blazers

Brawo,brawo minimalisci,wielki szacun dla Was,ktorzy do konca trzymali sie zasad swojej chwilowej "konstytucji".Z drugiej strony nie bylo o co walczyc.Zaluje,ze nie wszedlem do Was po tabletki po poradniku,zarobilbym kilka mld-dow,przelewal kawe do Hamburga,a tak musze wypic wlasne piwo niezadowolenia.Jest to z pewnoscia ostatnia taka forma dozynek,a szczegolnie TOP-u.Powstala olbrzymia przepasc zdobywanych sg w przedziale do 100,100-200 i najwieksza 200 i powyzej 234,gdzie sandaly sa passe.Za chwilke bede mial dopiero poziom 221,nastepny moze za 3-ce,nastepny 5?.Do gryki dojde moze za rok,ktora ma wartosc wyzsza od sandala i mozna jej naprodukowac przy dobrym ukladzie loteryjno- finansowym w ilosciach kosmicznych.Przygotujcie lewatywy,dla tych ktorym sie nalezy i kregoslup maja uszkodzony
Rafalku dales rade,jak zwykle na swoim poziomie z tym bezsensownym hejtem.Ale jak sie ma takich chorych,trzeba sie z tym liczyc.Wszystkiego najlepszego dla kozetki,jestescie wielcy,a ja niegodny,aby Was czesto odwiedzac

 

Poważnie ?
Coś słyszałem, że nawet fajna bajka była, tylko ten zając jakiś taki upierdliwy ...

 

Uff...dobrnęłam w końcu do ostatniego itemu w górach. Jeszcze te jedno zadanie w oceanie i całość będzie zrobiona. Można już wywalać powoli zagrody na wyspie (tylko węgorze zostawie) i zastąpić drzewkami.

 

Ale mnie rozbawiłeś Marku

 

Bardzo się cieszę

 

Ogromne gratulacje dla wszystkich Topowiczów , ale szczególne dla moich sąsiadów
Cieszę się razem z Wami
Magda podjęłaś słuszną decyzję i super, że się zdecydowałaś

Osobne brawa dla farmerów,którzy wytrwali w swoim postanowieniu !!!

A teraz hop bęc i poszła w porzeczki & rabarbar

 

Taką ciekawostkę znalazłam z naszego drzewka

 

Ale mogłaś chociaż jedną butelkę zostawić dla nas pełną

Gratuluję wszystkim TOP-owiczom

 

Marku ten garniaczek taki piękny, że do wiosny masz co najmniej ponosić Ano wyjątkowo przebrzydły i przebiegły ten zając był nie było wilkowi lekko

Dzięki Tobie za przytulenie się też dzięki I gdzieś Ty teraz porzeczki i rabarbar znalazła?

aż mi monitor różami pachnie dzięki

wygląda obiecująco może zamiast na targ trzeba produkcję uruchomić?

zrobimy zrzutę owoców, sprzęt zza stodoły uruchomi i się zapełnią Dzięki

 

Mod_Zła jakoś tak zasmakowało. Zaraz polecę do sklepu
A nad tą produkcją trzeba się zastanowić, może bardziej opłacalna by była

 

Bedzie co wydawać

 

Gratulacje dla wszystkich ,którzy zasłużenie weszli do TOP
Pomimo takich "podziękowań"

 

A ja mam pytanie odnośnie skrzyń ewentowych.

Spoiler: skrzynie

Zawartość skrzyń ze złotem i ze srebrem (jedna losowa pozycja z listy):



Jeśli ktoś posiada w inwentarzu powyższe skrzynie, ich zawartość zostanie zaktualizowana wraz ze startem eventu.

Co sądzicie o nie otwieraniu ich?
Z ostatniego zdania wynika, że te skrzynie już były, a na czas ewentu ich zawartość została zaktualizowana (dodano wylotki).
Zawartość srebrnej się nie zdewaluuje, bo jest zależne od poziomu.
Złote też mogą poczekać.
Może warto je zatrzymać, w razie gdyby pojawiły się w kolejnym ewencie i zawierały - być może cenne - wylotki.
Wówczas też ich zawartość zostałaby pewnie nadpisana na potrzeby ewentu.
Co o tym sądzicie?

 

Emocje powoli opadają
Miałam lekkie deja vu* znów długie wahanie i znów te same 2 osóbki popchnęły mnie do ostatecznej walki o TOP (w ostatniej chwili) Tym razem jednak nie wspinałam się sama. Miło było przeskakiwać pięterka w duecie i równie miło pozostać w tak doborowym gronie. Było tempo, były wielkie emocje i do ostatniej chwili wielka niewiadoma. Nie sądziłam (zwłaszcza po przeczytaniu poradnika) że wrzuty będą aż tak wysokie, grunt, że się udało.

Bardzo serdecznie chciałam w tym miejscu podziękować za doping, wsparcie, dobre słowo i zrozumienie, zwłaszcza, że decyzja do łatwych nie należała.
Gratuluję wszystkim topowiczom i tym, którym odrobinę brakło, łatwo nie było i mam nadzieję że następnym razem (oby był następny raz) będzie lepiej. Cieszę się, że na liście mimo wszystko pojawiło się tyle znajomych nicków.
Osobne gratulacje należą się osobom, które wytrwały w w swych założeniach, zdaję sobie sprawę, że to też łatwe nie było.
No i pora wracać do farmerskiej rzeczywistości

* odczucie, że przeżywana sytuacja wydarzyła się już kiedyś

 

No właśnie jadłem dziś na obiad. Z jogurtem. Mniej tłusto

Gwoli ścisłości serial był radziecki a nie rosyjski. Ale fakt, genialny. Chociaż dziś go chyba przebija "Masza i Niedźwiedź"

Nie ma graczy, którzy niezasłużenie się w nim znaleźli. Każdy, kto się tam dostał, musiał pracować przez cały rok. Można zastanawiać się nad postawą etyczną niektórych osób, ale na pewno nie nad tym, czy zasłużyli na bycie na liście, czy nie.

Morze jest szerokie i głębokie. Teraz cenne były te skrzynie. Kto wie, jakie będą następnym razem? Już teraz różnych skrzynek jest coś koło setki i co rusz pojawiają się nowe.

 

Drogi Zgredku- mam swoje zdanie. Wyobraź sobie,że też się przygotowywałam cały rok. Ale dałam się ponieść, jak sądziłam fali. A potem okazało się ,że to było tylko lekkie falowanie wody.Moja wina,mój błąd i jeszcze raz piszę tutaj- nie było warto.Żadnych więcej w tej grze wspólnot ani akcji forumowych,w których wezmę udział.
A taki wpis jak ten cytowany przeze mnie- jego autor napisał to,co wielu pomyślało. I słusznie,że to napisał. Wyciągnęłam wnioski.
Na temat tych tzw. dożynek więcej pisała nie będę bo szkoda klawiatury.
Miłej nocy.

 

możesz szaleć po targu jak po galerii Mi uszczuplało nieco, ale niewiele Jeszcze na zakup wolemii na produkcję wyciągu procentowego starczy

na pewno warto się zastanowić sprzęt się załatwi, a jaka oszczędność na akcyzie I jak braknie, nie trzeba szukać całonocnego

za późno już otworzyłam żeby było śmiesznie, już po evencie a w sumie to pewnie bardziej by się przydały podczas. Może i warto było by zostawić, tylko czy przy następnym ich zawartości nie zmienią na gorsze? Chociaż te wylotki z większej ilości... no coś w tym jest.

 

Mniej tłusto to się je samą. W ogóle nie kumam tych połączeń warzywno-śmietanowych. W dzieciństwie mnie taką sałatą karmili, że o ogórkach nie wspomnę. Dziś unikam jak ognia .

 

Mizeria
Bierzesz dorodnego ogóraska, kroisz na plasterki - cienkie, ale bez przesady (mają być sztywne), solisz, śmietanisz (albo jogurcisz), mienszasz i zjadasz świeżo przyrządzone. Pychota
Tylko ogór musi być twardy! Inaczej pod wpływem soli szybko zmieni się w ciapaję. Z tego samego powodu trzeba jeść od razu, nie można przygotować godzinę wcześniej.

 

O pieprzu zapomniałeś