Unga-Bunga

pewnie się zrobi, a potem będziemy kibicować topowiczom

 

Dzień dobry Ja to faktycznie zakręcona jestem Myślałam,że dożynki od piątku. Jutrzejszy dzień sobie zaplanowałam i muszę wyjechać...haha. Ciekawe jak się wyrobie. FAQ pobieżnie przeczytałam i nagrody fajne, a w TOP super Jejciu ale mam stracha...no ja nie wiem czy czasami z motyką na księżyc .

Małgosiu dziękuję za prezent...znalazł nabywcę na targu Mam nadzieję,że się nie gniewasz.

 

a no od piatku, a mialy byc od soboty
jutro piątek
ja robie tylko pierwsze 3 zadanka i odpuszczam bo szkoda mi kolorowych zwierzaczkow

 

trzeba Cię Słoneczko wspomóc, i jazda na targ,
przecież trzeba mieć swoich w TOP

 

Witam wieczorową porą.

Beatko , moja koleżanka tak sobie zlekceważyła anginę , dostała powikłania i niestety przegrała. Został po niej idealnie wysprzątany domek , a małżonek dziś w związku z mniej porządnicką partnerką ,ale żywą Kichać na okna ,jak je dopiero myłaś.
I Małgosia ma rację (ja też).

Nie lubię tego eventu dożynkowego , a jeszcze jak kolorowanki doszły , to już zupełnie.

 

Och Małgosiu na targu to tak się drogo zrobiło,że chętnie sprzedałabym wszystko. Rano liczi za twoje kupiłam po 60 sg w tej chwili 120 sg toć ceny w oczach rosną. Wyjdziesz na chwilę i sru po tobie.

 

Czy też macie problemy z odświeżaniem forum? To jakaś masakra....

 

Hej, Ungusie, witam wieczorkiem. Mam chwilkę na poklikanie

 

U mnie normalnie chodzi

Cześć Madziu Co słychać? Jesteś przygotowana do dożynek?

 

Hej Madziu, witam , liczę na poklikanie , tylko to się odświeża jakby nie chciało !

Gosia mi guza nabiła!

 

Jeszcze nie jestem pewna, czy będę zaliczać dożynki, trochę mnie martwi czas wzrostu roślinki eventowej, ale chyba spróbuję. Nie wiem tylko, czy będę szaleć aż do pustych ścian w stodole, czy w porę się zatrzymam

Ups, przyniosłam lód, pewnie się przyda

 

Och tam zaraz guza....ja nic nie poczułam


Madziu to poszalejemy razem

 

Ale chyba tylko do kolorowych zwierzaków, nie mam ich zbyt dużo.

 

Też nie mam bo nie jestem fanką klonowania, ale co tam damy radę Ja nawet do TOP się przymierzam, ale co z tego będzie jejciu...już się boję.

 

Odważna jesteś, ja nawet nie pomyślałam o TOP, nie na moje siły...

 

Ja też cieńka jestem ale słowo się rzekło i teraz muszę.
Kiedyś zażartowałam, że jak będzie TOP 1000 to wezmę udział. Trzeba było w jęzor się ugryźć

 

Oj tak, trzeba było...
Zmykam przewietrzyć futrzaka, zajrzę po spacerze, na razie.

 

Miłego spacerku

 

Gosiu , razem nie będzie szaleństw! Jak startujesz w TOP to kibicuję ,ale udziału nie biorę ,nie ma szans, pomimo 4 lat działania.

 

A pamiętasz niedawno jak się ze mnie śmiałaś , bo napisałaś Top 1000 ja coś odpisałam ,a ty że nie ma Top 1000 no i wykrakałaś

Hej Madziu przeliczyłam zapasy jest dużo ,ale chyba nie jestem gotowa się z nimi rozstać