pietruchin48

o to chodzi w całej zagadce w sumie

no ma się chcieć tylko coś trzeba zrobić

bo?
odmieniaj dalej i zmień czas

pewnie ze nie, mamy czas

też trza to odmienić /zamienić

jest potrzebny i obecny

za dużo byś chciała

w sobotę też?

Jak to nie ma nastroju?
Jakie dobry i dobranoc- tak nie wolno

nie o łabędzie chodzi choć też je lubię

 

pogodnego

no nie ma
przeczytałam że ma być GT i mi się popsuł


wiem że nie wolno
to szybko pisałam


dałaś takie trudne to sama se zgaduj

 

no w sobotę też, ale jak trzeba to trzeba

a co powiesz na to?
Murarz stawiał mur.
Długo stawiał mur.
Mijał go co rok
dzikich ptaków sznur.
Najpierw mierzył grunt,
grząski mierzył grunt.
Stracił butów sto,
zanim zrobił to.
Potem kopał dół,
wielki kopał dół.
Ktoś powiedział, że
starczyłoby pół (starczyłoby pół!)
Dół był długi niesłychanie
I szeroki niespodzianie,
a głęboki taki był,
że po nocach mu się śnił.
Najpierw dzień po dniu,
potem długo w noc
cegieł stawiał moc
i na klocu kloc.
Jeszcze szybciej chciał,
żeby mu się dział,
więc budował on
wraz ze wszystkich stron
(ze wszystkich stron!)
Najpierw stawiał mur od dołu,
jak się stawia zwykle mury,
potem z boku w bok pospołu,
a na końcu w dół od góry.
Zaczął prace tu,
kiedy młodym był,
ale zeszło mu,
chociaż długo żył.
Dzikich ptaków sznur
przelatywał tam,

uśmiechnij sie , z uśmiechem lepiej się żyje

 

a to wiadomo uśmiechnij się i smutnym myślą nie daj się



no i jak

 

za prosty masz ten uśmiech, trochę go skrzyw

albo potańcz razem z ptakami

Były sobie trzy ptaki
Rudy, Chudy i Nijaki
I pragnęły nade wszystko
Wygrać konkurs tańca disco
A ten pierwszy Rudy ptak
W dyskotece tańczył tak
Tańczył tak Rudy ptak

Umpa-umpa, lewa noga
Szyja, skrzydło, dziób, podłoga
Dwa podskoki, chwyt pod boki
Szur-szur, oj, zgubił siedem piór
Szur-szur, trafił prosto w mur
Szur-szur, zgubił siedem piór
Szur-szur, trafił prosto w mur

Były sobie trzy ptaki
Rudy, Chudy i Nijaki
I pragnęły nade wszystko
Wygrać konkurs tańca disco
A ten drugi Chudy ptak
W dyskotece tańczył tak
Tańczył tak Chudy ptak

Hopla-hopla, nogą prawą
Tupu-tupu, żwawo, żwawo
Dwa ćwierknięcia, trzy kląsknięcia
Łup-cup, oj, aż mu skakał czub
Łup-cup, oj, aż połamał dziób
Łup-łup-cup, aż mu skakał czub
Łup-łup-cup, aż połamał dziób

Ale trzeci ptak, Nijaki
Inny był niż tamte ptaki
Tańczył bowiem posuwiście
I królował zwłaszcza w twiście
Chociaż polka, walc i tango
Też w upojny wiodły stan go

 

łatwe, nawet gdzieś tam w przypisach w księdze doczytałam że znane i grane

się koleś namęczył aż księga zawarczała

muszę to kiedyś wypróbować

szczerze: to jakby chciał zatańczyć zagadkę to raczej byłoby to bujuju
a dlaczego przestałyście liczyć?
skojarzenie mam:

Tekst napisał on, a ona zaśpiewała

 

no jak przestałam

no licze przecież,nie?

a teraz idę szukać łóżka, może rozwiązanie mi się przyśni

Dobrej nocy, pozytywnych snów

 

Ptaki są ale ile to ja się nie doliczyłam

Dobrej

 

za trudna ta zagadka Ann

ten obrazek to mi się ze sceną z filmu Titanic kojarzy
mam nadzieję że Marzenka liczac barany przed zasnieciem doliczyła sie tez ile ptaków w zagadce siedzi na murze i macha łapami a ile szybuje w powietrzu i macha skrzydłami

 

Dzień dobry

''Otwórz oczka, zjedz śniadanko
Zaraz przejdzie Ci ochota na spanko
Umyj buzię kawkę łyknij [...]
potem na forum sówko piśnij





*****
piosenka

Wszystko jest już policzone, twoja wolność i mój oddech.
W którąkolwiek pójdę stronę mur, wszędzie mur.
Tylko ptaki mają wolność. Tylko one mają siłę, aby wznieść się ponad wszystko kiedy tylko chcą.

Ach świecie, mój świecie.
Co się z Tobą, z nami stało? Że wszystko na opak
Nie tak miało być
Ach życie, me życie
Z kimś ugodę podpisało
Żeś poszło na opak I nie chcę się żyć

Ptaku mój daj mi siłę.
Wietrze mój daj mi wolność.
Spraw bym z podniesioną głową mogła dalej żyć.
Chcę być tak jak liść na wietrze, który frunie dokąd zechce.
Chcę uśmiechu, chcę wolności i spokoju chcę.

 

a jaki on tam może być dobry jak całą noc przesiedziałem nad zagadką
a Ty sobie na luziku wchodzisz i rzucasz tekstem co do którego nie mam wątpliwości pasującym jak ulał do zgadywanki i słodziutkim dzień dobry

Brawo Aga za odgadnięcie
Brawo Ann za dobranie utworku

Ja chcę i marzę jak w tekście piosenki

Spokojnej i bezpiecznej soboty Mili

 

Piotr
( twardy masz łeb )


a to chyba mi się przyśniło ale czy to jest ten sen
dobre spanie i chrapanie daje mądre gadanie

***
fajny ten kościół
taki wystrzałowy

 

Miałem do dzisiaj

 

Ty gdy jesteś blisko rozwiązania to potem gdzieś machasz i odlatujesz
Przyznaj się że odleciałeś a nie że trudna
zobacz:

Dokładnie - Buziaki i Gratulacje

nie mogę
Zostawiamy tą księgę fajne ma zagadki
Będziemy marzyć śpiewająco- pamiętaj to zaklęcie - za którymś razem zadziała

i od razu mamy
Dobry

 

Zostawiamy księgę nie ma problemu .
Niech to będzie taka nasza księga zaklęć na tego tyfusa .
A że trudna no to trudno za to ile satysfakcji gdy ktoś dotrze do magicznego zaklęcia .
Ja zwykle mam z tym problem więc może się zdarzyc że przy " myśleniu " odlecę ale nie wczoraj .
Zbyt wiele jeszcze innych mysli krąży po głowie .
Tęsknota za swobodą , za brakiem lęku , za upiorkami kochanymi nawet za codzienną czasem bylejakością .
Zmienia się nasz odbiór wszystkiego co nas otacza .
Jeśli uda nam się w co gorąco wierzę wyjść z tego to z pewnością wszyscy będziemy już troszkę inni .
Czy lepsi ?

 

Czy ja wiem, może przez chwilę.
Ludzkość wcale niekoniecznie uczy się na błędach czy doświadczeniach - sam wiesz.
Ale może choć malutki odsetek jednak zacznie doceniać wiele spraw, w każdym razie dobrze by było.

Dzieci ucieszą się z powrotu do szkoły, dorośli do pracy, minie "chwila" i choć wrócimy do "normalności" to wrodzona cecha do narzekania raczej nie zniknie

Mnie zastanawiało to, czy ludzie zdążą nabyć nawyk utrzymania higieny np. używania chusteczek na co dzień, mycia rąk, dbania o siebie i innych choćby w tych podstawowych kwestiach.

Już wiem że nie, na ulicach pełno jest rękawiczek lateksowych, maseczek itp. - jest znacznie gorzej, bo to wszystko wyrzucił człowiek często na środku chodnika, po którym sam codziennie chodzi

Nie zrozumiem, zwyczajnie nie potrafię.
Dlaczego nie potrafi wyrzucić do kosza, który często widzę że jest jednak w pobliżu.

 

No ja z pewnością będę wam tu zrzędził jak zawsze .
Niestety masz rację Ann w kwestii utrzymania czystości czy korzystania z tak prostych rzeczy jak kosze na śmieci .
Nie wiem czy to dobra godzina ale dziś zapraszam na kawkę robiącą furorę w necie . Nazywa sie to dalgona i smakuje pysznie zastępując jednocześnie i ulubiony napój i deser .I ten aksamit w ustach mrrr. Polecam serdecznie

 

O to ja się poczęstuję, jeszcze takiej nie piłam. Czyżbyś sam zrobił?

 

Sam wypiłem do ostatniej kropelki choc przygotowanie jest naprawdę proste i nawet taki kuchenny ignorant jak ja nie miałby z nim problemu
Naprawdę polecam niebo w gębie .

 

Właśnie obejrzałam sobie instrukcję przyrządzanie, a pytam, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że kawę, cukier i wodę można ubić na taką masę.