panoramaogrodnicza

Iza, realizujesz je z pięknym skutkiem

 

Super, że się udało. Cieszę się razem z Tobą.
Widzę, że teraz żółwie będą na tapecie. Trzeba ostro wziąć się za hodowle.
Popołudniowe dzień dobry.

 

A sprawdziłam ile ich mam to siedzi sobie w stodole 1046 to cos tam jeszcze sie podhoduje

 

Witam słonecznie

ja swoje żółwie wypaprałam na deskorolki, zostało mi na stanie tylko 225 sztuk ale wsadziłam do sześciu menażerii pomarańczowe zagrody, więc trochę ich się wylęgnie do czasu kolorowania

 

Bry

No troche jeszcze czasu jest to spokojnie nazbierasz

 

To ładny zapasik. U mnie trochę mniej, ale nastukałam paszy, dzisiaj dokupię zagród i będzie na farmie żółwowisko.

Ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem wytwarzania produktów, najczęściej jest to zupełnie nieopłacalne.
Poczytałam poradnik ewentowy, widzę, że będzie niezła zabawa.
Dzień dobry.

 

No ja też jeszcze coś ta dostawiłam a niech sie zbiera

 

Trzeba. Jak znam życie to szykuje się niezły handelek.

 

No a trzeba jakoś nadrobić te SG

 

Oj tak, tak. Sporo przepuściłam w czasie dożynek, a odbudowywanie kapitału nie idzie najlepiej. No i postawiłam sobie dużo większy cel niż w poprzednich dożynkach.

 

No to coś jak i ja I sporo przepuściłam choć w sumie niepotrzebnie bo towar w stodole został a jak zobaczyłam co sie dzieje to i tak odpuściłam walke o top 500 a cel na kolejne jest dużo większy

 

No tak emocje robią swoje. Bez zakupów też dałabym radę, ale jak była okazja na targu to skorzystałam i nie żałuję. Poprzednio obstawiałam 4 teraz chciałabym 10, ale nie wiem czy aż tyle uzbieram.

 

Oj ja to nawet ole nie myśleć ile może być tym razem

 

Pewnie pierwsze osoby będą miały cuda na kiju, szczęśliwie nie mam takich ambicji, ale pierwszy przedział to chciałabym.
Ale jak 10 i tu i tam nie starczy to trudno, bardzo płakać nie będę, tylko troszeczkę.

 

Nie no ta bliżej szczytu to nawet mi sie nie śni aby sie choć próbować pchać. Ty chyba tak jak i ja na jednej fermie bez pomocy bocznych to nawet nie ma co śnić a bocznych do pomocy ani nie ma czasu szukać ani chęci wole ciułać to co moge na tej 1

 

Żeby być na szczycie, to moim zdaniem, nie jest tylko kwestia liczba farm, a raczej sporych nakładów realnych środków, możliwości czasowych i współpracy farmerów w gromadzeniu dóbr wszelakich, nie mówiąc już o innych rzeczach. Ale tak jak mówisz, możemy sobie jedynie popatrzeć na te zgromadzone biliony.
Dożynki dożynkami, teraz mroczny ewent na pierwszym planie, a ja dopiero teraz dotarłam do domu i mogę spokojnie zabrać się za ewent, czyli dwie godziny w plecy.
Dzień dobry.

 

Bry

Oj no ja nawet nie myśle o szczycie tylko tam bliżej jego Ale fakt tu pewnie jest zasługo pracy, współpracy i nakładów finansowych

 

Cześć
Mroczny ruszyłam tez z lekkim opóżnieniem.

 

Zużyłam wszystko co można, żeby skrócić, mam nadzieję, że przed północą posieję lukratywny kontrakt.

 

po drugim zbiorze zmieliłam dwa zestawy lukratywnego i rozsiałam na dużych