myszka212

No, no...chyba jesteś u mnie pierwszy raz, miło mi Cię gościć. No widzisz, taka ze mnie gospodyni marna, że ani nie posprzątane, ani nic nie przygotowane dla niespodziewanych gości, ale postaram się poprawić.
Luzaczka?...i tu mnie zaskoczyłeś...
Co do czerwieni i kontrowersji - pierwsze chyba nam nie grozi, drugie - też lubię
Nie myślę jeszcze o jesieni, skupiam się na dniu dzisiejszym i ciężkiej pracy, żeby przetrwać, a knajpę wbrew wszystkiemu uratuję, tak jak to robię od kwietnia zeszłego roku. Szerokości...o tak...wszak sezon motocyklowy trwa...
To taki mały tort/zamiast "spadaj" za odkurzenie/ - truskawkowy, sezon w pełni

 

4 dni... Jak stał w lodówce, to jeszcze powinien być zjadliwy
Poczęstuję się kawałkiem

 

Oczywiście, że w lodówce, mam nadzieję, że talerzyk znalazłeś

 

Talerzyk? Yy...
Mam nadzieję, że zbytnio nie nakruszyłem

 

Zajrzałam. Znając Zgredzia, to zjadł wszystko prosto z tortownicy.

I dobrze myślałam...

 

Mniej zmywania

 

A użyłeś chociaż łyżeczki?

 

Żeby nakruszyć?

 

Zgredziu, możesz nakruszyć, nachlapać...
Gdzieś się niepotrzebnie zaplątałam, ale już wróciłam do siebie...
Wiecie co? Oglądam Sopot Festiwal - wczoraj były kabarety i cudny Merlin z Bożenką z kabaretu Smile. No i oczywiście Beatka z Bajmu
Dziś jest wielki koncert, patrzę na wykonawców i publiczność - jak oni wszyscy są szczęśliwi, że nareszcie mogą spotkać się na żywo, jak strasznie nam tego brakowało. Oczywiście śpiewał mój ulubiony Michaś Szpak, no i kosmiczna Steczkowska. A teraz "daje" IRA, podobno mają być w Łagowie na zlocie...hmmm...zobaczymy

 

Spokoj temu domowi
Taki torcick,za przypadkowe wtargniecie,szczyt marzen,truskaweczka moja ulubiona,Zgredkowi niewiele zostawilem .Na wybiegu bylem przez 7 dni,nad morzem z zona i fajnie bylo i nspirujaco,a i ciekawie.Tlumy obrzydliwie niepojete,kolejki na hustawki,zamki dmuchane,swiderki zmrozone,rybki morskie z ziemniakiem w roznej postaci z cenami jak w Sopocie.Niech sie dziatwa cieszy,bo to nasz minister od straszenia zdrowotnego,wyskoczyl przed szereg i zapowiedzial 4-ta fale w sierpniu,czekamy tylko na okreslenie nazwy,czy to bedzie delta,czy Krystyna 20,a moze Lukrecja 21.Wrocilem do norki,mury uszczelniam i ogrzewam sie w promieniach lichenskiej bazyliki,nic mi nie grozi.Singapur oficjalnie przyjal traktowac toto jako grype,a szczepienia sa dobrowolne,mozna tak?.Mozna,bo to w wiekszosci do nich przyjezdzaja..Szczepienia niewiele daja, zwielokrotnienie zakazen w krajach o najwiekszej szczepliwosci,to juz nie tylko Seszele,w czolowce Izrael.Ja oczywiscie jestem zaszczepiony wszystkim co dostepne,czekam tylko na sputnika,za kilka dni wyjezdzam na Wegry,moze przed odejsciem bede Supermenem

 

Aisunel, no to wesoło Ci było nad morzem, a parawaniki też były?
Ja też już zaszczepiona...mówią, że Pfizerem, ale podobnie jak Ty zwróciłam uwagę na dziwne zwiększenie zachorowalności wśród zaszczepionych...nie wiem czy mam się już bać? To na Węgry już wpuszczają? czy trzeba zrobić testy, bo mnie nie udało się wyjechać tylko od razu na kwarantannę.

 

Powinni wpuszczać. Zmiany nastąpiły 1 lipca. Z tego, co widzę na mapce, to są w zielonej strefie i wymagają jednego z trzech dokumentów:
Potwierdzenie statusu ozdrowieńca
Negatywny wynik testu
Unijny certyfikat szczepień

Więcej podesłałam na sówce.

 

Wegry obenie bardzo otwarte,trzeba tylko przedstawic kilka dokumentow,a przy granicy stoi dodatkowo tajemniczy Busik z moim sputnikiem i co Brat mnie nie dziabnie

 

Cześć Aniu
Tu mnie u Ciebie jeszcze nie było, dziś przyszłam złożyć Ci życzenia imieninowe


Aniu życzę Ci,,,aby w Twoim życiu zawsze świeciło słońce,
miłości, która ukołysze skołatane nerwy,
zegara, który będzie odejmował lat,
i szczęścia tyle, co cały wszechświat.
Duuuuuuuuuzo zdrówka Aniu

​

 

Wszystkiego Najlepszego z okazji imienin, Aniu

 

Basiu, bardzo dziękuję i te piękne fioletowe kwiaty...

Tomku, Tobie także dziękuję za pamięć i życzenia i żeby było ciekawiej to mam imieniny i urodziny w jednym dniu.

 

Skoro i urodziny masz, to dodatkowo życzę Ci spełnienia wszystkich, nawet najskrytszych marzeń

 

Ty masz fajnie imieniny i urodziny w jednym dniu, jest co świętować
Sto lat Ania kwiaty były, czas na coś słodkiego

 

Nie mam jakichś dziwnych marzeń...ot...żeby było tak jak teraz

Basiu, to wcale nie jest fajne, nie dosyć, że w jednym dniu to jeszcze nigdy nie mogłam przynieść cukierków do szkoły.

 

Dlaczego???