Biblioteczka - Fan Klub miłośników książek

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika ~Surreal~, 27 sierpnia 2014.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Zależy jeszcze, jaki rodzaj kryminału.
    Jeśli nie zrażają Cię polscy autorzy i lubisz się pośmiać przy lekkiej lekturze to polecam "Dywan z wkładką" i Efekt pandy" Marty Kisiel. Koniecznie w tej kolejności.
    Z zagranicznych ostatnio przeczytałam "Aż do śmierci" Jennifer L. Armentrout. Ostrzegam, że zawiera wątek miłosny.
    Jakoś ostatnio z kryminałami mi nie po drodze, ale jak sobie coś więcej przypomnę, to dopiszę.
     
    kwiat11111 i krasnoludek10 lubią to.
  2. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Kryminały... Pierwsze nazwisko, jakie samo się narzuca, to Joanna Chmielewska. W dalszej kolejności klasyka klasyki czyli Artur Conan Doyle i Agatha Christie. Z żyjących Remigiusz Mróz - przeczytałem parę i nie rozumiem fenomenu, no ale co kto lubi. Natomiast pod koniec ubiegłego roku odkryłem Irenę Małysę - całkiem dobre czytadła. Może nie są genialne i nie za bardzo trzymają się klasycznego formatu kryminału, ale wciągają i czyta się szybko. Może to przez Babią Górę w tle :)
     
    kwiat11111 i krasnoludek10 lubią to.
  3. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Potwierdzam. Parę lat temu przeczytałem "Wszyscy jesteśmy podejrzani" i do tej pory bardzo miło je wspominam:) Agatha Christie moim zdaniem jest dobra jako taki zalążek miłości do kryminałów a potem jako powrót do korzeni co jakiś czas, nie na co dzień, bo jednak według mnie dorośli wolą smaczki, trochę przekleństw itp. a język Christie brzmi bardziej jak przyjazny dla dzieci;) Remigiusza Mroza próbowałem przeczytać "Inwigilację" zaraz po obejrzeniu przed laty ostatniego (albo przedostatniego, do tej pory nie wiem, bo nadal nie wyemitowali go w telewizji a zawsze czekam na emisję w TV) sezonu Chyłki. Tak, to ostatni sezon chyba nazywał się "Inwigilacja"... Na początku nawet dobrze się to czytało na komórce jak byłem na plaży za granicą, ale potem już niekoniecznie (nie ukrywam, że nawet trochę o niej zapomniałem) - nie wiem czy to wina sprzętu czy języka... Okaże się jak powrócę do powieści tego autora, ale na razie mam całą masę innych gatunków do przeczytania czy też przesłuchania - zaczynając od romansów takich jak "Pocałunki i croissanty" Johanneau Anne - Sophie i "Arystotelesa i Dantego" (autor niestety wypadł mi z głowy), poprzez fantastykę jaką jest np. "Gniew Nowych Bogów" (drugi tom "Krwi Nowych Bogów") Kasi Wycisk, który ma premierę 27 lutego a na Legimi pewnie nawet wcześniej, na "Dobrze zagrane" Anny Ryś kończąc. A to tylko wybrane tytuły - oprócz nich planuję chociażby wreszcie przebrnąć przez "Był sobie pies" Bruce'a Camerona oraz "Był sobie pies na Święta" czy "Tańcząc nad przepaścią. Moja walka z rakiem" Lutosławskiego mimo tego, że wyleję na nich co najmniej milion łez, bo kiedyś próbowałem przeczytać ich fragmenty i oczy same mi się szkliły. W tej chwili mam chyba ze 100 książek i jak przeczytam przynajmniej 25 w tym roku to będzie dobrze (ale specjalnie nie daję sobie ściśle określonego celu, bo wiem, że nie zawsze mimo moich starań mam na to czas, głównie przez obowiązki studenckie - dobrze, że chociaż część z utworów, które chcę przeczytać ma audiobooki - wtedy czuję jakby szło szybciej nawet jak tak nie jest).


    PS. Co ciekawe... Nie znoszę w książkach dokładnych opisów scen zabijania i im podobnych, podobnie mam z filmami. Jednakże wspomniana wyżej fantastyka z jakiegoś dziwnego powodu zahipnotyzowała mnie do tego stopnia, że takie sceny mnie brzydziły, drażniły itp. Czyli tak jak zawsze. Ale oprócz tego słuchałem ich z zapartym tchem i nie mogłem się od nich oderwać. I nie jest to kwestia lektora, ponieważ jak czytałem sobie wybrane sceny na głos (nie ukrywam, że też zdarzały się mocne opisy pociągu do krwi itd. w "moich" fragmentach), to miałem identyczną reakcję.

    EDIT z 13.02.2023 roku, 17:15:
    Jestem świeżo po lekturze "Pocałunków i croissantów" Anne - Sophie Jouhanneau od Wydawnictwa Słownego, mieszczącego się w Warszawie. Niewątpliwie będzie to moja "comfort book"* na bardzo długi czas. Niezupełnie wiem dlaczego - czy dlatego, że mówi o spełnianiu marzeń tak jak filmy, które oglądałem w okresie nastoletnim ("High School Musical"**, "Hannah Montanah" i inne takie), o niezbadanych ścieżkach miłości czy przez to, że ma wplecione francuskie słowa, co znacznie ułatwia naukę tego pięknego języka. A może wszystko razem? Ale jedno jest pewne - nie zapomnę jej na bardzo długo, bo jest tak wartościowa. Prawdopodobnie do śmierci.

    * Traktowałbym to jako zwrot, którego się nie tłumaczy, ponieważ wiele osób go rozumie (chociażby intuicyjnie), ale pewnie Regulamin na to nie pozwala, więc "comfort book" to po polsku "pociecha"
    ** Tytuł własny, ale pewnie i tak muszę przetłumaczyć. To pewnie będzie coś w stylu "Licealny Musical" albo "Musical Liceum". Samego słowa "musical" chyba nie muszę tłumaczyć, ponieważ tak głęboko zakorzeniło się w naszym polskim języku. Nieprawdaż?
     
    kwiat11111 lubi to.
  4. kwiat11111

    kwiat11111 Wielki mistrz forum

    Tyle tych tytułów że przez rok ich nie przeczytamxD
     
    krasnoludek10 lubi to.
  5. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Sam nie czytałem nic tego autora, ale kryminały Jo Nesbø też są popularne :p
     
    kwiat11111 i krasnoludek10 lubią to.
  6. ~Surreal~

    ~Surreal~ Wyjątkowy talent

    Witajcie ;) Ciut mnie tu nie było, ale miłość do książek pozostała. Widzę na tapecie kryminały - mi się trochę przejadły, a był czas, że czytałam ich sporo. Ostatnie lata to dla mnie bardziej książki polskich autorów - Chmielarza czy Greń czytam w ciemno (Greń się wyrobiła, bo jej pierwsze ksiażki to ciężko było stwierdzić co to za typ).
    Ostatnie miesiące to jednak obyczajowe/komedie/fantastyka - tu w ciemno czytam Marcina Mortkę. Ale na polskiej scenie książkowej mamy sporo ciekawych i fajnych autorów - można sobie z nimi pogadać czy to na mediach społeczmnościowych czy targach, co mi się zdarza ;)
    Jak ktoś lubi lekkie urban fantasy to polacam Kubasiewicz i jej Wilczą Jagodę ;)
     
    krasnoludek10, kudlaty147 oraz MOD_Zła lubią to.
  7. MOD_Zgredek*

    MOD_Zgredek* Forum Moderator Team Farmerama PL

    Do Marcina Mortki mam ambiwalentne uczucia. Jego cykl o Kociołku uważam za rewelacyjny. Do kapitana Wywijasa z Mórz wszetecznych podchodzę z umiarkowanym entuzjazmem, zaś Straceńców Madsa Voortena nie pokochałem wcale. W mojej opinii ten ostatni cykl to taka trochę podróba Ziemiańskego. Z innych pozycji tego autora zdobyłem się na "Operację kanciapa", ale Królik Przecinak mnie pokonał. Mimo że to krótkie opowiadanie, to nie wytrzymałem i poległem po pierwszym rozdziale.
     
    krasnoludek10 lubi to.
  8. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Wesołych Świąt Wielkanocnych wszystkim:D Najlepiej takich, w których możecie nadrobić trochę zaległości czytelnicze:inlove::inlove::inlove: