blazers

Ech no u mnie od wczoraj

 

Bry

hmmm, czy pingwiny lubi bigos?


​

oj że też sobie taki moment wybierają zawsze Ja wcześniej posprzątałam pola bo miałam jechać do lekarza i nie było by jak. Dopiero wróciłam Poślizg 2h bo weszły e-recepty

ech współczuję Ja mam awaryjnie telefon, ale i tak raz jak mi wieczorem wywaliło prąd to akurat się menda wyładowała I zbioru nie zrobiłam.

 

Wywaliło prąd w całym mieście na pół godziny.
Jakieś chyba przepięcie w pobliskiej elektrowni, bo wiele modemów padło.
A że padło w niedzielę, to zanim w poniedziałek z wymianą dotarli do mnie, to już było po niedzielnej misji.
Nawet jej na oczy nie widziałem.

 

A to ta z tymi paskudami do siania na plantacji chyba. No w niedzielę jak padnie to przechlapane. Jak by ten pad nie wiedział, że wolne i nie wolno padać, ani się przepinać

Elegancko ubrany gość pyta kelnera:
- Dlaczego wpuścił pan do restauracji tę bandę pijaczków?
- Pssst! To był jedyny sposób, aby pozbyć się bigosu, który kucharz zrobił tydzień temu!

Poproszę bigos i dobre słowo! – zwraca się gość do kelnerki.
Za chwilę dostaje porcję bigosu.
– A dobre słowo? – przypomina.
– Niech pan tego nie je!

 

No niestety wczoraj mnie wywaliło i do dzis bez netu

Ech brak słów, nie wiem co za dureń to wymyślił

Ja też go mam i specjalnie wykupiłam net bo tak to nie zawsze mam aktywny, ale no właśnie ale tu niespodzianka, problem i brak dostępu jakaś awaria czy coś?

 

No to obejrzałam wczoraj tą właściwą wersję świątecznej historii i normalnie się poryczałam. Piękny film.

Bry

 

A która wersja lepsza, bo tej Twojej jeszcze nie oglądałam

 

Tak w zasadzie każda jest o czym innym. Obie fajne, ale jednak ta starsza zdecydowanie wygrywa. Ta nowsza to żeby za dużo nie napisać to fabuła niby oparta na poszukiwaniu ducha świąt, a w rzeczywistości to świąteczne romansidło Nie każdy takie coś lubi, nie wiem czemu, ale ja mam słabość do filmów o tematyce świątecznej i nie ważne czy to romansidło czy nie.


Z takich to kilka razy już oglądałam:
Świąteczny duch z 2015, bo są 2 wersje
Świąteczny spadek
Święta z widokiem
Upalne święta


Biorą przykład BP i dają kilka razy te same nazwy.

 

Ja ryczałam jak głupia

Też tak mam i sporo oglądałam ale teraz ciężko mi przypomnieć sobie tytuły

Też super film oglądałam

Nie pamiętam którą wersie ale tez 1 oglądałam

 

Ja jestem po tej drugiej stronie i od tygodnia próbuję wypisac pacjentom recepty ze zniżkami ,które im się nalezą,
słowa jakie cisną się na usta są niecenzuralne

 

Ja oglądałam tą z prawniczką, która chciała wycenić i sprzedać dom.


Tą drugą dzisiaj odkryłam, chyba nie widziałam. W weekend nadrobię.

 

tak się nawet zastanawiałam, co tak Cię wcięło nagle, a tu wykopali Ale już jesteś

tiaaa tak narobili, że teraz wypisywanie trwa w kibini długo i jeszcze się coś zablokowało A jeszcze w aptece musiałam dodatkowo pesel podawać. Szkoda gadać

Iza współczuję Wam naprawdę. Moja dermatolog też właśnie ze zniżkami miała problem, bo jakieś pozwolenia jej jeszcze brakowało, żeby przez system ewuś mogła te zniżki sprawdzać czy jakoś tak. No zanim to się jakoś unormuje to trzeba będzie mieć cierpliwość żelazną

ja wszelkie świąteczne i romansidła i nie bardzo lubię Ostatnie jakie oglądałam to Bajkowe Boże Narodzenie z 2011

 

ech tylko współczuć

Mi tylko tytuł świta ale juz nawet nie pamiętam o czym Musiałabym sobie przypomnieć

No tyle tu tytułów padło ze można i miesiąc nadrabiać A jeszcze jakby tak kilka sobie przypomnieć

A no niestety byłam i pyk nagle brak netu

 

Też warto obejrzeć Pamiętnik


I ja mam słabość do Listy do Julii. Po wizycie w Weronie. Jak wyjeżdzaliśmy z Werony to nasza Pani pilot w autokarze włączyła nam go. Inaczej się to ogląda jak się tam było. I lubię do tego wracać.

 

Swoje niezadowolenie z powodu powyższego, możesz śmiało wyrazić takimi cenzuralnymi słowami:
"Ja cierpię dolę."

 

Zdecydowanie się inaczej ogląda Zawsze jak oglądam teledysk Bałkanicy który kręcili na rynku w Rzeszowie to... o a tu jadłam kremówkę, a tam fajną koszulkę kupiłam, a tu na tej ławeczce siedziałam A tytuły sobie skrzetnie zapiszę

najgorsze, ze to zawsze tak znienacka i bez ostrzeżenia

Rysiek Po jedwabiu, dojeniu i naci koniecznie muszę zapamiętać

 

A wiesz, że chyba to sobie zapiszę?

 

No jeszcze bylam na pustyni, gdzie kręcili częściowo Grę o tron, ale do tego słabości nie mam. Nie widziałam ani razu tego, nie moja bajka to jest. I w Hiszpanii byłam w kilku miescach, w których kręcili Karola, te miejsca udawały Kraków. Są tam takie ławeczki upamiętniające to

 

Ta przydałoby sie jakieś info, za chwile nastąpi wywalenie na tyle i tyle czasu

 

Podobno dzisiaj jest najbardziej depresyjny dzień w roku,ale Ryś,więcej takich tekstów ,a wyjdę z dołka