Opinie Sezon zimowy

Tak to jest jak sie na palcach liczy

Moj post edytowany 13 min temu
Post grakula sprzed 10 min
norbijas...i zeby to zauważyć screeny sa ci potrzebne

 

alez oczywiscie,ze sa mi potrzebne..by wzmocnic Twoja opinie....

 

A możesz wyjaśnić związek tych screenów z tematem wątku?
Będzie więcej punktów przybywało, czy zlecenia będą lepsze?

Bo ja związku nie widzę z tematem, więc proszę o powstrzymanie się od takich spostrzeżeń.

 

dobry screen jest wart przeciez 51 pkt..nie wiesz o tym?

 

No właśnie ja dlatego nie robiłam, bo towaru bylo za dużo do oddania, a trofeum marne się wydawało...

No teraz cóż, muszę się zastanowić, czy wikłać swoją stodołę w ten sezon

 

Ależ Ty masz marzenia
Wolałabym, żeby jednak Tych punktów nie mieć i innym też raczej nie życzę

Zawsze jest opcja zarobku na targu

 

A tak to zawsze jakaś alternatywa

 

sezon zawiera pewien paradoks..im biedniejsza stodola tym event wyjdzie taniej....

 

Bo nie będzie co oddawać

 

no prawie ,ze
klienci prawie zawsze zadaja 10% roslin ,przy czym sa wartosci min i max.. odpowiednio 120 i 350

 

tego nie wiedziałam, skoro to wartość procentowa, to faktycznie masz rację

 

w pozostalych dzialach jest podobnie..im masz mniej tym mniej tez trzeba bedzie oddac

 

Hm, gdyby tak wywalić na rynek cały towar w cenie zaporowej?
Potraktować go jak przechowalnię.
Prowizja za rynek w SG, i przykładowe 120 szt rośliny (70 z runą?), to chyba zdecydowanie lepsza opcja niż 350 szt.
Podobnie z innymi towarami.

 

O rany, ty tak serio...?
Tyle ćwiczeń gimnastycznych, żeby przyoszczędzić całe 230 (z runą jak rozumiem 280) sztuk sałaty...?
Mnie od takich pomysłów odechciewa się logować na farmę

 

oj Rysiu, to musialbys totalnie cala stodole wyczysci, bo nigdy nie bedziesz wiedzial co bedzie potrzebne w nastepnym. jak juz otworzysz zlecenia to sa zapisane na mur, i wtedy na kombinacje jest za pozno, bo licznik sie juz nie zmieni

 

nie do konca cala...klienci nie sa wybredni i biora prawie te same rzeczy...

 

oj norbi, wiem to taka luzna dywagacja na temat
ja tez sie zastanawiam, czy by mi na prowizje wystarczylo

 

Jak najbardziej.
Ale chętnie zapoznam się z Twoim pomysłem.

 

Pomysłem na co...?
Gdybym robiła sezon, nieważne - z pełną stodołą, czy z pustą, po prostu kupowałabym brakujące towary, z koszyczka albo na targu. Prościej, szybciej i zakupy celowane, nie jakieś dziwaczne działania prewencyjne w ciemno.
Czego jak czego, ale sianogroszy to nigdy mi nie było żal
No ale sezonu oczywiście nie robię, więc innych pomysłów nie opracuję - mogę podsunąć pomysł na zarabianie tych SG, ale to chyba każdy zna.

Tym się różnimy, Rysiu - ty lubisz wszystko wykombinować, wręcz przekombinować, policzyć, porozpisywać (a później i tak wszystko idzie inaczej)... a ja po prostu jeśli już coś robię, to na żywioł.
Co kto woli

 

To trzeba mieć mocne nerwy na taką operację, u mnie chyba jednak za duże ryzyko, prowizja by mnie zjadła