zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wiesz, to jest kwestia zupełnie innego podejścia.
    Ty jesteś znacznie bardziej skoncentrowana na dziecku, masz pomysły na świadome wychowywanie itd.
    Ja - niezmiennie, od lat (teraz i dawno temu) nie próbuję nikogo kształtować jakimiś wyszukanymi metodami - zakładam po prostu, że to małe samo zrozumie, gdzie są granice.
    Mnie tak "wychowano" i bez trudu zrozumiałam - więc teraz liczę na kumatość własnego potomstwa.
    Zobaczymy, co z tego wyjdzie ;)
    A za to na dziś zachowuję coś, co jest dla mnie szczególnie cenne - odrębność, niezależność, suwerenność - jak to zwał.
    Oraz sporą dawkę zdrowego egoizmu i świętego spokoju.
    Ech za dużo tej filozofii -.-xD
     
  2. BA_Marion

    BA_Marion Board Administrator Team Farmerama PL

    Gosia, wyszło Ci zajefajniście :D Gdy tylko spojrzałam na pysk, wiedziałam że tego konia skądś znam. Rewelacyjne odtworzyłaś mu mordkę, co przy włóczkowych robótkach nie jest łatwe:)
    Lucky Lucke, kultowy komiks... Miałam wszystkie odcinki publikowane w Świecie Młodych... Ciekawe co się z nimi stało...
     
  3. hlnrys

    hlnrys Chodząca legenda forum

    Zapodawałem Lucka na kozetce.
    Tamte linki już nieaktywne.
    Jak chcesz poczytać, to poszukaj w google strony Docer.
    Stamtąd miałem większość komiksów zapodanych na kozetce.
     
  4. BA_Marion

    BA_Marion Board Administrator Team Farmerama PL

    Poszukam, dzięki :) Już zapomniałam, że kolekcjonowałam te komiksy, ale Gosia wpakowała mnie w wehikuł czasu:D
     
  5. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O rany, dopiero teraz zajarzyłam, że Lucky Luke to dzieło tandemu Goscinny-Morris.
    Ale jednak jeśli chodzi o Goscinnego, to ja zdecydowanie wolę jego współpracę z Sempe (Mikołajek oczywiście) no i z Uderzo (niezrównany Asterix).
    Co ja na to mogę, że komiksów nie lubię -.-
     
  6. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Gosia,jak Gosia-Iwona,tigre,jest temu winna,bo zamówienie złożyła ;) A mi się tylko "wykonało"xD Musiałam sobie tylko pooglądać obrazki,bo bajki widziałam ale daaawno temu...
     
  7. tigre

    tigre Fanatyk forum

    No to zwalmy na Nieletnią bo to ona tą szkapę uwielbia ;)
    Gosiu - to co Ty na szydełku zrobiłaś to wszelkie pojęcie przechodzi! W życiu bym nie przypuszczała, że on taki cudny ten kuń będzie!
     
  8. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Nikt nic nie pisze,czytać nie ma co...:( No to ja napiszę chociaż smutasa...:cry:Jakiś miesiąc temu,na twarzowym,odnalazłyśmy się ze znajomą a nie widziałyśmy się chyba z 19 lat...I tak sobie gadu,gadu,od słowa do słowa,okazało się,że ma raka piersi i operację 18 września.No więc słowa otuchy,ble,ble to dla chorego,no ale coś powiedzieć trzeba...:( Operacja się odbyła,19 września mi napisała,że jest ok,że się dobrze czuje..No a w nocy z poniedziałku na wtorek zmarła......Normalnie mam ciarki,kiedy pomyślę,że to los jakiś przewrotny nas znowu ze sobą spotkał,chyba tylko po to,żebym jej w ostatniej drodze towarzyszyła,bo oczywiście będę...:( Takiego doła złapałam,że hej-no bo jak to,cycka nie potrafią uciąć,żeby pacjent się w podróż w zaświaty nie wybrał?To poważna operacja,wiem ale żeby śmiertelna?o_O
    A poza tym-czytam,że ludzie do lekarzy się dostać nie mogą-na NFZ,bo prywatnie owszem >:( A jak brzmi maksyma lekarska,to chyba wiecie...Co się w tym kraju porobiło?-.-Co się z ludźmi porobiło,masakra jakaś...
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum


    Kurcze i co ja mogę napisać jako totalny niefachowiec. Sookie tu potrzeba.

    Po pierwsze to oczywiście współczuję, może nie tyle straty znajomej, co raczej przykrej (zapewne którejś z rzędu) konfrontacji z rzeczywistością.

    A po drugie takie rzeczy mi przychodzą do głowy:
    To chyba jednak nie jest tak, że oni (czyli doktory) nawet cycka nie potrafią uciąć. Ci, którzy się tym zajmują, raczej świetnie to potrafią (a przypuszczam, że tej twojej znajomej jednak nie kroili studenci trzeciego roku).

    Ale… gdyby wszystko zależało wyłącznie od tego, czy "oni" potrafią, nikt (no, prawie nikt) by na tym świecie nie umierał (biedna Matka Natura).

    Na moje niefachowe oko w grę wchodzi tyle rozmaitych wrednych czynników - powiedzmy – okołooperacyjnych, w dodatku bardzo często nieprzewidywalnych, że i tak cud boski (oraz chwała doktorom), że jednak większość pacjentów przeżywa i operację, i rekonwalescencję, i jeszcze ho ho ile lat po (nie tylko po mastektomii).

    Nie mamy tu dostępu do dokumentacji medycznej twojej znajomej, więc ja bym radziła jednak nie obwiniać za wszystko tych "onych" (pani Torańska mi się przypomniała, bez większego związku zresztą poza tym gramatycznym).

    To tyle, jeśli chodzi o obronę doktorów z kozikiem (oraz specjalizacją z chirurgii onkologicznej – chyba istnieje coś takiego).
    Za mało wiemy, żeby wszystko zwalać na nich.

    A co do dostępności płatnych usług medycznych i niedostępności tych "na fundusz", to ja może - w kontekście tego nieszczęsnego "powołania" skutkującego bezgranicznym poświęceniem, jakiego wszyscy z automatu oczekują od ludzi ze służby zdrowia – przytoczę ponury komentarz pewnego znajomego doktora z PL: przysięgi Hipokratesa do garnka nie włożę.

    Cyniczne…? Pewnie tak, ale coś w tym jest.
    Wiem, wiem – w powszechnym mniemaniu "oni" i tak zarabiają krocie, a chęć zarobienia jeszcze większych kwot uważana jest za pazerność.
    Polemizowałabym, ale to już może nie w tym poście.

    W każdym razie dziś, w czasach tej pandemii, co to jej podobno wcale nie ma (choć widuję już na polskim necie oficjalne sugestie, że może jednak jest), lekarz, pielęgniarka, ratownik, sanitariusz, bo ja wiem - laborant itd narażony jest na dramatycznie wyższe ryzyko rozmaitych potencjalnie śmiertelnych przyjemności związanych z kontaktem z pacjentami (choćby takimi, co to maseczek nie uznają, a bezobjawowo zarażają gdzie popadnie i kogo popadnie).
    Fundusz za ryzyko nie dopłaca niestety.
    A poza tym jak wyżej: cóż, jeśli można zarobić więcej, to czemu nie...?

    Nie bronię doktorów (no, w każdym razie nie za bardzo), tylko proponuję spojrzenie na sprawę też z trochę innej strony.
    Przy okazji proponowałabym też rozpirzenie NFZu, no ale to niestety nie leży w mojej gestii.

    ***

    Gosia, nie przejmuj się bardziej, niż absolutnie musisz.
    Naprawdę jeden szybki zgon po udanej (zresztą w sumie nie wiemy, jak bardzo udanej) mastektomii o niczym przerażającym nie świadczy.
    Po prostu niektórzy umierają, po operacji, w trakcie operacji, przed operacją… dowolną operacją.
    I nie zawsze przez błąd w sztuce, powaga.
    A inni są (prawie) niezniszczalni.
    No nie ma sprawiedliwości na tym świecie i nic na to nie poradzimy.
     
  10. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Nie wiem,co było przyczyną śmierci,za jakiś czas może się dowiem.Jutro idę ją pożegnać,szkoda,że po takim długim czasie się "spotkałyśmy" a już się żegnać trzeba...No cóż,powinnam się już przyzwyczajać pomału do myśli,że tych pożegnań,w moim wieku,będzie coraz więcej...-.-
     
    MYSZKA2005 i zzizzie lubią to.
  11. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Niestety Gosia, taka jest smutna kolej rzeczy, nic na to nie poradzimy
    Komplikacje mogą się zdarzyć po każdej, nawet najprostszej operacji, jak by na to nie patrzeć jest to ingerencja w organizm.
     
  12. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    Wbrew powszechnym opiniom ,każdy najmniejszy nawet zabieg operacyjny to ogromny szok dla organizmu.Przy chorobach nowotworowych ryzyko zawsze jest większe. Amputacja piersi to na prawdę duży zabieg. Usuwa się nie tylko gruczoł ale również węzły pachowe.Zresztą tak radykalne zabiegi są obecnie rzadkie. Stosuje się raczej zabiegi oszczędzające .Nie tylko z powodów estetycznych ale właśnie dla uniknięcia powikłań. Jeśli to była całkowita mastectomia to guz musiał być na prawdę duży. I duże ryzyko. Okolica jest bardzo unaczyniona . Mogło dojść do zatoru, krwawienia i szczerze mówiąc Bóg wie czego jeszcze. Koleżanka mogła mieć jakże dobrze dzisiaj znane choroby współisniejące. Wykryte lub też nie.
    Bardzo Ci Gosiu współczuję
     
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No wiesz, każdy kiedyś dochodzi do takiego wieku, kiedy zaczyna się orientować, że z jego półki już biorą 8)
    Ale z drugiej strony przypadek twojej znajomej raczej niewiele miał pewnie wspólnego z wiekiem.

    Dzięki, Sookie :)

    ***

    Jakoś nie wypada po poważnym temacie od razu przeskakiwać na coś lżejszego.
    Więc może kiedyś tam, jak ktoś znowu coś tu napisze...
    ... bo mam jedną fajną historyjkę o zwierzaku i jeden fajny przepis 8)xD
     
  14. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Ktoś pisze,dawaj historyjkę :p Nawet ten przepis dawaj,cobym rano coś do czytania miała...;)
     
    olgs3, zzizzie oraz grakula16 lubią to.
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    A dziękuję, dziękuję.
    Szlachetna z ciebie istota xD

    To będzie taka uplifting czyli podnosząca na duchu (chyba wszyscy tego potrzebujemy) historyjka o dwóch organizacjach non profit* i jednym szczurze.

    Znacie już Magawę…?

    Magawa jest szczurem, a ściślej wielkoszczurem gambijskim, czyli gabarytową odmianą tego gryzonia – wielkoszczury potrafią ważyć sporo ponad kilogram i osiągają prawie metr długości (z czego połowę stanowi ogon).
    Poza tym Magawa jest prymusem wśród absolwentów programu Hero Rats czyli Bohaterskie Szczury, realizowanego przez belgijską organizację APOPO.

    Wielkoszczury to niegłupie zwierzaki i można je tresować.
    Między innymi do wykrywania materiałów wybuchowych, zakopanych min lądowych i innych takich przyjemności – wyczuwają trotyl nawet pod ziemią i sygnalizują znalezisko drapiąc w ziemię w miejscu, gdzie siedzi taka mina (są za lekkie, żeby ją aktywować).

    Magawa został ostatnio odznaczony specjalnym złotym medalem przyznawanym przez inną organizację, tym razem brytyjską – People’s Dispensary for Sick Animal [Ludzka Apteka dla Chorego Zwierzaka, mniej więcej]. Medale przyznaje się (już od 77 lat) zwierzętom szczególnie zasłużonym dla ludzi (np psom-ratownikom); po raz pierwszy w historii odznaczenie to otrzymał szczur.

    Magawa od czterech lat pracuje w Kambodży. Podczas tej służby wykrył 39 min lądowych i 28 niewypałów oraz pomógł oczyścić prawie 93 tysiące metrów kwadratowych gruntu. Jest lepszy od wykrywaczy metalu, ponieważ odróżnia zapach trotylu i pokazuje tylko te miejsca, gdzie rzeczywiście tkwi materiał wybuchowy (a nie stara rama od roweru na przykład).

    Od roku 1979, kiedy to Kambodżę dosłownie naszpikowano tymi minami (pamięta ktoś może Czerwonych Khmerów…?), miny i niewypały zabiły albo okaleczyły ponad 64 tysiące ludzi, w tym ponad 25 tysięcy wymagało amputacji kończyn.
    Cóż, w świetle tych liczb osiągnięcia Magawy mogą się wydawać skromne… ale pamiętajmy, że Magawa jest tylko pojedynczym szczurem.

    O odznaczeniu Magawy poinformowała w piątek BBC (i inne światowe media – ja to znalazłam na stronie New York Timesa).
    Zdjęcie przedstawia Magawę już z medalem na szyi... a dodatkowa nagroda w postaci zapasu jego ukochanych bananów i fistaszków jest w drodze.

    [​IMG]

    Może i nieważna ta historyjka o jednym szczurze pracującym dla człowieka.
    Ale mnie dodatkowo zachwycają zawsze te rozmaite organizacje, które naprawdę dużo sił i środków poświęcają takim - zdawałoby się - nieistotnym drobiazgom.
    Więc duży szacun ode mnie dla pomysłodawców programu szkoleniowego, dla treserów, dla opiekuna Magawy, dla ludzi, którzy przyznali Magawie medal… no i dla Magawy oczywiście też.

    Ta historia podbudowuje we mnie te smętne resztki wiary w ludzkość.
    Bo w zalety szczurów jakoś łatwiej mi ostatnio uwierzyć.

    ***

    I ciekawostka: wielkoszczury tresuje się też do diagnozowania gruźlicy. Potrafią wywęszyć osoby chore, co w skrajnie ubogich krajach tzw Trzeciego Świata pozwala zaoszczędzić sporo kasy niezbędnej dla przeprowadzenia badań przesiewowych wśród ludności.
    Jak dla mnie – to jest zupełnie niesamowite.


    PS. Aha, a przepis będzie w następnym odcinku. Teraz mi się nie chce go przerabiać na polski xD

    __________________
    * Czy naprawdę powinnam podać tłumaczenie określenia non profit zawartego w Słowniku Języka Polskiego PWN online…? 8)
     
    Ostatnie edytowanie: 27 września 2020
  16. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    Szczury są mega inteligentne-uwielbiam :inlove: Zupełnie nie rozumiem jak ich można nie kochać :oops:
     
    grakula16, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jak można nie kochać...?
    Hmm.
    Uwarunkowania historyczne, geograficzne oraz demograficzne 8)
    Pisać dalej...? xD
    Aha, ja też kocham i cenię szczury - te uwarunkowania mam najwyraźniej te same, co ty 8)xD
     
  18. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No to jutro chwila prawdy-da się dalej grać czy nie...Jak się zaloguje rano,to napiszę,na jakim jestem silniku,mam nadzieję,że na Unity...:p
     
  19. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Rano na pewno nie będziesz na Unity ;) Ponieważ:
    "Testy rozpoczną się w środę, 30 września o godzinie 14:00 czasu polskiego!"
     
  20. dantic3

    dantic3 Chodząca legenda forum

    jak mozecie kochać szczury i myszy :cry::cry:fuj brzydze sie nimi :cry:i sie ich boję :oops:
    przepisy zabrałam i znikam :)
     
    olgs3 i zzizzie lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.