Opinie Świetlikowe Święto II - Dożynki 2021

Przepraszam, że zapytałem o te 1 sekundowe. Ale zacząłem robić trochę wcześniej, tak jak krokodylek pisze, że ma po kilka sztuk tych oranżerii itp. Fakt trzeba mieć sporo FL na to wszystko. Może mam trochę słabą strategię na TOP, ale tym się nie przejmuję?
Widzicie ja czytam Wasze podpowiedzi, co gdzie i jak. Teraz już np. wiem, co robić z pnączem kasztanowym
Dziękuję Wam za cenne uwagi. Wiadomo każdy ma swój strategię i system gry.

 

Zgadza się. Każdy ma inną strategię. Odkąd staruję w TOP(od 2014 z przerwą w 2019, bo miałam focha) to nie wrzuciłam nawet jednego kurczaka do wora. Opierałam się głownie na drzewkach , Teraz można dołożyć grykę i szarłat, chociaz pod wzgledem wartości i czasu wzrostu paproć nie jest taka zła.

 

Chcesz Oscara ?

Dziękuję
widzisz może i spontanicznie może i bez strategii
ale już wiem ( inni gracze też )
że wcale tak na dobrą sprawę łatwo nie jest
Na TOP
trzeba pracować cały rok i opierając się na starszych dobrach o mniejszej wartości
trzeba mieć zgromadzone zapasy i to spore

tym bardziej że chcemy też robić eventy bawić się i odkrywać inne aspekty gry

 

Taktyka taktyką ale można zrobić dożynki bez taktyki. Właśnie ja tak zrobiłem. Sandałowiec na Kryształowych wodospadach i dużo zielonych kropelek wylanych na jednosekundowy szarłat. Do tego trochę mant i jakiejś drobnicy z drzew wyspowych i mniej więcej wyglądało to tak:



Piór papuzich nie tknąłem więc zostaną na następne dożynki a pozostałe rzeczy muszę zbierać od nowa

 

Te wszechobecne kropelki chyba są najważniejsze.
Taktykę jednak pewnie jakąś miałeś, bo te 8 tys. młotów to tak z pól lekko nie wyleciały. Czy podczas siania szarłatu dawałeś do slotu 1000 razy większą szansę na wypadalność tego młota?

 

Można skorzystać z uszlachetnionego kalafiora - 1000x większa szansa na uzyskanie drewnianego młota podczas żniw. Mam i czasami korzystam. A młot jak to młot - daje niezłego kopa..... (szczególnie gdy ma się go sporo)

 

Do tego można dorzucić jeszcze grykę też daje 1000Xwiększą szansę na młot, ja leciałam w slotach na gryce, ale na końcówce kropelki się skończyły, ale doświadczenie i wnioski trzeba wyciągnąć na kolejne dożynki (zacząć oszczędzać SNZ, a nie chlapać gdzie popadnie)

 

Wiem, ale zapytałam czy Cas podczas siania szarłatu miał w slocie "te młoty", bo głównie szarłatem uzyskał te miliardy.
Grykę to jeszcze dużo graczy sieje, ale kalafiora to chyba niewielu.

 

Dokładnie tak Te młoty to efekt uboczny siania szarłatu bo w slotach szklarniowych mam włożone również uszlachetnienie dotyczące wypadania młotów Nota bene młoty też mi zostały w stodole

 

wiadomo że nikt z nas nie chce gotowca....ale dobrych rad...które ułatwią nam zgromadzenie zapasów...co uszlachetnić jakie bonusy ze szklarni gromadzić ...nie mam wielkiej ilości sandałów ...mant i ważek...ale wystawie ...posieje.. wszystko co ma dużą wartość w stodole ...wiele razy miałam możliwość kupna roślin ...zwierza ..owoców...za 0,1 SG ..ale myślałam że to młody gracz wystawił i się pomylił i zostawiałam taki towarek...teraz wiem , że to nie pomyłka...dzięki za cenne wskazówki

 

To np.
za 500 szt. kukurydzy sprzedanej po 900 SG kupujesz 109 szt. szarłatu (136 250 do wsadu do dożynek)
Wstaw u siebie co tam ma lepsze przeliczniki.
Ale to mozolna droga...

 

do szarłatu ...to jeszcze daleka droga ..227 poziom ...postawie drzewa na baśce ...

 

Kawusie i ciasteczka co post też mnie drażnią. Dyskusji nie będzie, bo my nie umiemy ze sobą rozmawiać. Ja bym powiedziała, że za dużo tu jest osób, które bawią się w doradców biznesowych i psychologów i nie wiadomo jeszcze w jakich doktorków, mówiąc na co masz wydawać swoje pieniądze, jak dobrze spożytkować swój wolny czas, jak grać, żeby było sprawiedliwie dla tych co zaczynają swoją przygodę na farmie. Nie można się wyróżnić i odskoczyć od reszty, bo nie wypada. Kupiłaś coś, to musisz siedzieć cicho, bo za chwilę przeczytasz, że jest tyle chorych dzieci, na które by można przeznaczyć te pieniądze. Wstałaś w nocy żeby obrobić farmę, to chyba coś z Tobą nie tak. Normalni ludzie w nocy śpią. Poświęcasz dużo czasu na farmie, to pewnie zaniedbujesz rodzinę i jesteś nieudacznikiem życiowym, bo nie potrafisz w bardziej wartościowszy sposób wykorzystać swojego czasu. Udało coś Ci się zdobyć, to już czytasz komentarze, że pewnie nieuczciwie. Opiszesz swój sposób na grę, to już znajdą się doradcy, że robisz źle, bo tak i tak byłoby lepiej. Nie ważne, że to jak grasz, Ciebie zadawala. Pan/pani dobra rada wiedzą lepiej. Nie opiszesz swojej strategii na TOP, jesteś ignorantem. Opiszesz, to za chwilę znajdzie się ktoś "mądrzejszy" od Ciebie. Można by wymieniać bez końca...

Dlatego zaczęłam omijać forum szerokim łukiem.

 

Po części przyznam Ci rację ale ogólnie to raczej nie jest tak źle jak to malujesz

 

Też tak przeważnie robiłam. Coś tam posiałam sama przez ten rok wiadomo, ale przeważnie siałam droższy towar i na targu "wymieniałam" na tańszy, a bardziej PD-dajny, ale każdy robi jak uważa. Ja nie mam tryliarda SN, więc tylko czasami sadziłam 1-sekundowy szarłat, jak brakowało wypadajek, a chciałam szybciej jakiś event skończyć. Kupowałam jakieś 3 miesiące przed dożynkami: lepsze owoce drzew, pióra papuzie czy właśnie szarłat. W czasie dożynek też posadziłam sporo tego szarłatu, bo wypadajka miała ładną wartość, więc upiekło się 2 pieczenie na jednym ogniu

 

Agnieszko, a bo to jest tak, że jak kogoś lubimy, szanujemy, jak nam nigdy lub prawie nigdy nie dokuczył, to mu więcej przepuścimy i nawet jak nam nie podoba się coś w jego wypowiedzi, to najwyżej mu lajka nie damy.
Ale nie daj Boże jak coś nie podoba się w wypowiedzi kogoś kogo delikatnie mówiąc nie darzymy sympatią, to nie ma zmiłuj.
Czy to forum jest odosobnione, chyba nie - tak jest wszędzie, i w życiu, i w internetach.

Dam przykład z dzisiejszego dnia - chciałam jeszcze pociągnąć dyskusję o tym co napisał Cas dot. młotów i przyznać się, że tyle tysięcy młotów poszło u mnie w powietrze, bo nie pomyślałam o tym, żeby w slot włożyć to uszlachetnienie. Mam wszystkie zdobyte ale jakoś mi to umknęło. A przecież młoty są o 40% lepsze niż te pióra, które codziennie z mozołem zbieram, a drzewka są takie poszukiwane na G&T. No ale nie pisałam dalej tylko zamilkłam, bo wiedziałam, że jest kilka osób, które albo coś zaraz mi dołożą, albo będą zacierać ręce - a dobrze ci tak.
Pewnie zasłużyłam sobie na to, bo zamiast przytakiwać i schlebiać, to czasem napiszę co myślę. I to nie zawsze napiszę co myślę.

 

Gram od 2010 roku i trochę się naczytałam. Może teraz nie jest tak źle, bo lepiej siedzieć cicho, niż cokolwiek napisać

No właśnie, lepiej czasami zamilknąć. Też napisałam post o moich tegorocznych dożynkach. Jak sobie wyobraziłam te komentarze, to go usunęłam. Na szczęście była już noc i nikt raczej nie zdążył go przeczytać

 

Moja strategia- moja sprawa. Nie ubieram barw narodowych, czasem kupuję koszyki i dostatecznie duzo robię dla społeczeństwa w pracy. Moje pieniądze wydam jak chcę i głównie na fundacje prozwierzęce.Nie oceniam i cenię sobie krytykę ale od osób,które znam osobiście i które cenię. Czyli- nie dotyczy forum gier.
Zasadniczo- gram bez jakiejś strategii. Ot hoduję albo sieję . W zależności od potrzeb. Moich potrzeb

 

Otóż to. Nie rozumiem w ogóle pytań odnośnie strategii gry.

TOP jest jakąś rywalizacją. I nie tylko walczymy z graczami z innych państw, ale także między sobą. To tak jakby wymagać od przeciwnika na wojnie, by pokazał swoją strategię, aby odpowiednio przygotować się z nim do walki. Wiem, trochę kiepskie porównanie, ale inne nie przychodzi mi do głowy.

 

Taktyki raczej nie miałem szczególnej ale przyznam, że kropelki u mnie odegrały główną rolę, bo TOP opękałem głównie szarłatem 1-sek., młotami, które wypadały podczas jego sadzenia, miałem też sandałowce, ok 800 tys. z zeszłego roku, które zostały, bo do ubiegłego TOP-u nie musiałem ich wrzucać. Teraz już nie będzie tylu, bo bahama służy mi głównie do zbioru itemów, które dają skrzyneczki. Ze skrzyneczek mam SN, SP, TNZ, SNZ - nimi ułatwiam i przyspieszam sobie wszystko na farmie, nie muszę ich kupować, poza tym mam wielkie drzewa, które dają SN, TNZ, SNZ i tak farmę mam samowystarczalną, czyli w sumie można powiedzieć, że zbieranie SN, żeby móc później szaleć z szarłatem jest moją taktyką .