panoramaogrodnicza

Cioteczka zdrowa, śpiewa cudownie - myślałam że to ptaszki ćwierkają

I znowu mnie pół roku nie było niemalże Brawo ja.

Jak pory roku byłam na jesieni raz, raz zimą - przyszła wiosna

To jest bardzo wyczerpujące zajęcie ponoć

Kurcza ja nie mam czasu a znowuż zabierają godzinę - te zmiany czasu są ten teges tralalala...

Rany jakieś wyciągi na farmie- Alpy wiosną ee niee - zerknęłam poczytałam, w głowie się kręci - w takim tempie, co tam się dzieje, to ja pieszo pod górę dojdę szybciej, niż tym wyciągiem

Farma też jest jak tatuaż - przyklejona do farmera, bez względu na aktywność.



Dobry Wszystkim

Miło że sąsiedzi mnie nie zostawili i stodoły nikt nie podpalił

 

Za pół roku zwrócą...

 

Normalnie idzie się przewracać czy oni nie wiedzą, że godzina to jest czasem meeeega potrzebna
a tu myk imprezki trza będzie skrócić i szybciej kaca leczyć

A tak w ogóle to BP zapraszali na mailu, przypominali ale koda dali po pół roku

 

O jak miło. Super, że przyszłaś, bo ja tęsknię i tęsknię.
To co? Następny raz będzie w czerwcu?

Alpy odradzam, powietrze rozrzedzone, ciężko się oddycha, a co dopiero mówić o sadzeniu drzewek na skale.
Co zaowocują to zwiędną i trzeba na nowo. Nawet mnie się nie podoba.
Dzień dobry.

 

Koniec z planowaniem i deklaracjami- nie wiem, bo wiesz jak się staram być, to takie burze nadchodzą, że w przeciwnym kierunku wszystko idzie - sama sobie obiecałam zaglądać częściej i zobacz jak to się skończyło- dramat.

Ale było mega źle ze mną i u mnie- może w końcu niebiosa się zlitują.

Zajrzałam tam dałam ten pierdyliard gwiazdek, coś tam zrobiłam- efekt zerowy- to niech mnie cmokną

A ja naiwna przyrodniczka, myślałam że drzewko chociaż tam posadzę, ale że więdną
to oni nie wiedzą jakie gatunki mają tam przetrwać?
No tak, dlaczego mnie to jeszcze dziwi

 

No tak człowiek nie zna dnia ani godziny, co się może wydarzyć.

Miejmy nadzieję, że będzie lepiej.

Posadzisz kilka razy zaowocują i koniec, ścinaj suche pnie i na nowo strugaj. No ja nie nadążam.

 

A w co, a gdzie?

 

A wszędzie Co się będę rozdrabniać

Ponoć czułości nigdy za wiele

 

Gratuluję

 

253/800/17

Nasza Panoramka wskoczyła na kolejny poziom .Gratuluje Elu ​

 

Witam
Ela gratuluję szczebelka - 253-.
Miłego dnia.

 

Dziękuję Wam pięknie za gratulacje.
61 dni mi zajęło przejście tego poziomu, średnia spadła w stosunku do poprzedniego o 0,5 mld. Man nadzieję, że przed wakacjami dam radę skoczyć na 254.

 

Gratulacje dla Eli

 

Bry jeszcze słoneczne i w miarę ciepłe .
Gratulacje dla Eli na skok na kolejny szczebel

Miłej niedzieli

 

Doberek dla wszystkich dla kozaczków buziak

 

Dziękuję pięknie. I szampan na stole, super.

Dzięki Łukasz. Berek, goń mnie.

Tobie też przesyłam buziaki. Miło Cię widzieć.
Dzień dobry.

 

Jejku, ja to chyba ducha wyzionę na tym gonieniu, już berkuje od kilku poziomów i nie mogę Cię dogonić, a wręcz widzę coraz większą, dzielącą nas odległość . Jak Ty to Elu robisz?

 

Oj, nie przesadzaj, ostatnio sporo czasu, żeśmy siedzieli na tym samym poziomie.
A jak robię? Myślę, że dokładnie tak jak Ty.
Trochę lepsze wyniki daje to 17.17 i 21.35, ale u mnie ostatnio mało czasu i rzadko korzystam z tego przyspieszenia, co dało wymierne obniżenie średniej dobowej o 0,5 mld.

 

No tak, u mnie itemy zbierane raz na dobę, mimo wszelkich przyspieszeń .
No ale cóż, nie o to chodzi by złapać króliczka (Panoramkę ), ale by gonić go .

 

Dokładnie, zabawa jest najważniejsza.
Ty mnie gonisz na farmie, a właśnie zobaczyłam, że ja Cię gonię w Alpach.

Tylko tutaj możliwe takie zabawy.