panoramaogrodnicza

Sądzę, że tym to nawet się nie zajęli..

No ja akurat teraz mam w pracy luźniejszy okres i mogę sobie pozwolić na wykonanie większej ilości rzeczy, więc w pracy robię gry eventowe, zbiory itemów, zakupy z czerwonego koszyczka itp. W domu staram się tylko posiać rośliny i zebrać, bo na więcej nie mam cierpliwości, choć jak pisałem jest nieraz tak, że zaloguje się, wejdę na sianie roślin, muszą się tak jakby wszystkie wgrać, wejdę na koszyczek, znowu musi się wszystko wgrać i tak każdą czynność, aby zaczytało się to co jest w danym miejscu i później też w miarę działa, no ale to wymaga czasu, a szkoda mi go tracić na takie czekanie... Jakbym miał możliwość to bym kiedyś nagrał jak działa mi to w domu ale niestety nie mam takowej..

A to też u mnie się zdarza..

 

Mam porównanie udoju jak to kiedyś trafnie nazwała Ela z porównywalnych farm. Działają sprawozdania ze zbiorów.
Dlatego coraz częściej mam wrażenie o błędach w działaniu kombajnu.Nie wyobrażam sobie ręcznego klikania itemów z trzech ogródów.
Chylę czoła Ryśkowi który je zbiera ręcznie.

 

Gra nie pamięta ustawień.
Za każdym wejściem mam pasek prawy i górny na wierzchu.
Tylko lewy pamięta czy jest schowany, czy widoczny.
To samo z pnączem, nie pamięta ustawionego widoku.
Zresztą gra zachowuje się tak jakby za każdy logowaniem od nowa wszystko wczytywała.
Więc po co pamięć podręczna?
Kilka dni temu czyściłem Vivaldiego.
Oczy mi mało z orbit nie wylazły.
Samej Farmeramy pokazywał ponad 10.000 ciasteczek, które zajmowały ponad 4 GB na dysku (to nie pamięć podręczna grafik).
To mocno nie halo.
Dla porównania, Firefoks ma wszystkiego ponad 4.000 ciastek zajmujących trochę ponad 300 MB.
Ewidentnie widać, że coś tu nie gra.
Ciastka, to pliki tekstowe, więc nie wiem co w nich musi być, żeby zajmowały 4 GB.
Cała Biblioteka Narodowa?

 

Jestes specjalista od informatyki ja nie czaje tematu,ale wydaje mi się,że coś jest nie zabardzo z serwerami ,bo cięcie i wieszanie pojawia się w różnych momentach na różnych targach,a one są powiazane z serwerami

 

Żaden specjalista, nie mam krzty wykształcenia w tym kierunku.
Obserwuję, porównuję, sprawdzam i staram się wyciągać wnioski.
Tyle, że robię to od bardzo dawna.

 

Z tą reperaturą to nie tak do końca
Farmerowych odwiedzin nie mam, nikt się nie zadeklarował, znajomych, koleżanek mam sporo to nawet 3 godziny jadą żeby się spotkać, na miejscu też mam

O błędach to ja już lepiej nie będę, są takie jak i u Was, a teraz zbieram w biegu.
Eventówkę zebrałam teraz i od wczoraj mam na dwa mielenia, to chyba też coś nie tak, trzeba by zapisywać i liczyć, Iza ma rację to serwery nie dają rady
Idę na relaks

 

Dzień dobry
Kawa podana ,miłego wtorku

 

Doberek .
Kawa zawsze z rana musi być .
U mnie pada i zimno .
Idę paznokcie zrobić , potem z córcią na zakupy , jakoś zleci ten ponury dzień .
Byle do lata , może będzie cieplejsze .

 

Bry chmurne i mokre
Mimo tego życzę wszystkim udanego dnia

 

I dobrze, bo rozgrzać się muszę po mało miłym poranku.

No ja już wróciłam z miasta, miałam poranne pobieranie krwi, paskudna pogoda, więc tylko w tą i z powrotem, a teraz śniadanko, kawka, faremka i roboty domowe.
Dzień dobry.

 

Kawa właśnie paruje

Paznokcie zrobiłam ale tylko u nóg, pochwal się potem

A ja chwilę przerwy w zabiegach
Leje od samego rana

 

"Gąski, gąski do domu" na śniadanko



Dziś matematyka czeka na ósmoklasistów, pewnie już się kręcą przy szkole, a ja nawet nie mogę przy nich być. Na swój sposób się stresuję

Rozumiem, że Wy też piszecie egzaminy skoro od wczoraj cisza w domku zakuwacie ostro?

 

Bry, dziś słoneczne

Dadzą radę, to zdolne "bestie"

Wszyscy piszą egzaminy z życia, co zrobić, aby wydłużyć realny czas i mieć go więcej na codzienne zajęcia?

Dobrego i spokojnego dnia

 

Wszyscy zajęci to przyniosłam Wam kawę i życzę udanego dnia
U mnie fajne słoneczko od rana, ale wiaterek chłodnawy

Miśku czasu nie dogonisz

 

" Boimy się."
Ale głód większy niż strach przed wilkiem, więc zasiadam do śniadanka.

To nam zrób egzamin, odstresujesz się.

W domku cisza, na forum cisza, coraz mniej osób pisze, ciekawe dlaczego.

Nie lubię tych egzaminów z życia, ciągle okazuje się, że jestem zupełnie nieprzygotowana.

Śniadanko, kawa, tak lubię. Słoneczko jest, ale taki ziąb, że się poważnie zastanawiam nad dzisiejszym rowerowaniem.
Dzień dobry.

 

A szkoda

Trzeba do nich podchodzić bardziej na luzie

 

Tego luzu też się trzeba nauczyć.

 

W końcu całe życie się uczymy, a i tak głupi umieramy

 

Już lecę

Nie ma jak nie ma kogo obgadać
dawaj no temat może się rozkręci

ja zaraz lecę włosy muszę zamalować co nieco bo się normalnie nie poznaję
***

Dobry dzień

A dziś dla wszystkich mam * kocham Cię mamo

Serce Matki
Pozwala się podejść bez granic.
Od nowa ranić.
Walczy. Najczęściej tak bywa
- przegrywa
i łzy ociera ukradkiem..
Serce matki.
Lecz, choćby najbardziej bolało
to, co się stało,
gotowe na każde skinienie
i przebaczenie...

 

Ogadać to grę możemy. Zszywasz łatki?

Malować to nie muszę, ale odwiedzić to by się przydało, bo jeszcze moment, to Ela z warkoczem będzie.