blazers

Bry

takiego z Maca bym nawet zjadła
​

ja też się staram wysiać najpierw a potem robić, ale nie zawsze wychodzi

o tak jeszcze by myślała, jak by tu ciasteczko jeszcze upchać

to info wcale mi radości nie sprawiło. Bo myślę, ze to za wcześnie jeszcze i też bym się chciała mylić

​

 

Już w tym wątku pisałam, że w oparciu o moją wiedzę (bynajmniej nie braną z różnych bardziej i mniej histerycznych telewizorni), w naszym kraju korona-sytuacja była i jest całkiem niezła... Poniżej wykres, który chyba przeczy niektórym spiskowym teoriom...


To liczba zgonów (ogółem, z wszystkich powodów) w poszczególnych tygodniach 2020r. W stosunku do 2019r. zgonów w Polsce było mniej, co może wynikać z łagodnej zimy, izolacji, a przez to mniejszego zarażania się grypą czy mniejszej liczby wypadków... Na wykresie jest odniesienie do średniej z ostatnich 5 lat. U nas praktycznie nie ma znaczących odchyleń...
Podobny jak w Polsce brak odchyleń jest notowany np. w Norwegii, Danii, Islandii, Izraelu. W innych krajach są skoki o różnym poziomie np.:
Austria, Belgia, Szwecja, Szwajcaria:


Francja, Niemcy, Hiszpania, Stany Zjednoczone


Dla Włoch dane kończą się na 31 marca, dlatego ten wykres jest ucięty:

 

Dzień dobry

Bardzo daleko idące uogólnienie Michał, wymieniłem dziedziny, w których jest ona często stosowana, ale nie wszystko na tym świecie jest manipulacją. Są uczucia, jest miłość, przyjaźń, są bezinteresowne stosunki międzyludzkie i wszystkie zdarzenia wynikające z takich właśnie relacji. Są rzetelne, uczciwe oferty handlu i usług, jest również radość, szczęście i satysfakcja nie tylko z dokonań i sukcesów własnych. Są wreszcie działania, z pobudek innych niż chęć zysku. To wszystko sprawia, że Twoją wątpliwość zawartą w pytaniu, należy uznać za zasadną.

Źle mnie zrozumiałeś Michał. Jeżeli napisałem, że ...
"Ale to nie znaczy, że jesteśmy w czarnej dziurze, a przynajmniej nie powinno znaczyć."
... to była to sugestia dla Marzenki, aby raz jeszcze zweryfikowała swoje tak bardzo pesymistyczne stanowisko.

Zmiana jest zasadnicza - dokonujemy wyboru, szukamy najlepszej alternatywy, podejmujemy decyzje, które są przemyślane i w naszej ocenie najkorzystniejsze dla realizacji celu lub zamierzeń.

Nie ... nie Michał. Wszystkie źródła, które byłeś uprzejmy wskazać, mogą oczywiście być pomocne, ale głównym czynnikiem mającym wpływ na podejmowanie decyzji, powinno być doświadczenie. Doświadczenie wynikające z sukcesów i porażek, radości i rozczarowań, zadowolenia i jego braku. Podstawą oczywiście jest wiedza, ale wiedza zweryfikowana i potwierdzona doświadczeniem, jest dopiero wiedzą prawdziwą.
Ta właśnie praktyczna wiedza, pozwala nam uniknąć manipulacji, wpadek, pomyłek i niepowodzeń.

Bardzo dobrze rozumiesz, jesteśmy w ścisłej czołówce państw Europy i świata, które z koroną poradziły sobie najlepiej. Nie znaczy to jednak, że wczorajsze decyzje o wygaszaniu pandemii, które wszyscy usłyszeliśmy, należy przyjąć bezkrytycznie i jako jedynie słuszne.

Zdejmij te okulary albo załóż różowe świat od razu nabierze innego wymiaru

Właśnie dlatego tak ciężko się do tego zabrać ... dzisiaj nie robię, leżę

​

 

Bry

Jakoś nie przepadam za żadnymi

Oj to fakt czasem i mi sie to nie udaje

NO bo przecież wnusio czy wnusia takie mizerne nooo

I to jest fakt ze ogólnie liczba zgonów jest dużo mniejsza. Mniej było wypadków itp

O jak ładnie żeś uzbierał

 

i to jeśli chodzi o nasz kraj podnosi na duchu

Ładna cyferka Oj ciężko się zabrać, wczoraj moje oczy zostały mocno nadwerężone Za to dzisiaj troszkę poleżę Zbieraj Marku siły, będą potrzebne Ale damy radę

Ja właśnie tylko z Maca, bo tam jest bardzo mało dodatków. Nie lubię, jak jest tam napakowane i wszystko wylatuje

no przecie mizerniutki, chudziutki, sama skóra i kości I żeby nie wiem co to zawsze będzie chudziuteńki

 

Jakoś nigdy sie nie przekonałam do żadnych

Taaaa i zawsze biedaczek głodny i taki nie dokarmiony

 

Dziękuję bardzo Trafiło się na kole 2 x 100% i do tego +1, odpaliłem dyniowy prezent i tak się uzbierało.
Pewnie, ze damy radę, tym razem jest kilka ciekawych fantów do przygarnięcia więc motywacja też jest większa

 

NO gratki bonusów, mnie dalej koło nie lubi i dalej nic

 

Dziękuję, za mną też nie przepada, nie wiem co mu się wczoraj stało

 

Co by mu sie nie stało byleby jak najczęściej

 

przecież zawsze je tyle, co wróbelek

ja się zastanawiam, czy z moim jeszcze nie porozmawiać, ale 70 zielonych do wykręcenia jeszcze jest

jak najczęściej, a najlepiej już na stałe I niech przeniesie na kolegów

 

Bry
U mnie to nie są "wielkie łowy" lecz 'wielkie sianie".
Przy mojej średniej to bedę siała i siała...

 

Dokładnie

NO ja mam juz dośc tego kręcenia i bez efektu

Jestem za i sie podpisuje pod tym

 

Aniu witaj w klubie Też będę siała i siała o prawej jestem na 91 kroku. Gdzie to jeszcze do końca a im dalej tym więcej punktów trzeba Posiejemy sobie razem do bólu

tiaa mi też już się nie chce kręcić Bonus mi się skończył, przedtem wpadło jeszcze +1 do roślin. Dyniowy odpalony i sieję

Nie ma to jak pomyśleć o wszystkim

​

 

NO to jestem z wami

Dobre i to

NO a co tam

 

raźniej będzie Pakuj się koło nas, blisko siewnika

no nie wolno zapominać o najmłodszych

zawsze coś

 

Chętnie W takim towarzystwie to nawet brak tych bonusów nie jest taki zły

To podstawa, no najmłodsze zawsze najważniejsze Nawet w restauracji jeśli przy stoliku są dzieci to prawidłowo podanie posiłku zaczyna sie od nich

A no pewnie ze tak, mi to nawet tyle nie chce wpaść

 

i święta racja Co tam bonusy, jak możemy sobie dłużej w super towarzystwie badyla siać

i tak ma być. Dzieci to skarb największy i nadzieja na przyszłość

jak ja nie lubię Twojego koła Swojego też jakoś specjalnie nie lubię, ale Twojego bardziej

 

Tego towarzystwa nawet największy bonus nie zastąpi

No i tak jest bynajmniej w normalnej restauracji która zna podstawy kolejności obsługi

Chyba limit bonusów wykorzystałam dawno temu chyba jakieś 2 lata temu jak wpadały jak szalone a od dawna juz sie zepsuło

 

Bry

​

Bo my lepsi i cenniejsi niż wszystkie % razem wzięte

po takim czasie to limit już się powinien odnowić