panoramaogrodnicza

Dokładnie tak

 

Bry

Elu ja choć gram od początku to miałam podobny start tutaj. No pierwszy mój krok to gdzies tam usłyszałam jak ktos te kurki i krówki karmi to po powrocie do domu zajrzałam z czystej ciekawości no i po zalogowaniu stwierdziłam ze to troche nudne to rozkładanie tych pól i zbieranie tej sałaty. Ale czasem zaglądałam i tak sobie coś tam dłubałam aby podłubać Po jakimś czasie też szukałam jakiegos relaksu i odskoczni, poniewaz to był juz okres moich szpitali i zmagań po nich i postanowiłam jeszcze raz zobaczyć, może częściowo z nudów no i tak cos sobie dłubałam i dłubałam ale wtedy jeszcze na forum nie zaglądałam Po jakimś czasie trafiłam na forum, wtedy jeszcze stare forum no i tak poznałam wiele wspaniałych osób , wtedy pisało sie do późnych godzin nocnych co mi własnie pomogło oderwać sie od życia codziennego, niejednokrotnie monitor opluć ze śmiechu choć w realu do smiechu nie było. No i tak zleciały te lata na fermie i forum, początkowo z jakimiś przerwami ale jednak jest sie do dziś

 

Początki były prozaiczne ,przyadkowo trafiłam na baner reklamowy na wp i tak zaczęła się moja przygoda.Potem forum gdzie poczytywałam Was z krzaków przez jakiśczas zanim zdecydowałam sie na ujawnienie
A potem już poleciało i tak jest już szósty rok

 

Oj te krzaczki chyba większość zaliczyła nim nosa sie ujawniła Ja też jak juz odkryłam ze jest coś takiego jak forum to tylko odczytywałam a dopiero po jakims czasie odważyłam sie gdzies tam odezwać

 

Ha! U mnie sprawa forum była bardzo prosta
Było moje pierwsze GT, dogadałem wymianę i przeczytałem w sówce ... nie znam ciebie z forum, nic nie piszesz - wysyłasz pierwszy
To zacząłem pisać ... i nadal wysyłam pierwszy

 

Hahaha oj podobny teks przeczytałam podczas jednego z G&T tylko ja wtedy juz była na forum ale wiadomość była ze mam mało postów to wysyłam pierwsza

 

Ja też przypadkowo trafiłam na reklamę tyle, że w onecie, ale gdyby nie mój ówczesny stan umysłu, to jak znam życie, nawet bym na nią nie spojrzała.

Ja to chyba rekordowo zaliczyłam pobyt w krzaczkach. Dojrzewałam tam dobrych kilku miesięcy. A na światło forumowe wyciągnęły mnie wypadajki i możliwość wyżebrania ich w wątku ewentowym.

 

Jednym słowem wyzsza potrzeba

 

No wiesz śmiech śmiechem, ale na początku tak na poziomie 70+ to często, gęsto nie kończyłam ewentów bo brakło wypadajek. Jedyną drogą do sukcesu była pomoc farmerów.

 

MI to jakos tak niezręcznie było zawsze poprosić o te wypadajki i chyba tak juz mi zostało bo dalej jak potrzebuje to jakoś nie bardzo mi to pasuje jak mam o tym pisać i jak juz sie odważę to przeważnie w ostatnich godz eventu Tyle dobrego ze teraz na fermie jak sa wypadajki z roślin to sie je nadrobi, gorsza sprawa na wyspie czy jak sa one z drzew czy zagród

 

Bry późne

A mnie zainteresowała grą siostra , ona już skończyła swoją przygodę z farmą, a ja wciąż trwam (nie mylić z tą telewizją). A jeszcze dodam, że podczytywałem to, co się pisało w domku Eli i kiedyś postanowiłem się odezwać i tak już zostało .

 

Teraz to inna bajka jest, roślinki 1 sekundowe, jaśki, pnącza, na wyspach alchemik, maska, jak jest czas to są możliwości, a jak byłam na początku drogi to była ściana, nie tylko wypadajki były problemem, nie wiedziałam o cmj, nie mówiąc o tym, że ciężko było zebrać 100 SN od ewentu do ewentu. Z tego czasu zostało mi, że jak ludzie mają problem to pomagam.

No właśnie, te niedoceniane krzaki, ciekawe kto tam jeszcze siedzi i zbiera się, żeby się odezwać.

 

No ta początki były trudne i ciężkie pod każdym względem Nie było tez tyle możliwości i wsparć co teraz

 

Bry słoneczne

Ktokolwiek to jest, to nie powinien się wahać i pisać i pisać, tak zaczyna się fajna przygoda

Miłego dnia

 

Było trudno, bo nie grałam od początku, nie miałam możliwości zdobycia drzew nawozowych i innych fantów ułatwiających życie, nawet GT przez dość długi czas nie było. Trzeba było nieźle się nagimnastykować, żeby skończyć ewent. Pamiętam, jak przed ewentami razem obliczaliśmy, kiedy posiać cebulę na super polach, żeby zdobyć wypadajki. Później ktoś nam powiedział, że lepiej na małych polach tą cebulę, że wtedy jest szansa, że więcej poleci. I tak powolutku, pomalutku dochodzimy do perfekcji.

Hasło piękne, może ktoś się odważy.

Dzisiaj już ważne rzeczy ogarnęłam, mam nadzieję na popołudnie farmerowe. Chcę się zasadzić na te kupony kombajnowe. Ciekawe ile uda mi się złapać.
Przeglądałam wczoraj forum i widzę, że GT się zbliża, już sępy się zlatują.
Dzień dobry.

 

Dzień dobry
ja ogarnęłam farmę jak wszyscy jeszcze spali,potem real trochę wciągnął i znowu jestem

Rysiu złotokap przepiękny,a kokorycznik widac ,ze znalazł dobre miejsce ,bo rośnie jak szalony

 

Brawo:
https://board-pl.farmerama.com/threads/Życzenia-na-dzień-matki.86309/#post-2477846
Nie dość, że rychło w czas, to na odpiernicz.
Wg linku mogę napisać coś na Dzień Matki w wątku Dnia Kobiet.
Rozumiem że forum też dopadła inflacja i trzeba oszczędzać na wątkach/stronach.
A w zasadzie i tego nie mogę, bo wątek zarchiwizowany i zamknięty.
Jeszcze raz brawo.

 

No cóż, troszku smutno.

 

dobry wieczorowo
dodam tylko, że jak czytałem OO to pod linkiem był kod HAPPYWOMEN22 ale niestety nie działał
spokojnego wieczoru

 

Widocznie dzień matki obchodzony jest tylko według kalendarza niemieckiego,ale można sądzić ,że takie zamieszczenie życzeń na odwal jest coraz częściej normą na tym forum .Takie jest moje zdanie.
Ela ma rację ,że to smutne.

Kod był aktywny w dzień kobiet,tez troche wody w Wiśle przepłynęło.Widac,że BA po prostu przespała temat.