Raszple 50+

Witam. Kawka się przyda. Idę do chłopaków na sklep wypić w realu, bo samej to jakoś nie wchodzi.
Ale jak mi się koleżanki pozwalniały, to z chłopakami to nie zawsze jest o czym pogadać.
siostra znowu wylądowała w szpitalu i nadal nie wiedzą o co chodzi.

 

hej... dziewczyny co nic nie piszecie
nie mam co czytać
pozdrowienia

 

Dzień dobry
Ale tu cisza,,, jak makiem zasiał
Zostawiam kawę, możne jej zapach zwabi dziewczyny i coś tu skrobną.



Pozdrawiam wszystkie Raszpelki miłego dnia

 

Witam jestem mało bo roboty sporo, przetwory z działeczki. PM w domku więc jeszcze odwiedzamy znajomych i czas ucieka. Późno wieczorem to już się nic nie chce. Dobrej nocki...

 

Ewa wie co pyszne

No super Pani Prezes a co jeszcze do dzisiaj

A tam od razu Baron o o własnie smakowe, to jest myśl NSP.. naszczęście jakaś Pani zadzwoniła, bo chyba bym to przekładał w nieskończoność

Dobre

Kawusia bardzo dobra bardzo dziękujemy

Ciekawe co u Alicji
a jakby ktoś pytał co u mnie.. to stara bieda ale praca wree

 

Do dzisiaj jestem już po Karpaczu - cała droga w deszczu...ale jazda
Potem już spokojnie...słoneczko, spotkania, ale brak koncertów, za to pojeździliśmy sobie po Karkonoszach i przy okazji zaliczyliśmy zamek Czocha. We wrześniu kolejny wyjazd "służbowy", a potem wakacje...

Powstrzymam się od podpowiedzi...
Ale spytam czy oprócz starej biedy i wrącej?/ciekawe słowo/ pracy, coś jeszcze się dzieje?

 

Witam Was. Alicja ma okres ogórkowy, dzisiaj ostatni zbiór. Od rana mieliśmy wykopki, ziemniaki już wykopane. Teraz idę zerwać cukinię i będę robić marynowaną. Już jestem obolała bo wstaliśmy szybko rano i wio do pracy. Kochani życzę miłego dnia.

Muszę przyznać, że trochę zazdroszczę

Ps. Jutro przyjeżdża córcia z wnusią a zięć dojedzie na weekend. Jutro lub po jutrze mam zamiar czyścić okna i prać firanki, jeżeli nie zacznie padać a jak będzie deszcz to inna robotka w zanadrzu.

 

Dzień dobry wszystkim

A na długo przyjeżdżają???

 

7-8 dni cieszę się bardzo.
Ps. dzisiaj jeszcze robiłam cukinię w słoiki, taką konserwową w occie, zobaczymy co z tego wyjdzie bo pierwszy raz coś takiego robiłam ??? Już padam na buzię . Dobranoc wszystkim...

 

No gdzie, przychodzę po pracy, żeby się połozyć, żeby jutro dalej pracować
Przyjeżdzasz czasem na Opolszczyznę? tu chyba jest dość dużo zlotów motocykowych, chyba, że się mylę?

Dużo tego, ale chyba już bliżej niż dalej do Dożynek?
Bo co jeszcze można marynować? ..grzyby też zbierasz??

 

Alunia, przecież to prosta sprawa - zostaw te słoiki, pakuj się w jakiś środek lokomocji i już...

Też kiedyś szalałam z przetworami, ale czasy były inne. Cukinię też robiłam. A robiłaś cukinię w zalewie musztardowej? Coś pysznego

Hmm...mnie się zawsze wydawało, że pracujemy, żeby żyć, a nie żyjemy, żeby pracować...

Niewiele wiem o zlotach w opolskim, może są jakieś jedno-dwudniowe, muszę spytać Pana Męża. Głównie poruszamy się po tych najważniejszych i tam, gdzie są fajne koncerty. We wrześniu mamy zamiar pojechać choćby na jeden dzień na Faacker Zee, to największy zlot z całego świata w Austrii. Raz już byłam, tysiące motocykli, a parada jak się zaczęła o 12.00 to do 18.00 jeszcze nie było widać końca. I ta atmosfera...

 

Hejka. Cukinii nie robiłam w zalewie musztardowej, ale ogórki pikle. A możesz mi podesłać przepis na cukinię w zalewie musztardowej ?. Okna wyczyszczone, część firanek wisi, jeszcze trochę. Dzisiaj pogoda dość ładna to wykorzystałam ją na pranie pościeli. Wieczorem przyjedzie zięć. Na jutro zaplanowaliśmy grilla, pewnie już ostatni w tym roku ??? Za 2-3 tygodnie PM jedzie do pracy, wnuczęta do szkoły, zrobi się pusto i cicho . Miłego weekendu wszystkim życzę...

 

Dzień dobry

Ja chyba od 3 lat nie byłem na grillu

 

A cóż za problem.
Skrzyknąć się z koleżankami i kolegami i zrobić wspólnego grilla.

 

W wakacje graniczy to z cudem a w roku akademickim każdy ma własne życie, swoje obowiązki itp.

 

Trujesz.
Nie wszyscy w całe wakacje są na wyjeździe.
A zresztą można zgraną paczką studencką razem wyjechać na kilka dni pod namiot (taniej) i świetnie się zabawić od czasu do czasu grillując.

Jest jednak jeden problem.
Trzeba mieć taką paczkę.

Wybacz, ale już czas puścić spódnicę Mamy.

 

Czy możesz nie ingerować w moje życie prywatne?!!! Ja w Twoje nie ingeruję

Miłego dnia wszystkim, ale ponieważ atmosfera zrobiła się bardzo niemiła, to sobie idę.

 

To nie rozpisuj się o nim po całym forum.

 

Od dawna tego nie robię..................

 

Tomek, Anhedrea ma rację. Na prawdę niewiele trzeba, żeby zorganizować grilla. Wy młodzi nie umiecie się bawić