zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Rozumiem, to że straciłam zdrowie i teraz przypałętał się ten wirus gdzie można stracić zdrowie i życie, łatwiej mi jest dyskutować i szukać prawdziwych info.
    Chciałabym też przekazać tym co nie są zdecydowani na szczepienie o wartości szczepienia, zabezpieczania się typu maski higiena ,dystans bo zdrowie jest najważniejsze i łatwo jest je stracić a odzyskać to ciężka i wykańczająca harówka i nie zawsze może się udać.
     
  2. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Muszę jeszcze coś dodać.
    Olga jestem pełna podziwu dla ciebie za to, że potrafisz mówić o sobie i swoich problemach w spokojny, zrównoważony sposób, nie robiąc z tego większego problemu. Ty sama najlepiej wiesz ile cię to wszystko kosztuje i wcale mnie nie dziwi że czasem się denerwujesz jak ktoś podchodzi lekceważąco do spraw zdrowia.
     
  3. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Nic nie daję inne podejście i tylko w ten sposób można tak mówić.
    A przede wszystkim pogodzić się z tym co jest, walczyć o zdrowie i żyć dalej.
     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    ... i żyć dalej.
    No właśnie.
    I czerpać z tego życia jak najwięcej tego, co przydatne - i co fajne.
    Genialna filozofia - bodajże najlepsza, jeśli nie jedyna.
    Czy ja już pisałam, że szacun...? ;)
     
  5. bona53

    bona53 Wielki mistrz forum

    Pytasz kto na wyspy to przywlókł .
    Sami angole sobie na własne życzenie,sprowadzając lekarzy z Indii.
     
    zzizzie i olgs3 lubią to.
  6. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Olga, w pewien sposób Cię rozumiem, bo też jakiś czas temu/dłuższy/ straciłam jakąś część zdrowia/pisałam o tym wcześniej/,a po dokładnym analizowaniu mojego przypadku mogłabym w tej chwili zrobić doktorat;)xD, ale wychodzę z założenia, że muszę znać przeciwnika, żeby wiedzieć z kim walczyć.
    W sprawie szczepień nadal nie jestem do końca przekonana/też już mnie zrugałyście tu koncertowoxD/, ale...kilka dni temu słuchałam rozmowę z psychologiem Wojciechem Eichelbergerem. I on postawił taką tezę - rację mają i antyszczepionkowcy i szczepionkowcy. Obie strony kierują się tym samym - troską o swoje zdrowie, co jest zupełnie naturalne. Anty obawiają się szczepionki, bo nie wiedzą jakie jest jej działanie, tym bardziej że nie została przebadana pod kątem jej długofalowego działania. Drudzy mają łatwiej - boją się covida i dlatego się szczepią. Najbardziej jednak obawia się powstania niepotrzebnych konfliktów między obiema grupami, które mogą powstać. Przytoczony został przykład jakiegoś człowieka, który w swoim wpisie w mediach zaznaczył, że wszystkich niezaszczepionych usunie ze znajomych...>:(. Czy takie nastawienie nie przybliża nas do kin dla anty i nieanty, autobusów anty i nieanty itd.? Tym anty trzeba dać więcej czasu, przekonać ich, poczekać na badania, przecież tak na prawdę nie wiemy, jakie będą skutki szczepionki. I znowu wracam do podróżowania. Mówiono przecież, że ozdrowieńcy uzyskują pełną odporność, to po co szczepienie? Przy powrocie z Włoch trzeba wykonać test - taki drobiazg - 200 euro...po co? Nie bardzo wierzę, że zaszczepieni mogą zarażać. Jest tyle pytań, na które nigdy nie otrzymamy odpowiedzi, bo...po co nas uświadamiać?...bo przemysł farmaceutyczny?...bo tak na prawdę nikt nic nie wie? A jeszcze zaczynają mówić o czwartej fali w lipcu. W lipcu? podobno miała być w październiku. Ciekawe skąd taka dokładna wiedza?
    Natomiast absolutnie się z Tobą zgadzam - musimy żyć dalej, tak jak potrafimy najlepiej, cieszyć się każdym dniem i myśleć pozytywnie.
    Pozdrawiam:)
     
    bona53, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Raz jeszcze - wielkie gratulacje dla ciebie i w ogóle dla was wszystkich :inlove:
    Macie z czego być dumni ;)
    I oczywiście tak trzymać 8)xD

    Przypuszczam, że akurat lekarze najmniej tu zawinili, jednak raczej wiedzą, co się dzieje i jak trzeba postępować.
    Ale w UK jest zdaje się ogromna społeczność imigrantów z Indii... no i tak sobie podróżują, bo jeśli nie ma lockdownu, to czemu nie.
    Podejrzewam zresztą, że Kappę (bo to chyba jednak była najpierw Kappa) przywleczono do UK zanim jeszcze ktoś się połapał, co się tak naprawdę szykuje... a później z powrotem przywleczono śliczne młodziutkie i świeżutkie zalążki Delty.

    No i przypominam, że pierwszą zidentyfikowaną (w każdym razie oficjalnie zidentyfikowaną) importerką Delty do PL była znana nam dobrze zakonnica, prosto z Indii, zaproszona na jakąś stosowną imprezkę.

    Cóż, myślenie ma niewątpliwie kolosalną przyszłość... tym bardziej, że ostatnio to już naprawdę im wyżej, tym mniej tych myślących. Kiedy świątobliwa zakonnica dotarła do PL, Delta w Indiach była już w pełnym rozkwicie, brakowało łóżek, respiratorów, tlenu i innych takich nieistotnych drobiazgów - a jednak zakonnicę z honorami wpuszczono, żeby się mogła podzielić cennym nowym wariantem wirusa. Gdyby ktoś się wysilił i pomyślał...
    ... a zresztą, i tak jak nie ona, to kto inny by przywlókł tę przyjemność.

    Ja może tak tylko sprostuję garsteczkę nieścisłości.
    Ozdrowieńcy - owszem, są odporni.
    Przez calutkie ach jakże imponujące trzy miechy 8)
    Chyba że ciut krócej.
    A później zabawa zaczyna się od nowa.
    Jeśli ktoś ci wmawia, że jesteś odporna na wieki, to kopnij go ode mnie tam, gdzie najbardziej zaboli.

    Czasu, który można by hojnie dać anti-vaxxerom, po prostu nie ma.
    Nie ma też czasu na badanie długofalowych skutków szczepionek.
    A to dlatego, że wirus jest jakby trochę za szybki... a jego skutki uboczne/długofalowe niestety znamy już bardzo dobrze.
    Świat wybrał, i wybrał mądrze.
    Pozostaje mieć nadzieję, że Darwin załatwi resztę 8)

    Co do kolejnych "fal" - parę miesięcy temu nikt nie przewidział tempa, z jakim rozprzestrzeniać się będą nowe warianty.
    Typowano październik czyli czas ostatecznych powrotów rodaków z beztroskich wakacji wśród tych rozmaitych literek greckiego alfabetu.
    Ale teraz wygląda na to, że literki jak błyskawica, a rodacy spragnieni kontaktu.
    Więc "fala" może być i za miesiąc, czemu nie.

    ***

    Lato idzie, Szanowni Państwo.
    Turyści ruszają po covida...
    ... a pszczółki szykują się do zapylania:

    [​IMG]
     
  8. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Czy ten pan jest wiarygodny i on mówi o wychowaniu dzieci i co powinna? robić matka
    Dwa rozwody. Jeden syn wyrzucił panu już jako dorosły, jakie miał trudne dzieciństwo; drugi, przyszywany, nie odzywa się do pana od lat. Dziesięć lat temu przeżył pan „kryzys osobisty i wizerunkowy” – pacjentka opowiedziała publicznie o waszym romansie, który trwał, gdy oboje byliście w związkach małżeńskich. Za naruszenie zasad etycznych został pan zawieszony na rok jako członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego. Pozwalam sobie zaglądać do pana prywatnego życia, bo właśnie opisał je pan w autobiografii „Wariat na wolności”.

    To jest trochę tak jak wypowiedział się nasz p Premier : mamy zaszczepionych w pełni 9,5mln, ozdrowieńców 2,8 mln i mamy odporność stadną na poziomie 60%. Jak to wyliczyli to nie wiem?
    To nie było ruganie , a ostra polemika po której jak napisałaś poszłaś się zaszczepić.
     
    bona53, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    To ja może tak trochę OT, czyli off topic czyli obok tematu, bo mnie jedna sprawa zafrapowała.
    O taka sprawa mianowicie:

    Hmm.
    Przypadkiem wiem, jak poważnie traktuje się - tu, gdzie teraz jestem - Kodeks Etyki dla psychologów, zwłaszcza tzw klinicznych czyli przyjmujących pacjentów.
    Jakiekolwiek prywatne (i bliskie) kontakty z pacjentami są zakazane... a romans doprowadziłby do dożywotniej utraty prawa wykonywania zawodu. Tak po prostu.
    Dodatkowo żaden psycholog nie chwaliłby się tym w autobiografii, ponieważ zdecydowanie nie jest to tytuł do chwały, raczej wręcz przeciwnie.
    No ale tutaj zawód psychologa ma status równorzędny z zawodem lekarza i etyki postępowania bardzo się pilnuje.

    Czy taki romans totalnie dyskredytuje polskiego psychologa - tego nie wiem.
    Czy powinien dyskredytować - moim zdaniem tak.
    W każdym razie czarne wizje separatyzmu w stylu nazistowsko-rasistowskim, roztaczane przez tego pana (patrz post myszki) to jest taki sobie chwycik erystyczny, sensu w tym większego nie ma.

    No ale to tak na marginesie tylko.

    Co do tego:

    Pan premier powinien sobie poszukać bardziej kumatych doradców.
    Z koncepcji "odporności stadnej" właśnie ostatecznie zrezygnowano, ponieważ jest fikcją przy tak szybko mutującym wirusie.
    Ale nawet gdyby się trzymać tych zaleceń pana Borisa J. (tego z fryzurą), do jakiejkolwiek odporności stadnej w PL jest dramatycznie daleko.
    Tym bardziej, że ozdrowieńców nie można zaliczać do odpornej części stada - po trzech miesiącach radośnie wrócą do grupy ryzyka (a drugie zakażenie będzie znacznie mniej przyjemne).

    I jeszcze coś, co przeoczyłam wcześniej:

    Ech, gdyby to była kwestia wiary.
    Bez względu na to, w co wierzysz - powinnaś szukać info nie tylko po twojej stronie barykady.
    Zaszczepieni jak najbardziej zarażają - szczepionka nie działa jak psia obroża na kleszcze, wirus nie pada trupem na widok osoby zaszczepionej, tylko radośnie trafia do jej dróg oddechowych.
    Jak już tam trafi, zaszczepiony organizm bierze się do roboty i wybija wirusa...
    ... ale zanim to nastąpi, w powietrzu wydychanym przez osobę zaszczepioną znajduje się ładunek wirusa wystarczający do zarażenia bliźniego albo i bliźnich.

    Wiem, wiem, zaraz spytasz: po co szczepienie?
    Ano po to, żeby na świecie (nie tylko na twoim podwórku) uchronić jak najwięcej ludzi przed kontaktem z wirusem.
    Bo kontakt z wirusem (w przeciwieństwie do kontaktu ze szczepionką) grozi wyjątkowo nieprzyjemnymi długofalowymi skutkami odczuwanymi boleśnie przez płuca, wątrobę, nerki, mózg, serce (a później patrzcie państwo, zawał na boisku).
    Dodatkowo po to, żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, czyli jego kolejnym mutacjom.
    Bo któraś z nich może narobić jeszcze więcej złego, niż te poprzednie...
    ... i nie masz absolutnie żadnej gwarancji, że nie zajrzy także na to twoje podwórko.

    ***

    A mały słoń to się lubi wykąpać:

    [​IMG]
    No to do następnego razu ;)
     
    Ostatnie edytowanie: 15 czerwca 2021
  10. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Ładny ten słonik i widać zadowolony.
    Z tego co widać to miał karę tylko roczną.
    Jako że zanim się wypowiem muszę choć trochę sprawdzić info na dany temat.
    Niestety to co wyczytałam i sprawdziłam , wiem jedno ten pan nie jest dla mnie wiarygodny.
     
    bona53, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Pan po prostu potrzebuje (na nowo) zaistnieć.
    No więc nawiązuje do symboli, które akurat w PL do każdego przemówią i każdego oburzą, takie np tramwaje czy inne autobusy z napisem "Nur für Deutsche"... tego, chciałam napisać: "Tylko dla szczepionych".
    Chwytliwe i w pamięć zapada.
    Ciut za łatwy i za tani taki sposób na zaistnienie jak na mój gust.
    Ale każdy orze jak może (a życzliwi dziennikarze pomogą).
     
    bona53, grakula16 oraz olgs3 lubią to.
  12. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Jak ja bym tak podchodziła do każdej osoby wypowiadającej się na jakiś temat/psycholog/ to wychodzi na to, że nie można nikomu wierzyć. A z drugiej strony co mnie obchodzi jego prywatne życie? Czy ono podważa jego wiarygodność? Znajomość tematu? W takim razie dlaczego mam uwierzyć jakiemuś super naukowcowi wypowiadającemu się nt. szczepionki, może najpierw prześwietlę jego życie, czy jest tak doskonałe. Ech, dziewczyny...
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Udajesz, że nie rozumiesz ;)
    Prywatne życie tego pana ma w sumie niewielkie znaczenie, fakt.
    No, o tyle ma znaczenie, że na przykład ja osobiście wolę profesjonalistów.
    Ale właśnie, jak już jesteśmy przy profesjonalizmie - czyżby ten pan był jakimś światowej sławy specem od (dajmy na to) segregacji rasowej i jej skutków...?
    I teraz tak na podstawie długoletnich badań obawia się takiej segregacji w PL...?
    A skoro tak, to jasne...
    ... że bzdury gada pod publiczkę.
    Nagle się biedny tak okropnie przejął tymi podziałami w tramwajach.
    No nie rozśmieszaj mnie.
     
  14. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Powiem że podważa i to bardzo ,jeśli mówi o wychowaniu dzieci i o życiu w rodzinie a twierdzj tak
    Wojciech Eichelberger: Nie każdy romans jest zdradą. Zakochanie się w innym człowieku to jeszcze nie zdrada

    Do tego synowie nie chcą go znać.
     
    bona53, grakula16 oraz myszka212 lubią to.
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Dajmy już spokój temu panu ;)
    Tym bardziej, że jego wypowiedź w temacie szczepionek zbliża go niepokojąco do poziomu znanej nam dobrze Edzi Górniak, która zalecała oregano i twierdziła, że w szpitalach leżą statyści.

    A tak bardziej serio: zapewnianie, że się "rozumie obie strony", jest może i wielce psychologiczne, ale pozbawione większego sensu.
    Bo to przecież jasne, jeden się boi chipa od Billa Gatesa, inny skutków covida. A jeszcze inny to się po prostu igły boi, bo ta igła to taka straszna i ostra jest.
    No i co poradzisz, nie...?

    Tyle że takie "rozumienie" to jedno, a akceptacja konkretnej postawy - to coś zupełnie innego.
    Pomijając fobię (tę na tle igły), ja w sumie rozumiem tych nieszczęśników nastraszonych przez Edzię (i inne takie istotki).
    No boją się ludziska, że im rogi wyrosną albo coś w tym stylu - boją się, bo uwierzyli w brednie.
    Smutne, że uwierzyli, ale z jednej strony ten antyszczepionkowy marketing jest prowadzony naprawdę fachowo... a z drugiej strony nie zawsze człowiek ma odpowiednie wyposażenie intelektualne, żeby się połapać, że właśnie uwierzył w bzdurę.

    Dobra, rozumiem - ale nie akceptuję.
    Bo to niestety przez tych fanów Edzi i spółki wirus ma używanie, i to jakie używanie.
    I końca nie widać.
    Tym, czego naprawdę trzeba się bać, jest wirus, skutki uboczne zakażenia, dalsze rozłażenie się paskudztwa po świecie, dalsze coraz skuteczniejsze mutacje...
    ... a nie chip od biednego Bogu ducha winnego Billa G.

    I dlatego ja zdecydowanie wolę unikać kontaktów z osobami, które postanowiły unikać kontaktu ze szczepionką.
    Kto mi zabroni ;)
     
    bona53, grakula16 oraz olgs3 lubią to.
  16. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Aj nie wiem co mnie podkusiło by o nim czytać, masz rację dam mu spokój.
    Tych rzeczy co trzeba się bać po szczepionce namnożyło się jak grzybów po deszczu.
    Powiedz mi jak rozpoznać tych co unikają kontaktu z szczepionką .
     
    bona53, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  17. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Doskonale rozumiem, ale dlaczego od razu zaszufladkowałyście go jako speca od segregacji - podał taki przykład, a patrząc dalej niewiele brakuje do podziału na anty i pro. Odniosłaś się tylko do jednego fragmentu, który przytoczyłam.
    Trzeba nauczyć się oddzielać życie prywatne od pracy.
     
    bona53 lubi to.
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A bo ja wiem, jak rozpoznać ;)
    W sumie to myślę, że jak człowiek jest już porządnie zaszczepiony (porządnym Pfizerem/Moderną), to wystarczy zachowywać taki rozsądny dystans i przesadnie się nie bratać z obcymi.
    Ryzyko bezobjawowego covida owszem istnieje, ale jeśli nie udasz się do kasyna na statku wycieczkowym, to przetrwasz ;)

    Może cię pocieszy info, że ja mam gorzej - te nieszczęsne maluchy chronię, bo dla nich jak wiadomo szczepionki jeszcze nie dopracowano. A naprawdę wolę, żeby się nie okazało za rok czy dwa, że tych zmian w rozmaitych podrobach to się już nie naprawi.

    Odniosłam się tylko do przytoczonego przez ciebie fragmentu głównie dlatego, że ten fragment mi wystarczył i nie miałam ochoty dowiadywać się, co jeszcze pan Wojciech E. wymyślił.
    Zapewne należało zapoznać się z całością tej wypowiedzi - tyle że ten pan nie jest dla mnie autorytetem w żadnej dziedzinie choćby zbliżonej do spraw okołopandemicznych.

    A z tym życiem prywatnym... nie wiem (i nie będę sprawdzać), jak to naprawdę jest w PL, za to wiem, że - w każdym razie w przypadku psychologa klinicznego - życie prywatne z udziałem pacjentki powinno być zdecydowanie zakazane.


    EDIT, żeby było milej - poznajcie Nigela:

    [​IMG]
     
    Ostatnie edytowanie: 15 czerwca 2021
    bona53 i grakula16 lubią to.
  19. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Są zawody czy zajmowane stanowiska na które życie prywatne ma duży wpływ i musi być nieskazitelne.
    Ten zawód akurat takiego wymaga.
    Wiem to było pytanie czysto retoryczne.
    O ile niektóre podroby się regenerują to i tak jest to czasochłonne i nie w 100%.
     
    bona53 lubi to.
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No fajnie, G&T.
    Dawno nie było 8)

    Czegoś dla kogoś poszukać...?
    Aha, jak firma nie da Nagniota z itemami, to ja się obrażę 8)
    (Remanenty do sąsiadek zaraz pójdą, żeby nie było :inlove:)

    ***

    Przy okazji: koniec najświeższych, średnio fajnych info covidowych.
    Bo to jest tak: zaczynam dzień (przesadnie wcześnie, wiem - ale to jedyna szansa na samotność) od lektury moich dwóch ulubionych gazet (tutejszych) oraz jednego ukochanego forum (wolnościowego, gdzie wolno o wszystkim, a mądrzy ludzie podrzucają mądre linki). Dowiaduję się rzeczy, które mnie raczej martwią.
    A na deser zaglądam sobie na jedną polską stronkę newsową, do której mam sentyment.

    I wiecie co...?
    Okazuje się, że PL to jest taka oaza wszelkiej szczęśliwości.
    No po prostu żyć nie umierać, wirusa nie ma, covida nie ma (a nawet jeśli jest, to tylko do jutra), wygrywamy (za pięć minut odtrąbimy pełną wygraną, husaria już czeka, flagi, pieśni, Polak potrafi i inne takie).
    Gdyby tak człowiek w to wszystko wierzył, niewątpliwie już by się pakował i emigrował 8)

    No w każdym razie nie będę już nikogo pozbawiać złudzeń.
    Tak tylko napiszę - uważajcie bardzo. Na siebie, na swoich, na obcych.
     
    gosiagosia60, olgs3 oraz Sookie lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.