blazers

to chyba za dużo powiedziane, pierwszy raz narty na nogach miałam Udało mi się kilka razy samej zjechać z najkrótszej trasy i nie wywrócić się

 

aaa czyli dziewiczy zjazd Ej no całkiem dobrze poszło, jak już sama zjechałaś Ja nart jeszcze na nogach nie miałam w ogóle Tatuś usiłuje młodego namawiać, znaczy nauczył go już w miarę jeździć, ale niezbyt go to wciąga No i trzeba coraz dalej za śniegiem jeździć

 

no ja na kurzej górze byłam, a tam sztucznie naśnieżone jest.
Najgorzej załapać te hamowanie i nie patrzeć się na układ nart i nóg. Przy okazji przyspieszając Instruktor 2 razy musiał mnie wyhamować przez to, że się patrzyłam. A jak załapałam jak hamować bez gapienia się na narty to już potem nie hamowałam co chwile jak przyspieszyłam tylko dopiero na samym dole. Do gór daleko, najbliższy stok to właśnie kurza góra, ale brakuje pośredniej trasy. Stok szkoleniowy skrócony, drugi zamknięty,bo nie naśnieżony. A trzeci to nie dla mnie, taka góra, że praktycznie leci się pionowo w dół. A ja od początku uczyłam się bez kijków jeździć, a tam to raczej z kijkami jeżdża. Patrząc na kamerkę tej trasy to nie wydaje się zła, w rzeczywistości dużo gorzej to wygląda

 

wygląda, że to trzeba: "nie patrz w dół, w dół nie patrz" Też bym się pewnie na początku patrzyła na narty Załapałaś podstawy to teraz już będzie z górki No właśnie ciężko z teraz tymi stokami. a na początku trasa musi być dostosowana dla nowicjuszy. Na kamerce to się może wydawać, że jest spoko, a zobaczysz na żywo to np. na łeb na szyję i dla wytrawnych narciarzy już.

 

Jak instruktor powiedział pochylanie się do przodu powoduje automatyczne przyspieszanie. A ciężko odsunąć nawyk patrz na nogi.
Z tą trasą dla zaawansowanych to najlepiej sobie radziły takie małe szkraby które ledwo co od ziemi odrosły, a zasuwały. Staliśmy przy kasach wepchał się gościu z rozwalonym paluchem bo próbował pokonać tą trasę bez kijków i doszedł do wniosku, że trzeba iść po kijki. Ja nie wiedziałabym co z nimi robić.Chociaż mój instruktor mówił, że niektórzy są tacy, co po godzinie jazdy z instruktorem od razu na tą trasę lecą. To już jest brak wyobraźni.

Już ta 3 trasa w tym sezonie pewnie nie będzie otwarta, więc zostaje mi ta trasa dla zupełnie początkujących, która już stała się za prosta. Coś dłuższego by się przydało.

 

heloł robaczki....

...albo "powtórz układ"
jak u Nagniota

nieźle jest....
prawie wszystko co żółte zeszło, a wróciło jako czerwone/różowe
+nowości....

i jak tu narzekać?!....

 

w tym pochyle, to chyba bardziej opływowa pozycja jest i się przyspiesza A dzieciaki to się mega szybko uczą, w szoku nie raz byłam, jak szybko potrafią coś załapać Ech no godzina to za krótko, żeby iść na tą trudniejszą trasę. Może się wydawać, że już się umie jeździć dobrze, ale taka trasa to już zupełnie inna bajka.

ech takie powtórki to mi się marzą od dawna dawno to powinno być, bo przy około 100 np. żółtych piór to klikanie i szukanie ich w kółko dobija Koniecznie to musza wprowadzić

nawet najmniejszego malutkiego powodziku do narzekania nie znalazłam Ten pociąg jest naprawdę solidny

 

No ja chciałabym spróbować na stoku tego typu, trasa 1250-1300 m, niezbyt stroma

 

E tam za to miałaś fajnie aż zazdroszczę

Też poprzednio mało co wysłałam ale teraz juz od groma i dość sporo pośpiesznych i jeszcze chetnie bym wysłała bo jest co ale fl juz brak

No to jak na pierwszy raz to i tak super

To zdecydowanie by było przydatne

 

Jaka tu cisza. Pewno wszyscy tłumnie na premierze "Zenka"

 

Albo wszystkich wywiało

 

o podejrzewam, że w walentynki tłumy w kinie będą Nawet zwiastun widziałam

upychali żółte ostatki do pociągu

ano ni ma, zabrali Ech niech już wraca Ciekawe, czy ten drzewkowy tez będzie taki fajny. też się nazbierało sporo

 

no i co sie smiejesz Murowany kandydat do Oscara za 2020
Wczesniej BAFTA,Złote Lwy,Niedzwidzie...
Zeby sie tylko zalapac na bilet

 

Próbowali złapać ostatni pociąg

Próbowałam go jeszcze łapać ale zwiał

 

Ja po prostu nie ogarniam jak można zrobić film o kimś kto nawet dykcji nie ma do śpiewania,że o innych osiągnięciach (!) nie wspomnę. To dlaczego nie ma filmu o panu Połomskim,który również śpiewał piosenki lekkie, dla szerokiej publiczności . Tyle,że treść ich była że się tak wyrażę bardziej elegancka i w jednym utworze tegoż było znacznie więcej niż we wszystkich dziełach wygęganych przez tytułowego bohatera naszego zapewne przyszłorocznego kandydata do Oskara.
No spróbujmy porównać :
i ...

 

Sookie ja mam wrażenie, że lata kiedy z każdą piosenką szedł jakiś przekaz dawno już za nami. Teraz liczy się aby publika kupiła jakieś lubu dubu i jest git.

Bry spokojniejsze

 

Bry

no mi też zwiał, zanim ostatni rzut wrzuciłam, o kilka sekund No nic, trzeba czekać na następny z utęsknieniem

no moja głowa tak prawie wczoraj wyglądała A rano siostra mówiła, że wyszła do samochodu a trampolina młodego /taka duża, żeby nie było/ stoi za jej samochodem. Nie mały kawał z trawnika ja przydarło

Ech teraz to potrafią tak podrasować, śpiewanie w studiu, że nawet jak nie umiesz to i tak śpiewasz. Byle tylko chwyciło.

​

 

Bry
Dziś u mnie wieje i pada ale na szczęście i tak bez jakiejś większej tragedii

NO przecież teraz nie trzeba potrafić śpiewać wystarczy coś tam mruczeć, buczeć , wyć i już jest ok

Eee no nie dał sie skubany zatrzymać a tyle żółci zostało

 

no niestety Za to on to potrafi zatrzymać Rano jak szłam do pracy, pyk szlaban, no koło 8 jedzie zawsze, czekam, pojechało, stoję, a szlaban ani drgnie, już myślałam, że tam ktoś zaspał, ale jedzie drugi, w drugą stronę Już miałam ochotę coś im tam napakować żółtego

dlatego coraz częściej tęsknię za tymi starszymi piosenkami

 

Bry
Śpiewać podobno każdy może....
Ewa Połomskiego z przyjemnością wysłuchałam , tego drugiego niestety nie dałam rady.