blazers

Bry

Mówisz ze tu bardziej piekarnik by pasował jako do gorącej

Ta nie bedzie dnia mopa

hmmm do tego to im daleko

 

Bry

o to taki eliksir Felix Felicis - „Płynne Szczęście” dzisiaj koniecznie trzeba uwarzyć
​

Mopy w odstawkę pójdą a dobre jedzonko i napoje pójdą w ruch.

ona sama by nawet największe lodowe serca stopiła Piekarnik mógł by spokojnie z nią konkurować

ano niestety Do roboty się powinni wziąć

Złożyłam wniosek o dowód. Skanowanie odcisków było, ale ich sprytny plan /podobnie jak kiedyś przy paszporcie/ się nie powiódł No przy moich problemach ze skórą sa one nie akceptowalne Cóż nie moja wina Mogę iść na włam bez rękawiczek

 

O tak dokładnie

hmmmm a może tylko chciała spróbowac jak to jest na chłodno

Raczej sie tego nie doczekamy

Lepiej głośno nie mówić bo jeszcze do każdego włamu gdzie nie beda mogli odcisków odczytać beda Ciebie przypisywać

 

jak coś to mnie tam nigdy nie było ani nawet mojej ręki. A o odciskach nigdy nie wspominałam

coś też się obawiam, że będzie raczej ciężko, ale może kiedyś jakiś mały cud się zdarzy

Mogła chcieć zaznać małego chłodku Albo tą darmową krioterapię spróbować, bo tak to terminy długaśne

 

Taaaa no przecież nikt nic nie wie i nikt nic nie słyszał

Hmmmm przed koncem istnienia gry?

o to chyba najbardziej prawdopodobne
-----------------------
Ech ja to chyba musze uciec znowu albo choc w krzaki sie schować bo jak mnie nie było to choć ktos tu jeszcze sie troche odzywał a nagle wszyscy zwiali
Może ja teraz z krzaczków poobserwuje albo o tak udam ze mnie tu nie ma

 

Cześć
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin (i wszelkich innych okazji).
Wpadłam zrobić wam prezent (śmiało możecie go oddać komuś nielubianemu, jeśli się nie podoba).
Mini gierka w urodzinach mi się podoba.
Lubię.
A czy działa sprawnie czy nie? Nagrody (i wymagania) jakie są w evencie, każdy widzi.
Jeśli by działała bez błędów, lepsze by nie były.
Więc sama mechanika na plus.
W Alpach byłam. Wcześniej - tydzień temu, trochę grzebałam, gdy mnie choróbsko dopadło.
No cóż, z początku nawet to głupie nie było - coś innego.
Ale szybko mi się znudziło.
Generalnie nie mam ochoty na granie, więc coś, co wymaga tutaj regularności (a najlepiej fl), nie jest dla mnie.
Opinie mam taką, że powstało to wyłącznie po to, by jeszcze coś wycisnąć.
A BP, bardzo dobrze zna Graczy.
Generalnie nuda, może być, co mnie to...
Ale graficzki ładne

To już wiem czemu z borówek wyszłam.
Ten kot wygląda na krwiożerczą bestię

 

Super ze jesteś
Ja z Alpami raczej sie nie polubie i w sumie to one mnie właśnie zniechęciły do gry Niby wrócić wróciłam ale czy jest dawna werwa to juz gorzej z tym

 

Z Alpami to jest o tyle ciekawa historia, że na pewno jak się bawiłam w Wyrocznie, to coś dawało się o tartaku, bobrach i górach zobaczyć.
Nie połączyłabym tego w nowy obszar gry (co się naprodukowałam drewna to moje).
Wydaje mi się, że nawet dwa lata wstecz ktoś coś... może to przypadek.
Teraz to pasuje, ale po fakcie każdy jest prorokiem.
Ostatecznie działa to kiepsko, wydaje się nieprzemyślane, więc po co to teraz wprowadzili?
A może patrzę z perspektywy Gracza, bo jeśli spojrzeć z perspektywy BP to... żyleta chociaż z zawiechami.
Aguś, tez mi się nie chce. Nie przez Alpy. Zwyczajnie mogłabym tam nie wchodzić.
Ale jak ktoś się przyzwyczaił do wygód rozbudowanej własnej farmy i teraz ma topornie gdzieś dłubać (by nie być w tyle), a w dodatku reszta gry się przez to sypie, to nie dziwi mnie, że całkiem można stracić zapał.
Przynajmniej niektórzy go stracą, ale trzon tej gry jest (pozostał) w dużej mierze zbudowany z Graczy, którzy ponarzekają, ale przyjmą wszystko i grać będą. Właśnie ten trzon BP monetyzuje.
Chyba by się tutaj bawić(i nie zwariować), trzeba zastosować stara zasadę/złota radę i coś wybrać, a resztę ignorować.
Albo leżakować z wizytami w krzakach
W kilku wyścigach to nikt nie da rady.

 

Wiesz niby w Alpy nikt nie każe wchodzić ale wiesz jak to jest, no niby gra w grze ale dali nam na naszych obszarach naszej gry tak więc dziwnie jakos tak omijać całkiem, choć nie lubie ich zupełnie. Mnie bardziej właśnie irytują błędy na fermie a od wprowadzenia Alp było im mnóstwo a przeciez nie po to gramy w gre dla relaksu aby sie w niej dodatkowo stresowac i wściekać

 

Bry

​

niezły kamuflarz, ale i tak Cię widzę ten ogonek tak podejrzanie wystawał

Co? Gdzie? ja nic nie wiem

z ich zapałem to niestety możliwe

trzeba sobie jakoś radzić bo tak to się nie doczeka człowiek.

Całkiem przyjemna ta gierka, szybka i bezproblemowa /na razie 13 poziomów za mną - może potem będzie ciut trudniej/. Tak, że to chyba będzie poza kośćmi, moja ulubiona W przeciwieństwie do tych nieszczęsnych Alp. No żmudne to i nudne, po 10 poziomie schodki coraz większe, ale dobrnę pomału do tej 15, potem raczej od święta zaglądnę. Dokładnie, wcisnęli coś żeby wcisnąć, mimo, że bez tego i tak babole w grze były. Dla mnie, mogą sobie być, albo nie być. Ni ziębi mnie to ni grzeje, byle nie powodowały bubli na farmie

 

Gierka fajna, ale czasu mało. Tak gdzieś ok 20-ej gierki nagrody dodatkowe przestały mnie interesować. Byle do pnącza.
Na 37 tak mnie zamurowało, że 12 pudełek poszło się czesać. Dostałam takiego nerwa , że zostawiłam tą gierkę. Pnącze odpaliłam , nagrody ze sklepiku wykupiłam i na odpoczynek w Alpy się udałam.
Benia popatrz jaka piękna zima zawitała

 

Bry

Kochanym Babciom wszystkiego co najlepsze i pociech z wnucząt Jesteście niezastąpione

I naszym Agusiom najserdeczniejsze życzenia samych szczęśliwych chwil i radości. Niech Wam się spełnią najpiękniejsze marzenia


​

o tak Zima piękna zawitała i to taka z przytupem. Od wczoraj mam w telefonie brak sieci a w jednym sklepie obok mojego bloku można płacić tylko gotówką Ale za to na sanki idealna pogoda Za oknem piękne widoki

Ja tak w połowie jestem za godzinkę kolejne gierki. Im dalej tym trzeba się bardziej nakombinować Alpy odwiedzam i podpycham recyklingiem, pomału do przodu

 

Dobry wieczór

Uwaga!
Dolina Szarotek

 

Bry

Najlepszego kochani Dziadkowie Nikt tak nie naprawi zabawki ani nie zrobi takiego domku na drzewie jak Wy Dużo zdrowia i pomyślności
​

Dzięki Greciu O tak, właśnie nastawiłam humus i zakosiło mi jabłonki zamiast jabłek Na szczęście zawsze oddawałam jabłka więc mała strata, ale gracze, którzy oddawali owoce pełniowe lub jakieś lepsze to stracili wcale nie mało. Rekompensata powinna być solidna Ech cukierków też mi klienci ostatnio nie dają A niedawno jeszcze coś tam rzucali.

 

Hejka. Ktoś z Was się może orientuje czy za wyczyszczenie spółdzielni jako nagroda jest goły jeż czy z odzieżą? (tj z nakładkami)

 

chyba coś mi świta, że goły, tak kiedyś mi się obiło o uszy. Ale może to zależy od kraju?

 

Dzięki Benia.
Jeśli tak jest to lipa straszna... Tyle roboty za gołego jeża... Dopytam później w ogólnych jeszcze. Ehh ta głupia nadzieja.

 

Aniu, a masz jednego jeża czy 2?
Pogadaj z Izą (antonina-farmerska) bo widziałam ,że boksowała się z PT.
Za miesiąc pomocników nie mam zamiaru walczyć z misjami, bo kuponów mam sporo.

 

Ten będzie pierwszy.

 

O to pewnie dostaniesz.