zzizzie

Temat na forum 'Archiwum - pozostałe działy' rozpoczęty przez użytkownika zzizzie, 27 października 2018.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.
  1. olgs3

    olgs3 Chodząca legenda forum

    Szczerze współczuje Gosiu
     
    dantic3 lubi to.
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    W oryginale jest niestety dance me to the end of love, czyli "tańcz ze mną (dosłownie to by było: przetańcz mnie) do końca miłości".
    Też mnie to oburza >:(xD
    Możemy wystosować zbiorowy protest xD
     
  3. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Nie będziemy protestować, tylko się zachwycać, głównie melodią i głosem, pal sześć słowa, nie będziemy się czepiać, przecież musi się rymować:p;):inlove:
     
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No też fakt, love rymuje się np z gołębicą (dove).
    Czytam sobie właśnie tekst - piękny jest.
    Cohen ma klasę niebywałą.

    Ale tak ogólnie to ten tekst jest dość niepokojący i mogę stwierdzić z ponurą stanowczością, że gdyby w szeregach naszej tutejszej Władzy był jakiś autentyczny erudyta (dodatkowo doskonale znający ten straszny język angielski), to biedny Cohen wyleciałby na zbite coś tam, a ty razem z nim.
    Oj dużo tam takich fragmentów, które mnie kojarzą się jednoznacznie nieregulaminowo 8)
    Na szczęście autentycznych erudytów to w ogóle jest jak na lekarstwo, więc możemy spać spokojnie xD
     
  5. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    I po co podpowiadasz?8)
     
  6. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Cytatem odpowiem, nielegalnym zresztą (ale go zalegalizuję):
    Let them sweat a little (A niech się troszkę pomartwią) 8)xD

    Cytat pochodzi z mojego ukochanego Adwokata diabła z Keanu i Pacino.
    Ech ta erudycja, nie...? 8)xD
     
  7. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Za ostatnie zdanie u Piotra lajka nie dostaniesz :mad:

    ====
    zrobilaś to "potrójne mleko"?
     
    bona53 i zzizzie lubią to.
  8. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No co, prawdę napisałam 8)

    ***
    A potrójne mleko jest... dziwne xD
    To jest coś na kształt biszkoptu, ale takiego z dużymi dziurami (rozumiesz mam nadzieję, ciasto biszkoptowe ma zwykle takie malutkie dziurki, wszystkie w miarę jednakowe, a to ma duże).
    No i ten biszkopt jest potwornie słodki.
    Ale naprawdę potwornie xD
    Choć ładnie wygląda, nie powiem.

    Nasącza się to tymi hektolitrami potrójnego mleka, niezbyt słodkiego zresztą.
    I wychodzi coś, co pod względem konsystencji jest naprawdę fajne, takie ciasto wilgotne do kwadratu jak odmiana dobrego ponczowego (były kiedyś takie ciastka w cukierniach, nie wiem czy są nadal)...
    ... ale smak jest dziwaczny xD

    Marco twierdzi, że to smakuje jak mleko pozostałe w miseczce po spożyciu dosładzanych płatków kukurydzianych (normalnie boję się napisać cornflakes, ech - i jak ja mam nie wylecieć z tej orbity?!).
    Juniorowi smakowało, ale jemu wszystko smakuje...
    ... więc cała forma tego potrójnego mleka pojechała z gosposią do jej domu, niech się młoda matka dożywi 8)
    Ogólnie - nie radzę próbować, to chyba trzeba być Latynosem, żeby się zachwycić xD
     
  9. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Po przeczytaniu przepisu takie miałam właśnie słodko - mleczne skojarzenie, a za mlekiem przyznaję się nie przepadam od zawsze:p
    No to mamy problem z głowy.
    Czas na dobrą szarlotkę, może być z farmowych jabłuszek :)
     
    Ostatnie edytowanie: 23 lutego 2020
    Kasialka, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  10. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Taa.
    Ale ma być bez pieczenia xD

    Szarlotek jest od metra i troszkę, od tej sypanej (oj bardzo lubię) poprzez polską tradycję (różnie z tym bywa) po rozmaite apple pies czyli szarlotki transoceaniczne.
    Wszystko to jest pieczone, ech :cry:
    Ale są też rozmaite warianty czegoś z jabłkami smażonego w głębokim tłuszczyku, hmm 8)
    Tyyle kalorii... ale warto xD
     
  11. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Masz na myśli racuszki, czy coś innego?
     
  12. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Racuszki :inlove:
    Kocham racuszki :inlove:

    Ale nie, nie racuszki - copycat czyli próba odtworzenia takiego apple pie z McDonalda.
    Prawdziwego, nie pieczonego 8)
     
  13. AnnDżelina

    AnnDżelina Chodząca legenda forum

    Owszem jest ich od tralalala i każda inna ale wyzwaniem trafić na taką co będzie dobra i na zimno i na ciepło i nie była za słodka, nie "budyniowata"- nie wiem jak to określić.
    W głębokim tłuszczu to pewnie w cieście jakimś obtaczane.

    Ja z jabłek to placuszki uwielbiam najprostsze :p zetrę na tarce na średnich oczkach, dodam jajko, mąkę - wymieszam i bach na patelnię- posypię cukrem pudrem i potrafię ich zjeść całą furę xD:cry:
    Proste szybkie i smaczne :D- no kuchnia to nie jest moje ulubione miejsce póki co ;)

    Prawdziwy, nie pieczony - ćwieka zadałaś to jaki? prażony?:oops:

    Może coś zapamiętam i kiedyś testy jakieś zrobię:)
     
  14. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Taką szarlotkę sypaną to ja naprawdę lubię - i na ciepło, i na zimno ;)
    Gdzieś chyba jest przepis w tym starym wątku kuchennym, jeśli nie znajdziesz, to podrzucę, bo to z mojej ukochanej książki.

    W głębokim tłuszczu to są takie jakby pierożki (z ciasta francuskiego, tak najogólniej) z jabłkowym farszem... ech, no dobre to jest bardzo.
    I właśnie tak były dawniej robione te ciastka z McDonalda - ale sporo już lat temu McDonalda okropnie krytykowano, że to przez niego w USA epidemia otyłości w rozkwicie... no więc opracowano nową technologię i teraz te ciastka są pieczone w piekarniku. O ile wiem, w PL ostały się te smażone.

    A co do placuszków z jabłkami, to ja dodaję jeszcze kefir i ciut proszku do pieczenia - no pycha po prostu, puchate się takie robią :inlove:
     
  15. AnnDżelina

    AnnDżelina Chodząca legenda forum

    o rany ślinotoku dostałam - jadłam coś w ten deseń kiedyś- pyszne były :inlove:
    A tak dają też śmietanę niektórzy ale ja nie toleruję :cry:

    Za przepisem poszperam, bo ostatnimi czasy sporo szarlotek jadłam, ale może ze 2 mi smakowały - tu wybredna jestem, jedną piekła starsza pani i namówiła mnie i faktycznie pychota była, ale skubana miała swoje tajne triki, których nie zdradziła.
    I przez tą swoją wybredność uznałam, że szarlotka to jest jednak wyzwanie :)
     
  16. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Te jabłkowe ciastka faktycznie pyszne 8)xD

    Szarlotkę polską, taką tradycyjną, to ja średnio lubię - za dużo ciasta, to ciasto takie jakieś suche, no a jabłka bezbarwne (smakowo).
    Robiłam kiedyś taką na kruchym cieście, spód trzeba było posypać bułką tartą, bo wtedy nie chłonie soku z jabłek... reszta była chyba normalna, no cynamon dodawałam, bo mi do jabłek pasuje.

    A ta sypana to dziwna jest - w równych częściach kaszka manna, cukier i mąka, do tego proszek do pieczenia... i to się takie suche wsypuje do tortownicy. Na to jabłka w plasterkach posypane cukrem, na to znowu to suche, znowu jabłka i na wierzch trzecia część suchego.
    A na to masło starte na grubej tarce.
    Ja nie wiem, jakim cudem z tego wychodzi ciasto, ale wychodzi i jest pyszne, w dodatku polane lukrem póki gorące.
    Technologia stoi na głowie - a efekt mniam ;)
     
  17. gosiagosia60

    gosiagosia60 Chodząca legenda forum

    A co tu tak cicho?o_O Wszyscy przepisy uskuteczniają?o_O Mnie to nie grozi,z wiadomych powodów,to jestem.Dziś jestem,bo jutro nie wiem o której będę...Dzięki wszystkim za kondolencje :inlove: Wyczytałam dzisiaj,że 1 piwo dziennie przedłuża życie.Oj to długo będę żyła-chyba:DNajwyżej złożę zażalenie do odkrywców :p Hm...Robię te eventy,bo co mam robić ale to coraz nudniejsze i mało zachęcające do wysiłku...Oraz do dalszej gry...:( Mam na razie przesyt...:(
     
  18. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Jedno piwo dziennie to prosta droga do uzależnienia 8)
    I to wcale nie tylko od piwa 8)
    Nie wierz tym paniom, co ci będą wmawiać, że to nieprawda 8)

    Ale tobie wolno, jeśli pomaga :)
    A z tym przesytem to możesz zawsze tutaj przyjść i się poskarżyć, u mnie znajdziesz zrozumienie 8)xD

    ***

    Tak serio - trzymaj się Gosia, my tu naprawdę całym sercem z tobą :)
     
  19. tigre

    tigre Fanatyk forum

    Bry, uwielbiam jogurtowce - właśnie za to, że suche nie są :) na górę pacnę jakieś owocki jak już popełniam pieczenie ;) Nadrabiam zaległości w czytaniu ....za dużo to nie spamowałyście przez ten tydzień....
    Świetnie to Zuza ujęłaś....."można przestać się bać" ... echhhh bardzo to prawdziwe jest wiesz? :)
    Bezdusznie raczej nie brzmi - chyba każdy kto ma "ten pierwszy raz" za sobą przyzna rację temu stwierdzeniu
    Najtrudniejsze jest pierwsze spotkanie ze śmiercią ....potem stety/niestety człowiek już trochę wie co go czeka, czego się spodziewać

    Gosiu wyrazy współczucia ogromne choć spóźnione :( :( :( :( zazwyczaj ciężko mi w takiej sytuacji cokolwiek wydusić - czy to "pisemnie" czy słownie. Najchętniej bym po prostu przytuliła - więc wirtualnie ale mocny przytulas ślę....
    idę szukać o czym Wy tu prawicie ;) bo chyba ciekawe a nie czytałam :)
    Sypana to moja ulubiona - jak dobrze wyjdzie to te chrupiące kawałki.....mniam :) kilka razy kiepsko z masełkiem trafiłam i były....no nadal sypkie kawałki....i tak zjedli
    I zaleta podstawowa - szybkość robienia ;)
    Mnie niechęć do tych eventów też dopadła....tak wlazłam na farmę bo wlazłam ale bez tej radochy co dawniej- królową ledwie misję ogarnęłam na styku czasowym dziś ....szok bo dawną pamiętam to ganiałam z tymi tam ale podrabiana nie kręci wcale

    Właśnie uświadomiłam sobie jak szybko czas leci..... prawie dokładnie rok temu też żegnaliśmy bardzo bliskie osoby....a to już rok....
    Kurcze mam wrażenie, że ten czas to tak coraz szybciej goni gdzieś :(
     
    gosiagosia60, olgs3 oraz zzizzie lubią to.
  20. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No bo to naprawdę tak jest - podczas obłożnej i fatalnie rokującej choroby kogoś bliskiego jest ta nieustanna huśtawka od nadziei po rozpacz, zwyczajne fizyczne zmęczenie... no i strach przed nieuniknionym.
    Przeżyłam trzy lata na takiej huśtawce - kiedy było po wszystkim, w pewnym sensie mi ulżyło.
    Dzwonek telefonu nie sprawiał już, że serce podjeżdżało mi do gardła... zawsze coś.

    ***
    A tak poza tym to widocznie nic ciekawego się nie dzieje, bo ludziom się pisać nie chce 8)
     
Status tematu:
Brak możliwości dodawania odpowiedzi.