Opinie Dolina Szarotek

Mam jeszcze miejsce w magazynie na bursztyn... chociaż kluczy mam najwięcej.

 

I to jest obiektywna recenzja Alp gracza, który gra na sto procent. Nie wiem czy o to chodziło twórcą Alp. No niestety, niewypał totalny, a utrudnienia wprowadzane z "dobrymi zmianami" tylko zniechęcają do gry. Bo jaki to ma sens jeśli gramy bez przyjemności? Tylko dlatego, że nie wiemy co będzie później, więc zaprzestać szkoda?

 

witam

dzisiaj klienci u mnie byli szczodrzy dali aż .....2 cukierki,wykorzystałam na Małgorzatę i Teodora i dzieki temu wbiłam 13 lvl,ale z tymi cuksami to sobie żarty robią,nie chcą dawać a towaru coraz wiecej żądają ,wogóle tych dodatków daja mało i albo trzeba kupić za FL lub czekać wieki aby drzewka dojrzały ,masakra

 

I tu jest pies pogrzebany.
Z punktu widzenia BP dokładnie o to chodzi.

 

Olu to wykorzystuj te klucze do odblokowania slotów produkcji w tartaku.
Zazdroszczę Ci, bo u mnie z kluczami jest kłopot, muszę wyrzucać do śmieci i bursztyny i gałęzie, żeby choć trochę zrobić dla nich miejsca.

 

Moim zdaniem w recyklingu powinna zostać zniesiona losowość. Wrzucając odpowiednią ilość towaru powinniśmy dostawać zawsze APD plus jakiś dodatkowy przysmak w zależności od stopnia recyklingu, np. recykling za 68000 każdy gracz powinien otrzymać 400 APD + 1 cukierek. Nie powinno być tak, że odkrywamy recykling z drżeniem ręki i albo jesteśmy zadowoleni albo rozczarowani. W Alpach szczególnie liczy się systematyczność, ciężka praca, stałe doglądanie procesów produkcji etc. i to powinno być premiowane punktami. Losowość w tym przypadku wypacza całą rywalizację bo dla przykładu dwóch graczy robiących dokładnie to samo powinno być dokładnie na tym samym poziomie i mieć tyle samo punktów, a niestety przez wprowadzony element losowości tak nie jest.
Ja sobie powolutku klikam w tych Alpach i już prawie 13 poziom wyklikałem W ciągu dnia nie mam dostępu do Alp więc wchodzę rano i potem nadrabiam dopalaczami wieczorem ale nie zawsze starcza towaru na najwyższy recykling. Wtedy nastawiam na 9000.
Ale mimo wszystko wrażenia z Alp mam pozytywne

 

Dolina mi się spodobała, coraz więcej czasu tam spędzam, ale mam problem. Nie wypadają pnie, a bez tego to kicha.

Po problemie, coś się zwiesiło. Po przelogowaniu już były.

 

Pnie nie wypadają? a z czego mają wypadać?. Sadzisz drzewka, zbierasz owoce , ścinasz drzewka i masz pnie.

 

Na brak pni nie narzekam.
Najlepsze są morele alpejskie, tyle że trzeba zbierać co 1,5 h.
Ale we wszystkich tego typu grach, te najkrótsze rzeczy mają najlepsze przeliczniki, a to dlatego, żeby kupować pomocników, bo ręczna robota to katorga.

Mam na stałe 6 moreli, 4 buki, reszta wg potrzeb.
Obecnie wiśnie, po nich modrzew.

 

Witam fanów
No właśnie , wszyscy by chcieli , i magazyn o 100 % większy skoro inflacja u klientów 100% i zżerają owoce wiadrami ( 1 wiadro= 96szt.)
To proszę wysłać poprawkę do poradnika niech uchwalą

 

Na tyle już ogarnąłem Coś się zwiesiło, przelogowałem i się pojawiły.

 

Od mojego ostatniego narzekania na Alpy (raptem kilka dni) dostałem 3 cukierki!
Przez chwilę miałem pomysł, żeby je magazynować, ale 15-tka czeka.
To na co by tu teraz pomarudzić?

 

Witam
Na klientów ,że są tacy zachłanni

 

Moi ostatnio nastawieni na morele nowe i stare
Ale o dziwo w przeciagu tygodnia dali mi dwa cukierki ,normalnie szok

 

Ja dzisiaj też dostałem cukierka od Krysi

 

Może weekendowo dają nam więcej cukru ,żebyśmy latali na dopalaczach?

 

A cały tydzień na wodzie i chlebie

 

Parę refleksji, jakie nasunęły mi się przy porannej kawie w związku z Alpami...
Ciekawa byłam jak wygląda balans przy w miarę regularnej grze w oparciu o to, co dają klienci, ale oczywiście bez zarywania nocy, czy pilnowania zbiorów z zegarkiem w ręce.
Gdzieś do początku 10 poziomu grało mi się dobrze. Trzeba było trochę pomyśleć żeby szło płynnie, bez blokowania magazynów, a owoców starczało na bieżąco i dla klientów i na ulepszenia (ścieżka, podnoszenie magazynów, nowe powierzchnie). Nawet żadne przyspieszacze do tego nie były potrzebne - gdzieś na początku puściłam ze 3 razy recykling, chyba raz użyłam kiełkującego drzewa i Małgorzata ze 4 razy dostała cukierka. Wydawałoby się, że przy takim trybie gry będę się spokojnie, płynnie rozwijać, a tymczasem wychodzi, że rozgrywka mi się skończyła

Kończę 10 poziom, na 11 wejdę chyba jutro i w sumie nie bardzo mam co robić... Wszystko wykupione, ulepszone. W magazynie czekają odznaki potrzebne na 11 i 12, częściowo też na 13 poziomie. Niektóre drzewa zbieram już tylko od czasu do czasu. Jak jeszcze zapełnię magazyn do końca odznakami, to te owoce chyba zgniją na drzewach

Wydaje mi się, że rzecz w tym, że klienci dają wciąż tą samą liczbę APD, mimo że wzrastają i ich wymagania i wymagania poziomu (liczba APD do przeskoczenia na kolejny lvl). Dłuższy pobyt na danym poziomie może i miałby sens, gdyby było co na nim robić, no ale co tu robić, jak zapasy zgromadzone na ponad 2 poziomy do przodu...
Pozostaje sztuczne przyspieszanie, ale gra powinna być tak ustawiona, żeby mieć co robić bez tego... Recykling był przecież pomyślany jako sposób na pozbycie się zbędnych rzeczy blokujących magazyn, a nie jako cel sam w sobie... Cukierków klienci dają mało, zresztą chciałabym je zachomikować na przyszłość, może akurat w przyszłości pojawią się zlecenia bardziej ich warte...

Czegoś mi tu brakuje i coś jest nie tak... Przypomina mi się sytuacja na Bahamaramie, gdzie kiedyś przechodziło się poziomy śmiertelnie nudnym, wielomiesięcznym sianiem w kółko papryki...

 

Piękne podsumowanie... beta testów.
Teraz programiści powinni wprowadzić poprawki balansu, wyeliminować błędy i dopiero wtedy udostępnić produkt graczom.

 

Rzeczywiście balans przychodów i rozchodów wszelakich funkcjonował tak gdzieś do 8 lvl....
Wraz z zapełnianiem magazynów trzeba "zwolnić" grę
Przychody blokują i tak już rozbudowane na maxa magazyny
"Przyśpieszacze" niepotrzebne, absurdem jest wywalać pnie i inne, żeby zebrać TO SAMO!!!!
Brak sensownego czasowo ujścia dla nadmiaru - recycling, nawet ten najwyższy, nie załatwia sprawy