to były piękne chwile

Zgredziu, ale to miały być piękne chwile

 

Trzeba umieć dostrzec piękno w brzydocie
Poza tym nie żałuję tego, co pisałem. Te kilka pierwszych postów faktycznie było nieprzemyślane, nieodpowiedzialne, wręcz głupie, ale spowodowało, że zostałem na forum na kolejne naście lat, a z osobą, z którą wówczas pisałem, przegadałem później naprawdę wiele godzin. O tym, co w grze i na forum, i o tym, co poza nimi. O jedzeniu też rozmawialiśmy

 

strasznie wkurzające były te chwasty ale poza tym było spokojniej, eventy rzadko, w międzyczasie zbierało się zapasy, oczywiście bez tych wszystkich ulepszeń, bajerów No i gt, to był szał, wymienialiśmy się dosłownie wszystkim, a na forum nie nadążało się czytać wymiankowego wątku

 

Te czasy też pamiętam Wielogodzinne prace konserwacyjne przy każdej okazji (albo i bez okazji). Chleb powszedni farmera...
To były fajne czasy, nie bez powodu krążyła wśród graczy nazwa ErrorRama

 

Hey wszystkim
Nie było mnie na farmie strasznie dawno, weszłam wczoraj sprawdzić czy konto istnieje-było jak je porzuciłam. Dziś pomyślałam, że zajrzę na forum...odwlekałam w przekonaniu, że pewnie nikogo już nie znam, że same nowe twarze i takie tam...Ale ciekawość wygrała. I co ja patrzę? Skład forum niemal ten sam, te same znajome nicki! Nawet daty postów zaczęłam sprawdzać, czy może ja po archiwum nie szwendam się

Konserwy oczywiście pamiętam, i chwaściory, i kałuże...Właśnie, pamiętacie deszcze i kałuże?

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

 

Hej Radka, fajnie, że zajrzałaś a farma wiernie czekała

A jakże, ja pamiętam te deszcze i braki nawozu na targu ale wtedy nie było limitu w zbiorniku to tylko wystarczyło mieć SG i zrobić zapasy. Ja wtedy jeszcze raczkowałam chyba na farmie to z niczym nie mogłam nadążyć a jak jeszcze mi chwasty wyrosły to już czarna rozpacz
Teraz to ja już postępowa farmerka i jeśli gry nikt nie atakuje i nie psuje to o wiele prostsze to bieganie po polach, no i jastrząby kur też już nie porywają, ale Mietka Korbę to bym po nowemu poczytała. Ciekawe co w dzisiejszych czasach by odkrył na swojej farmie?

 

Ale kiedyś życie farmera było o wiele prostsze, pola były dwa, event od wielkiego dzwonu (a jak już był to trwał i trwał), zwierzaczków garstka, konserwy dawały wytchnienie od pracy, deszcz podobnie, bo każdy uciekał z gry żeby pól nie zalało, wszyscy siedzieli na forum i czekali, aż kto napisze, że padać przestało...Życie towarzyskie kwitło tu. A teraz? Pól, poletek, grządek, zagajników, polanek, zakamarków tyle, że biedny farmer nie ma kiedy kaloszków zdjąć nawet. Z małej faremki zrobił się kołchoz, czekać tylko na rafę koralową i uprawy jaskiniowe Chociaż, może już są...trochę mnie w końcu nie było.

 

Rafa koralowa. A jakże. Ileż się na nią farmerzy wyczekali
Były nawet poważne przecieki w zgaduli. Tylko chyba trochę zbyt poważne, bo wszystka woda wyciekła i z wysp na rafie zrobiły się alpejskie szczyty

 

To był najlepszy czas na farmie,chociaż kilka razy w kazamatach lądowałam
Ocalić od zapomnienia czytam co jakiś czas i niezmiennie mnie bawi:
Ocalic od zapomnienia-stare forum | Farmerama PL

 

To były piękne chwile,najbardziej pamiętam czat i póżniejsze bany na forum,bo tak trudno było się przestawić.

 

Czat? A jakże! Pamiętam! To coś, gdzie zajrzałem incognito i na powitanie zarobiłem bana za spam, bo napisałem 3 linijki tekstu

Cześć!
Co słychać?
Jak idzie event?

 

a może tak załozyć na diskordzie czat

 

Założyłam Tylko nie mam siły ściągnąć ludzi ;D

 

Pamiętam jak kiedyś eventy były skupione na dawaniu jak najwięcej produktów, zwierząt, aby móc zdobyć nagrody Kto najwięcej chomikował, ten zdobywał więcej (na jesieni było np Święto Dziękczynienia). Nie wiem czy cieszyć się czy nie, że to minęło, teraz przynajmniej nie ma strachu, że trzeba coś sobie odpuścić, aby zostawić na event

Chciałabym dołączyć, ale nie umiem wysłać tej sówki


Posty połączyłem ponieważ nie można pisać postów jeden pod drugim. Korzystaj z opcji Edytuj.
SMOD_Casino

 

Kiedyś człowiek się cieszył że cebulę już może sadzić na farmie .

 

Czy ktoś miałby ochotę powspominać te chwile na żywo? Jeśli tak, to zapraszamy 14.04 do Warszawy. Godzinę i konkretne miejsce jeszcze wymyślimy.

 

daj namiary

 

Ja bardzo chętnie bym się spotkał, mieszkam w Warszawie, a co do miejsca i godziny to na pewno się dopasuję.

 

oj Zgredku jak Cię dawno nie widziałam i nie słyszałam

 

Ja również będę, tym razem po cywilnemu