panoramaogrodnicza

Dzień dobry

Komuś ewidentnie ten egzamin nie pasuje

Dobre pytanie, jak na razie pozostanie bez konkretnej odpowiedzi. U mnie od dziś pozamykane teatry, baseny miejskie, muzea, ZOO. Zamknięcie szkół i uczelni to kwestia czasu, może dziś, jutro, najpóźniej od nowego tygodnia..
O właśnie doczytałem, że UŁ już odwołał dziś zajęcia, a UMED wykłady i zajęcia sportowe..

Oby nie, choć takie głosy też się słyszy..

 

No jeśliby miało byĆ że szkoły przez dłuższy czas zamknięty to możliwe że np. W lipcu będą lekcje. Tylko ile osób (mam na myśli rodziców) ma zaplanowany urlOP?
Ja tam przeżyje jak będę musiała w lipcu mieć lekcje ale już w czerwcu gdy jest ciepło dzieci nie myślą, a w salach jest ukrop. To w lipcu (o ile nie pada) zwykle jest cieplej.

No ewidentnie nie pasuje
W województwie nie ma przypadków ale już szkoły niektóre zamknięte. Lepiej dmuchać na zimne. Ale co z zaplanowanymi wycieczkami? Ja muszę się określić do 02.04 czy jadę czy nie. mialam się okreslach już w tym tygodniu więc mam że względu na sytuację ciut więcej czasu. Tylko czy ja wiem czy za 3 tygodnie będę wiedzieć czy w maju jedziemy? I jeszcze kwestia zwracania kosztóW. Wszystko zależy w jakich okolicznościach będzie zerwana umowa i czy będzie całościowy zwrot czy częściowy kosztów...

 

Dzień dobry!
wczoraj nie byłam w domku
więc dziś składam panom życzenia miłości pomyślności
i niech was wirus omija z daleka


.

 

Dzień dobry
Coś w tym jest,tylko jak bardzo trzeba mieć mózg zryty by to robić.

 

Oj, coś mi się wydaje, że wycieczek już do końca roku szkolnego to nie będzie.. Wątpię, żeby to się szybko zakończyło, nawet jak nie będzie nowych zakażeń, liczba zarażonych zacznie spadać (a pewnie jeszcze trochę minie do tego czasu, bo jak wiadomo na razie to wzrasta) to pewnie prewencja w postaci odwołanych imprez masowych, pozamykanych teatrów, basenów itp. jeszcze potrwa, żeby mieć "w miarę pewność", że będzie można znów bezpiecznie uczestniczyć w zgromadzeniach większej liczby osób. Ja się zastanawiam, kiedy zdecydują się przełożyć wybory prezydenckie

 

Myślę, że tego się nie dowiemy, a jeśli nawet to nieprędko.

Wczoraj u nas najpierw WUM odwołał wykłady i zajęcia sportowe potem UW odwołał wszystkie zajęcia.
Miałam mieszane uczucia czy wybierać się do pracy czy nie.
W końcu po konsultacjach zostałam w domu, pracuję zdalnie.
Dzień dobry.

 

No i jest decyzja ogólnopolska o zamknięciu szkół i uczelni...

 

No właśnie oglądam konferencję rządu. Już są decyzje odgórne, obejmujące cały kraj.
No to stanie wszystko. nie jest dobrze.

 

Dzień dobry


pacze pacze i nikt nie tęsknił


Przepraszam wszystkich sąsiadów , znajomych za brak prezentów za ostatni tydzień
niestety nie miałam sił i złe samopoczucie , ból żołądka nie pozwolił na cokolwiek
w dodatku przez złe kliknięcia traciłam 66 florenów
eventu nie zrobiłam

 

Dasz radę.
Chyba darmo w nicku nie masz "$".

 

Witam

Elu lepiej teraz na dwa,trzy tygodnie niż potem na pól roku albo więcej.U mnie to djabelstwo się szerzy a teraz dopiero zamykają ,trochę późno,ale dobre i to.Wszystkim życzę fajnego dnia i uważajcie na siebie.

 

a pieron wie co ma znaczyć moim nicku dolar
ale dam radę machnę jutrzejszy i już parę florenków wpadnie zresztą na co zbierać jak zaraz koniec gry bydzie
nie rozumiem tego przenoszenia po kilka graczy na unity coś dźwignąć nie mogą



ps
uwaga
nadal problem z klawiaturą więc mogą być błędy


co do tego wirusa i korony
jak rozumiem dezynfekcję rąk bo skóra wilgoć

tak myć blaty telefony biurka poręcze klamki itp
nie znam sie
ale jakim cudem taki wirus umie przeżyć na blacie czy klamce
czym się on żywi
i dlaczego ma pomóc płyn antybakteryjny czy na bazie spirytusu jak to nie bakteria

dojdziemy do innych absurdów
a towar wykładany w sklepach czy bibliotece
nie każdy zakłada rękawiczki

czyli co potencjalnie na każdym słoiku kawy bluzce worku kartofli z targu ,czeka na mnie koronawirus
no to koniec świata

 

a czy jakieś stworzenie je cały czas? każde draństwo jest w stanie pożyć bez żarcia jakiś czas
gdzieś czytałam, że 8-12 godzin żyje na tkaninach, metalu itp.
naprawdę wystarczy chodzić w rękawiczkach i nie tykać niczego w miejscach publicznych gołymi rękami...

 

A co z wyleczonymi?
Czy mogą zachorować ponownie, czy mają już tego wirusa z głowy?

 

nie wiem, nigdzie na ten temat nic nie czytałam
raz tylko była informacja, że maja na stałe uszkodzone płuca, ale.... nie dajmy się ponieść panice,
zapobiegać trzeba, bo głupotą jest nie poddawać się koniecznej kwarantannie czy uciekać ze szpitala (jak to się niektórym zdarzyło)

 

Doberek .
U mnie wirus , ale w necie , raz jest , raz nie ma .
Pozdrawiam wszystkich serdecznie .
Nie dajmy się zwariować , o higienę zawsze trzeba dbać czy jest wirus ,czy go nie ma . Ja naiwna myślałam , że to normalna sprawa , że myjemy ręce przy każdej okazji . Wczoraj wyskoczyłam na chwilę do sklepu , pani chodziła sobie między regałami i tak kaszlała , że w całym sklepie było słychać , ale oczywiście buzi nie zasłoniła , bo po co . Facet młody zwrócił jej uwagę to fuknęła na niego , że jak taki wrażliwy , to niech siedzi w domu . Ręce opadają i nie tylko na bezmyślność ludzi .

 

Wirusy nie mają organelli komórkowych, więc nie "jedzą" ,bo nie są komórkami to takie twory typu "strzykawka"obudowa a w środku materiał genetyczny,cząstka kwasu RNA lub DNA i otoczka .
Dostaje sie do organizmu gospodarza i korzysta z jego zapasów ,mało tego przekształca komórki gospodarza ,żeby je wykorzystać i namnaża się ,bo o to głównie chodzi zwiększyć ilość osobników.

Mycie rąk,dezynfekcja ograniczenie spotkań z potencjalnie zakażonymi,to powinno zmniejszyć prawdopodobieństwo zakażenia.Dziwię się ,że skoro zamykają uczelnie i szkoły ,nie ograniczają mszy w kościołach,przecież potencjalnie najbardziej narażeni są 65 plus niestety

 

to jest właśnie najgorsze - moim zdaniem powinni zamknąć galerie handlowe i wielkie markety... całe zaopatrzenie powinno być przez Internet i każdy powinien pracować zdalnie, wiadomo, że jakieś służby musza pracować, ale kto nie musi niech siedzi w chałupie....
ale ja się nie znam...

wiedziałam, że nie wszystko wiem... wiec nie jedzą to jak się kończy "żywot" takiego wirusa? trzeba go polać wrzątkiem? teraz sobie żartuję, ale jak widać moja wiedza biologiczno-medyczna jest cieniutka

 

Na razie mydło,potem może 75% spirytus(nawet skażony na kościach)

Zmykam

 

cały problem w tym, że moja skóra mydła (jakie sprzedają w sklepach) nie toleruje.... mam jeszcze trochę afrykańskiego mydła, które mnie jakoś nie uczulało... może mi wystarczy na ta całą epidemię...