Opinie Królowa Karnawału 2020

Czy widzisz gdzieś żebym wspomniała coś o chociaż jednej wydanej złotówce? to czy ktoś inwestuje w grę to jego sprawa.
wypowiedziałam tylko swoje zdanie, podobnie jak i Ty
doskonale wiem co to za gra, gram 10 lat...... I nie musisz byc dosadna....

 

O miło, że się nie gniewasz
W sumie to było tak do ciebie "przy okazji"- czuj się wykorzystana
Z powodu nowo nabytej sympatii do Ciebie, oszczędzę Ci (nie wykorzystam Ciebie) dodatkowego wywodu (bardzo nudnego zresztą) co myślę o słowie "inwestowanie" w kontekście tej gry.
Tak bardzo poza tematem...eee... ostatecznie dorzuciłam jeszcze dwa koszyczki z pozostałej części badyla.

 

nuka20 napisał: ↑
O nie, nie, nie. Będę dosadna. Z tego co wiem, ta gra nie jest usługą subskrypcyjną, więc za staż w niej, nic materialnego się nikomu nie należy. A jeżeli coś przez ten czas wydałaś, to był to twój wolny wybór, który zresztą przyniósł ci obiecane korzyści... Więc oczekiwania lepiej by nie wychodziły poza strefę nikłej nadziei (pobożnych życzeń) na miły gest ze strony BP. Zresztą lepiej uważać o co się prosi....
A młodzi nigdy nie będą zaczynali jak my, bo i gra nie jest taka sama. Może zróbmy osobne eventy dla starych i młodych z dopasowanymi do "stażu" wymaganiami, by było "sprawiedliwie"? Albo dajmy (tylko) tym młodych eventy które kiedyś były...lepszą królową i zielony ekspres? Jestem za (pewnie tylko ja... a zresztą nawet ja się waham czy ekspres to dobry pomysł). Był już event, który wprowadzał podział na poziomy i względem nich ustalał wymagania...i było w nim dużo płaczu- tych "starych" oczywiście.......


Tak czytam te posty i wylania mi sie z tego ciekawy obraz gry.Kazdy tylko czegos chce ..mlodzi bo mysla ze im sie wszystko nalezy teraz zaraz i juz a starsi stazem wspominaja z sentymentem dawne poczatkowe czasy gry kiedy z trudem sie cos zdobywalo i czlowiek sie cieszyl jak udalo sie skonczyc even bez tych trylionow super paszy czy nawozu.Kiedys to cieszylo a dzis? chyba troche wkurza bo juz nie cieszy kiedy event eventem pogania..wiem powiecie po co grac..chyba tylko przez ten sentyment trudno sobie odpuscic,a moze i troche przez fajnych ludzi ktorych sie tutaj poznalo i sa nadal razem,chociaz sie nie udzielaja na forum...tez gram juz 10 lat....

 

Odśwież stronę, może gra "nie załapała".

 

Każdą mini gierkę można znienawidzić po 200 rozgrywkach... no a te, które nadal się kocha, to jest Olimp mini gierek
Królowa plasuje się poniżej Olimpu, wiadomo - ale i tak jest/była lepsza od wielu tutejszych nudnych propozycji.
Tłumu to chyba nikt nie lubi - no, poza kieszonkowcami
Ale mnie te świnie za płotem jakoś nie przeszkadzały (u królowej oczywiście).
I łapanie fantów lubiłam - oczywiście o tyle bardziej, że fanty były zacne.
Przyznaję się bez bicia

 

No właśnie - lubiłaś.
Czym teraz musiałaby rzucać królowa, byś ją lubiła równie mocno? Muchołapkami?...(królowa rzucająca petardami...mało wychowawczy obrazek w grze...dla dzieci).
Przecież SN, paszą i innymi tego typu cudami, to radośnie możesz co najwyżej pogardzić (też jakaś zabawa)
Królowa nie będzie taka sama, nawet gdyby wróciła. Nie ma co za nią płakać...Chyba, że kogoś to właśnie najbardziej bawi...z tym dyskutować już nie można

 

Też fakt - wtedy jeszcze grałam
Ale nawozy i super papu cenię do dziś, podobnie jak imprezówki zresztą (wiem, co jest ważne w tej grze, zwłaszcza ostatnio).
Z tym, że gdyby te fanty leciały tak, jak u pierwszej królowej, to bym się w to bawiła dla samej przyjemności łapania tych dóbr, choćby miały później gnić w stodole - no naprawdę większa frajda, jak nagrody ciekawsze.

Wiem, że nie wróci tamta królowa... i wiem, że nie ma o czym gadać
Więc już się zamykam

 

Cenisz a nawozowców nie zbierasz...Coś kręcisz
Też się zamykam...Jednego powrotu możemy być pewni...moderacji

 

Nie kręcę - nie zbieram nawozowców, bo nie gram, ale cenię te darmowe nawozy (podobnie jak wszystko inne, co się przydaje do skutecznego robienia eventów).
Aha, nie zbieram też dlatego, że mam zapas z czasów, kiedy jeszcze zbierałam

Moderacja...? A za co, my przecież w szeroko pojętym temacie tak sobie gaworzymy
No dobra, może ciut za szeroko... ale ta królowa już jeździ od paru dni, a wątek eventowy coś słabo rozwinięty, więc trzeba mu pomóc, czyż nie...?

 

Jaka "Królowa" taki wątek...... Ta Farbowana Małpa nie zasługuje na bycie królową

 

Farbowana czy nie to u mnie tak jakby wpadło coś ponad 40 mln. PD, trochę TPD, jakieś super nawozy i SP, kilka farmarek, gwiazdek i złotych bananów, no i jak się zapomniała to jakąś skrzynką rzuciła. Mam powody do narzekań przy sianiu od niechcenia na jednej łące i trochę biegania z koszykiem? mnie się wydaje, że powinnam być zadowolona i jestem, zapraszam małpę ponownie jak najszybciej

 

też lubie tą Królową - chociaż faktycznie, kiedyś była bardziej łaskawa. Aaaale... teraz skupiłam się właściwie na samych czarnych kapeluszach (ew. gwiazki jak cos leciało, ale tak niewiele, że chyba nie warto wspominać) i prawie mi 220 lvl wybiło

 

Przepraszam wszystkich do których nie dotarły codzienne prezenty ...w niedziele wieczorem wiaterek zabrał ze sobą internet i dopiero dzisiaj oddał

 

Ja też się skupiłam na czarnych kapeluszach i jestem bardzo zadowolona, złapałam łącznie 35,7 mln PD, przy okazji 7 skrzynek farm koła fortuny III, kilka skrzynek wesołych zwierząt, trochę ZB, gwiazdek, farmarek, SP i nawozów. to moja druga Królowa karnawału, więc całkiem ładnie.

 

Gratuluję! 220 lvl to ponad 1 miliard PD. Nono, na taką Królową też bym się nie pogniewał...

 

oczywiście nie cały lvl podbiłam kapeluszami ale myślę, że jego znaczną część

 

dlaczego event skończył się 3 minuty przed czasem??????

 

Masz rację nie zasługuje, bo nie jest.
Królową bolał ząb i zastępstwo wysłała, a ta głównie łakociami rzucała.

 

Już po evencie i prośby o wypadajki usunęłam.
maudisol, event skończył się o czasie. Sprawdź proszę, czy masz prawidłowo ustawiony czas na komputerze. Najlepiej zsynchronizuj go.

***
A Królowa? Biorąc pod uwagę jak znikomej fatygi wymagał ten event, to nagrody są całkiem niezłe Zrobiłam w sumie 76 gierek i siałam na Plantacji wyłącznie eventowe zielsko. Może to nie była to Królowa warta polowania na bonusy i chlapania hektolitrami SN, ale pobiegać z koszyczkiem było warto (to mój prywatny punkt widzenia).

 

Tak na deser spytam: dlaczego tak wiele ludzi (w tym Władza w dwóch osobach) pisze tu o "bieganiu z koszyczkiem"...?
Serio ktoś "biegał"...?
No to gratuluję ćwiczeń fizycznych