panoramaogrodnicza

Dobry zimny ale dobry

a ja za to myślę o przemeblowaniu ogrodów
ale mimo porad jakie znalazłam jakoś opornie wcielić to w czyn

eh

na razie biję się z szarłatem
gdzieś Norbi pisał jak go ujarzmić

ktoś coś ?

oazy oczywiście zapakowane

Sąsiadów moich kochanych to ja przepraszam jak coś nie wyszło z prezentami
na laptopie to się mi gra strasznie muliła
więc nie wiem czy doszyły
***
Przypomniało mi się z opóźnieniem
bo to one miały być ?

100 skrzyń kung fu tygrysica


super
ciekawe co w skrzyneczkach siedzi

aleś przedobrzył
Brawo

no kiedyś ja tam dobrnę chyba
***
Event robię na luzie xxl nie mam sił na rozczarowania o

*****

Zapraszam tutaj
super grupa zapalonych fanów farmeramy i nie tylko
przygarniemy pocieszymy nakarmimy a jak będzie trzeba to i nakrzyczymy

Odzywać się możesz wszędzie byle na temat
tu możesz paplać co Ci tam ślina na język przyniesie
byle regulaminowo
mogą być małe wyjątki a nawet czasem trzeba
***
Oczywiście
że Gra żyje
jakimś cudem , ale żyje
może trochę chorowita ale skubana nie daje się

No jak co począć
uczyć się gry
grać i grać na okrągło
światek piątek i niedziela
zdobywać doświadczenie i rozbudowywać farmę
wybrać sobie cele

a co najważniejsze dobrze się przy tym bawić


Jak coś to śmiało pytaj
jak nie tu to w wątkach evenowych czy pytaniach ogólnych

 

Witam piekielnie rozleniwiona jestem
Nic mi się nie chce, nawet pisać
Tak siedzę i myślę co tu jeszcze na farmie zdziałać, ale ni w ząb nie wiem
Alpy nudne do bólu
Event się kręci powolutku
A sałaty nie chce mi się siać
Kody podaję

13BDAY
BIRTHDAY2023

Fajnego weekendu życzę

 

dobry wieczór.
Ładowałam do szklarni średni wkład przyspieszałam zielonymi kropelkami .Co jakiś czas zdarzyło się florkiem też polecieć .Wypadł w miarę szybko.

 

Chcę zabrać się za wybieg, ale na razie tylko myślę.

Norbi dawał dobre rady, tak dokłanie nie pamiętam, ale nastawiałam szklarnię nie codziennie i przyspieszałam zbior zielonymi kropelkami. Tak to u mnie było:

Pięknie, dwa pikolaki, super.

Jak najbardziej, każdy mile widziany.

No niestety. Chodzę tam i staram się znaleźć te dobre strony, ale jakoś ciągle nie mogę. Jedno co mnie tam trzyma to obiecane pnącze po 15 poziomie.

 

Trochę wymaga pomyślenia ,ale potem wstawione drzewka i tylko owoce i deski

 

Nie czuję tych alp, bardzo mnie ograniczają, nie lubię tego. Ciągle kręcę się ... w koło, nie nadążam, w sumie cały czas powinnam tam siedzieć i pilnować. Mam 13 poziom, już już blisko 15 i mam nadzieję będzie alpejska laba.
Rozbitki z premedytacją robię powoli, żeby sprawdzić czy można oszczędnie zrobić ten ewent.
Dzień dobry.

 

Dzień dobry



Dziś poniedziałek
a więc farmery
duża kawa i do grania



święto rogala
trza uczcić





***
I z pogodnym nastawieniem o alpach


Hej dziewczyny hej chłopaki
chodźmy w góry tak dla draki

 

Ja dzisiaj biegam to tu to tam, w przerwach zaglądam na wyspy do rozbitków albo wjeżdżam kolejką sprawdzić co tam w alpach słychać, a tam szumią jodły na gór szczycie. Powiem tak, im mniej zagłębiam się w problemy farmerskie tym mam pogodniejsze nastawienie do życia, a niedawno było całkiem na odwrót.
Dzień dobry.

 

Brawo BP:
https://board-pl.farmerama.com/threads/sezon-sztucznych-ogni.88794/#post-2538183

Dobrze, że odpuściłem sezony.

 

Ja nie odpuściłam, no ale i tak już dawno skończyłam.
Zastanawiam się co mają robić gracze, którzy liczyli, że ugrają te brakujące punkty, a teraz każe im się kupić. Skąd mają wziąć te farmarki i to niebagatelną ilość 600 FM?
To chwyt poniżej pasa.

 

Dobry wieczór
Pokutują dopisane na siłę po przypomnieniu do ciastkowego eventu żetony i pns.Dodane ale tak trudne do zdobycia ,że w wielu przypadkach niemożliwe.A teraz BP liczy ,że ktoś wyda lekką ręką owe 600 FM na brakujące do zdobycia punkty nie poniżej pasa,bo to zagranie poniżej kostek.

 

Dobry wieczór
Właśnie się zastanawiałam co się dzieje w sezonowym, czasem 10 dni z wyprzedzeniem a teraz nie mogę dobrnąć do końca.
W Alpach zasypało śniegiem, tkwię na 10, zapominam o pilnowaniu
A event tylko mi zostały wypadajki, trochę za mało ich mam.
U mnie zaczynają kwiatki wychodzić, zimno,+10 a one już pąki pokazują, oj przyroda głupieje.
Fajnego wieczoru życzę

 

Jagódko, nie wiem czy widziałaś wczorajsze ogłoszenie:
https://board-pl.farmerama.com/threads/sezon-sztucznych-ogni.88794/#post-2538183
Za mało było punktów sezonowych i żetonów w ewentach i można je teraz kupić za farmarki.
Ja dzisiaj zaganiana okropnie byłam i planowane i niezaplanowane zajęcia, więc dopiero teraz dotarłam do domku.
Dobry wieczór.

 

Hej wszystkim

Przypominam o kalendarzu walentynkowym - dzisiaj 5 TNZ

 

Dzięki.
Akurat o kalendarzu to wyjątkowo pamiętałam, mimo tysiąca obowiązków, które dzisiaj na mnie spadły, a miały dopiero jutro.
Dzisiaj wbiegam i wybiegam, dobrze, że ewent prawie skończyłam.
Jutro GT, więc jak ktoś ma konkretne potrzeby to piszcie czego szukacie. Ponderoza70, Krysiu, pamiętam, że mam pożyczkę, postaram się oddać jak najwięcej.
Dzień dobry.

 

https://board-pl.farmerama.com/threads/naprawa-błędów-i-drobne-ulepszenia.16990/page-14#post-2538638
Zapomnieli dodać, że wróciły kolory podstawowej nagrody sezonowej.
Chyba że powrót (jaki zniknięcie) to efekt uboczny "napraw".
Ciekawe co jeszcze "naprawili"?

 

Bry
Pnącze przy naprawach nieaktywne też zielone.
"Ułatwienie" przy ręcznym zbiorze.
Może to tylko u mnie?

Po wylogowaniu się naprawiło.

 

Widziałam tu co napisaliście ale dałam radę żebym tylko jutro nie zapomniała rano wykorzystać. Fajnego wieczoru, ja też biegam. G&T nie wiem czy opanuję , piszcie co potrzebujecie jak zaglądnę poślę jak mam.

 

Dobry wieczór
Korzystając z wolniejszej chwili przyszłam się dowiedzieć wszelkich domkowych nowinek - no i cośkolwiek klawiaturę odkurzyć, bo jak tak dalej pójdzie to mi ten kurz klawisze poblokuje i ... niepiśmienna zostanę

Ty go zdaje się zrobisz , a ja z moją powolno/oszczędną ,,premedytacją,, niestety nie dam rady - zaczęłam od dłuższej rośliny i wraz z jej wysianiem miałam wystarczająco wylotek, by bez czekania rozsiewać tą krótszą , ale niestety tylko dwie doby mi nań zostało - na piechotę nie dam rady tego wysiać i jeszcze uzbierać 900 wypadalcy w tak krótkim czasie , więc ... tego potencjalnego florenowca odpuszczam sobie bez żalu .
Gdyby jeszcze dało się z Kołem dogadać ale ono już tak oporne , że nawet nie ma co próbować - kiedyś zupełnie inne to moje koło było i aż się czasem zastanawiam, czy to aby nie wtedy było ,,popsute,, a obecnie mi je ,,zreperowano,, by działało prawidłowo znaczy dawało bonus nie tak
/średnio/ co 20/30 kręceń , lecz co 200/300 .

To fakt - Alpy nudne... żmudne...do tego jeszcze czaso/i wszelko/żerne... a najgorsze /jak dla mnie/ , że nic nie zachęcające do tego kręcenia się w kółko
lecz by mieć owo pogodne nastawienie to sobie tak czasem podśpiewuję jadąc w te wyżyny;
W Alpy jedziemy drodzy Farmerzy,
w Alpy jedziemy!
Choć nic nie działa tam jak należy,
to my będziemy
strugać... piłować... recyklingować...
sadzić i ścinać...
ciesząc się szczęściem, że jeszcze miejsce
jest w magazynach

No wiadomo, że w górach nie da się prościutko od podnóża na sam szczyt pomknąć , a trzeba raczej taką serpentyną się wspinać
- dla lepszego wyobrażenia grafikę znalazłam ( wystarczy te szlaczki z poziomu do pionu postawić ) - ten pierwszy może z powodzeniem robić za wzór alpejskiej trasy takiej w miarę znośnej i nie przyprawiającej o tego typu doznania


tymczasem nam tak je uatrakcyjniono, że idziemy ku szczytowi w sposób jaki pokazuje szlaczek nr 3 ( ten z pszczółką) - na dwa kroki w przód trzeba zrobić dwadzieścia i więcej dodatkowych i jeszcze często w tych 20-stu czekać, gdy któryś magazyn nam się zatka . Co prawda mnie ta sztuka udała się tylko w tym ,,inne,, więc bez czekania nadmiar gałęzi i bursztynów mogłam do kosza upłynnić choć takie ,,rozwiązanie problemu,, nic a nic mi się nie podoba . I w ogóle całe Alpy nie mają dla mnie żadnego uroku, no ale cośkolwiek tam działam mając cichą nadzieję, że w kolejnych częściach ten brak uroku ( być może) zostanie zrekompensowany poczekamy zobaczymy - oby tylko nie trzeba było czekać zbyt długo

Nawet nie wiedziałam o naprawach, choć powinnam się była domyśleć podczas porannego obrabiania farmy , bo sporo było ,,udogodnień,, przy ręcznym zbieraniu z pół i nastawianiu produkcji w Alpach teraz już ich mniej, ale jeszcze tu i ówdzie są

 

Ela ale ja nie poganiam, na spokojnie
by Ci do głowy nie przyszło z poletek je ściągać - do grudnia daleko

Dzień dobry

Aga czemu się nie chwalisz co w skrzynce znalazłaś ?