zzizzie

Oj weź przestań wieszczyć
Da się grać, choć pewnie za bardzo to śmigać nie będzie.
No ale co ja myślę o laptopach to już kiedyś napisałam

Ech, a ty zawsze, programowo na "nie"
No dobra, następnym razem napiszę, że kocham te takie przesłodkie puchate króliczki miniaturki - też wyrazisz najwyższą odrazę?

A tak swoją drogą do uwarunkowań tam wyżej trzeba dodać takie psychologiczne... choć jak znam życie, te psychologiczne będą uwarunkowane całym pakietem historycznych, geograficznych i demograficznych, nic się nie dzieje bez przyczyny, w każdym razie w ludzkiej psyche.

Ale troszkę podrążę: brzydzisz się.
OK.
A dlaczego mniej więcej...?
Bo ogon...?
Bo małe futrzaste i szybko biega...?
(Hmm, to tych króliczków też się powinnaś brzydzić )
(A taka świnka na przykład, mięsna, nie morska - ogonek ma uroczy...? Bo ja wiem
Dodatkowo dzięki przekonaniom Władcy Świata na ogół niezbyt ślicznie pachnie )

A co do tego brzydzenia się: poza rozmaitymi oczywistymi rzeczami, których większość z nas się brzydzi (bo np cuchną), osobiście żywiołowo brzydzę się wyłącznie każdym (naprawdę każdym, samiec czy samica, bez różnicy) osobnikiem gatunku Homo (podobno) sapiens w stanie wskazującym na intensywne spożycie.
Słowo honoru.
To, co większość rodaków kwituje radosnym rechotem - czyli rozmaite skutki/objawy takiego spożycia - we mnie budzi autentyczne, żywiołowe obrzydzenie.
I co z tym można zrobić...?

 

A widzisz,tego nie doczytałam,z przejęcia chyba... No nic,to jeszcze 7 godzin niepewności...

 

Gosia.... zobacz na allegro komputery stacjonarne. Nie musisz przecież kupować lapka za 3 -4 tysie. Są naprawdę przyzwoite stacjonarki za naprawdę niewielkie pieniądze. Ten lapek którego masz i tak Ci zdechnie niebawem bez względu na to czy gra będzie przechodzić na unity czy nie .

 

Ale ja nie chcę nic kupować dopóki działa to co mam...No i nie szczególnie mam na to teraz kasę...

 

No oczywiście ja rozumiem. Póki działa to jest ok tylko musisz się liczyć z tym , że długo pewnie nie podziała a w takiej sytuacji będziesz się musiała przesiąść na sprzęt wyższej generacji niż ten co masz. Warto więc rozważyć kwestię optymalnie dopasowaną do możliwości finansowych.
Tak patrzę i wcale niegłupie stacjonarki tam sprzedają...
Mój Kuba dostał mojego starego laptopa ale niestety skończył żywot staruszek Odkupiłam starą stacjonarkę z pracy za grosze (150 zł)
Windows 10, 8 RAM, 256 G, intel core 3 -młody zadowolony tnie w swoje gierki i nie narzeka. A najważniejsze: nie będzie mi żal jak go ukatrupi

Sowę Ci wysłałam

 

Anka, nie wygrasz, Gosi nie przekonasz
A szkoda, bo mądrze piszesz

Oglądałam ostatnio ofertę takich stacjonarek na allegro - rzeczywiście sam smak (cenowo i pod względem parametrów), a do tego te nieograniczone możliwości rozbudowy... tego nie ma żaden lapek z wyjątkiem tych kosztujących tyle, co kawalerka na obrzeżach średniej wielkości miasteczka, a chyba nie o takim sprzęcie tu gadamy.

No ale cóż, oby Gosi lapek wytrzymał jeszcze w dobrym zdrowiu tyle lat, co najtańszy desktop z allegro


Kurcze, pewna debata tak mnie rozbudziła, że już dziś nie pośpię

 

Hej Zuzka.
Nie mam zamiaru przekonywać. Pokazałam tylko rozwiązanie , które nie zrujnuje budżetu. Z tą rozbudową jest mega fajnie i to chyba najlepsze w stacjonarkach.

Co do obrzydzenia do szczurzych ogonów... Ich akurat się nie brzydzę ale łysego kota nie dotknę
Kiedyś byłam u koleżanki , ktora miala łysego kota...Kocicę właściwie-Bellę. Pech chciał , że przylazła do mnie się pomiziać . Nie dałam rady Zrobiłam się sztywna i szybko się wymiksowałam ze spotkania.Więcej nie polazłam I pudli nie lubię.Kurcze kocham psy....ale pudla i grzywacza chińskiego nie dotknę

 

No ale desktop wymaga monitora
A co do tego czekania, aż obecny lapek skończy życie, to jest to polityka dość ryzykowna - zgodnie z prawami Murphy'ego niewątpliwie nastąpi to w najmniej dogodnej chwili.
Ale oczywiście kwestie finansowe to osobna sprawa, ech

Łysego kota nigdy nie widziałam w naturze, choć mam świadomość jego istnienia.
Brr
Też bym wolała nie dotykać

Grzywacz chiński, hmm - herezję napiszę: ja to w ogóle za psią chińszczyzną nie przepadam, zwłaszcza za tymi przeróbkami co mają mieć ludzkie oblicze (biedne zwierzaki z płaską mordką, bo któryś cesarz sobie zażyczył psa na obraz i podobieństwo swoje).
Ale grzywacz - fakt, bierze pierwszą nagrodę
Z tym że wiesz, to nie jego wina

A pudli też nie lubię, nie wiem za co.

 

Zuzka... monitor jak sie postarasz to za darmoche albo za drewniane 50zł z olx-a wyrwiesz.

 

No wiem, wiem... ale to jest taki dodatkowy argument przeciwko

W każdym razie, pomijając chwilowe ograniczenia budżetu, też bym każdemu radziła jednak zaopatrzyć się w uczciwego desktopa, pożyje znacznie dłużej i można go podkręcać na raty, raz dodać jedno, później drugie... i zawsze mieć sprzęcik z takiej solidnej średniej półeczki.
Lapek spada na najniższą półkę w zawrotnym tempie niestety.

***

Zamówiłam sobie gustowny topik z najmodniejszym napisem sezonu, czyli cytatem z mojego kandydata.
Cytat brzmi (w tłumaczeniu na polskie): "Weź się pan zamknij"
Na razie będę to nosić w domu, chłopinę też czasem trzeba przykręcić

 

U mnie jest sklep i naprawa kompów.
Dobrej jakości lapek i komp można dostać od 300 zł fakt używany ale jest.
Lapka raczej nie ma co brać,komp można rozbudować to czemu nie

 

Żebyś wiedziała , że w zawrotnym tempie... jakieś 2 lata temu 9może niecałe nawet) kupiłam sobie lapka. Bardzo fajne parametry, przyzwoity producent, miał wszystkiego dużo i do tego z bardzo dobrą kartą graficzną. No cóż...teraz tego lapka można kupić już za sporo mniejszą kwotę a na rynku są dużo bardziej wypasione za tą kasę , którą dałam. Pozytyw jest taki, że jeszcze sporo pohula ale gdyby to była stacjonarka to bym mogła sobie ją jeszcze podrasować odpowiednio... Szkoda , że tu nie można o innych grach ... ale niektóre mają grafikę mniaaam . Testowałam

 

Lapki to w ogóle tanieją, w każdym razie na świecie.
Największy rynek im się kurczy, bo się dzieci przeniosły na fonka

Moim zdaniem, z wyjątkiem laptopów, na których taki np AutoCAD będzie śmigał, lapek jako jedyny komp domowy absolutnie się nie nadaje (no, chyba że ktoś to będzie wymieniał co pół roku - skądinąd sensu w tym nie widzę). Lapek jest świetny jako rezerwa, jeśli coś padnie w desktopie - no albo na wyjazd (jeśli telefon nie ogarnie tego, co człowiek chce robić na tym wyjeździe).
Prawdziwy gracz używa desktopa
No, może trochę też dlatego, że prawdziwy gracz (czyli gamer, nie player) nie grywa w farmę

 

No raczej

 

No to już wiem,że u mnie nie da rady... Ale mam urodziny 20 listopada,nadam synom temat...

 

Które parametry masz poniżej wymagań...?

 

Chyba wszystkie Przede wszystkim 32 a nie 64 czy coś tam...Wejdę ale na sztorc farma stoi i nic zrobić nie mogę-tylko podziwiać,że jest

 

Wersja 32-bitowa... hmm, to już trzeba fachowca od systemów operacyjnych
Może byś gdzieś dopadła jakiegoś speca, niechby ci przynajmniej powiedział, czego brakuje

 

Przerobić/nadpisać 32 na 64 się nie da.
Konieczny jest świeży system, o ile procesor obsługuje 64.

 

Zuza,do grudnia dam radę na Flash-u a potem,jak pisałam,mam urodziny,niech dzieci pomyślą nad rozrywką mamusi..Mam nadzieję,że się sprężą...Na dwóch,składaczek,to nie taki duży wydatek a przynajmniej następnych perfum nie dostanę,bo po co mi one,jak w dresach w domu siedzę... A mam już chyba z 5 sztuk,o podobnym zapachu-do śmierci ich nie wypsikam,chyba,że za odświeżacz powietrza robić będą