zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Odsetki zgonów porównywalne są w większości krajów,przynajmniej tak wygląda to na stronach z których korzystam.
    Skutki jakie będą to nie wiadomo jeszcze,spekulację są różne .
     
    dantic3 i zzizzie lubią to.
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Czyli w sumie dość łagodny ten konkretny wirus, jego kuzyni sprzed paru lat znacznie bardziej skwapliwie zabijali.
    Ale przez to paradoksalnie groźniejszy, bo się łatwiej rozprzestrzenia.
    Nie ma lekko.
    Dodatkowo przechorowanie tego COVIDu daje odporność na jakieś trzy miesiące, czyli cała zabawa może zacząć się od nowa i to jest bardzo zła wiadomość.

    Te skutki są póki co badane głównie laboratoryjnie, ale zmroziła mnie informacja, że skutki podobne do tych laboratoryjnych można też zauważyć u pacjentów, słabsze oczywiście, bo w laboratorium konfrontuje się z wirusem same komórki bez żadnej osłony czy obrony, a zwykły człowiek (z wyjątkiem tych naprawdę bardzo chorych) ma jednak jakieś wbudowane mechanizmy obronne.
    No nic, poczekamy, zobaczymy (jeśli dożyjemy).
     
  3. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Zabijali jednak zarazić się było trudniej i po przechorowaniu nie było takich spustoszeń w organiźmie.
    Wyniki badań są na teraz,nie wiadomo jak zaatakowany narząd będzie zachowywał się z upływem lat.
     
    dantic3, grakula16 oraz zzizzie lubią to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Trochę już niestety wiadomo - wirus kroi w drobną równiutką kosteczkę (jak marchewkę do sałatki) takie włókna białkowe (wabią się sarkomery - rany boskie, nigdy nie myślałam, że nauczę się takich słówek) odpowiedzialne za kurczenie się mięśnia prążkowanego.
    Pokrojone włókna oczywiście już się nie kurczą - a w sercu oznacza to po prostu niewydolność.
    Wygląda na to, że wirus pozostawiony sam sobie może wyłączyć z ruchu spore obszary mięśnia sercowego... no a serce choćby częściowo niezdolne do pompowania krwi jakby mniej się przydaje człowiekowi.
    I właśnie serce stanowi największy problem, bo za nic nie potrafi się regenerować.
    Choć oczywiście na dziś nie wiadomo, co będzie dalej z tym mięśniem - są tylko zdjęcia tych sarkomerów przed i po działalności wirusa.
    Mój chłopina ma bypassy, pewnie dlatego tak mnie ten wirus w sercu zainteresował.
     
    Sookie, grakula16 oraz olgs3 lubią to.
  5. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Czytałam o tym na stronie angielskojęzycznej.
    Nie bardzo rozumiałam o co chodzi, myślałam że wujaszek żle tłumaczy.
    Nie dziwię się lepiej wiedzieć jak najwięcej.Sama chciałabym wiedzieć jak najwięcej.
    Życzę aby ta wiedza nie przydała się w praktyce.
     
    zzizzie i grakula16 lubią to.
  6. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Hm...Pewnie macie rację w tym,o czym piszecie..Ja statystyk nie czytuję,bo mi dodatkowy stres potrzebny nie jest 8) Łażę w maseczce,łapki myję,pościel staremu często zmieniam(nie mówiąc o rzeczach zmienianych co dzień)Też się boję ale nie panicznie,bo nic to nie da,niestety:( Ja autobusem nie jeżdżę ale syn owszem-jak szachownica?o_OPołowa?Napchane,bo każdy o robotę się boi-coraz więcej zwolnień,coraz więcej bezrobotnych...-.-W sklepach,w których bywam,widzę maseczki są-no może u niektórych "pod nosem"ale i mi się zdarza,bo oddychać w tym [czymś] trudno...-.-
    Zuzka,"zwykła" grypa też serce może uszkodzić i płuca-ta trochę może bardziej...Sama tego doznałam,jak nie przechorowałam grypy uczciwie,bo do roboty chodzić musiałam-po pół roku dostałam takiego zapalenia płuc,że się prawie przekręciłam..:( Ale mnie jednak,tam na górze,jeszcze nie chcieli..:pOkaże się,jak jakieś badania będą,w co wątpię,bo skoro pandemii nie ma...:pNa razie konkretów nie ma,bo nikt nie robi wszystkim zmarłym sekcji-nie wierzę w to po prostu,więc na raka,na zawał,na starość ludzie umierają i myślę,że w tych statystykach są wszyscy ujęci-a ile konkretnie na koronawirusa,to tylko Bóg wie;) Więc się strzeżcie ale nie panicznie,bo to jeszcze bardziej zdrowiu szkodzi...
    Z resztą-na każdego przyjdzie jego pora,podobno,gdzieś na "górze"każdy ma zapisany początek i koniec...xD:cry:xD Na nas ,farmerów,na pewno ten czas nie przyszedł jeszcze 8)

    Post edytowałam. Podmieniłam jedno określenie na odpowiedniejsze na forum.
    MOD_Zła
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 7 września 2020
  7. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Jak już jestem to się odezwę. 8)
    Statystyki śledzę na bieżąco. Mało tego - przeliczam je. Analizuję sobie tak dla siebie - ilość ludności na danym terenie, zagęszczenie na kilometr kwadratowy i różne takie.

    Jeśli chodzi o noszenie maseczek.
    Wystarczy popatrzeć na nasze forum. Stwierdzenie typu, że jak coś nie jest zakazane, to jest dozwolone można przenieść do życia realnego. Nie ma ustawy o obowiązku noszenia maseczek. Jest zalecenie, są jakieś przepisy, ale nie ma ustawy. To po co nosić? Ludzie mają więc podejście - nie ma twardego nakazu, to nosić nie będę.
    Drugi przykład: "Wiem, że o polityce nie wolno, ale"... ja tylko troszkę o niej. ;)
    Wchodzi klient bez maseczki do sklepu i mówi: "Wiem, że trzeba w maseczce, ale ja tylko po bułki (czy wodę)". No przecież na chwilę, tak troszkę tylko bez tej maseczki jest. Prawda?

    Według mnie nie powinny nas te zachowania dziwić, skoro sami tak postępujemy, tylko na innej płaszczyźnie.

    TV nie oglądam. Nie lubię informacji, które ktoś przemielił, zinterpretował po swojemu, zmienił w wypowiedzi jakieś wyrażenie, bo tamtego nie rozumiał, czy mu się nie podobało. Szukam źródeł. Czyli zapisów, nagrań konkretnych wystąpień, czy aktów prawnych.
    Dlatego wiem, że z tymi poradniami podstawowej opieki medycznej nie do końca jest tak, jak piszecie opierając się na zapowiedziach. Tak, lekarz pierwszego kontaktu będzie mógł dać skierowanie na pobranie próbek do badań w kierunku covid-19, ale nie jest do tego wymagana fizyczna obecność pacjenta w gabinecie. Wystarczy teleporada. Jeśli pacjent przedstawi oczywiste objawy to dostanie skierowanie.

    Są też już pierwsze doniesienia o komplikacjach po przebyciu choroby. Niestety, dotyczą też ludzi młodych, którzy myśleli, że są niezniszczalni :(

    Z moich źródeł wiem, że wszystkim zmarłym z powodu covida są przeprowadzane sekcje zwłok. Powód jest bardzo prozaiczny i zarazem praktyczny - lekarze chcą się dowiedzieć jak najwięcej o chorobie. Logiczne, prawda?
    Wiem też, jak wyglądają płuca takiej osoby. Opis tutaj nie powinien się znaleźć.

    Co możemy zrobić?
    Włączyć myślenie, zminimalizować trochę egoizm i chronić siebie oraz innych. Nawet jeśli wiem, że ja nie jestem w grupie ryzyka, to trzeba pamiętać, że mogę narazić na to ryzyko innych.
    Powinniśmy też budować odporność. Zadbać o styl życia, sposób odżywiania, jeśli mamy jakieś braki witamin, to warto je uzupełnić.

    Na koniec dodam tylko, że te nielubiane przez wielu maseczki/przyłbice chronią nas też przed sezonową grypą, czy innymi infekcjami przenoszonymi drogą kropelkową.

    Trochę długo wyszło, a ja takimi skrótami wszystko napisałam :p
     
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No wiesz, ty może statystyk nie czytasz, ale czegoś się jednak dowiadujesz rozmaitymi kanałami ;)
    I jeszcze potrafisz wyciągać wnioski, a to już naprawdę nie każdy umie.
    Swoją drogą - jak wielka musiała być desperacja tych, którzy odtrąbili zwycięstwo nad wirusem 8)
    No, do tej desperacji doszło jeszcze totalne lekceważenie tych zwykłych ludzi, potrzebnych tylko raz na cztery/pięć lat.
    Więc odtrąbienie chyba nikogo nie przyprawiło o wyrzuty sumienia 8)

    W tych COVIDowych statystykach uwzględnia się tylko chorych/zmarłych ze zdiagnozowanym wirusem.
    Więc to nie jest tak, że ktoś, kto zmarł na raka, zawał czy ze starości, z automatu trafia do takich statystyk - no bo mu się zmarło akurat podczas pandemii.
    Niestety jest odwrotnie - często bywa tak, że osobom w stanie terminalnym nie robi się testów, bo i po co, skoro i tak niczego to już nie zmieni... albo żeby zaniżyć te statystyki.
    Różnie o tym piszą fachowcy, ale np w USA przeważa pogląd, że do oficjalnej liczby zdiagnozowanych ofiar śmiertelnych (w zaokrągleniu 190 tysięcy) należy dodać co najmniej 50 tysięcy tych, którzy owszem zmarli na COVID, ale nikt im testów nie zrobił (albo wyniki testów zostały zatajone).

    Wiem, że także i ta niby to "zwykła" grypa potrafi narobić dużo złego i nawet zabić.
    Ale tak już przywykłam do oceniania rzeczywistości pod kątem jej szkodliwości dla chłopiny, że jak przeczytałam zdanie kierownika badania dotyczącego tych pokrojonych sarkomerów, że COVID równie dobrze może w przyszłości zostać zaliczony do chorób kardiologicznych, to natychmiast zaczęłam szukać info.
    Zresztą ja to w ogóle lubię sobie tak tych info szukać, fajne zajęcie :)

    Dobre to porównanie z klientem bez maseczki, który przyszedł tylko po bułki, touché czyli trafiony - my rzeczywiście tak samo przemycamy albo próbujemy przemycić te treści xD
    No ale nasze próby przynajmniej nikogo (poza nami) nie pozbawiają życia, a i nasz zgon jest li tylko wirtualny i odwracalny 8)

    A co do reszty, to oczywiście pełna zgoda :)
    Aha, ja też nie oglądam telewizji, nie lubię wiadomości, które ktoś przede mną przeżuł, przetrawił w pierwszym żołądku, po czym wypluł.
    Sama potrafię ;)
     
  9. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    No i nie umiem kawałka cytować -.- Zetka,skąd te wiadomości masz,pewnie nie powiesz ale...Z powodu samego Covida,to nie wiele jest zmarłych,wg.oficjalnych doniesień-i to nie tylko u nas-większość ma choroby współistniejące-cokolwiek to znaczy...Skąd więc wiadomo,że akurat tym osobom,faktycznie zmarłym na sam covid,te sekcje zrobiono?o_O Moje płuca,nałogowego palacza od 45 lat,pewnie tak samo wyglądałyby przy sekcji...A covida(tfu,tfu przez lewie ramię)nie mam...Podciągnęli by,jakbym teraz się na drugą stronę tęczy wybrała?o_O:p
     
  10. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Wierz mi lub nie, ale nie wyglądałyby tak samo...
    Zresztą. Znam osoby, które po tylu latach palenia zmiany w płucach mają mniejsze, niż ja, która nigdy nie paliłam :p
    Wiadomości mam, że tak powiem, z pierwszej linii frontu.
    Za to z jednej strony pewnej poradni wielospecjalistycznej (która ma akredytację władz do wykonywania testów) wiem, że gdy testy sobie wykonasz prywatnie, to nikogo poza Tobą o tym nie powiadomią. Tak więc statystyki sobie, życie sobie. Przez przypadek znalazłam taką informację na ich stronie, bo dostałam do nich zaproszenie na badania z racji wieku.

    Z racji wykonywanej pracy jestem narażona na kontakt z klientami. Na szczęście moi klienci jacyś zdyscyplinowani są, co mnie pozytywnie w tym środowisku zaskoczyło. Może też dbają po prostu o swojego dostawcę? :music:
     
  11. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    Mój mąż też jakoś zdyscyplinowanych klientów ma,znaczy w maseczkach-ale kilka razy odmówił jazdy tym,bez..Tyle,ze ja w te maseczki nie wierzę,nie bijcie,ale tak uważam..
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Bo ten wirus tak znowu bardzo nie zabija, ma inne sposoby.
    Choroby współistniejące to może być np jakaś choroba serca, nowotwór, ale też i cukrzyca - coś, na co się człowiek leczył, zanim go wirus dopadł.
    A tak w ogóle to ty podobno statystyk nie czytasz - więc dlaczego je tak zaciekle podważasz...? xD
    Płucka palacza są takie czarno-szare 8)xD
    Płucka zmarłego na COVID są w dużym stopniu nieistniejące - oto cała różnica.

    Maseczka w pewnym stopniu może ochronić otoczenie przed osobą zakażoną.
    Tzn jeśli zakażony nosi maseczkę, to prawdopodobieństwo, że się wirus spod niej wydostanie i poleci do kogoś innego, jest naprawdę znacznie mniejsze.
    Niestety jeśli zakażony radośnie łazi po świecie bez maseczki i kaszle innym prosto w nos, to maseczka noszona przez taką inną osobę zapewnia dość umiarkowaną ochronę.
    Wniosek: wszyscy powinni te maseczki nosić, ale zwłaszcza zakażeni.
    Łażący zakażeni najczęściej nie wiedzą, że złapali wirusa... więc się nim dzielą.
    No i co z tego może wyjść, to wiadomo.
     
  13. MOD_Zła

    MOD_Zła Forum Moderator Team Farmerama PL

    Nic nie chroni na 100%. Chodzi o minimalizowanie ryzyka zachorowania. Jeżeli taka maseczka zmniejsza to ryzyko nawet o 50%, to już warto.
    Zaproponuję Ci prosty test, ale nie wiem, jak Twój mąż zareaguje ;)
    Stańcie bez maseczek na wprost siebie. Ty opluj jego, a on Ciebie. Pewnie coś poleci.
    Potem on w maseczce, Ty bez i czynność powtórzcie.
    Trzeci raz spróbujcie to samo zrobić oboje w maseczkach. Pewnie poczujecie różnicę.

    Wiem że to niedokładnie tak działa, ale wirus sam się nie przenosi. Potrzebuje do tego np naszej śliny. I po to jest ta maseczka. Że jak osoba zakażona kichnie, czy kaszlnie (lub po prostu ma soczystą wymowę), to do Ciebie te wydzieliny nie dolecą.

    W jakiś sposób istnieją... Ci, co widzieli mówią, że wyglądają jak kisiel.
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No wiem, że w jakiś sposób te płucka istnieją... mnie się to skojarzyło z tym, co wychodzi z malaksera po solidnym pulsowaniu 8)

    A test dla niedowiarków świetny ;)
     
    olgs3, grakula16 oraz MYSZKA2005 lubią to.
  15. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    :D Normalnie sobie to wyobraziłam i jego minę,jak go opluję xD:cry:xD Ale próbować nie będę ...:p Mam gdzieś jeszcze zdjęcie moich płuc,kiedy po grypie dostałam zapalenia płuc-3 lekarzy oglądało i nie mogli zdecydować czy to gruźlica czy rak...No i mnie zapakowali na 2 tygnie do płucnego szpitala...Tam w ogóle płuc nie widać :D
    No dobra,żartuję sobie,żeby wam troszkę głowy ostudzić-i w nagrodę chwalipost-bo miałam nie pokazywać,bo pirat ale już pirat nie jest(dzięki Iwonka),więc tadam...
    [​IMG] :inlove:Normalnie sama sobie nie wierzę,że mi się udało go zrobić :music::music:
     
  16. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Ja oglądam jest to jednak jakieś żródło informacji.
    Bardziej dowiaduję się jak jesteśmy manipulowani,a prym wiedzie jedyna słuszna TV.
    Po burzliwych rozmowach i tłumaczeniach lekarzy,poszli po rozum i się zgodzili na taki układ.
    Napisałaś że były to zapowiedzi gdyby lekarze nie podnieśli larum to by te zapowiedzi zostały.
    Te porównanie nie do końca jest prawidłowe.
    Tutaj krzywdy się nie robi,a jeśli już jest jakaś próba zrobienia jest reakcja nie tylko z waszej strony.
    A w przypadku wirusa gdy wiemy co i jak robi,rozprzestrzenia się
    powinien działać zdrowy rozsądek a nie zakazy i nakazy.
    Drugi przykład jest dużo do dyskusji na ten temat i jak napisałam lubię wiadomości mieć z kilku żródeł.
    Na forum tych żródeł jest mnóstwo i każdy na te tematy może mieć inne zdanie(i dlatego korci by o tym napisać)
     
    zzizzie i grakula16 lubią to.
  17. aisunel

    aisunel Generał forum

    Problemy z sercem,plucami i smiertelna zachorowalnosc na rozne choroby w przeciagu kilku,kilkunastu miesiecy bedzie nastepowac,przez klamstwa.[ciach],poprzez noszenie zabojczych maseczek przez kilkaset godzin i wdychajac CO2,ktory naturalnie powinien byc wydychany z organizmu.[ciach]


    Fragmenty prowokujące do kłótni zostały usunięte.
    SMOD_Casino
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 9 września 2020
  18. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    No i właśnie przez takie inteligentne inaczej podejście do sprawy (delikatnie mówiąc, bo ciśnie mi się na klawiaturę coś zdecydowanie bardziej soczystego) mamy duże szanse na podłapanie wirusa.>:(
    Gdzie tak bardzo chodzić kilkaset godzin w tej maseczce, jak doba ma tylko 24 h, a miesiąc 720 h????????
    Nikt ci nie każe w niej spać
    Co powiesz o personelu medycznym, pracującym na salach operacyjnych?
    Oni po kilka lub i kilkanaście godzin dziennie spędzają w tych maseczkach i jakoś nic im się do tej pory nie działo z powodu maseczek.
    Zastanów się nim coś napiszesz.


    Edycja cytatu zgodnie z oryginałem.
    SMOD_Casino
     
    Ostatnio edytowane przez moderatora: 9 września 2020
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Hmm.
    Mam do wyboru trzy możliwe reakcje:
    - o_O
    - xDxDxD
    - brak reakcji.

    Jako prosta kobieta z elokwencją nie popartą inteligencją wybieram trzecią opcję.
    Tym bardziej, że w moim egoistycznym życiu używam (jeśli muszę, a rzadko mi się to zdarza) maseczek z filtrem węglowym, które zgodnie z moją nieistniejącą wiedzą redukują ewentualny problem z dwutlenkiem węgla do minimum.

    Małgosiu, ładnie to tak się znęcać nad bliźnimi...? 8)xD
     
  20. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Ja? o_O
    Ale gdzież bym śmiała:p
    Jako osoba z natury dobroduszna nie znęcam się nad bliźnimi, szczególnie słabszymi, czasem, ale raczej rzadko wyrażam swoją opinię
    choć przyznaję, że kiedy ktoś mi wlezie po raz setny na odcisk to..... robię się niemiła delikatnie mówiąc:p
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.