jest 128 miejsc na tabeli w turnieju głównym
104 graczy na 104 pierwszych miejscach rankingu jest z automatu dopuszczonych do gry w turnieju
128 następnych graczy w rankingu gra tzw. kwalifikacje - przed rozpoczęciem właściwego turnieju
16 najlepszych dopisuje się do tabeli

pozostałe 8 miejsc to "dzikie karty", które organizatorzy przydzielają komu tam chcą
przeważnie swojej nacji
na 8 rozdanych w tym roku aż 6 dostali francuzi

małolata Mirra weszła do turnieju "ustawowo", bo była 38 w rankingu
Berkieta jest ok. 1000 miejsca więc bez szans na główny turniej

zauważyłem....

tak było!!
u nas chętnych było multum, więc graliśmy tylko do 11....
albo do 6, ale zwycięzca zostawał przy stole
bez przewag
za set "do koła" też pauza - 1 kolejka

gonitwa super!!!
szczególnie jak zostało 3 szt.
dobra szkoła antycypacji

wersja "rozszerzona" gonitwy, to pierwszy z "goniącej" trójki dopiero na -3 odpada
trochę biegania było

znacznie mniej urodziwa cena to I-phone 14 i 15
wg. mnie 2 najlepsze aparaty na chwilę obecną

jeszcze 2-3 generacje, seryjny zapis bezpośrednio na chmurę
i wszelkie aparaty pełno matrycowe przestaną się liczyć

 

A to już rozumiem, dzięki
I znowu ten wynik "do jaja", już się nauczyłam i nie będę się dziwić
(O kanadyjkę nie spytam, bo się boję.)

Nie chodziło mi o wejście w "dorosły" RG, to jasne, że nieprędko.
Tak ogólnie - Mirra w jakimś momencie (jako bodajże 16-latka, ale może i wcześniej) zaczęła się pojawiać w dorosłych turniejach WTA 500, WTA 1000 (nie pamiętam dokładnie i chwilowo nie mam czasu, żeby to sprawdzać).
Kiedy na coś takiego ma szansę Tomek...?

***

Uff jak dobrze że finał jutro dopiero, pogodzenie finału na żywo z pewnym zakazanym streamingiem byłoby niewykonalne.
Więc póki co z pasją oglądam ten zakazany streaming... a później męskie półfinały.
Ktoś tu zerknie na panów, czy nie...?

 

podobnie jak na RG, US Open, Autralian Open i Wimbledon każdy turniej - 250, 500 lub 1000 ma swoje wymagania rankingowe, które decydują, czy możesz grać bezpośrednio w turnieju, czy musisz przechodzić przez kwalifikacje....

im Berkieta będzie miał lepszy ranking, tym więcej będzie mógł grać w turniejach "dorosłych"​

 

Nie, jednak ta paryska publika nie dla mnie. Baniak mnie napieprza od tego wycia.
Kurcze piłki nożnej nie oglądam między innymi przez wyjących kiboli... wygląda na to, że tenisa też trzeba będzie unikać, jak nie białoruski Wyjec, to widownia.
No ale junior się uparł i musieliśmy odsiedzieć dwa półfinały panów.
Niestety odpadł i Sinner (którego lubię przede wszystkim za nazwisko, choć u niego w domu jest mniej smakowite), i Ruud, szkoda. Jedyna pociecha że Zverev urodził się w Niemczech, ale pupilek wszystkich czyli Carlito jest kompletnie niejadalny.
I jak, nadawałabym się na komentatorkę...? Krótko, zwięźle i do rzeczy

No to byle do 15, Triple Crown plus hat trick do zgarnięcia.
Nie żebym źle życzyła Jasmine oczywiście

 

tak szczerze to Wam powiem,ze od pewnego czasu probuje swoich sil rowniez na korcie...

 

No i jak bardzo to się różni, tak z punktu widzenia zawodnika...?
Pomijając te oczywiste różnice, które od razu widać...?

 

A o 12 finał juniorów, może mi się uda choć jednym okiem oglądać.

 

przesadzasz z tym wyciem paryskiej publiki - taki urok żabojadów - ciągle wierzą że są pępkiem świata
i kolonialną potęgą....haha

Sinner nie wygląda wcale na grzesznika, raczej aniołka

Carlito też mi "nie podchodzi", ale trzeba przyznać, jak stwierdził Djoković,
"facet, ty nigdy nie odpuszczasz?"
poleciałby za piłką nawet w publikę, jak koszykarze, gdyby mógł

Zverev solidny - Ruud wyraźnie osłabł w 4 secie - piłki za wolne, często się bronił - nie ze Zverevem te numery!!
ciekawy finał się zapowiada

Iga na autostradzie do 3 z rzędu tytułu - Jaśminka musiałaby zagrać jak nigdy dotąd
ale nie uprzedzajmy faktów

średnio podoba mi się "podkręcanie" publiki przez zawodników po jakimś efektownym zagraniu
prawie wszyscy zaczynają to robić w mniejszym lub większym stopniu
Carlito to lubi
w sportach drużynowych publika sama wie - nie trzeba jej podpowiadać

_____________________