blazers

O całkiem zapomniałam ze to dziś

Pamiętam te radość jak niektórzy po kilka poziomów dzięki niej zdobyli szczególnie chyba na wyspie

No dziś własnie miałam powiadomienie ze po kilku dniach tego urlopu wróciłam do domku

NO albo wypadalność większa a nie ze z całej polany na 1 syrop

 

wiem, że to % z %....
ale sądząc po czasie dojrzewania szarłatu z trzema pnączami, szklarnią i full opcją nawozowo - qpowo - wodną, bez białej i kersta
wygląda na to, że dodatkowe 5% załatwiłoby sprawę

mogę się mylić, sprawdzę i policzę w wolnym czasie,
chociaż halny chyba już gdzieś to liczył....

 

Sprawdź:

https://halny.free.nf/

 

Na wyspie to sporo poziomów można było śmignąć Na farmie też ładnie szedł pasek w górę Zobaczymy co teraz Bunia przyniesie

A dziś, dziś tak, ze z kitku tam świętujcie

i całe szczęście

No właśnie, tym bardziej, że 32 mleka na jeden trzeba Chociaż na końcówce podgonią Ci którym brakowało.

 

A no juz niebawem sie przekonamy

Dla niego to rybka bo sledzika nie lubi

NO i oby im to cos dało

 

Ja to bym chciała,żeby Królowa rzucała również APD...Wiem,że prawdopodobieństwo jest bliskie zera ale no chciałabym

 

Mało kiedy tam zaglądam ale no jak by tak porzucała tymi APD to bym sie nie gniewała bo cos ciut by tam wpadło
--------------------
No to miałam 3 skrzyneczki postawiłam odkrylam ekspresem za FL i kosiarz, wielozadaniowiec i muchołapka

 

trzy pnacza,biala,woda,item gesundheit..i szarlat jest w sekunde..

sprawdzane w kalkulatorze...

 

Bry

Nie ma to jak napisać posta wieczorem i nie kliknąć wyślij tylko teraz się pokapować, ze czeka ​

śledzik też rybka więc się liczy

Ewa jak ja bym chciała, by się spełniło Tak troszkę chociaż tych APD by było. Jakaś nikła szansa zawsze jest.

ładnie, gratki kreciki zbieraj przydadzą się Za APD to by się nie pogniewała, nawet bardzo bym się nie pogniewała, niech by kilka poziomów weszło, bo na razie polowa 22-go i końca nie widać

o faktycznie dobrze wiedzieć, dzięki

 

Bry

Ech też tak kiedyś miałam

No ta dokładnie

Dzięki No jakaś gromadka jest juz

Oj to i tak daleko jesteś
----------------------------
No i skąpa w tym roku ta Bunia w zeszłym chociaż skrzyneczki rzucała

 

mi teraz chyba 2 raz się zdarzyło, pisało się, pisało a potem na chwilę na inna stronę coś zobaczyć i już post sobie został

moich kilka też już w gromadce czeka na właściwą chwilę Im więcej tym lepiej

dzisiaj inną rybkę jadłam, też dobrą bo w sosie po węgiersku

no wspinam się, wspinam, mozolnie to idzie, ale człapię

Ech nawet bardzo skąpa , ewentualnie skrzynki koła fortuny trzeba by łapać

 

Ta a później zdziwienie ale jak to co on tu robi zamiast tam

Oj zdecydowanie

O rozpędziłaś sie z rybkami

U mnie często jest tak ze wcale tam nie zajrzę przez cały dzień

No ciekawe czy jutro ta Bunia w kosmos nie wyleci znowu 2 starty, wyprzedaże i BB hmmm troche czarno to widzę

 

tiaaa, no przecież wciskałam to wyślij jak nic wciskałam

dzisiaj nie bardzo był wybór Ale ogólnie lubię, najlepsze oczywiście nad morzem świeżo złowione, ale jak się nie ma co się lubi Kiedyś była u mnie porządna smażalnia ale dawno temu.

u mnie też tak bywa, zwłaszcza jak późno wrócę i zmęczona to mi się włazić tam nie chce Ledwo zmęczyłam to zadanie z obuwnikiem bo łopaty póki co lecą jak krew z nosa.

tiaaa, coś ten kosmos czuję w kościach Zobaczymy czy nie za dużo na raz sobie umyślili odpalić

 

Ta a tu psikus siedzi i czeka na wysłanie

Ech i te nad morzem nie zawsze sa tak świeżo złowione a często mrożone

Ja czasem jak juz chce wejść to jakis problem to odpuszczam i tyle

No ja i tak raczej o 14 nie bede miała czasu zobaczyć ale i tak czarno to jutro widze

 

Bry

ale w tym roku trochę więcej tych fantów rzuca



a z tych skrzynek i tak głównie darmowe wejsciówki wpadały

 

Bry
NO nie może być Bunia na miejscu nie w kosmosie

Dla niektórych wejściówki to jak złoto

 

witam kozetkowiczow

hodowlany juz skończyłam teraz przygotowuje się do oszukanej Królowej



EDIT:

pamietajcie o żetonach,można wykorzystać u Królowej ,zawsze to +1

 

Bry

​

chciał nabrać mocy urzędowej

O widzisz, nawet tam gdzie ich powinno być pod dostatkiem, ciężko o nie

jak tnie w Alpach to nawet mój mały palec u nogi tam nie postanie, nie wchodzę wtedy w ogóle i dopiero następnego dnia zaglądam czy da się coś zrobić. Robię na tyle ile się da i ile mi się chce

no nawet nie wystrzeliła, chociaż tak z 20 min po 14 jak już posiałam to był malutki zgrzyt i już myślałam, że się posypie, ale się przelogowałam i było ok.

coś tam się zawsze złapie

ja go właśnie kończę badyl rośnie, powalczymy tą Królową

 

Ja dopiero rozsiewam

Taaa

Niestety wszystko zależy od miejsca jak menu skromne i kilka pozycji to wieksze szanse na świeże a jak menu obszerne i samych ryb ileś tam rodzajów to często różnie z tym bywa. My kiedyś w jednym miejscu spytaliśmy to nam wymieniła pani chyba z 3 rodzaje ze są świeże a kilka innych było jeszcze ale juz mrożone

Mam tak samo, choć często to własnie też mi sie nie chce i nie wchodzę Teraz też ostatni raz wczoraj rano tam byłam

No aż dziwne

 

Hej
Miałam rację - królowa urzęduje na wyspie.
Ładne pnącze.
Nie chce mi się, ale coś tam sieję i będę piechotkować.
Nawet nie do pnącza, ale dla fantów z mini gry.
Ostatnio wylałam sporo SN i muszę odrobić swój "bezpieczny" zapas - 20k.
Widzę brak entuzjazmu dla Jej Wysokości więc...
zrobiłam sobie wycieczkę do wątków o tej wspaniałej, słynnej, utraconej królowej.
Trochę przerzuciłam lekturę od końca - o matulu, ile tam było narzekania
Byłam przekonana, że tam same pieśni pochwalne... ale nie.
Najbardziej podobało mi się... a zresztą nieważne.
No nie dogodzisz.
Zrobiłam próbną gierkę. I gdyby w tej edycji również koszyki wylatywały z zagród (+ opryski) to można by się nieźle nachapać
No, ale ja już pisałam, że powrotu nie chce - to absurd.
Dobrze, jak nie za dobrze
Ta też coś tam sypnie. Zwłaszcza jeśli ma się niskie wymagania, a event "piechotkuje".
Coś do zapasów zacnego (teoretycznie dostępnego głównie za realne pieniądze) wpadnie.
Minus - oczywiście nie rzuca (nawet jeśli byłyby to śladowe ilości) niebieskich bilecików.
BP broni wejściówek jak... mam kilka porównań, ale żadne się nie nadaje - z całkiem różnych powodów - do napisania (chociaż wszystkie solidarnie łamią regulamin)
Hodowlany zrobiłam.
Piccolo miałam sobie zbierać, ale wystawiłam.
Ingrid i ... dyniowy.
Trochę się pospieszył, bo powinien wpaść w maju lub czerwcu.
Wtedy (chyba) wpadł ostatni, no ale cóż... Bp jest wredne.
I nie ma szacunku do moich skrupulatnych analiz
Z walentynkowego również Ingrid, nie narzekam, zapas SP mocno stopniał po ostatnich "kolorowankach".
A jak wiadomo - miłość wzmaga apetyt
Aha... miejmy nadzieje, że ten event już nie będzie musiał być przedłużany, chociaż w sumie mi to na rękę, bo przynajmniej w weekend dwa dni mi "odpadają", a pnącze faktycznie ładne