panoramaogrodnicza

za mało

klienci mieli po dwa wózki co niektórzy naładowane do pełna
mąki kasze cukry ryże paczkami ładowali
koncentraty papiery toaletowe ,mięsa

o zgrozo
a może przezorny ubezpieczony

 

Dla mnie to były normalne zakupy, więc nie wiedziałam czy za dużo czy za mało

Ale fakt, byłam dziś w sklepie i jak pojedyncze osoby wyłożyły swój cały koszyk, to zajmowały całą taśmę
i tak przy kilku kasach: jedna osoba i cała taśma. Kolejna i cała taśma.

I wszyscy kupowali papier toaletowy i chleb tostowy w ilościach hurtowych.

 

Nie wiem w jakim sklepie robisz zakupy, czy małym osiedlowym czy w wielkim supermarkecie. Moim najbliższym sklepem jest Leclerc, więc olbrzym, w którym robią zakupy nie tylko okoliczni mieszkańcy no i oczywiście są tam tłumy, czyli prawdopodobieństwo, że ktoś zarażony też robi zakupy jest spora. I powiedz mi, po co mam się pchać w taki tłum codziennie? Sklepów nie zamkną, towaru nie zabraknie, ale myślę, że jeśli można należy ograniczyć przebywanie w dużych zgromadzeniach ludzkich. Ja od dawna robię zakupy raz na tydzień.

A ja przed chwilą dopiero zaczęłam, oddałam kolorowańce, nawet sporo ich mam, więc specjalnie nie odczułam, lewa zrobiłam całą, a prawa czeka na zębatki i na jutrzejsze BB.

 

Lewą też całą zrobiłam szybciutko , a prawą do pnącza , które już hula .

 

Wiedziałam że podpadnę przepraszam ale jeszcze mam trudności z dobraniem słów.Bardziej mi chodziło że ty miałaś wtedy coś a ja tego nie miałam.Chodziło bardziej mi że ja byłam zamieszana.Fakt były 2 pakiety i oba miały 81% póżniej jak wróciłam z forum wylogowało mnie i jeden pakiet miał 94% a drugi 81%.Pewnie to był błąd który został naprawiony.

 

duże zakupy robię raz na miesiąc
a takie zwykłe w osiedlowym sklepie , no co dwa trzy dni w zależności od zapasów pieczywa czy wędlin owoców w domu

nie wiadomo czy nie zamkną
a z towarem zależy może od sklepu , sieci
u mnie bez zapisania się a i to nie jet gwarancją czy przywiozą
nie kupię mięsa , kurczaków
nie nadążają dostawcy albo producenci albo klienci za dużo kupują

 

Tez byłam w lokalnym sklepie kupiłam niszowy makaron,szpinak i warzywa na patelnię brakuje tylko papieru

 

A jakie zaostrzenia są u mnie w pracy,jakby to był zakład zbrojeniowy lub coś w tym stylu. Nawet pracownicy nie mogą wejść na sąsiednią halę bez pozwolenia,a mieli bliżej do wc.
Kontakt biurach jest ograniczony do telefonicznego i nie mogą przechodzić z pokoju do pokoju.Wystawione przy wejściach są maty i plastikowe zlewy z środkiem dezynfekującym.Dodatkowo trzeba pilnować by myto w nich ręce.Tak ma być co najmniej do końca czerwca.

 

Moim zdaniem nie zamkną, wyobrażasz sobie co by się działo jak by zamknęli sklepy?
Ludzie sami by sobie otworzyli.

No wiesz, wiele zakładów pracy po prostu zamknęli, w innych ludzie pracują zdalnie.
Sytuacja jest trudna, mamy stan zagrożenia epidemiologicznego, nie wiadomo jak to wszystko się rozwinie, liczba wykrytych zakażeń ciągle rośnie.

 

To wiem nigdy się z takim czymś nie spotkałam i dla mnie to nowość.O ile w zakładach pracy dbają o nie roznoszenie wirusa,to komunikacja miejska tego nie zrobi.A jeżdżą ludzie zakatarzeni i kaszlący.

 

Wybacz że dopiero teraz, ale w trakcie odpisywania halny zerwał linię.
Kilka godzin bez prądu + korona i totalna panika.
Brak słów.
Ale wracając do tematu:
Ola podała % z takiego samego pakietu jak mój.
Na moim obniżka 94% to cena 14.99
Jej pakiet ma obniżkę 81% i cena jest ta sama.
Możesz to wyjaśnić?
Jakim cudem dwa takie same pakiety mające różną promocję mają taką samą cenę?
Jaki to możliwe, że 81% = 94%?
Twój przykład:
Dałaś screen z 80%, na końcu napisałaś, że na reklamie 80% zmieniło się na 90 z groszem (nie pamiętam dokładnie ile, a w trakcie pisania prąd mi urwało i tekst się w pamięci forum nie zapisał)
Teraz masz post edytowany, tego zdania nie ma, co się zmieniło?

 

Rysiu Olga nie Ola ten sam pakiet różnił się procentami przez chwilę.Gdy wróciłam z forum na farmę wylogowało mnie i pakiet pojawił się z 94%,drugi 81%.Wcześniej były 2 ze zniżką 81%,być może był to błąd.

 

Oj, wiem że Olga, literatkę, ups literkę wcięło.
O widzisz, a chciałem powalczyć, hi hi.
Gosiu (Rock), nie ma tematu.
A mogło być tak fajnie.
Ach te błędy wyświetlania...

 

Nie tylko wyświetlania parę razy dziennie wariuje,a w między czasie śmiga aż miło.

 

Wiem, że wszystkim jeden temat w głowie i ciężko rozmawiać o zwykłych rzeczach, dlatego kawa...

 

Doberek .
Jak dobrze , kawa już się robi , mleka sobie doleje .

 

A widzisz, bo ja czarną pijam - bez mleka i cukru i nie pomyślałam, że ktoś mleka bądź cukru potrzebuje

 

Podobno mleko psuje smak kawy , ale przyzwyczajenie jest silniejsze u mnie .

 

wpadłam tylko dzień dobry powiedzieć i miłego dnia życzyć
wracam dopiero wieczorem


.

 

Zdecydowanie zgadzam się z tym zdaniem
Ale to pewnie kwestia gustu - brat mówi, że np. keczup/sosy psują smak pizzy i powinno się jeść bez niczego, a mnie jest ciężko bez