panoramaogrodnicza

zaczynam się bać słoneczka nigdzie nie idę

 

wołaj klienta

 

Okulary przeciwsłoneczne zakładaj i na kocyk.

Myślisz, że takiemu obcemu klientowi można zaufać.

 

Co wy macie z tym zaufaniem
Nie udawaj, że taka niedostępna jesteś
A co nie poradzisz sobie?

Zanim poznasz kogokolwiek - zawsze jest obcy, ale za chwilę, może być całkiem całkiem - trza go tylko - no wiesz

Agniecha ma wałek do ciasta
Ty weź patelnię
A ja pomyślę

 

Słoneczko tu, słoneczko tam. Słoneczko nawet w lodówce mam

 

Nie bawimy, bo oba obrazki są z klienta Po prostu drugi jest taki duży ten ekran, że nawet jakbym uciął w Paincie, to i tak nie objęło by to całego pola

Oba są na kliencie Po prostu mają różne zoomy

 

Nic nie udaję, wiesz, że się boję nowego, to proste nie jest.
A no jak będziemy we trzy i z takimi atrybutami to na pewno damy radę.

Może Agniecha na takie się skusi, bo mojego się boi. Tylko zupełnie nie wiem czemu.

No i dlatego właśnie się bawimy.

 

To coś marnie Wam to idzie, bo na razie mignęła mi tylko jedna odpowiedź

 

A rozróżniasz kto komu odpowiada?

mnie to już brzuch boli

 

Nam idzie świetnie, gorzej z Tobą.

Miętki Ci zaparzę.

 

zaparz tą miętę

 

Kto komu? Tak! I nawet które któremu odróżniam

 

A nie powiedziałam że Twojego

hasło słoneczko odzew targ
poleżę w cieniu

i mnie i mnie

 

A proszę bardzo.

 

To chyba raczej już mojito a nie miętka

 

A te zielone listki, to niby co? Grzyby?

 

No.. Mięta Po prostu ja widząc "miętka", to zrozumiałem zaparzoną miętkę a nie mojito - tak po prostu jestem "zaprogramowany"

 

Wszystkim dziękuję

 

Biorąc pod uwagę mój post u Grety,
https://board-pl.farmerama.com/threads/gretag.59324/page-315#post-2308021
to uważaj, żeby to nie była kocimiętka.

 

Czy mógłbyś przestać mnie obrażać, bo to przestało być zabawne?