zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Z ananasem?! Pierwsze słyszę o_O
    Ale brzmi baardzo mniam :inlove:
    Taa, i co z tego >:(
    Marco w życiu czegoś takiego nie zaryzykuje :cry:
    Więc nie mów do mnie na ten temat 8):cry:

    Sówka...? Kurcze nie zauważyłam sówki, od czasu przejścia na unity przestała mi siedzieć na płocie, zaraz idę odpisywać :)
     
  2. pietruchin48

    pietruchin48 Chodząca legenda forum

    Jest bardzo bardzo mniam xD
    Sam kilka dni temu po raz pierwszy tego popróbowałem .
    Nie bardzo mogłem sobie wyobrazić połaczenie słodkiego ananasa z kwaśną kiszoną kapustką ale upieczone razem z żeberkami daje naprawdę pyszny smak no i chyba nie jest to takie ciężkie do pokonania przez soki trawienne :p.
    No dobra ale szaaaaa na ten temat .
     
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Tak przy okazji.
    Apel malusi do różnych ludzi.
    Kochani, jeśli coś do mnie macie, to zapraszam tutaj, otwarcie i odważnie opieprzcie, ja się spróbuję wybronić i wszystko będzie cacy.
    Bo komentując moje posty gdzieś tam na tzw stronie czyli po sąsiedzku wprawiacie mnie tylko w wyjątkowo dobry humor...
    ... a chyba nie o to wam chodzi xDxDxD
     
  4. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    ????
    Znowu nie w temacie jestem:oops:
    Już doczytałam
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Nic takiego, nie ma o czym pisać.

    Jak tam twoje objawy?
    Już OK?
     
  6. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    To jakaś jednodniówka była.
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No nie przebił się ten pospolity koronawirus 8)xD

    Męczący się zrobił świat... czytam gazety i gdzie nie zajrzę wszędzie to samo.
    Pamięta ktoś jeszcze życie przed wirusem...? -.-
    Warto zapamiętać, bo nieprędko będzie tak, jak jeszcze rok temu z groszami, ech.
     
  8. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Zawsze możemy jeszcze o górach pisać. xDxDxD
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Które to było przykazanie, "Nie podpuszczaj"...? 8)xD

    Góry jako takie są spoko, byle nie zimą - ale to dlatego, że ja okropnie nie lubię zimy, bo w zimie jest zimno (które to odkrywcze stwierdzenie pozwolę sobie zadedykować pewnemu Królikowi Doświadczalnemu, który ostatnio ochoczo wziął udział w moim projekcie, też doświadczalnym zresztą, i przyczynił się do potwierdzenia postawionych przeze mnie na prywatny użytek hipotez badawczych - nigdy się nie oduczę, ileż to już razy mi się te hipotezy potwierdziły, a ja furty cięgiem - cudne określenie, prawda? - nieustannie wypatruję okazji do ich kolejnego potwierdzenia).

    Uff, ale wracając do tematu (ech ten poemat dygresyjny) - zima nie dla mnie, nie lubię mrozu, lodu, śniegu, grubych ubrań, czapek, szalików i innych takich. I już nie polubię.
    Góry są (o ile dobrze pamiętam) fajne wiosną i jesienią, i nawet w tym miasteczku, za którym zdecydowanie nie przepadam, mam takie ulubione miejsce (jeśli się człowiek zaopatrzy w podstawowe żarcie, to można nawet uniknąć schodzenia do miasta, co jest dla mnie rozwiązaniem idealnym, zwłaszcza w listopadzie czyli poza sezonem, z powodów, o których już było).
    Miejsce nazywa się Droga do Daniela (która skądinąd prowadzi do Dolinki ku Dziurze, ale wbrew nazwie dziura nie jest zbyt ciekawa, wolę okolice Strążyskiej (nie ulicy). A na spacer można sobie podreptać pod Regle zamiast na covid party.
    Aha, i jeszcze kapliczkę projektu Witkiewicza seniora lubię, tę na Jaszczurówce - ale ja w ogóle mam hopla na tle tej rodziny.

    Więc jak widać coś tam jednak wiem i o górach (na Gubałówce nigdy nie byłam, bo i po co, ale do Doliny Pięciu Stawów i dalej nad Morskie Oko dotarłam na własnych odnóżach, ponieważ kocham konie), i o mieście, za którym konsekwentnie nie przepadam i nic na to nie poradzę.

    Co by tam jeszcze o tych górach... ech, może przejdźmy na płaskie.
    W moim rodzinnym miasteczku w Polsce Centralnej są takie okolice, gdzie strach zaglądać nawet przed południem, bo twarzyczki z tym charakterystycznym obrzękiem od wieloletniego nadużywania napojów alkoholowych człowieka odrzucają.
    Tyle że moje miasteczko jest jednak spore i ta opuchlizna skupia się na ściśle określonych obszarach - no a jeśli miasteczko mniejsze, to się to rozłazi wszędzie.

    Ot i cała tajemnica moich sympatii i animozji.
    Spowiedź dziecięcia wieku z tego wyszła, że hej 8)xD
     
  10. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    No właśnie skleroza mnie zaczyna dopadać i coraz mniej pamiętam, jak to było przed wirusem :(:p
    Gdzie by się człowiek nie obrócił, to tylko słyszy o obostrzeniach, nowych mutacjach i szczepionkach, ostatnio doszły maseczki.
    Już zaczynam nie wytrzymywać nerwowo.
    Moje starszaki jeszcze nie zaszczepione, dopiero za 2 tygodnie mają wyznaczony termin pierwszej dawki
    Do normalności to chyba nieprędko dojdziemy, mutujący koronawirus zostanie z nami na dłużej.

    Gór szczerze nie cierpię, owszem, są piękne, majestatyczne i .... męczące.
    Jestem pełna podziwu dla mieszkańców gór, z górki, pod górkę i tak na okrągło.
    W zamierzchłej przeszłości mieliśmy dom w Brennej, więc dobrze wiem, co mówię. Po każdą rzecz trzeba było zejść na dół i potem się wdrapać z powrotem, o odśnieżaniu nie wspomnę:p
    Ale też wtedy byłam o te ......dzieści lat młodsza, teraz nie bardzo sobie to wyobrażam;)
     
  11. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Wszędzie są ludzie z "twarzyczkami". :wuerg:
    Uznałam,że skoro to ja zaczęłam tę rozmowę o górach (chociaż zasadniczo były tłem do głupoty niektórych rodaków) to i ją zakończę .
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No właśnie - skleroza to już chyba wszystkich dopada.
    I ciekawa jestem, kiedy wszyscy, tak zbiorowo, odważymy się bez takiego cichutkiego podgryzającego lęku po prostu wejść między ludzi bez maseczki.
    Jednak HIV był lepszy (kiedy się już służby krwiodawstwa połapały w temacie), to kropelkowe zakażenie jest wyjątkowo wrednym pomysłem.
    A mój lokalny wariant kalifornijski (naprawdę istnieje niestety) jest bardziej zaraźliwy, te nowe warianty tak mają.

    Kurcze, te twoje starszaki to już od dawna powinny być po szczepieniu.
    Jeśli skomentuję fakt, że nie są, to będzie polityka - więc wybierajcie, napisać, co myślę, czy czekamy na ciekawe przepisy wielkanocne...?

    Pod górkę i z górki to ja miałam przez całe dzieciństwo, czwarte (wysokie) piętro bez windy.
    No ale dzieciom się łatwiej łazi po schodach xD

    A góry - no dobra, majestatyczne itd - ale ja nigdy jakoś nie byłam z tych, co to jak widzą górę, to koniecznie muszą na nią włazić. Jest tyle fajnych miejsc na równym terenie.

    Odśnieżanie kojarzy mi się z tą Drogą do Daniela - kiedy się tam zajechało, trzeba było zacząć od odśnieżania, żeby się brama dała otworzyć. Na szczęście ja nie odśnieżałam, ale za to zmieniałam się powoli w sopel lodu oczekując na możliwość wejścia do (lodowatego) domu. No naprawdę nie lubię, jak jest zimno.

    O górach ty zaczęłaś, ale ty niewinna - to ja mimochodem wspomniałam o miasteczku.
    Nie przypuszczałam, że kogokolwiek tym rozjuszę - sama jestem lokalną patriotką, ale na miłość boską dobrze znam wady moich rodzinnych okolic i w życiu by mi do głowy nie przyszło się obrażać, kiedy ktoś te wady wytknie.

    Co do twarzyczek - oj niestety są wszędzie. A ja takich twarzyczek baardzo nie lubię i się ich brzydzę.
    Ale najbardziej ze wszystkiego nie cierpię tych twarzyczek w wersji damskiej...
    ... a tak się składa, że z tym właśnie zjawiskiem kojarzy mi się miasteczko, o którym już lepiej cicho sza xDxDxD

    Świadomie, z pełną premedytacją dopuszczam się zbrodni zwanej post pod postem.
    Władzę proszę o darowanie sobie instrukcji łączenia postów, tak się składa, że dobrze ją znam i bez problemów stosuję w praktyce, kiedy mi na tym zależy.

    ***

    A zbrodni dopuszczam się z takiej nietypowej przyczyny.
    Mianowicie tej chwili jest już więcej niż pewne, że (prawie) każdy mój post spowoduje próby nieudolnego (bo niestety bezzębnego) kąsania mnie po kostkach ze strony wspomnianego gdzieś wyżej Królika Doświadczalnego, który w ten sposób – bo ja wiem – zarabia na popularność, dowartościowuje się, coś odreagowuje czy co tam jeszcze w tym stylu (dziwne to, wiem, ale ludzie na necie czasem tak miewają).

    Takie kąsanie po kostkach mnie osobiście nie boli (na necie nic nie boli, jeśli się do tego odpowiednio podejdzie, a ja naprawdę otrzaskana z tym dziwnym światem), ale rola poprawiacza nastroju i samooceny Królika (któremu skądinąd oczywiście współczuję, taka frustracja musi być bardzo nieprzyjemna) jakoś średnio mi odpowiada.

    Teoretycznie jest jeszcze opcja otwartej walki, ale...
    … po pierwsze: ze słabszymi nie walczę…
    … po drugie: każdą ewentualną potyczkę i tak wygrałyby dla Królika (choćby tylko z uwagi na różnicę płci) przedstawicielki tutejszej Władzy…
    … i po trzecie: okropnie mi się nie chce wdawać się w takie zabawy z nieistotnymi adwersarzami w nieistotnych sprawach.

    A z drugiej strony – pisać cokolwiek ze świadomością, że za chwilę Królik znowu spróbuje gdzieś tam za węgłem (ech te problemy z odwagą cywilną) brylować wśród zachwyconej publiki przy pomocy czegoś, co sam zapewne uważa za mistrzowskie mieszanie z błotem mnie i moich postów… no bez przesady. Owszem współczuję frustratom, ale nie cierpię nudziarzy z zaleganiem afektów.

    Do tego, choć Królik (czego zapewne nie jest świadom) znakomicie boostuje mi traffic (czyli podkręca liczbę odwiedzin) w wątku, te akurat statystyki mnie nie interesują, więc nawet wdzięczności nie wyrażę.

    Cóż, kiedyś to forum było dla mnie ważne, teraz już jakby nie za bardzo.
    Więc –


    PS. Dobrze wiem, że także i ten post spowoduje kolejną intensywną reakcję w stylu typowym dla Królika.
    Nie zajrzę na forum, żeby to sobie poczytać, czytanie ciągle tego samego jest okropnie nudne.
    Jeśli natomiast ktoś z Bywalców coś napisze w tym wątku, to z góry uprzedzam: tym razem odpowiedzi obiecać nie mogę.

    Posty połączyłam.
    MOD_Zła
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 4 marca 2021
  13. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    A ja się zastanawiałam kiedy zedrzesz z niego futerko, odwagi nie ma by stanąć z tobą w szranki.
    Lubi się chować za plecami i nazwa trochę inna by do niego pasowała.
     
  14. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Zabrzmiało super:)
    Ale może lepiej "wyniośle zignorować"?;)
     
  15. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Zuza zdecydowała o (wyniosłym zignorowaniu) i popieram jej decyzję.
     
  16. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Bry.Odnośnie "wyniosłowego ignorowania"[ciach]
    To mówiłam ja,Gosia,pa.

    Fragment prowokujący kłótnię usunęłam,

    SMOD_Atena
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 7 marca 2021
  17. ania12355

    ania12355 Chodząca legenda forum

    Wolę jednak czytać co pisze Zuza. Wszystko rozumiem.
     
  18. -norbijas-

    -norbijas- Chodząca legenda forum

    odniose sie do sportu...to nie on przeszkadza tylko rozmowcy.....
     
    bona53, zzizzie oraz nuka20 lubią to.
  19. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Gosia, zgadzam się z tobą.... mnie już trzyma tak ze dwa tygodnie, więc się nie odzywam, bo nie lubię ścierą obrywać za niewinność.
    [ciach]
    .... a sport, jak każdy inny temat, jeżeli kogoś interesuje to jak najbardziej dozwolony

    Fragment cytatu i odpowiedzi prowokujący kłótnię usunęłam,

    SMOD_Atena
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 7 marca 2021
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Gosia, to nie tak.
    [ciach]

    No to do następnego razu ;)

    Cytat oraz fragment prowokujący kłótnię usunęłam,

    SMOD_Atena
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 7 marca 2021
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.