blazers

Bry

To teraz niech się żarówczka BP zapali i ich olśni żeby się brać do roboty
​

No to od jutra można szaleć w oazach

kurcze, aż żałuje, że ja już po, tak mnie nagle naszło po lesie polatać Bory Tucholskie widziałam tylko w "Zmiennikach"

 

Wzięli się, ale przeciwnicy.

I jeszcze jeden i jeszcze raz ...

 

tiaaa Ale, że im się tak chce, non stop? Akurat między moimi zbiorami było to nie odczułam. Teraz posiałam i o północy może jeszcze zbiorę. Jutro powinien być ostatni item.

 

Uhm, ale bez zniżki.. a na pewno chciałem włożyć jak była zniżka i wywaliło Mnie z gry i było po graniu

Tak, stolica Polskiej siatkówki bardzo blisko

 

Bry

​

Faktycznie BP zapomniało o tym drobnym szczególe Szkoda, bo powinno być sprawiedliwie wszystko odpalone co było

Rurki przedłużone to jeszcze sieję. Mam pnącze i komplet itemów, ale może jakiś się dodatkowo jeszcze zgarnie

 

weszłam rano o godz 8:30 na balkon- zerknęłam na termometr- w słońcu-47stopni

 

u mnie na balkon teraz nie wyjdzie Chyba bym jajko na parapecie mogła usmażyć Balkon od zachodu tak, że do wieczora pozamiatane. Cóż, zaopatrzyłam się w Żabce w duże lody porzeczkowe, może jakoś przetrwam

 

witam kozetkowiczów

też mam balkon od zachodu,masakra tak gorąco ,lody.....chetnie bym pojadła (w zamrażarce mam chyba 6szt) ale .....niestety organizm mój dał o sobie znać po wszystkich przejściach i jestem na dietce,na ryż juz nie mogę patrzeć,kaszy nie lubie,echhh,fatalnie

 

W takie dni balkon od zachodu to tragedia Zwłaszcza w bloku obitym blachą No nic zabarykadowałam się za roletami, ciemno ale przynajmniej tak nie grzeje. Kaszy też nie cierpię brrr, każdej jednej. Ewcia współczuję, oby dieta jak najkrótsza i szybko wszystko było już w porządku

 

Jest kodzik:

https://board-pl.farmerama.com/thre...-z-brakiem-dostępu-do-gry.91938/#post-2579282

CONFIDENCE

 

Jeżeli masz dietę lekkostrawną, to jest jeszcze makaron ryżowy i makaron na jajkach przepiórczych.
U mnie jeszcze miesiąc takiej diety, chociaż powoli już luzuję. Czasem nie z własnej woli.

 

szczerze to mieszkam w sasiedniej gminie ,ale inny powiat..z Glogowka trzeba jechadz obok firmy robiacej okna

 

wysiadł mi woreczek żółciowy (kamyk) i .....chyba nereczki ale na usg urolog stwierdził,że raczej nic nie widzi,w poniedziałek badania zobaczymy jakie wyjdą bo te które robiłam to nie za bardzo wylazły,mam duzo pic

 

Kamyk usuń jak najszybciej. Ja się mojego skarba pozbyłam i teraz dochodzę do siebie. U mnie nawet napadów bólowych nie było. Ale lepiej nie ryzykować i nie doprowadzać do ostrego zapalenia woreczka. Jedyny minus teraz dla mnie to zakaz dźwigania. Taka trochę niepełnosprawna się czuję, bo ani zakupów większych nie zrobię, DP w pracy też nie pomogę. Nawet koteczka na ręce nie wezmę, a on tak prosi.
Dieta dobiega końca, chociaż z wyboru wiele z niej sobie zostawię na stałe, bo smaczne to. Dobrze, że lubię gotować. Z diety zrobiłam wyzwanie dla swoich kulinarnych zdolności i cała rodzina zadowolona ze zmian
Gorzej z nereczkami. Ale może tylko piaseczek się zbiera i porządne płukanie wystarczy. Pić dużo trzeba. Teraz w te upały to 2 litry wody minimum. Kawa i herbata się nie liczą.

 

u lala Dzięki Rysiek wklepałam, chociaż tych kuponów to tak z 10x więcej powinno być

Miejmy nadzieje, że następne badania będą lepsze, dużo zdrówka. Pij dużo i odpoczywaj. Trzymam bardzo mocno Może faktycznie piasek, ale niech przebadają porządnie i oby nic bardzo groźnego.

 

Nie wiem czy dobry. Obsypało mi plecy.Swędzi jak diabli.
Jak ktoś potrzebuje jakiś item to pisać na sowe.

 

Ja mam balkony pn-pd. do południa na jednym mogę a popołudniu na drugim. W domu mam przyjemny chłodek w lecie za to w zimie trzeba się doubierać i słono za ogrzewanie gazowe zapłacić... Coś za coś niestety.
A kaszę uwielbiam. Każdą.
Ania wapno sobie wypij może coś Cię uczuliło.

 

Aniu wapno nie pomaga. Walczę z wypryskiem(egzemą )od listopada. Nawet w szpitalu byłam. Nie wiedzą z czego. Prawie na wodzie jestem.Mam lek i maść , ale dermatolog nie kazała smarować pleców , no to plecy owaliło.Może dlatego ,że chce mi zrobić testy.
Mam wizytę ostatniego sierpnia.Może dotrwam.

 

O to poważna sprawa. Powrotu do zdrowia życzę.

 

Bry

​

O to cały dzionek na balkonach możesz przebumelować Na gorąco idealne rozmieszczenie na mój bym nawet nosa nie wychyliła Ale mam blisko taras na którym mogę posiedzieć jak mnie najdzie Jak mieszkaliśmy u babci to tam w zimie bez farelki nie szło wstać z łóżka Teraz to tylko jak wyłączą ogrzewanie i zanim włączą jesienią trzeba w polarku siedzieć.

Ech no akurat tam się musiało przyczepić Bardzo możliwe, że będzie Ci chciała testy zrobić i dlatego nie kazała smarować. Tylko to daje popalić, a nie ma się czym ratować. Zdrówka Aniu.