zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. BA_Marion

    BA_Marion Board Administrator Team Farmerama PL

    Szkoły czasem przesadzają w nadgorliwości... Poniżej wycinek z pisma GIS do MEN z kwietnia br.
    pismo GIS wycinek.PNG
     
    tigre i kropelka04 lubią to.
  2. kropelka04

    kropelka04 Generał forum

    dzien dobry :)
    jestem typowa "krzaczasta" czytelniczka tego zajmujacego watku i wiele razy az swedziala mnie klawiatura, zeby sie odezwac. na ogol rozsadek przewazal nad emocjami. ale dzis postanowilam odniesc sie tylko do jednego fragmentu wypowiedzi malgosi:

    pokazujac wam cos co zmrozilo mnie totalnie. nie wiem co covid robi z plucami malucha, ale wiem co robi z plucami doroslego czlowieka (wlasnie tak wygladaja. te widziane ponizej zmniejszyly swoja objetosc okolo 10 krotnie)

    ...

    dla porownania, tak wygladaja zdrowe pluca:

    ...

    nie bede komentowac teorii o noszeniu czy nie noszeniu maseczek, dezynfekcji, ostroznosci w kontaktach miedzyludzkich, uczestniczeniu w zgrupowaniach (wesela, imprezy sportowe, plaze, baseny, restauracje, dyskoteki itp.). kazdy ma swoj rozum i zrobi jak bedzie uwazac za stosowne.
    ja robie wszystko, zeby kiedys nie miec wyrzutow sumienia wobec siebie, bliskich, przyjaciol czy nawet nieznajomych mijanych na ulicy i zeby moje wlasne odbicie w lustrze mnie nie oplulo:p
    pozdrawiam was goraco i samego dobrego zdrowia zycze :)

    Wycięłam obrazki - cokolwiek drastyczne, jak na standardy naszego forum.
    MOD_Marion
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 16 września 2020
    grakula16, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  3. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Ech, i po co ja spać poszłam :cry:
    Obrona Karen, i to oparta na mocnych i racjonalnych podstawach.
    Mniam, kocham polemiki :inlove:

    O tym tanim mydle - fakt, w uboższych szkołach mydło może być średniej jakości, choć raczej nie będzie wykazywało właściwości żrących. Skóra dłoni siedmiolatka powinna takie mydło wytrzymać bez większych problemów.
    Ale co do nauki mycia rąk (i spłukiwania resztek mydła), to mam wrażenie, że taką nauką powinni się jednak zajmować rodzice, i to na długo przed posłaniem dziecięcia do szkół.

    O dezynfekcji – też fakt, nawet bardziej, bo ten alkohol.
    Rozwiązanie owszem istnieje, specjalistyczny krem do rąk… nie jest to może rozwiązanie idealne, ale jednak jest. Choć rozumiem, że taki krem może być trudno dostępny/bardzo drogi.
    Inny sposób – zrezygnować z tej dezynfekcji. W sumie to nawet brzmi rozsądnie…
    … bo tak szczerze mówiąc jakiekolwiek środki zapobiegawcze stosowane w podstawówce to i tak śmiech na sali.

    No właśnie, i w związku z tym – co można zrobić?
    Serio pytam.
    OK, odpuszczamy dezynfekcję – czy odpuszczamy też w ogóle mycie rąk, bo jeszcze dzieciom mydło zaszkodzi…?
    A jeśli jednak myjemy te ręce, to jak często…?
    Tylko standardowo po toalecie i przed posiłkiem...?
    (Czy ktoś tego w ogóle w szkołach pilnuje…?)

    Jeśli przyjmiemy niezgodnie z oficjalnymi obwieszczeniami, że wirus jednak nie został pokonany (wiem, wiem, to bardzo nieładnie podważać oficjalne obwieszczenia)… więc jeśli nabierzemy podejrzeń, że ewentualny spadek liczby zakażeń (jeżeli nastąpi) będzie wynikiem ograniczenia liczby wykonywanych testów, to właściwie powinniśmy myć ręce jak najczęściej, tzn po każdym kontakcie z kimś/czymś spoza naszego domowego otoczenia (bo zakładam, że dom jest miejscem bezpiecznym… no, chyba że inni domownicy uważają, że wirus to ściema).
    Cała szkoła – pomieszczenia, wyposażenie, nauczyciele, inne dzieci, bo ja wiem – woźne (istnieje jeszcze ta instytucja?) – to jest świat zewnętrzny poza naszą kontrolą.
    Czyli teoretycznie albo niczego nie dotykamy, albo co kwadransik pakujemy ręce pod kran (tym bardziej, jeśli jesteśmy w wieku, w którym trudno jest pamiętać o zakazie dotykania twarzy).
    Robi się z tego lekki obłęd, wiem.

    Tak, jak ja to widzę, skoro już radośnie otwarto szkoły, wszystkim zainteresowanym pozostaje jedno: żarliwe modły do tzw Wyższych Instancji.
    Bo nad tym się i tak nie zapanuje, tym bardziej, że ręce to jedno, a chuchanie/kichanie/kasłanie na siebie nawzajem to zupełnie inna sprawa.

    Wniosek: cóż, Karen istotnie miała sporo racji (choć najpewniej większości powyższych aspektów nie uwzględniła, bo Karen z reguły nawet nie podejrzewa istnienia takich dziwnych aspektów spoza własnego wąziutkiego widzenia świata).
    W sumie to każda Karen ma sporo racji, dopóki się nie spojrzy z drugiej strony – w tym przypadku na ten bezobjawowy przebieg, odległe skutki, zagrożenie dla babci… takie tam nudne argumenty, które zdaniem tej tzw większej połowy można spoko zignorować.

    Ale mam genialne rozwiązanie.
    Ponieważ od częstego mycia rąk dzieciom robi się jesień średniowiecza na skórze...
    … a z drugiej strony: ponieważ oczekiwanie, że dzieci nie będą grzebać/dłubać przy twarzy, to fikcja…
    … to ja widzę jeden sposób.

    Kajdanki.
    Zakładamy słodkim maleństwom kajdanki, rączki z tyłu rzecz jasna.
    Dzieci mogą nadal: tańczyć, śpiewać i recytować.
    Mogą też dodawać i odejmować w pamięci, co im się może kiedyś przyda.
    Robótki ręczne zamieniamy na robótki nożne, malowanie ślicznych obrazków stopami niewątpliwie cieszyłoby się popularnością…
    … zostaje pisanie, ale jak już malujemy stopą, to wystarczy trochę poćwiczyć i -

    Dobra, żarty na bok.
    Idealnego rozwiązania nie ma, ale przypuszczam, że szkoły robią co mogą (w beznadziejnej sytuacji, w jakiej zostały postawione).
    I choćby dlatego pretensje Karen, że się dziecku każe myć ręce, świadczą przede wszystkim o tym, że Karen jest Karen.

    Te, krzaczasta, jak klawiatura swędzi to trzeba pisać xD
    Jak tak można, znęcać się nad własną klawiaturą 8)xD

    Spóźniłam się niestety na oglądanie słit foci tzw letkich (czyli płucek) przed, w trakcie i po - ale mniej więcej wiem, jak to wygląda, bywam w miejscach, gdzie dorosłym ludziom nie szkodzi kontakt z rzeczywistością.

    A to jest bardzo trafne i fajne podsumowanie tego, do czego my tu próbujemy ludzi namawiać.
    Zostać oplutym przez własne odbicie w lustrze - genialne i jakże obrazowe określenie, brr xD
     
    Ostatnie edytowanie: 16 września 2020
    bona53, grakula16 oraz olgs3 lubią to.
  4. Sookie

    Sookie Chodząca legenda forum

    u nas w Pl na takie Karen to Karyna się mówi.A płynu dezynfekcyjnego nie trzeba często używać.Wystarczy przez 30 sekund myć ręce mydłem.I porządnie spłukać.Mod Marion a wiesz co z tzw. delikatną skórą dziecka robią np.bakteria coli ,której maleństwo nie zmyje wychodząc z toalety w obawie o swoją delikatną skórkę? A potem tymi delikatnymi rączkami weźmie jedzenie albo wsadzi delikatne paluszki do ust? Litości
     
    zzizzie i olgs3 lubią to.
  5. BA_Marion

    BA_Marion Board Administrator Team Farmerama PL

    No litości, zrobiono ze mnie zaprzysięgłą wroginię (jest takie słowo w ogóle?) mycia rąk-.- A odezwałam się tylko dlatego, że wiem o istnieniu szkół (a nawet o zgrozo przedszkoli), gdzie maniakalnie zlewa się rączki dzieci płynem dezynfekującym (od tych oparów pewnie zarówno odurzone są dzieci, jak i fundujące im to panie). A gdy rodzic słusznie zaprotestuje takiej niebezpiecznej przesadzie, to zostanie nazwany brudasem (cytat z tego wątku) albo uraczony wzmianką o bakterii coli... Tak jakby nie istniała normalność i zdroworozsądkowy złoty środek...
     
    tigre i zzizzie lubią to.
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    O masz, nie wiedziałam, że Karen została spolszczona xD
    Brawo Rodacy xD
    (To jednak jest zjawisko powszechne, które - jak to szło - nie zna granic ni kordonów xD)

    Co do E.coli, gronkowców i innych takich przyjemniaczków (zwłaszcza tych lekoopornych, kurcze mieliśmy w firmie klienta z branży farmaceutycznej i oczywiście ten mój nieszczęsny pofragmentowany twardziel w czaszce musi to pamiętać) - co one potrafią zrobić, nie tylko z delikatną skórą, to aż się zimno robi.
    Ale z drugiej strony - jakimś cudem większość ludzi mimo niewątpliwych częstych kontaktów z takimi bakteriami jednak żyje i ma się nieźle (a w powszechne mycie rąk przy każdej okazji to ja nie za bardzo wierzę).
    Od czego to zależy, jakaś indywidualna odporność/brak odporności...?
    Bo chyba nie los szczęścia...?
    Zresztą coś mi się kojarzy, że nosicieli tych rozkosznych bakterii jest znacznie więcej, niż stwierdzonych przypadków zakażenia, czyli nie każdego ta pałeczka okrężnicy czy gronkowiec wykańcza albo próbuje wykończyć.
    Ech jak ja mało wiem o takich sprawach... tyle dobrego, że myję ręce, taki nawyk ;)

    Zresztą ja to ja, najważniejsze, że junior o tym pamięta (junior myjąc ręce zawsze wyśpiewuje w głos kawałek pewnej piosenki, w całym domu go słychać - stąd wiem, jak często i jak długo myje xD).

    Ja to w sumie współczuję tym przedszkolom i szkołom.
    Bo bez trudu mogę sobie wyobrazić, jak się ten personel boi, sama bym się bała.
    Do tego dochodzi na pewno niedostateczna wiedza w temacie (trudno się dziwić, że niedostateczna, jeśli nawet fachowcy wiedzą nie za dużo jak na te trzy kwartały pandemii).
    Oj nie chciałabym pracować w otoczeniu tak nieskoordynowanym i niezdyscyplinowanym, jak stado maluchów przed- albo wczesnoszkolnych, brr.

    To oczywiście nie znaczy, że popieram kąpanie dzieci w spirytusie - ale gdzie właściwie jest w tej sytuacji ten zdroworozsądkowy złoty środek...?
    Bo ja go tak za bardzo nie widzę.
     
    Ostatnie edytowanie: 17 września 2020
  7. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ledwo żyję....
    Poszłam do ogrodu popracować, bo pogoda w sam raz, nie za zimno, nie za ciepło i jak się rozpędziłam, to miejsca w kubłach zabrakło, a wywiozą dopiero za 10 dni.
    ====
    Wyniki dziś rekordowe, ale nic się nie dzieje:(:p

    Zuzka dzięki za prezenty, gdyby nie to, to bym zapomniala o G&T
    Idę na chwilkę wyprostować stare kości;)
     
    zzizzie, olgs3 oraz gosiagosia60 lubią to.
  8. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Zuza dzięki za itemik,dziś krótko bo...Jutro przyjdę ;)
     
  9. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Serdecznie dziękuję za prezent.
    I dzisiaj mamy rekord zarażeń.
    Ale kogo to interesuję ważne są stołki i koryto.
    A może stołki się zniszczyły koryto suche i trzeba jakoś wycofać się.
    Wczoraj znowu miałam styczność z głupotą.
    2 panów robotników stali przy drzwiach sklepu bez maseczek i rozmawiało,ludzie wchodzący musieli przejść miedzy nimi.
    Co za tym idzie być narażeni na oplucie przez panów prowadzących dyskusję.
    Gdy zwróciłam uwagę chyba odpowiedzi nie muszę cytować.
    Dziwi mnie najbardziej głupota 1 pana,widać że parę lat po ukończeniu nauki(kierownik) i twierdzi że wirus to wymysł.
    Dobrze nie będzie dopóki ludzie będą tak myśleć.
     
    Ostatnie edytowanie: 20 września 2020
    zzizzie, grakula16 oraz gosiagosia60 lubią to.
  10. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Dzień dobry.Dziś chwalipost ;) Tadam!!![​IMG] Mam to,dumna jestem :inlove::inlove::inlove:
     
  11. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Gosia, gratuluję.
    Mnie jeszcze trochę brakuje;)

    Niestety, coraz częściej spotykam się z taką opinią, mnie to przeraża.
    Jeżeli ktoś chce to niech nie dba o siebie, ale dlaczego naraża innych?
    Wiem, ze ludzie tęsknią za normalnością, nieograniczoną możliwością spotykania się z innymi, tylko dokąd to prowadzi...

    Zuzka, jeszcze jesteś na wagarach? Trochę ci zazdroszczę;):p
     
    zzizzie, olgs3 oraz gosiagosia60 lubią to.
  12. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Dzięki Małgosia,trochę roboty było :)
     
    zzizzie i olgs3 lubią to.
  13. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Gratuluję Gosiu
     
    zzizzie i gosiagosia60 lubią to.
  14. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Dziękuję :music:Czegoś szukasz na gt?
     
    zzizzie i olgs3 lubią to.
  15. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Gosiu gratulacje po raz drugi :) edytowałam by nie post pod postem i mi nie wyszło to dopisuję ;)

    Bo ten wirus to dla ludzi trochę widmo - jak nie znają nikogo chorego/bezobjawowego- przez pół roku w ich otoczeniu nikt się nie pojawił to jak to tak....straszą a nie ma czyli ściema....
    Ja już też się z nim zżyłam na tyle, że bez paniki do pracy (choć łapy wysuszone od polewania tym czymś co w robocie dali ;))
    Przykład prosty z sanepidu (to jak ludzie mają wierzyć)
    Dzwoni pani z sanepidu do mojej znajomej: " wpisyję panią na kwarantannę - proszę sobie zrobić porządne zakupy i i do tej i tej daty nie wychodzić z domy" ....sanepid.......porządne zakupy.......

    Ktoś z domowników czegoś szuka?
     
  16. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    To co i ty mnożnikowych, może dadzą nowe łąki na nie w zgaduli na ten temat coś było.
     
    zzizzie, grakula16 oraz gosiagosia60 lubią to.
  17. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No u mnie to ciężka sprawa-za biedna na nie już jestem :(
     
    zzizzie, grakula16 oraz olgs3 lubią to.
  18. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Ja też,to jest nas dwie.
     
    zzizzie, grakula16 oraz gosiagosia60 lubią to.
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Gosia – o rany, gratulacje xD
    Wow xDxDxD

    ***

    Statystyki: spośród krajów europejskich najmniej testów na COVID-19 wykonuje się gdzie...?
    Ano w PL.
    Ciekawe, że mimo to krzywa nadal ładnie idzie w górę, mamy kolejne rekordy...
    … tylko tak dalej.

    Wśród moich tutejszych znajomych – a właściwie ludzi, których znam, bo to nie jest to samo – trafiły się już cztery przypadki zachorowania, a jedna z tych osób zmarła.

    Wśród znajomych polskich sytuacja wygląda znacznie lepiej... ale może to dlatego, że właściwie od zawsze zadawałam się praktycznie tylko z ludźmi świadomymi i w miarę samodzielnie myślącymi.

    ***

    Ech, wagary skończyły się we wtorek, nie jesteśmy aż takimi draniami, żeby zwiewać od własnych słodkich maleństw na dłużej niż kilka dni. Zresztą po tych kilku dniach człowiek jednak zaczyna tęsknić, choć dwuosobowa zabawa w dom to wyjątkowo fajny sposób spędzania czasu.

    ***

    Nietypowo podzielę się z wami takim jednym kawałkiem muzycznym w wykonaniu mojego numeru jeden na liście tych nowszych wokalistek.
    Jak dla mnie Kina Grannis to absolutna rewelacja... ten kameralny, lekko matowy głos z odrobinką chrypki… no sam smak po prostu.
    Po dwóch minutach Kina zaczyna mówić – dziękuje swojej ekipie, zapowiada album, zero brzydkich słów, przysięgam. Nie będę kroić jej klipu, żeby została sama muzyka – jeśli Władza mi to wytnie, to może przynajmniej zostanie nazwisko, znajdziecie to bez trudu na YT.
    Oto Kina Grannis:


    O tym You Are My Sunshine [Jesteś moim promyczkiem, tak mniej więcej] mogłabym jeszcze ponawijać… ale mi się nie chce za bardzo.

    ***

    I jeszcze takie ciasto przetestowałam, w stylu włoskim (choć nie od Rosemary) – wiórki kokosowe i dodatek białego sera zapewniający długą świeżość.
    Jak ktoś zechce przepis, to wklepię:

    [​IMG]
     
  20. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Ja bym pomnożyła liczbę zarażeń razy 4,ze względu na niską ilość testów.
     
    zzizzie i gosiagosia60 lubią to.
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.