Opinie Dolina Szarotek

A 13 kwietnia 2024 r. wskoczyłam na dach świata.



Od 20 lutego się wspinałam, czyli 53 dni, okropnie długo. Ale widok piękny, mogę tu trochę posiedzieć.

 

No to w końcu mam urlop od Alp

​

... oby z aktualizacją się nie spieszyli

 

Ale fajnie
Gratuluję
Ja tydzień temu wskoczyłam dopiero na 27 poziom

 

Dziękuję bardzo kosztowało mnie to sporo samodyscypliny i regularnego wjeżdżania na górę
ale najważniejsze pole słonecznikowe pod baobaby powiększone, a tym samym kolejne wystawione z paska

Również gratuluję i trzymam kciuki za powodzenie w dalszej wspinaczce, dasz radę jakby co linę z góry zrzucę

 

Dziękuję, jeżeli zajdzie taka potrzeba to skorzystam z tej liny
Właśnie powiększenie pola słoneczników jest dla mnie motywacją, żeby odwiedzać Alpy codziennie jedną część pola już mam, również zasadziłam tam drzewa nawozowe, a na obrzeżach rosną drzewka owocujące w produkty

 

A ja jestem na 8 poziomie i nie wiem jak się tam znalazłam bo to wszystko jest dla mnie czarna magia. Setki razy czytałam poradnik i ani w ząb nic nie rozumie.

 

A rymowany poradnik Kaliny czytałaś?

https://board-pl.farmerama.com/threads/nieoficjalny-poradnik-farmeramy.10622/page-4#post-2561531

 

Witam!
Tego nie czytała, zaraz postudiuję. Czytałam ze cztery razy ten chyba główny, grubości biblii i za każdym razem jestem tak zakręcona, że odechciewa mi się grania. Raz coś wyprodukowałam i całe szczęście, że w ruch poszły drzewka jabłek, które można kupić bo w inwentarzu na farmie zostało i zero drzewek. To samo było z gruszkami. Źle wychodzę na tych eksperymentach. Dzięki za odpowiedź. Mam nową lekturę będę czytać!

 

Nie posiedziałam długo pod ścianą

 

no właśnie od jutra nowe poziomy a ja jeszcze się wspinam na 33lvl,zostało 9140 APD

 

Nic nowego.
Ciąg dalszy monotonnego klikania w pogoni za dodatkowym obszarem słonecznikowym.
Nie rozumiem dlaczego aktualizacja Alp jest w ogłoszeniach ewentowych, a nie ogólnych.
Jeśli Dolina Szarotek jest ewentem, to do kiedy będzie trwał?
Znowu wszystko na kupie, i weź tu potem człowieku odszukaj potrzebne informacje.

 

Mam ochotę jodłować z radości, ale nie umiem Poważnie bałam się, że stanę pod ścianą. Chyba bym się zapłakała
Do 33 poziomu zostało mi 3.370 APD. 35 lvl był już tak przerażająco blisko... Teraz jest zajęcie na co najmniej rok

 

A to dlatego tak tnie
***
No cóż w sumie ta aktualizacja mnie nie dotyczy póki co i jak tu marudzić
nudy , nudy , nudy

monotonia rutyna ,stagnacja
w takim tempie szybciej o wypalenie zniechęcenie

towaru coraz więcej a nowych klientów brak ??

za to oferta dóbr alpejskich różnorodna nic tylko kupować
no no te nowe trzy pakiety całkiem interesujące
BP spryciarze

 

Dobrze,że chociaż jedna osoba jest zadowolona....
Ciekawe jak na innych forach....
Ekipy chyba muszą być zadowolone.

 

Wy zwykle jesteście niezadowoleni Rano przebiegłam się po zgadulach i jakoś smutku na wieść o tym, że coś nowego pojawi się w Dolinie nie widziałam
Oczywiście nie każdemu musi się podobać styl gry, jaki tam trzeba przyjąć, ale przynajmniej zawsze jest w czym podłubać, a to dłubanie powoli, bo powoli, ale przynosi jakieś efekty. Już wiele razy o tym pisałam. Na farmie najzwyczajniej w świecie nie mam co robić. Rano wszystko zbieram, a potem nic, co najwyżej zaglądam raz na parę godzin żeby zebrać/posiać eventówkę. W Alpach widoki ładne i co zajrzę to jakaś morelka jest do zebrania, albo jakieś poletka na grządkach dojrzeją A jak jeszcze wszyscy klienci gromadnie chcą tego samego, to ho, ho! Dopiero są emocje przy próbie obsłużenia tego towarzystwa

 

A ja tak i cieszę się i nie Z jednej strony fajnie bo od prawie miesiąca stoję pod ścianą a teraz będzie co robić, tylko szkoda, że oprócz powiększenia Wzgórza słoneczników nie ma chociażby za ten 50 poziom jakiegoś wypasionego itemu albo rzędu chmur, byłaby większa motywacja a tak to będę tam sobie w wolnych chwilach ale na spokojnie pykać, bo spieszyć się nie ma w sumie do czego

 

Emocje w Alpach... ubawiłam się

 

Nie wiem jak to robicie.
Codziennie wchodzę co 1,5 h zbierać morele i różanecznik.
Robię zlecenia, te 16h roluje cukierkami (tylko raz).
Produkuję odznaki do recyklera, ale tu loteria soli wszystko.
Za 2-3 dni wbiję 32lvl.
Mam 3 lvl w plecy do przodowników, to pewnie będzie jakieś pół roku.
Jakim cudem?

 

Wiele się wymyślić nie da... Jeśli ktoś chce przyspieszyć, to produkowanie na potrzeby recyklingu idącego pełną parą + cukierki dla klientów. Tyle, że ryzykuje się zderzenie ze ścianą.

Zauważyłam u siebie, że od pewnego czasu trudniej o bursztyn (2-3 m-ce?, dłużej?). O ile kiedyś dawałam Małgośce cukierka niemal co drugi dzień, to teraz z trudem udaje mi się nazbierać bursztynów na jedno zlecenie dziennie i Gośka od dawna obchodzi się bez słodyczy. A gram wciąż tak samo, więc nie jest to moja "wina". Z Filipem łatwiej. Po prostu sieję szarotkę do znudzenia i mam dzięki niej koszyki grzybów do wykonywania 2 zleceń dziennie. A nadwyżki szarotki pakuję w recykling. Samym recyklingiem wciąż się "brzydzę" i nie produkuję specjalnie na jego potrzeby. Zostają mi jednak niepotrzebne morele i bukiew po sadzeniu tych drzew na drewno + ww. szarotka. Na 1 wsad codziennie starcza - za 68k lub 9,5k, zależnie ile się nazbiera.

 

klient ważny daje pewne punkty ale jak do tej pory nie potrafię ogarnąć ich do końca przez to tracę szansę na punkty
cukierki powodują jeszcze większy chaos no ale czasem pomagają uwolnić magazyn

przegrywamy przez losowość
od zawsze uważam że przynajmniej w dolinie tam nie powinno być losowości taka uczciwa rozrywka równa dla każdego
przecież ta sama morela nie inna

nic nam nie da recykling nawet jakby i za floreny i z setkę go miał kończyć jak dostajesz wzmacniacz szybkości czy inne cukierki