zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Zgredziu, jak miło cię widzieć :inlove:
    Czytałam sobie właśnie (no, usiłowałam czytać) niektóre posty (hmm... posty...? inaczej bym to nazwała), jak zawsze po padzie gry (taka refleksja: czy tchórzostwo czyli brak odwagi cywilnej zawsze idzie w parze z nieudolnie pozorowaną dysortografią, w dodatku starczą...?) - a tu taka miła niespodzianka.

    Wyniki morfologii na ogół są dostępne po godzince... ale rozumiem, że nie w NFZ PL. Trochę szkoda.
    A co do tego srebra, to znajoma leczyła sobie ucho jakimiś kropelkami ze srebrem i trafiła na OIOM.

    A tak w ogóle to tym milej cię widzieć, bo właśnie liczyłam na jakiegoś przedstawiciela Władzy, który wreszcie zamknie ten wątek.
    Podejmiesz się tego zadania (tak po starej znajomości)...?
     
  2. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Uczulenia na mydło ze srebrem nie mam.
    Mogę się śmiało myć, pomaga.
    Teraz wszystko się uspokoiło.
     
  3. Ciasteczkowa♥

    Ciasteczkowa♥ Komisarz forum

    Jeśli byłaś w stanie z tego bełkotu coś zrozumieć, to chylę czoła. Ja próbowałam, ale nijak nie zrozumiałam połączenia tego od wyborów, które się nie odbyły z życiem farmerskiej braci xD

    W Niemczech z wynikami również problemu nie ma. Tata cukrzyk jest pod stałą kontrolą lekarską z regularnymi badaniami i nie ma konieczności biegania od gabinetu, do gabinetu. Zwykły internista wyposażony jest w sprzęty, które w Polsce znajdziemy tylko u specjalisty. No bo który lekarz rodzinny od ręki wykona USG, bez konieczności czekania przynajmniej kilku tygodni w kolejce na NFZ? xD A kiedy wynikł problem z palcem, to o 8:30 wyszedł od chirurga, a o 14 miał operację w klinice, do której zawiozła go taksówka opłacona przez kasę chorych. Żeby nie było niedomówień, nie była to operacja ratująca życie, potrzebna natychmiast. Można traktować pacjenta po ludzku? Można ;)

    I nawet nie myśl o zamykaniu wątku, bo jakoś zawsze miałam słabość to tutejszych rozważań. Kogo ja wtedy będę podczytywać zza krzaka? xD
     
  4. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Od ręki to dostałam skierowanie od dermatologa do alergologa. Zarejestrowali mnie na ... 9 maja 2024.
    Chyba liczą, że wcześniej umrę.
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    To super :)
    Ale pytanko mam takie dość złośliwe (złośliwość nie pod twoim adresem oczywiście, tylko pod adresem konowałów): wiadomo może, co właściwie pomogło....?
    Jaki lek / kombinacja leków, jakie ewentualne zabiegi itd...?
    Nie wiadomo...?
    Aha 8)

    Spytałaś, jaki byłby termin wizyty pełnopłatnej...?
    Tak z ciekawości tylko...? 8)

    No coś tam piąte przez dziesiąte ogarnęłam, choć głównie skupiałam się na tej dysortografii (takie moje językowe hobby).
    Owszem, ja potrafiłabym pisać jak autentyczny półanalfabeta... ale to dlatego, że nieźle znam polski, bo przy takich zabawach to jest wymóg podstawowy.
    Kto nie czuje tej naszej nieszczęsnej polszczyzny, ten nawet nie potrafi jej fachowo kaleczyć xD

    Ale najbardziej mnie rozczuliła sonda.
    Jako miejsce spotkania rzecz jasna, spotkamy się w sondzie.
    Sonda kojarzy mi się nieprzyjemnie z lekko inwazyjnym badaniem sytuacji w żołądku, nie bardzo widzę, jak można w niej zorganizować spotkanie... no ale może chodziło o sondę głębinową, taką załogową...?
    Coś jak ten Titan, co ostatnio pieprznął jak (nie przymierzając) parówka w puszce 8)

    Można, pewnie że można.
    Ale tylko tam, gdzie służba zdrowia nie rżnie władców życia i śmierci, tylko rozumie własną funkcję, w założeniu służebną właśnie.
    Mentalność zmienia się najwolniej, to jeszcze co najmniej parę pokoleń potrwa :(
    Ukłony dla taty :)

    Nikogo nie będziesz podczytywać niezależnie od tego, czy wątek trafi do archiwum, czy nie.
    Bo tutaj przecież nikt już nie pisuje w miarę regularnie - no, przyznaję, wielu potencjalnych posterów osobiście odstraszyłam, ale inni to by tylko czytali a pisać to im się nie chce.
    Mnie (jak zapewne wszyscy wiedzą) pisanie nie sprawia trudności i zawsze się znajdzie jakiś ciekawy temat albo temacik, słit focia albo obrazeczek...
    ... no ale wylecieć za flood to nie chonor (tego, nie honor oczywiście, dysortografia jest zaraźliwa 8)xD).
    Więc po co trzymać to nieszczęsne zombie, zawsze jest ryzyko, że zostanie zainfekowane i wtedy to już nie będzie co ratować 8)
     
  6. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Pomógł Ecorton 20 mg. Jeszcze go biorę , teraz po 1/4 tabletki na dobę. Ten lek wykorzystał moją wątrobę , tzn zaprzągł ją do robotyxD Brałam jeszcze przeciwświądowy Hydroxyzinum Espefa 10 mg, ale już niepotrzebny.
    Nie pytałam, jak będę mieć czas to pójdę sobie zrobić prywatnie.
     
  7. dantic3

    dantic3 Chodząca legenda forum

    wywołana do tablicy :) ja lubię własnie czytac a pisac to już nie bardzo :D przychodzę po przepisy :p
    Aniu cieszę sie ze cos pomogło i wracasz do zdrowia :)
     
  8. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Hej,cieszę się,że coś w końcu pomogło :music:
    Zombie jednak(mimo szczegółów)żyje,więc ...:p
    Wczoraj dostałam 2 sowy-po moim bajdurzeniu w ogólnych-i za nic nie wiem o co w nich chodzi...Przegapiłam te posty pocięte na czerwono ale zdaje się,że moje sowy od tej samej osoby.8)
     
  9. bona53

    bona53 Wyjątkowy talent

    Ciesz się ja mam do neurochirurga na czerwiec 2026 roku,pozdrawiam.
     
  10. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No....oki...-.- Nigdy tego nie zrozumiem,no fakt,komunę pamiętam i takie rzeczy nie miały miejsca...Po co komu do specjalisty taki termin?o_O Tym bardziej,że za realną kasę pewnie tydzień...
     
  11. bona53

    bona53 Wyjątkowy talent

    Za kase na drugi dzień.No i oky mogę to zrobić ,tylko co dalej? wszystkie zlecone badania są prywatne. Rezonans stopy ( jednej zaznaczam ) 800zł dopler itp. rechabilitacja od ręki . wszystko płatne sto procent . Niestety takimi pieniędzmi nie dysponuje i nikogo to nie interesuje .
     
  12. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Wiem,bo mnie też nie byłoby stać...Ale tak się zastanawiam,gdzie się podziała ta przysięga Hipokratesa-ponad nią są?Kasa tylko?Aż strach się dalej bać,bo,pan Tadzio,niestety z mojego miasta,otwiera wydział medyczny:(Będą duchem świętym leczyć? o_O
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No ale to taka klasyka gatunku, ten encorton i do tego hydroksyzyna - i tak długo trwało zanim ktoś na to wpadł...?! o_O
    Inna sprawa, że obiło mi się o uszy, że przed leczeniem encortonem obowiązkowa jest diagnoza alergologiczna.
    Ale co ja tam wiem 8)

    Hmm.
    Przepisów też nie ma, jak nikt nic nie pisze 8)
    Czasem nawet żałuję, bo się trafi jakaś smakowitość łatwa do przyrządzenia z polskich składników... a tu brzydkie słowo, nie ma jak wklepać, bo za zbrodnię pod tytułem "post pod postem" to ja wylatywać nie zamierzam.
    Jak już, to za coś solidnego, nie...? 8)xD

    Zombie żyje, ale co to za życie xD
    Swoją drogą zombie ma rekordową statystykę odsłon, pewnie przez te przepisy xD

    Łomatko.
    No normalnie z nóg mnie ścięło.
    Teraz chyba nie ma już rejonizacji specjalistów, spróbuj poszukać gdzie indziej przynajmniej tego neurochirurga.

    A co do tych badań, wyłącznie prywatnych, to ja się tak zastanawiam: i po co wszyscy oddają do dziurawego Skarbu Państwa prawie połowę zarobionej kasy, i tak przez całe życie zawodowe...? Żeby później płacić za badania...?

    ***

    Powęszyłam sobie po resorcie - patrzcie państwo, przeoczyłam dymisję tego pana od Pieszczot i Snów.
    Następczyni to też interesujący okaz, jak to się mówi - właściwy człowiek na właściwym miejscu. Poczytajcie sobie biogram na wiki, no normalnie boki zrywać (gdyby to nie było takie tragiczne).
    W każdym razie wygląda na to, że dzieci będą miały lepiej, bo gdzieś zostanie zmodernizowany jakiś budynek.
    Nic dziwnego, następczyni (poza dyplomem lekarza oraz leśnika) ma w dorobku czworo dzieci 8)
     
  14. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Ja już nawet nie ogarniam,kto jest kim i kogo mianowano,bo to się zmienia,jak w kołowrotku,chociaż podstaw nie było,bo wykształcenia brak,bo się liczy,że ktoś był,mianowany a potem po 2 dniach już go nie ma,za to z solidną odprawą...I dla tego staram się nie denerwować...Relax...
     
  15. Ciasteczkowa♥

    Ciasteczkowa♥ Komisarz forum

    Dlatego ja się cieszę, że aktualnie zarabiam w obcej walucie. Nawet jak pracowałam jeszcze w polskiej firmie, to do każdego specjalisty i tak musiałam zapisywać się prywatnie, bo terminy koszmarne, a inny lekarz do zabiegu nie będzie czekał 3 lata, aż wyniki mu dostarczę. Taki właśnie termin otrzymałam do neurochirurga, z którym musiałam rezonans konsultować (też z resztą wykonany prywatnie...), więc co pozostało... Wyciągnąć z portfela 270 zł i wizyta za 2 dni :p
    Dlatego również uważam, że te składki to zwykłe marnowanie moich pieniędzy. Teraz nie mam polskiego ubezpieczenia, więc wszędzie płacić trzeba, a i tak wychodzi mi mniej, niż miesięcznie Ci z góry zabierali na rzecz składki. A o ile szybciej! I jakoś tak w milszej atmosferze, chyba w myśl zasady nasz klient, nasz Pan xD
    Tylko co mają zrobić Ci, co na płacenie za prywatną służbę nie mogą sobie pozwolić...?
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Teoretycznie szef resortu powinien być sprawnym administratorem... no ale w przypadku akurat resortu zdrowia powinien też coś wiedzieć o medycynie w praktyce, czyli o specyfice świadczenia tego rodzaju usług.
    Pan od Pieszczot i Snów może się i znał na tych modelach i systemach (nie wiadomo jakich), długo się obijał po kuluarach resortu finansów... ale z medycyną raczej nie miał zbyt wiele do czynienia.
    Obecna szefowa resortu... cóż, ma czworo dzieci, więc może pediatria będzie promowana 8)
    Jeśli chodzi o umiejętność zarządzania, to może skutecznie zarządza zajęciami pozalekcyjnymi tej czwórki drobiazgu 8)

    No właśnie.
    A to będą często ludzie starsi, którzy wpakowali w ten zbankrutowany interes zwany NFZ naprawdę straszną kasę, tak miesiąc po miesiącu, rok po roku, dekadę po dekadzie.
    I co mają robić...?
    Z koszmarnych czasów słusznie minionych (podobno minionych, wszak historia lubi się powtarzać, czyż nie...?) pamiętam takie hasełko, które tylko przypadkiem nie widniało na transparentach podczas rozmaitych pochodów: Emeryci, popierajcie Partię czynem, umierajcie przed terminem.
    O to chodzi...? 8)
     
  17. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To zależy jak się trafi. Większość przychodni, nawet prywatnych, nie ma własnego laboratorium analitycznego na miejscu, tylko korzystają z usług zewnętrznej firmy, albo nawet własnego laboratorium zlokalizowanego w innej placówce. Takie laboratorium potrafi obsługiwać kilkanaście punktów pobrań. Po próbki przyjeżdżają raz dziennie. Dajmy na to o godz. 12 (choć w przychodni koło mnie są tuż po 8 rano i nigdy się nie mogę wyspać, jak muszę iść na badania -.-). No ale nawet jak pacjent przyjdzie do lekarza na godz. 10, ten od razu zleci tę morfologię i nawet jeśli jeszcze nie minęła pora odbioru próbek i można byłoby dać sobie upuścić te kilka mililitrów krwi, to czy o tej porze pacjent jest na czczo? Zapewne nie, więc zapyla do przychodni następnego dnia z rana. Tam młoda, zdolna (albo starsza, doświadczona) pani pielęgniarka (zdecydowanie rzadziej pan pielęgniarz) mu pobierze tyle, ile trzeba, przyłoży gazik i da odznakę dzielnego pacjenta, który się nie boi igły. O 12 przyjedzie samochód i zabierze wszystkie fiolki z danego dnia. Niech odwiedzi jeszcze ze trzy przychodnie i utknie w korku zanim zwiezie wszystko do laboratorium. Wyniki pojawią się online o godzinie 16, gdy lekarz skończy już swoją zmianę, przez co pacjent będzie musiał umówić wizytę na kolejny dzień - dwa dni po tym, jak otrzymał skierowanie.
    Ale faktycznie, gdy laboratorium jest na miejscu, to wyniki są w ciągu tej godziny - dwóch, co skraca termin oczekiwania na drugą wizytę o połowę - do jednego dnia :)

    Z pustego i Hipokrates nie naleje (choć Salomon to by może jeszcze wycisnął ze dwie krople :p)



    Właśnie czytam Cienie tożsamości Brandona Sandersona i mi się rzucił w oczy cytat:

    Każdy musiał umrzeć. Zawsze uważał za dziwne, że tak wielu ludzi umierało w starszym wieku, choć przecież logika podpowiadała, że to był ten punkt w ich życiu, kiedy mieli największą praktykę w nieumieraniu.​


    Nie można facetowi odmówić racji xD
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Co ma głęboki sens, jeśli druga wizyta ma być za dwa-trzy dni.
    Oraz relatywnie niewielki, jeśli została zaplanowana za - powiedzmy - trzy lata.
    Bo i tak przed tą drugą wizytą badanie będzie trzeba powtórzyć (nie licząc przypadków, gdzie wymagałoby to ekshumacji 8)).

    Genialne.
    Po prostu genialne.
    Trwam w niziutkim ukłonie pełnym szacunku, Zgredziu xD

    Cytat świetny i właśnie się zastanawiam, czy to kupić. Poza cytatem to jest bardzo fantasy czy raczej tak alegoryczne jak cytat?
     
  19. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    To jest część cyklu i kupować jedną książkę ze środka raczej nie ma większego sensu. Ogólnie to zdecydowanie są książki fantasy, ale bardzo odmienne od głównego nurtu. Autor stworzył własny świat bez baśniowych wróżek i tolkienowskich trolli czy orków. Jest w nim magia, ale też nie taka jak w Harrym Potterze - że różdżką mach, zaklęcie, czary-mary i potwór pokonany. Opiera się na wykorzystaniu metali i występuje w trzech formach:
    - Allomanci połykają drobiny metalu i je Spalają, co daje im przez pewien czas określone zdolności zależne od tego, jaki metal Spalają. Jest to forma, w której moc powstaje praktycznie z niczego, przez co jest najbardziej zbliżona do "klasycznej" magii.
    - Według mnie najciekawsi są Feruchemicy, którzy potrafią w metalu magazynować swoje cechy - na przykład zdrowie, siłę, wzrok, szybkość, ciężar... Celowo mogą się przez jakiś czas osłabić, żeby daną cechę przechować i wykorzystać później. Bilans w feruchemii zawsze jest zerowy. Ile się zmagazynowało, tyle można użyć. Może to być na przykład sokoli wzrok sięgający kilkunastu kilometrów przez kilka sekund, albo tylko trochę lepsze widzenie w ciemności, za to przez znacznie dłuższy czas.
    - Trzecią postacią magii jest hemalurgia, która wykorzystuje metale do pozyskiwania mocy z ciał innych osób. Trochę przypomina czarną magię. Moc pozyskana przez biorcę zawsze jest mniejsza od mocy dawcy.

    Cykl jest jeszcze niedokończony. Według założeń autora miał się składać z trzech trylogii. Jedna miała się dziać w przeszłości, druga w teraźniejszości i trzecia w przyszłości. Pierwsza trylogia jest skończona. Druga rozrosła się do czterech tomów i też się zakończyła. Z trzeciej nie powstała jeszcze żadna książka.

    Czy mogę go polecić? Pierwsza trylogia to taka przygodówka dziejąca się w dość ponurym świecie. Zaczyna się bardzo sztampowo: jest zły cesarz i dzielna drużyna, która z nim walczy w imię zniesienia niewolnictwa. Kończy się... hm... bardzo zaskakująco. I nie, nie ma zwrotu akcji o 180 stopni, czy nawet przejścia w odcienie szarości. Autor po prostu schodzi z dwuwymiarowej płaszczyzny i odnajduje takie wytłumaczenia i rozwiązania, że nikt by się ich nie spodziewał. Mnie się bardzo podobała.

    Obecnie czytam drugi tom drugiej części i świat to taki początek XX wieku. Jest jeszcze trochę Dzikiego Zachodu, ale też jest metropolia, w której rozwija się przemysł, zaczynają powstawać drapacze chmur, pojawia się elektryczność i pierwsze automobile. W tym wszystkim zagubiony szeryf, który zostaje głową jednego z kiedyś najbogatszych rodów mieszczańskich, obecnie nieco podupadłego. Oczywiście jest też narzeczona z rozsądku, drużyna zastępców i główny antagonista. Nie wiem jeszcze, jak się akcja rozwinie, ale mam nadzieję, że druga część będzie równie dobra jak pierwsza (choć z pewnością jest od niej całkiem inna). Zakończenie pierwszego tomu rzuciło trochę światła na motywy działań czarnego charakteru i... zapowiada się ciekawie.
     
  20. bona53

    bona53 Wyjątkowy talent

    No i prosze już mnie pocieszyłaś ,dzwonie do P. Tadzia i zapisuje się na ten wydział medyczny, może o rok przyspieszy mi tego neurochirurga. Z Bydzi do twojego Toronto niedaleko a P Tadzio szybki jest w tym odkrywaniu nowego. Z Duchem Świętym to nie ma zabawy darmo będzie kochana Gosiu .
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.