W Galerii Kultury

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika myszka212, 27 marca 2021.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Chmielewską to i ja lubię a zwłaszcza "Wszyscy jesteśmy podejrzani":D I wiecie co? Czyta/słucha mi się ją jakoś dziwnie przyjemniej od kryminałów Christie i pamiętam z tej książki więcej od niejednego kryminału Pani Agaty...

    I a propos Jonathana Carrolla w Twoim wpisie... Od razu przypomniała mi się ta piosenka (a co tam, muzyka to w końcu też kultura:p;)) a konkretniej jej refren i końcówka drugiej zwrotki.
     
    zzizzie i myszka212 lubią to.
  2. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Pewnie jesteśmy w podobnym wiekuxD
    Jakże się cieszę Tomku, że też się odezwałeś i czytasz:).
     
    krasnoludek10 i zzizzie lubią to.
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Agatha się nieco zestarzała, przyznaję.
    Choć to w sumie zależy od języka - oryginałami nadal można się delektować, i to mimo bardzo brytyjskiego angielskiego ;)

    Tzn ty i moja mama...?
    Oj wątpię, mama była z rocznika 1954 xD
     
    krasnoludek10 i myszka212 lubią to.
  4. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Po tym co napisałaś o upodobaniach Mamy tak wywnioskowałam...trochę nas dzieli lat, ale niewielexD. Spytaj przy okazji co jeszcze lubiła czytać:)
     
    krasnoludek10 i zzizzie lubią to.
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Niestety już nie spytam, bazuję na tym, co pamiętam z dzieciństwa.
    A pamiętam właśnie rzeczy takie, jak ta nieszczęsna Ania z Zielonego Wzgórza, która mnie irytowała bezbrzeżnie ;)
    Mama była fachowiec od literatury zresztą, więc przypuszczam, że czytała sporo bardzo różnych dzieł.

    Niestety mnie najlepiej w pamięć zapadły rzeczy, które wmuszał we mnie mój Przeszanowny Tatuś w ramach udowadniania mi, że jestem do niczego xD
    Przestał, kiedy się połapał, że umiem już nie tylko przeczytać, ale nawet dosadnie skrytykować 8)
     
    myszka212 i krasnoludek10 lubią to.
  6. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Czytam i nawet czasem coś napiszę;) Ale w tym semestrze postanowiłem sobie, że pozdaję wszystkie egzaminy i zaliczenia:D Ewentualnie będę miał warunki tylko z wykładów, bo wtedy rzekomo mniej się płaci a chyba tak się da na UKSW:p;)
     
    myszka212 lubi to.
  7. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Przepraszam Zuza, nie wiedziałam.
    Mój tatuś we mnie nic nie wmuszał...a szkoda:(
    A jak mu dałam Łysiaka do przeczytania o prawdziwej historii Okrągłego Stołu to powiedział, że to fikcja. A jak już mi powiedział, że jestem gorsza od Kaczyńskiego:oops:xD, to skończyliśmy rozmawiać nt. polityki.
    Ale wracając do Ani z...mój starszy syn ma na imię Krzysztof tylko dlatego, że córka Ani Rilla wyszła za mąż za Krzysztofa i z powodu jednej krótkiej wymiany zdań między nimi:
    "Krzysztof pyta - czy to Rilla-ma-Rilla?
    - Tak Kssysiu - zasepleniła."
    Ot taka historia:D
     
    zzizzie i krasnoludek10 lubią to.
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nic się nie stało, to było ponad ćwierć wieku temu :)

    Mój tatuś spojrzał na mnie ponuro, kiedy miałam jakieś cztery lata i wyraził opinię, że jestem niewątpliwie niepełnosprawna intelektualnie, ponieważ jeszcze się nie nauczyłam czytać.
    No to się nauczyłam.
    Tatusiowe rządy w zakresie moich (przymusowych) lektur skończyły się jakieś pięć lat później, kiedy wygłosiłam miażdżącą krytykę Ulissesa niejakiego pana Joyce'a. Podejrzewam, że trafiłam w punkt, bo tatuś też nie zdołał przez to przebrnąć, ale nigdy by się do tego nie przyznał.
    Tak ogólnie to tatuś miał do mnie pretensję o to, że jestem córką a nie synem.
    Taki tatuś po prostu 8)xD

    Co do Ani, to mnie ogromnie irytowała osobowość tej postaci. Podobnie zresztą, jak osobowość pewnej Scarlett z dzieła Przeminęło z wiatrem.
    Taki już ze mnie dziwoląg.
     
    krasnoludek10 i myszka212 lubią to.
  9. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    zzizzie napisał:
    Tak ogólnie to tatuś miał do mnie pretensję o to, że jestem córką a nie synem.​
    To tak, jak mój tatuś xD
    zzizzie napisał:
    Co do Ani, to mnie ogromnie irytowała osobowość tej postaci. Podobnie zresztą, jak osobowość pewnej Scarlett z dzieła Przeminęło z wiatrem.
    Taki już ze mnie dziwoląg.​
    No nie wierzę - jest jakaś rzecz, w której się zgadzamyxD. Z Przeminęło z wiatrem to była u mnie taka historia, że moja matka absolutnie zakochana w książce z niecierpliwością czekała aż przeczytam i jakież było Jej zdumienie, wręcz oburzenie, że Scarlett doprowadzała mnie do szału, a Melania zachwyciła/jakoś mi bliżej do tej postaci/.
    ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Minęły 4m-ce i nikt nawet tu nie zaglądnął...smutno:(. Przeczytałam wszystkie posty i to były bardzo miłe rozmowy, nie zgadzaliśmy się we wszystkim, dyskutowaliśmy...Patrzę na obrazy husarii, koni, brukselkixD, indykaxD, dzieci...strasznie tu cicho.
    I znalazłam coś takiego...strasznie mi się podoba...jakaś tajemnica...

    [​IMG]




     
    Anhedrea, kudlaty147 oraz krasnoludek10 lubią to.
  10. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Hmmm.. Pierwsze skojarzenie odnośnie tej Pani? "Ktoś mnie zostawił... Tylko dlaczego?":p Czasem sam nie nadążam za swoimi myślami, o ich rozumieniu nie wspominając:sleepy:


    EDIT: Wesołych Świąt Wielkiej Nocy wszystkim odwiedzającym ten wątek:)
     
    myszka212 lubi to.
  11. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Super Tomek, że tu zaglądnąłeś:) i bardzo mi szkoda, że ten wątek tak sobie umiera po cichutko:(. Pamiętam, jak na RC ten temat był jednym z wiodących, ale cóż...spojrzenie na kulturę czyli na wszystko co mieści się pod tym pojęciem wymaga pewnego rodzaju subtelności i własnego zdania...
    Mnie ta kobieta kojarzy się z samotnością, ale nie z wyboru. Ten kieliszek wina to właśnie ten symbol, może miała go wypić w towarzystwie kogoś, może ten ktoś nie przyszedł, a może...po drugiej stronie obrazu ten ktoś jest...i za chwilę zrobią łyk wina za ich szczęście...
    Pamiętam, że jak pierwszy raz zobaczyłam ten obraz to od razu zwróciłam uwagę na pięknie ułożone dłonie, szczególnie tę na kieliszku.
    I również życzę Tobie i wszystkim, którzy tylko czytają zdrowych i szczęśliwych świąt:)
     
    krasnoludek10 lubi to.
  12. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    No na tamtym forum był, ale niestety jak to się mawia - to se ne vrati*... Oczywiście mówię o RC mimo, że chciałoby się, aby tak nie było.

    *to już nie wróci
     
    myszka212 lubi to.
  13. Anhedrea

    Anhedrea Chodząca legenda forum

    A ta sama Pani dalej jest smutna i zamyślona
    [​IMG]


    -------------
    PS.
    Nie uważasz,[ciach]

    Uważam, że fragment należy usunąć aby nie prowokował kłótni.

    SMOD_Atena
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 30 kwietnia 2022
    myszka212 lubi to.
  14. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    No i teraz mnie ciekawość zżera, jaki to fragment został usunięty, który mógł sprowokować kłótnię;)xD Tutaj? Tu się rozmawia kulturalnie:)
     
    kudlaty147 i krasnoludek10 lubią to.
  15. Anhedrea

    Anhedrea Chodząca legenda forum

    Napisz do mnie sowę.
     
    myszka212 i krasnoludek10 lubią to.
  16. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Mnie też, ale jednak chyba wolę pozostać w niepewnościxD:cry:xD
     
    myszka212 lubi to.
  17. amdep

    amdep Moguł forum

    OJJEJEJEJJEJ!!!!

    NA POCZĄTKU był temat o zwierzętach, nie poczytałam dalej, tylko w tamtym miejscu napisałam o tym, a jak zamieściłam, zobaczyłam że dalej jest kilka stron! Sorry..


    Temat "Zwierzęta - człowiek" przypomniał mi opowiadanie „O kocie, który chodził własnymi drogami” Rudyard'a Kipling'a.
    Cuuuudne... Polecam bardzo, bardzo. ;)

    W necie teraz spotkałam zdjęcie, które komuś piszącemu o tym opowiadaniu, pasowało do tekstu:

    [​IMG]

    Aby ocenić to skojarzenie obrazu i tekstu, trzeba koniecznie przeczytać opowiadanie. ;)

    Osoba, która zamieściła zdjęcie, odnosząc się do opowiadania, tak skomentowała:
    "No cóż nie na darmo Rudyard Kipling w swojej bajce o udamawianiu zwierząt napisał o kocie, że ten przyglądał się wszystkiemu z lekkim niesmakiem, czekając do ostatniego udomowionego zwierzaka, po czym udomowił sobie gospodynię"

    U mnie w domu były psy, ja potem miałam psa, był ze mną 17 lat. Kiedy odszedł, nie chciałam już następnego, za bardzo przeżyłam jego odejście. Zakończył życie na moich rękach, patrząc mi prosto w oczy, oczekując pomocy... a ja nie mogłam nic już zrobić. :( Zobaczyłam, jak zgasła w jego oczach iskra życia, niesamowite, przejmujące doznanie.

    Psy to zwierzęta stadne (tak samo jak konie!), koty to indywidualiści. A jednak jedne i drugie nawiązały kontakt z człowiekiem.
    Czyli miały w tym jakiś interes... a w tym opowiadaniu "układ" każdego ze zwierząt z człowiekiem, jest pokazany bardzo zabawnie, ale też logicznie.

    Co do koni pociągowych, do ciężkiej pracy, są rasy wyhodowane przez ludzi, które się do tego nadają, ale u nas ich prawie nie ma - prawdopodobnie są drogie. Domyślam się, że kupić takiego konia, to już lepiej kupić ciągnik, bo nie wiele droższy.

    To, jak ludzie traktują zwierzęta, nie zależy od sytuacji czy środowiska, tylko od człowieka, a ludzie wiadomo, są bardzo źli, podli, okrutni, trochę źli, przeciętnie źli, "normalni" (??), dobrzy, bardzo dobrzy, święci (?) ..

    Niestety zwierzęta nie mają "prawa do samodecydowania o sobie", bo prawo traktuje je jak własność, czyli rzecz. Z jednej strony, to obrzydliwe, a z drugiej - jak miało by wyglądać prawo zwierząt do samostanowienia... Nie umiemy się z nimi porozumieć na takim poziomie.
    Nie umiemy nawet dowiedzieć się, co naszemu zwierzątku dolega, gdzie go boli, itd...

    Ale się rozgadałam.. ;)
     
    krasnoludek10 i myszka212 lubią to.
  18. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Amdep - nic nie szkodzi, rozgaduj się jak najczęściej:D I myślę, że mówię to również w imieniu Ani myszki212 (tak, chyba Ani a nie inne imię) a kto wie... Może nawet w imieniu zizzie:);)
     
    myszka212 lubi to.
  19. SperanzaE

    SperanzaE Baron forum

    Z książek z dzieciństwa najbardziej lubiłam "Alicję w Krainie Czarów".

    Ze zwierząt to były u mnie psy i koty. Raczej dobrze traktowaliśmy nasze zwierzaki. Ostatnio odszedł od nas kot, miał ponad 10. lat i był chory, nie mogliśmy już mu pomóc, chociaż próbowaliśmy do końca. Trochę mi go brakuje.
     
    myszka212, bona53 oraz krasnoludek10 lubią to.
  20. myszka212

    myszka212 Komisarz forum

    Miło, że zaglądnęłaś tutaj:)
    Ja nie byłam w stanie przebrnąć przez Alicję:(
    Bardzo współczuję z powodu kotka, każda strata zwierzęcia zostawia w nas taką rysę. Moja kocica Tosia wyszła 29.06 i do tej pory jej nie ma. Dałam ogłoszenie na FB, porozwoziłam ulotki do skrzynek, obdzwoniłam weterynarzy i schroniska. Czekam na nią każdego dnia, choć wiem, że jak się mieszka pod lasem to...A może ktoś po prostu ją przygarnął, mam taką nadzieję.
    A w temacie kultury - właśnie trwa jakiś festiwal disco polo/nie oglądam/. Dla mnie to zupełnie niezrozumiałe, że ci sami ludzie potrafią potem iść na koncert np. Anny Marii Jopek:oops:
     
    krasnoludek10 lubi to.