panoramaogrodnicza

i dlatego gra nie chodzi...

 

Dzień dobry

U mnie jest tak:

Ale Norbiego i tak nie przebiję

 

szukam sąsiadki....

 

dzis masakra jakas no nie da sie grac co chwila musze odswieżac
u mnie mleczarni żółtej jest 112 i 240 osłów pomarańczowych przydałaby sie ciufa co by to wszystko pozbierała
dzień dobry trochę zimowo

 

Po sąsiadkę to lepiej wybrać się tutaj.

Od wczoraj wieczorem jest koszmarnie.
Jeszcze zatęsknimy za czasami, kiedy trzeba było raz się przelogować w czasie zbiorów.

 

Koszmar jest, z tych nerwów wczoraj zakręciłam kołem wpadły bonusy łącznie 300% i teraz z prawej jestem na 95 zadaniu, z lewej 183 gry.
A taką miałam niechęć do tego eventu.
Dzień dobry.
Piccolo dało 2 razy cylinder czyli 320 florków i zabawę w wodzie.

 

a ty olga to ostatnio taka szczęściara jesteś tez sie zniechęcę moze jakis % wpadną

 

Moje 3 picu picu dały nieumarły, święto świateł i bukiet kwiatów

Będzie się jakiś czas światło jeszcze świecić na farmie

Florenowca w życiu mi nie dadzą

 

przynajmniej światło masz mnie to tylko kumple lubią
ale dwa picu są jeszcze w pasku tam na pewno florenowiec jest a moze dwa

 

Jednym słowem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Widać, że Cię BP lubi, może i nas polubi.

Zaoszczędzisz na energii elektrycznej
To święto świateł to dobre jest nawet jak wykorzystasz bonusy.

 

wiem, wiem zabawa w wodzie też tak ma, a polowałam na parasoleczkę.
Chociaż u mnie trochę mniej - niżej jestem

No ale ten bukiet kwiatów miesiąc czasu będzie stał jeszcze mi się poprzedni nie skończył- no lubię kwiatki, ale wolałabym te melodyjne

 

Zaraz szczęściara podchodzę na luzie choć po ostatnich wyczynach BP
to ciężko i fart jest.

Udawaj że ci na nim nie zależy i dadzą.

Doszli w końcu do wniosku że ja jak grę lubię to i oni muszą polubić mnie by była równowaga.
Kurczę teraz dali kwieciste ,jutro w ramach odwzajemnienia kupię za pół ceny kombajn i chmurkowego.

 

To niewiele zależy od tego niżej, wyżej, dużo ważniejsze są procenty ze slotów, pnączy i itemów.

Ja już przez te kwiatki przestałam pomocników kupować.
No lubimy, lubimy melodie, też bym kilka przytuliła, ale BP zapomniało o nas.

 

pnączy masz więcej i jajców też
ja nie kupowałam wiele rzeczy, ale nie narzekam, mam wszystkiego po troszeczku i jest barwniej
Nadal moje oczy cieszą serenadki a po nich parasolki- choć tych mam tylko kilka szt. ale są pikne czerwone
No ale ja nieuleczalna jestem pod tym względem

Np. od kwiecistych wolę parasolkę - to nie do końca jest chyba prawidłowo - ale tylko wizualnie

 

Bry piątkowe

 

Skąd taka pewność? To teza nie potwierdzona.
Myślę, że Ty masz więcej.

Mój farmerowy budżet starcza tylko na pomocników i to też nie od początku grania, a jakieś cymesy to tylko wtedy mogę kupić, jak na pomocnikach kuponami zaoszczędzę.

Też mam serenady wystawione, cudne są. A parasolki, no cóż, też piękne, ale to dobro pożądane, a chyba mniej dostępne niż kwieciste melodie.

Bry. Co tam u Ciebie? Jak farma? Bez problemów?

 

Ostatnie dni to lepiej nie mówić jak ferma bo słowa takie przychodzą do głowy ze urlop murowany, do tej pory nie było wielkich problemów, czasem cos tam sie wydarzyło ale ogólnie było ok ale od startu obecnego eventu to

 

Pytałam z nadzieją, że może u Ciebie jest dobrze, a tu widzę klops po całości.
Gdyby nie ten ewent to dałabym na przeczekanie, posiałabym coś najdłuższego na superpolach bez wody i zamknęła farmę na skobel, ale ciągnę jeszcze te gierki i chyba jeszcze to trochę potrwa, bo Borsty coraz bardziej przebiegły.

 

Po Twoich wynikach, zapiskach, statystykach i rozmowach ze mną

W sumie to te problemy się zaczęły jak Borsty szedł wpierw nie mógł dojść a jak już doszedł, to zaczęły się jeszcze większe - to naprawdę czarny charakter.

W dodatku kurcza w sumie ten event jest drogi, losowy i nieopłacalny - pomijając punkty sezonu, to właściwie nic wielkiego nie daje (no jak ktoś ma farta w piccolo to jeszcze ok)
Ale jednak coś jest na rzeczy w tych kostkach - jednak to hazard - niby nie chcesz robić a kuszą te wirtualne kostki.

to wszystko przez Borstego
..
Edit: a zapomniałam Ci się "pochwalić" - dziś od rana w oazie w końcu i u siebie dojrzałam te bociany - nawet w locie były

 

Pozory mylą.
Często dobre ustawienie, odpowiednia kolejność zbierania daje więcej niż jakieś jajo, o którego mocy szybko zapominasz.
Jak dali te 300 poziomów to zwątpiłam, stwierdziłam, że nie ma co zajmować się zdobywaniem Pd bo to beznadziejna sprawa, wściekałam się jak wylosowałam bonus z procentami PD, po co mi to. Ludzie skakali po poziomach a ja stałam sobie dostojnie na każdym poziomie, myślałam, no tak, oni grają od początku, mają narzędzia, których ja nie mam, to i skaczą. A potem jedna, druga rozmowa, co wrzucasz w sloty przed zbiorami, w jakiej kolejności zbierasz, w jakiej kolejności masz ustawione itemy na wybiegu i tysiące innych i jeszcze chęć zdobycia szarłatu przed dożynkami spowodowało, że ruszyłam szybciej i szybciej, zaczęłam sama dostrzegać co jeszcze można usprawnić. Szarłatowy cel osiągnęłam, a logiczna machina została i kręci te Pd cały czas.

No to uważaj Ann, uważaj.