blazers

Bry

​

to będzie dopiero zabytek

no na farmie to wypadajki przynajmniej dosztukujesz jak trzeba szybciutko, a na wyspie... Dawać tę szklarnię na Baha w końcu BP

W grupie siła może kijaszki i miśki zostaną przegłosowane w grupowym odkrywaniu

 

Bry

No taaa a zabytki w cenie

Oj juz mogliby coś pomyśleć, choć po ostatnich przygodach trzymam sie od niej z daleka

Oby

 

no właśnie, antyki sporo warte jak by tak w pasku pogrzebał to by takie 11 letnie znalazł

ech Twoja walka ze szklarnią to koszmar był Dobrze, że masz ją za sobą Po takie też bym się długo od niej trzymała z daleka. Ale na wyspie by się przydała już bardzo, bo te wypadajki tam to tragedia nie raz

 

No troche sie ich tam znajdzie

No to fakt, no może sie kiedyś doczekamy

 

o tam cała kopalnia karbów jest Kurcze nie pamiętam jaki był mój pierwszy item na farmie? Stoisko z truskawkami? Albo budka z hot dogami? Strasznie dawno to było

może kiedyś się zlitują

 

Oj tego też nie pamiętam

No oby, choć sama myśl o ponownym wejściu do szklarni to mnie

 

pierwszy event jaki pamiętam to był chyba ten co się na tamte czasy masę chmielu oddawało. A potem piłkarski, którego całego nie zrobiłam i taki co były do zdobycia tortowe chatki - tez całego nie zrobiłam wtedy, ale walczyłam dzielnie

na szczęście teraz możesz dłuższą chwilę odsapnąć od niej Ja już dość dawno tam nie byłam i zanosi się, że nieprędko ją odpalę. Ale szarłat jest i jest dobrze

 

Ja chyba właśnie wtedy wlazłam na ferme jak ten chmiel był jeszcze go siałam aby siać ale później sie okazało ze on właśnie pozostanie w grze tylko na wyższym poziomie niz byłam ( chyba )

oo tak tu juz jestem zadowolona bo i coś juz sie tam zbiera

 

Bry

​

To przynajmniej już miałaś potem zapasy na wejściu Ale tego chmielu to wszyscy dość już mieli po tym evencie

teraz to przyjemność jak za 1s już jest

 

Bry

To pamiętam ze cos go tam siałam siałam ale co do eventu to raczej kieppsko poszedł bo nawet zbytnio nie wiedziałam wtedy co i z czym

Teraz tak bo przed i sie naczekałam i mase sg wydałam

 

oj ja to długo nie wiedziałam co i z czym. Jakieś wypadajki leciały z pół coś się siało i oddawało ale przeważnie trochę brakło do skończenia A jak weszło CMJ to ja zamiast na małe pola zmienić to da dużych robiłam jeszcze kawał czasu Takie trudne początki

teraz się odkujesz

I na dzisiejsze święto:
Niedziela, po kościele dwóch rolników siedzi w miejscowej pijalni, jeden opowiada:
- Alem się urobił. Żeby dostać te francowate dopłaty, musiałem wpisać cały żywy inwentarz do ewidencji. Każdemu zwierzakowi kolczyk w lewe ucho...
- Mogę sobie wyobrazić, wszystkie krowy, wszystkie owce, świnie....
- Z tym to pestka, ale ja mam pszczoły...

 

Ta ja to czasem sie dziwiłam co to dziwnego ze zbiorów leci, tym bardziej ze forum i poradniki nie były mi jeszcze znane, te wszystkie eventy jak robiłam to tylko dlatego ze kazali cos tam oddawać a ze mi sie podobały te zadania ( wtedy je tak nazywałam ) no to nawet sie cieszyłam jak sie pokazywały

No juz widze te pogoń za nimi i kolczykowanie

 

no w stroju pszczelarza to ciężko zakolczykować. A bez niego ciężko złapać bez dziabnięcia. No i dobra lupa niezbędna żeby ten kolczyk założyć

Poradników też wtedy na forum nie znałam coś leciało z pól to się łaziło wszędzie i szukało gdzie to dać Też lubiłam jak się coś pojawiało, bo coś się działo. Wtedy eventy to było święto

Ale te toporki teraz tez lubię Pierwsze ulepszenia wykupię a potem zobaczymy

 

A jeszcze kolczyk mikro

Ale zobacz jaka ciekawość była bez poradnika co, gdzie i po co o i jak sie skończyło to sie czekało kiedy znowu coś nagle bedzie wypadać, nawet sie nie wiedziało czego i kiedy można sie spodziewać

Też lubie, choć nie ukrywam ze cieszy mnie ten brak śpiewu

 

Cześć.Długo mnie tu nie było,sorki,ale jestem zauroczona serialem i powieścią Outlander(Podróżniczka-Diany Gabaldon).Czytam na zmianę z oglądaniem i normalnie mnie wcięło na amen...Dawno nie byłam tak zauroczona(może to,że stara jestem już i wszelkie zauroczenia realne za mną? ) Pewnie zakończenia sagi nie doczekam,bo 9 tom ma się ukazać pod koniec roku a 10-tego pewnie nie doczekam...A żal...

 

Ech no Ciebie to tylko dorwać i udusić za te Twoje czarne scenariusze

 

taa pod mikroskopem by chyba trzeba było zakładać

o tak, wszędzie się szperało po farmie i w każde zakamarki zaglądało I nigdy nie było wiadomo czy jak się człowiek obudzi to coś z pól nie będzie leciało

o taaa milion razy wole jak Ingrid macha toporkiem niż jak śpiewa tem raz co był to był o ten jeden za dużo

Gosia Outlandera mam na Netflixie i się nawet kilka razy przymierzałam Bo mówili, że dobry Ale wiesz to jest bardzo dobry powód, żeby doczekać Rękami i nogami się trzymać i doczekać jeszcze wielu tomów i wielu sezonów

Zerkam na Eurowizję I hmm jakoś tak... średnio na razie

 

i dalej byłby problem

No ale było ciekawie

Oj dlatego tez pozostawiłam u siebie ferme bez głosu

 

No to poszedł jak dzik w kukuruzę

 

Bry

no niestety i zagapił się w tej kukurydzy i został w tyle jak tralala
​

było ciekawie i czekało się na niespodzianki z zapartym tchem Piękne czasy

moja wyciszona zawsze bo jak by mi w pracy zaczęło buczeć ,meczeć, muczeć to by było ciekawie A jak jeszcze by Ingrid zaśpiewała to już w ogóle

​