fkamil

Tylko widzisz, Kamil.. Jest jeden mały problem.. Od roku nie robię eventów, bo bardzo często nagrody są niewspółmierne do włożonego wysiłku. Także.. Nie spieszy mi się z odblokowywaniem lasu. Czy czegokolwiek.

 

Są niektóre eventy które faktycznie nie są warte wysiłku, ale mimo wszystko robię bo tak naprawdę to co miałbym robić na farmie?. Sianie do zadań jest nudne jak flaki z olejem, zwłaszcza jak trzeba wysiać po kilkadziesiąt tysięcy roślin. Niektóre gałązki są naprawdę marne, dają mało PD albo słabą skrzynkę (albo wcale), ale ja wychodzę z założenia, że grosz do grosza... . Eventy to nie tylko główna nagroda, ale często masa nagród po drodze. Na farmie nie ma nic za darmo i trzeba się do tego przyzwyczaić. Jeśli chcę mieć wysoki poziom, dużo fajnych rzeczy na farmie to trzeba niestety trochę popracować.

 

Wiem o tym, ale rok temu straciłem wenę do farmerskiej pracy, więc na razie staram się pokończyć wszystkie misje w związku z obszarami. Na wyspie stoją same itemy i pracują na poziomy a więc i ZB, aby odblokować kolejny nieszczęsny obszar. A ja chyba nawet jeszcze nie skończyłem serii misji "Wyspa Skarbów". Co do Wodospadów, to nie jestem pewien.

 

Ważne aby każdego dnia robić cokolwiek. Nawet małe rzeczy robione systematycznie zaowocują w przyszłości. Dla mnie największą motywacją są Ci farmerzy który pokończyli każde możliwe zadanie. To jest ogromny nakład pracy i czasu i jeszcze większy nakład sianogroszy. Chcę dołączyć do tego elitarnego grona jak najszybciej więc rozpisałem sobie każde działanie na 3 miesiące do przodu. Idę zgodnie z rozpiską i jakoś to powoli leci- wolno, ale każdego dnia zbliżam się do celu.

 

A ja tam lecę na spontanie, bo rozpiski i tak bym się nie trzymał. Patrzę na bieżąco, czego mi brakuje do misji obszarowych i sieję. Resztę kiedyś tam zrobię.

 

Grunt to mieć przyjemność z klikania, wszak po to się każdy loguje, a przynajmniej powinien .

 

No to aktualnie mam tę przyjemność, bo itemy i pnącza coś dają a na mrocznych aż tyle nie ma rzeczy do klikania Najgorzej u mnie z polanami na farmie, bo serio nie wiem, co tam siać lub stawiać No nic.. Jak jeszcze trochę postoi odłogiem, to nic się nie stanie.

 

To poustawiaj super pola i posiej coś co masz najdłuższego, na pewno się przyda prędzej czy później. Duże pola łatwo się zbiera i nie musisz co chwilę klikać. Cokolwiek byle tylko puste nie było bo to marnotrawstwo w najczystszej postaci .

 

No dobra, przekonałeś mnie

 

Siema Kamil
Jakieś podsumowania? Zmiany u Ciebie? Coś ostatnio jesteś tajemniczy na temat tych swoich włości farmerskich .
Chyba że chcesz wszystkich zaskoczyć i pojawisz się niedługo w TOP10 farmerów

 

W podsumowaniu to nie ma nic znaczącego jak na razie. Rozpoczęły się długie zadanie gdzie siania jest po kokardę więc w zasadzie nie ma czym się chwalić. Wszystkie 3 zadania z wielkimi drzewami zrobiłem, teraz zapolowałem na zadanie "Niezapominajka". W trzecim zadaniu, diamentowa nagroda to smoczek. Jednego mam, ale jest samotny i przyda mu się towarzystwo . Robiłem ostatnio listę wszystkich zadań z farmerkami żeby odkryć ostatnie pole z ozdobami w latarni. Eventy gram wszystkie po kolei, nie mam ostatnio tyle czasu co ostatnio więc po prostu wchodzę tylko na farmę, szybko robię swoje i uciekam.

W TOP 10 farmerów mógłbym się pojawić jeśli chodzi o sianogrosze, myślę, że wyrobiłbym się do końca kolejnego roku, ale był już tutaj taki jeden co tak pisał i źle go zapamiętali więc wolę jednak grać po cichu .
Z racji tego, że dzieje się brzydko na świecie to i u nas jest sporo problemów nie tylko covidowych i jakoś tak gra jest tylko uzupełnieniem i tak już zapchanego dnia. Mam wyrzuty sumienia, że nie jestem tak często na forum jak kiedyś, ale taki jest teraz okres i oby minął jak najszybciej.
A u Ciebie co słychać Łukaszu, może to Ciebie z kolei powinienem wypatrywać w TOP 10?

 

Kamil nie będę Ci rzucał wyzwań, bo jak Ani rzuciłem to przyjęła i jeszcze je wypełniła przed czasem

Porzuć wyrzuty sumienia, wiadomo, że każdy poświęca tyle czasu ile może

A u mnie bez większych zmian, nie przepadam za późną jesienią, bo rano człowiek wychodzi do pracy, praktycznie ciemno, jak wraca to już ciemno.. Nic się nie chce, sytuacja dookoła jakoś zniechęca mnie, aby wyskoczyć na siłownię i trochę poćwiczyć w ramach "przygotowań do zawodów wewnętrznych w siłowni" , bo wtedy można bez problemu wejść i jest to zgodne z wszelkimi obostrzeniami. Jeśli chodzi o TOP10 to skromny farmer ze mnie i nie pretenduję tam . Zbieram skrzynki, jak kupię laptopa to je wszystkie otworzę i wrzucę dla Ani, może jeszcze jakieś statystyki robi, choć ostatnio też rzadko ją widuję na forum..
Dużo zdrowia Kamil życzę i oby jak najszybciej sytuacja na świecie wróciła do jako takiej normalności

 

Nie wiem czy bym przyjął, mój farmerowy grafik mimo, że jestem tylko po odbiór eventówki i tak jest napięty więc zakończmy w tym momencie . Jesień lubię bo w domu jest tak przytulniej, ale nie mogę się doczekać zimy. Jak dla mnie może napadać śniegu aż po uszy bo lubię odśnieżać. Z tymi zawodami na siłowni to słyszałem i ciągle jestem pod wrażeniem pomysłów naszych dzielnych rodaków .
Może Ania też przeszła w tryb incognito i działa na farmie z podziemia, a za chwilę wyjedzie na białym koniu w TOP 10 i nam szczęki opadną .
Też Ci życzę dużo zdrowia i trzymaj się tam . Pozdrawiam.

 

Mnie w tym roku jesień też zniechęca bardziej niż zwykle, więc muszę się zmusić na nowo do spisywania cen roślin z targu, kupowania ich w sklepie i sprzedawania na targu. Dodatkowo chyba przegapiłem pełnię, więc misji obszarowych też prędko nie skończę. Na deser.. Miesiąc odwyku od farmy (nie przymusowy z powodu bana, tylko nieprzynusowy, bo mi się jakoś ostatnio znowu odechciało wchodzić na grę a i coraz mniej czasu "w kieszeni") zrobił swoje. Dobranoc.

 

Tomek, jesteś jak bumerang, odlatujesz, ale zawsze wracasz

 

Tomek witaj . To tylko jesienny splin. Brakuje mi twojej energii, ambicji i optymizmu. Zbieraj się , bo czekamy
na Twoje parcie na sukces.
Pozdrawiam serdecznie . Rysiek .

 

Każdy ma taki okres w życiu i nie dotyczy to tylko gier. Mam taką zasadę, że jeśli czegoś mi się naprawdę nie chce typu na przykład iść na siłownię albo zrobić swoje kilometry na rowerze to zmuszam się mimo wszystko do minimum. Wtedy mam sumienie czyste, że nie zmarnowałem mimo wszystko tego dnia, ale też się nie przemęczałem i zawsze pod koniec dnia cieszę się, że tak zrobiłem. Na farmie mam podobnie, jeśli już naprawdę mam dość na dzisiaj to robię absolutne minimum czyli zbiorę co trzeba, posadzę, wyślę prezenty, nastawię młyn bo ten to się musi ciągle kręcić, a koszyk oleję bo to faktycznie nudne (marzy mi się opcja "kup wszystko co potrzebne" do konkretnej produkcji). Warto jest mieć jakiś cel bo faktycznie granie dla samego grania to długo nie trwa, przynajmniej u mnie. Nie musi to być nic z górnej półki, ot coś w zasięgu Twoich możliwości.

 

Teraz to żeś dowalił do pieca

Mój optymizm jesienią zawsze gdzieś ulatuje Takie uroki bycia narzekającym Polakiem (wszak to nasza cecha narodowa!) i jednocześnie realistą

 

Ho Ho Ho!!!
Kamil, zdrowych, spokojnych oraz wesołych Świąt!
I bogatego Mikołaja, bo chyba byłeś grzeczny?

 

Świat ma dziś świąteczny blask…
Pięknych i radosnych
Świąt Bożego Narodzenia!

​